Wyczytałem wczoraj w TŻ, że GKM zakończył meczem z RKM starty w bieżącym sezonie.
Pan Prezes Sierakowski zaczął mydlić ludziom oczy, że Zarząd Miasta Grudziadza nie wywiązał się z obietnic i nie przekazał obiecanych środków na działalność klubu w związku z tym Pan Prezes prosi Zarząd Miasta o likwidację Stowarzyszenia.
Uzasadnienie wniosku jest według mnie co najmniej idiotyczne, a mianowicie według Pana Sierakowskiego obecna sytuacja GKM-u w 90% jest spowodowana przez w/w Zarząd, to ja się pytam czy to Zarząd doprowadził do gigantycznych długów sięgających w tej chwili prawie 300.000 pln?.
Biedny Prezes nie dostał pieniędzy, zabiera zabawki i idzie do domu. Nic tylko pogratulować operatywności.
Jeśli Pan Prezes byłby człowiekiem honorowym to ustąpiłby z zajmowanego stanowiska już w poprzednim sezonie, a tak jest co jest.
Autor tekstu w TŻ zauważa, iż od momentu gdy Pan Sierakowski zaczął sprawować coraz ważniejsze funkcje w klubie zaczeło dziać się coraz gorzej.
Panie Sierakowski przydałoby się trochę samokrytyki.
Kończąc trochę żal (mimo iż to nasi rywale) drużyny GKM-u, znika kolejny ośrodek tego i tak mało popularnego w Polsce sportu.

Pozdrawiam adamb

Podobne wątki: