Stachyra to fakt faktem dobry zawodnik, ale czy mieszanie trenera i zawodnika w jednym to dobry pomysł ? Osobiście uważam, że podwójna rola nie sprawdzi się ( już jest nieciekawie ) dlatego też powinien On skupić się tylko na punktowniu, a zespół cały prowadzony powinien być przez osobę, która skupi się na taktyce i "kombinowaniu". Stachyra pozostanie w drużynie jako podpora duchowa, która od czasu do czasu poradzi, podpowie, a nawet opier...li.
Nie mówię tego, pomomo tego, że ostatnio się nie spisał i w roli trenera i zawodnika ( z WARSZAWĄ ), ale myślę, że łatwiej zająć się jedną rzeczą niż dwoma. Nie twierdzę, że jest tragicznym trenerem ale ...
Jeśli popieracie moje słowa to jestem ciekawy jakie macie propozycje na trenera TŻ-u? Ja osobiście uważam, że Kępa to facet z jajami i mógłby poprowadzić naszą drużynę nie tylko do I ligi, ale i do E-ligi, tylko czy chciałby???
Pozdrowienia.