Ostatnio Mirek Kowalik powiedział o APATORZE, że jest to "prywatny folwark prezesa Karwana".

Może i jest, ale przecież KArwan, jako 47. najbogatszy Polak wkłada w ten klub mnóstwo pieniędzy i może oczekiwać takich a nie innych decyzji wewnątrzklubowych. Nie wydaje mi się, by mieszał do tego stopnia, że to ON zepsuł awans do peirwszej czwórki, a i takie głosy się przewijały.

Pamiętajcie, ze gdyby nie Karwan, nie byłoby DMP. Nie byłoby w składzie Bajerskiego, Rickardssona (były zapewne Peter Karlsson, albo inny Stefan Andersson), Sawiny.

Gdyby nie Karwan Apator mógłby skończyć tak jak GKM Grudziądz.

pozdrawiam, zapraszam do dyskusji