Z prośbą o decyzję dotyczącą dalszego funkcjonowania żużla w Grudziądzu zwrócił się do władz miasta zarząd Grudziądzkiego Klubu Motorowego. Zdaniem klubowych włodarzy, rosnące zadłużenie i braki sprzętowe stawiają sens dalszego udziału w rozgrywkach.

W tej chwili zadłużenie GKM-u wynosi 350 tys. zł. Na roczne utrzymanie stadionu potrzeba 175 tys. zł. Budżet na sezon 2002 nie przekracza 600 tys. zł, a i tak został skonstruowany z nawiązką.
- Nie liczyliśmy wpływów od sponsorów strategicznych, liczyliśmy na pieniądze od miasta na utrzymanie obiektu. Praktykowane jest to we wszystkich klubach korzystających z majątku komunalnego. Swego czasu samorząd deklarował, oprócz pomocy wprost z budżetu, zabiegi o przekazanie pieniędzy na sport przez osiedlających się w mieści inwestorów. Na obietnicach się skończyło - żali się prezes.
Jak zapewnia wiceprezydent Grudziądza Małgorzata Kufel, mimo wątpliwości co do zasadności wspierania w pełni autonomicznego klubu - pismo nie trafi na dno szuflady. Zajmie się nim komisja kultury i sportu, która zaprosi na swoje zebranie przedstawiciela GKM-u. - Jeśli radni znajdą pieniądze, nie widzę przeszkód, by pomóc klubowi.
Co stanie się w razie decyzji o rozwiązaniu klubu? Czy uda się potem odbudować dyscyplinę mającą w Grudziądzu wieloletnie tradycje i kto się tego podejmie? Pod koniec ubiegłego roku, by wybrać zarząd, członkowie klubu musieli spotykać się aż trzy razy. Z powodu braku chętnych prezes Sierakowski wycofał swoją dymisję i ponownie stanął na czele zarządu.


W tym roku grudziądzkim żużlowcom wiedzie się fatalnie. Wygrali zaledwie jedno z sześciu ligowych spotkań i są ostatni w tabeli. Z wyliczeń prezesa GKM-u Przemysława Sierakowskiego wynika, że by móc walczyć o utrzymanie się w I lidze, potrzeba minimum 30 tys. zł miesięcznie. Ponieważ sezon trwa pół roku, jest to w sumie 180 tys. zł. Inaczej klub zostanie zdegradowany i wzrośnie zadłużenie - pisze zarząd GKM-u w liście do ratusza


Za "Nowościami".
Kurcze, jest słabo. Wiele klubów na przepaści, sponsorzy nie ciągną, TV nie ma... (S) Kurczy nam się ilość klubów w lidze.... niestety...