Nasi są jednak mistrzami.... w przegrywaniu wygranych meczy Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że Zielonka była lepsza. My byliśmy gorsi... Cały czas brakuje prędkości u wszystkich! Nasi nawet jak prowadzili w biegu to zamiast powiększać przewagę w chaotyczny sposób bronili się przed atakami Falubazu. Jedziemy u siebie z przebudowanym łukiem, który miał być naszym atutem! Kuffa... co oni odj**** przez ten drugi łuk! Dudek ogarną Grega w 15, jensen dał się objechać w 14. Miedziun również jakoś go nie ogarnia... Nie sądziłem, że głównym winowajcą porażki będzie Miedziak, Paweł już mnie przyzwyczaił do bezjajecznej jazdy, jest cieniem samego siebie z zeszłego sezonu. Gdyby 50% tego całego wariactwa, ambicji, zaangażowania Miedziaka przeszło na Pawła było by *****iaście. Holder cały czas poniżej moich oczekiwań (patrzę przez pryzmat zeszłej jazdy na MA)... miał był obok Grega liderem, 9 pkt plus 2 bonusy niby to przyzwoity wynik ale zabrakło mi u niego 2 punktów.
PO już odjechało dawno, teraz pozostała walka o utrzymanie (baraże). Na dzień dzisiejszy jak dla mnie to GKM leci do 1 ligi, my będziemy bić się do końca o to aby uniknąć baraży. Niby zdobędziemy 3 pkt na Grudziądzu, 2 na Czewie (optymiści powiedzą że jednak z bonusem ), 0 w Lesznie, ale zaczynam się obawiać meczu z Wrocławiem. Teoretycznie powinny być 2 punkty ale wiadomo ...nasi są nieobliczalni (bardzo gościnni) i lubią dawać prezenty przyjezdnym.
PS. co jest grane w tym klubie, że Gajeś jeszcze prowadzi ten zespół, za CIĘŻKI aby oderwać go od stołka. Zagadka rozwiązana ... w plecaczku ma cegły!
Kiedy grubas wyśle na badania psychiatryczne tego umysłowego troglodytę? Taki psychopata powinien mieć dożywotnio zabraną licencję i zająć się grą w szachy, chociaż po tylu glebach tym zakutym łbem może być za późno.
I to jest clou tego meczu.
Torunianie byli wczoraj wyjątkowo nakręceni na zwycięstwo, jakby ten mecz był o życie i śmierć, dawno nie widziałem u nich takiej ambicji. Gdyby z podobną determinacją jeździli zawsze, pewnie byliby już jedną nogą w PO. Miedziak niepotrzebnie próbuje jeździć na granicy faulu, nie ma do tego predyspozycji, traci punkty swoje i drużyny. A jeszcze ryzykuje kościami swoimi i rywali.
"Ambicja" Przedpełskiego dalej na tym samym poziomie. Drużyna przegrywa, chłopak swoją jazdą nie łapie się nawet na 14 wyścig, a jest zadowolony ze swojego występu. To ja tu czegoś nie rozumiem u tego zawodnika. Chyba jednak już oklepane w dyskusjach zmiany Pawła, na niewyraźnego Walaska mogły dać pewne już utrzymanie i nadzieję na walkę o PO. Żal patrzeć, jak cele jednego z czołowych niedawno na świecie młodzieżowców, lecą na łeb na szyję w dół.
Seznon fatalny ale na tą chwilę musi być pełna mobilizacja na mecz z Wrocławiem. Jeśli i Wrocław nas oklepie to stworzy się spółdzielnia i niektóre drużyny niekoniecznie będa chciały wygrać w Grudziądzu i może być naprawde gorąco. Na ta chwilę baraże sa bardzo realne. Widac przemianę w zarządu w podejściu do drużyny, nie ma arogancji w stosunku do zawodników ale jest proba budowania druzyny, choć widać było cisnienie. Niestety sama moblizacja to za mało bo poprostu mamy za malo klasowych jezdzcow w druzynie. Najgorszy jest brak myśli co do budowania druzyny, nie mamy mlodych perspektywcznych zawodnikow. Obawiam się , że wokoł Gajewskiego uda sie tylko zbudować druzyne wyjadaczy dla któych nie liczy się rozwoj a biegupunktowka i nie wtracajacy sie trener. Kazdy z zawodnikow ktory sie jescze chce czegos nauczyc, jest tanszy i perspektywiczny wybierze Cieslaka/Barona czy nawet Dobruckiego. Wyjatkiem jest tutaj angaz Kaczmarka ale jest to bardziej pochodna "klopotu" bogactwa Leszna.
Tak więc albo mamy górę pieniędzy i sciągamy sprawdzone nazwiska albo zmieniamy podejscie(kierownictwo) i dajemy przekaz ze w Toruniu idzie zmiana i warto tutaj przyjsc bo mozna sie czegos nauczyc. Tutaj nie rozwiąże sprawy zaden Kryjom czy Fratczak to musi byc byly zawodnik który ma wyrobiona pozycje trenerska.
orlosep (19-06-2017)
Wszystko niech zmieniają tylko niech zostawią te dupeczki pod taśmą,
bo już na MA chodzę tylko dla nich
Do plusów należy zaliczyc występ Pawła bo jak stanął pod taśmą z Tonderem to
serce mi zadrżało ale się udało.
Ciekawe jak to by było jak za Miedziaka w 14 pojechał by Paweł bo jednak ze startu
bardzo dobrze sie prezentował .
Ostatnio edytowane przez koot ; 19-06-2017 o 10:23
jelousabmarinek (19-06-2017)
I jeszcze rzut oka na tabele : My 4, GKM 2, Wlokniarz 4.
My - Sparta dom 0 - Leszno wyjazd 0 - Wlokniarz dom 2/3 - Rybnik wyjazd 0 - GKM dom 3. Razem 5/6 pkt. 9/10 na koniec .
GKM - ZG wyjazd 0 - Gorzow dom 2? - Wyjazd Wlokniarz 1 - Rybnik dom 2 - Wroclaw wyjazd 0 - Leszno dom 2 - Torun wyjazd 0 - razem 7, na koniec 9.
Wlokniarz natomiast ciezko ocenic - pokonali Rybnik i nas u siebie, na wyjazdach unikali kompletnych kompromitacji, co uznawano za sukces, moim zdaniem dosc watpliwy. Mecze z TOP4 u siebie pokaza dopiero prawde o tej druzynie u siebie.
Reasumujac, gdyby nie deszcz w Grudziadzu, jedna noga bylibysmy dzis w 1 lidze. Niestety wciaz pozostaje nam nerwowo patrzec na wyniki Grudziadza, ktory na swoim normalnym torze jest wciaz mocny. Mecz ze Sparta będzie piekielnie ważny.
A barażu uniknąć będzie ciężko.
Zespół po sezonie wymaga rewolucji. Chyba jednak najbardziej kluczowy w odroznieniu od poprzednich sezonow wydaję się brak wsparcia ze strony juniorów. Nie wyczarujemy ich zimą, dlatego koniecznie będzie podniesienie seniorki.
Ja widze A Łąguta + Buczkowski. Tym bardziej, że Nice sponsoruje ich indywidualnie. Hancock Holder Laguta Miedzinski Buczkowski...
Ale dobra, na rozmowe o 2018 przyjdzie czas. Narazie trzeba się utrzymać...
Adi złamana ręka. Nie wiadomo jak długo będzie trwała rehabilitacja. Na pewno z Wrockiem nie pojedzie.
Nie wiadomo, czy w ogóle jeszcze w tym sezonie pojedzie.
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Złamanie kości lokciowej, i promieniowej Miedziaka.
Zaproponuj Adrianowi kontakt z Twoim lekarzem prowadzącym. Będzie chciał, to skorzysta. Chociaż patrząc po wynikach pracy z Tobą śmiem twierdzić, że wątpię...
edit: Złamana kość łokciowa to syf niesamowity. Oczywiście wiele zależy od tego jakie to złamanie ale potrafi to mocno ograniczyć sprawność ruchową. Pozostaje mieć nadzieję, że Miedziak jest naprawdę pod opieką najlepszych ekspertów.
Ostatnio edytowane przez Yozayan ; 19-06-2017 o 10:33
Oby na baraże się wykurował. Mam nadzieję, że się do nich załapiemy.
Cholera...
Już dziś na chłodno, bez przepychanek itd. Mecz był znakomity, jeśli chodzi o dramaturgię i widowisko. Jak pisałem, może nawet najlepszy w historii E-ligi. Walka na żyletki. Ale w gruncie rzeczy mecz nie był tak ważny dla obu drużyn, jak by się mogło wydawać. Ani Toruń nie miał wielkich szans na PO (sorry, no trudno mi sobie jednak wyobrazić wygraną w Lesznie, zakładając tam oklep na pozycjach 6-7, odbudowę Pitera na Smoku i parę innych niuansów), a ZG z kolei te PO już i tak miała w kieszeni. Prestiż duży, chęć rewanżu za zeszły rok. Ale wyszło na to, że obie drużyny skończyły mecz przegrane i nie chodzi o punkty meczowe, a utratę zawodników. Ciśnienie przed tym 14 było niesamowite, a 1 podejście jeszcze dodatkowo je podgrzało...
Kontuzja Miedziaka poważna, ale patrząc na ten upadek, to z drugiej strony, mogło się skończyć jeszcze gorzej...
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 19-06-2017 o 10:37
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Peter Kildemand (19-06-2017), Semen (19-06-2017), Yozayan (19-06-2017), jelousabmarinek (19-06-2017), kingpin (19-06-2017)
Podobno 4 tygodnie przerwy...
Czyli co? Znowu przemeblowanie? MJJ na prowadzącego?
Walasek na ratunek - zdrowia Adrian!
!Adrian walcz!
Herbi zasłynął już z akcji przepuszczania kolegów z pazurem na kavlarze.
Może Herbiemu włączył się tryb Team Orders i postanowił ładnie przepuścić kolege z Teamu Monstera, a że to był akurat zawodnik przeciwnej drużyny, no to pechozol.
Koledzy H+H tak skaszanili ten bieg, że ciężko uwierzyć, że jechali to mistrzowie świata.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Buszmen (19-06-2017)
Piekny mecz i piekna porazka. Juz sie nie bede odnosil do sytuacji w tabeli...bo zmienilo sie w zasadzie tylko to, ze spokojnie obronimy ligowy byt i tyle w temacie. Czuje nawet w kosciach jeszcze jakies niespodziewane zwyciestwo na wyjezdzie . Jak sie utrzymaja, to bez presji pewnie wyjdzie im jeszcze jeden wyjazd z cyklu zwyciestw "musztarda po obiedzie".
Z Falubazem taka porazka jak zwykle boli. Roznica bledow popelnionych przez obie druzyny, jest kolosalna na nasza niekorzysc. Czy ma na to takze wplyw kadra kierownicza w obu ekipach? pytanie retoryczne
Potwierdzila sie tez prawidlo, ze Falubaz na Motoarenie jedzie lepiej niz u siebie, co przy obecnej dysproporcji kadrowej i sprzetowej obu ekip, takze wieszczylo porazke. Wszystko moznaby przelknac, poza tym ze obie ekipy wychodza z powaznymi kontuzjami.
Oby to nie konczylo udanego sezonu Miedziaka....,ktory to juz raz .....
Sedzia za 14 bieg.......wielki ....ch....j w pape.
kingpin (19-06-2017)
Nie bla bla bla. Tylko fakty. Co to jest za porównanie chamskiej/bandyckiej jazdy AM z Doylem/Kildemandem ? Ty oglądasz mecze/biegi ? To co AM zrobił z JT kiedy doskonale go widział i celowo w niego wjechał to jest po prostu żużlowy kryminał.
I tak na marginesie ja do niego nic nie mam. Ba. Nawet podoba mi się jego agresywny styl jazdy. Ale pomiędzy agresją a głupotą/chamstwem na torze jest jednak mała różnica.
Malin. W tym wątku to tylko znają się sami TORUNIANIE.
Tak jak napisał Buszmen. Mecz epicki.... i z punktu widzenia Toruniaka epicko przerżnięty Śmiało mógłby być to jakiś finał czy cuś. Wielka szkoda, że te dwa kluby dzieli teraz sportowa przepaść. Było wszystko co trzeba. Z mojego punktu widzenia Falubazy miały szybsze motorki i były po prostu drużyną lepszą.
Trzeba naprawdę pilnować tego 7 miejsca :/
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
gdyby zakładać abstrakcję czyli że każdy zostawia sobie msc. i nie robi błędów na trasie to "sprzętowo" Falubaz wygrałby to min 38-52. nawet Zgarda potrafił siedzieć na kole Jensenowi.
wiec te 44-46 to naprawce dobry wynik przy tej jezdzie Unibaxu.
Doyle zrownal sie juz na poczatku prostej z Miedziakiem bo ten pojechal za szeroko 2 wiraz. a wg mnie wtedy dyktuje warunki ten ktory wchodzi w luk od wew. wiec to AM powinien "przewidywac" jak pojedzie JD a nie na odwrot. mowie o sytuacji kiedy ten po wew jest na rowni lub z przodu od tego na zew. a oni jechali dobre pol prostej na rowni jak nie z przewaga minimalna JD.
Skończcie już z tą nagonką na Miedziaka. Jak do psychiatryka to razem z Doylem, Balińskim, Polisem i paru innych jeszcze można wysłać. Zostaną sami gladiatorzy, którym trzeba zjeżdżać z drogi, bo szkoda im sobie kevlar pobrudzić. Jeszcze nie tak dawno leciały inwektywy, że Adrian to panienka, a jak teraz chłopaki jadą na żyletki to wielki płacz.
Miedzy Doylem i Adrianem zaiskrzyło już w ich pierwszym starcie i to była woda na młyn dla Miedziaka, którego senator przed meczem powinien wysłać solo na ryby zamiast na strzelnicę. W czternastym biegu jeden i drugi nie chciał odpuścić, gdyby tam był Holder albo Dziadyga zamiast Jasona pewnie zamknąłby gaz lub zszedł do kredy, ale ten chciał jechać do płotu, dodatkowo pociągnęło go na szprycy i kraksa gotowa. Taki sport, podobno kontaktowy.
Piękny mecz wczoraj, wygrał lepszy, szkoda, że skończyło się na kontuzjach, ale i jeden i drugi nie patyczkują się w tańcu. Oby obaj szybko wrócili do zdrowia, bo dla takich kozaków warto iść na stadion.
Żużel zawsze był męskim sportem, dlatego też nie ma go w wersji żeńskiej. A dla was, słodkopierdzących o moralności Kalego, proponuję wyścigi na czas pojedynczo, w tle oczywiście komentarz Kabały, usypiacz Cegła i rechot Jabola, byle było bezkontaktowo i bezpiecznie. Ale będą emocje, kiedy na tle ścianki gladiatorzy będą uzupełniać płyny w bidonach!
W NHL dają sobie po mordach, tutaj też trafił swój na swego. Kiedyś jak jeden, czy drugi przeszarżował panowie wyjaśniali sobie temat w parkingu. Nie potrzeba było regulaminów w trzydziestu tomach, sędziów, komisarzy i tych wszystkich ciot w studiu telewizyjnym. Dziś czytam, że Mroczka dostał czerwoną kartkę, bo rzucił plastikową butelką w parkingu, albo trenejro, wzór cnót wszelakich, co nie pogardzi paroma głebszymi w parkingu jęczy bo zamiast kokinówką ktoś go niepełnym jasnym poczęstował. Ręce opadają. To jeszcze żużel, czy skopana, gdzie też padają pod byle pretekstem i machają łapkami do sędziego?
Ostatnio edytowane przez polewaczka ; 19-06-2017 o 12:37
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Tak oto nasza drużyna zna nowa geometrię toru,po trasie pozycje tracili: 7. bieg Holder 10. bieg Miedziński 12. Miedziński 13. Przedpełski 14. Jensen 15. Hancock.Tylu błędów w jednym meczu nie widziałem nawet w I lidze.
ZG,oczywiście wyciągała wnioski.
Niestety w tym klubie od jakiegoś czasu dzieję się niestety źle,prawdopodobnie nic się nie zmieni,właściciele ignorancji,ślepi na degrengoladę(pani Ilona Termińska,cyt:nie ma tragedii),manager który patrzy na to i wzrusza ramionami,tyle ma do przekazania zawodnikom, jak to ktoś napisał,trener Kościecha(ale jaja!!!!!!!!!!!!!!!!)przypisywał już sobie wielkie zasługi z pracą z juniorami,tylko jakoś nie widzi,zamykania gazu,kiedy tylko w okolicy 1 metra ktoś jedzie obok.
Peter Kildemand (19-06-2017), orlosep (19-06-2017)
[QUOTE=polewaczka;1836329]
Żużel zawsze był męskim sportem, dlatego też nie ma go w wersji żeńskiej. A dla was, słodkopierdzących o moralności Kalego, proponuję wyścigi na czas pojedynczo, w tle oczywiście komentarz Kabały, usypiacz Cegła i rechot Jabola, byle było bezkontaktowo i bezpiecznie. Ale będą emocje, kiedy na tle ścianki gladiatorzy będą uzupełniać płyny w bidonach!
QUOTE]
Gorzej że jak Dryła będzie komentował to i tak w torbę.
Powiem Wam szczerze, że kontuzja Miedziaka włączyła mi czerwoną lampkę! Klub w chwili bieżącej to chyba powinien mega polisę na zdrowie Dziadka założyć, bo nie daj Boże a te 3 punkty z GKMem wcale nie muszą być takie pewne (tfu tfu...).
Wychodzi na to, że ten sezon będzie jeszcze bardziej emocjonujący niż PO.
orlosep (19-06-2017)
Afroszwed , Laguta, Buczkowski również zaczynam się bać tego meczu.
Już nie wspomnę o Wrocławiu.
Jedyny plus to chyba Gajewski nie przetrwa Tylko kto za niego?
Myślicie że to przypadek, że Jacek F. wczoraj był u nas na stadionie?
Nie jeden raz siedzieliśmy w bagnie po uszy ale wtedy to był mieszek
pusty a teraz to typowy sabotaż panów z PO.
Pieszczek rok temu prawie wygrał mecz z Pepe Zielonce
Nie dramatyzujcie, Grudziądz u nas więcej niż 44 pkt nie ujedzie
Ciekaw jestem jak wy sobie wyobrażacie wygraną ze Spartą bez Miedziaka? Dodatkowo tam jest Drabik na juniorce. Ten mecz już teraz można spisać na straty. Skupić się musimy na meczu z Grudziądzem i Czewą bo oni tylko jeszcze są w naszym zasięgu.
A prowadzącym parę powinien być Paweł, bo ma jeszcze w miarę dobre starty więc jest cień szansy, że coś tam dowiezie do mety. MJJ sobie poradzi jako uzupełniający, Paweł nie.
ps. no i znów trzeba się zacząć modlić do Walaska , że też dożyłem takich chwil w Toruniu
orlosep (19-06-2017)
"Pracuję w telewizji, więc już nie jesteś moim kolegą".