Pokaż wyniki od 1 do 45 z 4953

Wątek: Apator Toruń 2023 - wątek klubowy

Widok wątkowy

  1. Powrót do góry    #1
    Stały bywalec Awatar karolcp3
    Dołączył
    01-05-2018
    Postów
    577
    Kliknij i podziękuj
    319
    Podziękowania: 359 w 162 postach

    Apator Toruń 2023 - wątek klubowy

    Wątek 2022 został totalnie zaśmiecony, więc może w 2023 będzie porządek i tematy żużlowe choć przez kilka godzin.
    Sezon za nami, potencjał składu na pewno zmarnowany przez brak lidera, do tego słaba dyspozycja na wyjazdach i niewykorzystanie prezentów od losu takich jak kontuzja Michelsena. Kończymy na czwartym miejscu, bez tragedii, ale patrząc na przedsezonowe oczekiwania na pewno jest jakiś niedosyt.

    Apator Toruń 2023:
    1. Robert Lambert
    2. Paweł Przedpełski
    3. Patryk Dudek
    4. Wiktor Lampart
    5. Emil Sajfutdinow
    6. Krzysztof Lewandowski
    7. Mateusz Affelt


    Przepis U24 powoduje, że żegnamy się z kolejnym Holderem. I sam nie wiem, czy zatęsknimy za młodszym z braci. Wiecznie niespasowany na domowym torze, zawodnik chimeryczny, który jeśli ma swój dzień to potrafił wygrać nam mecz, ale w te gorsze dni doprowadzał do szewskiej pasji. To już nie jest dzieciak, więc na pewno był jakiś próg cierpliwości wobec niego. Największym problemem Jacka jest totalne zero wiedzy o sprzęcie i dopasowaniu, co w dzisiejszym żużlu odgrywa istotną rolę. Lublin i Zmarzlik przy boku to chyba odpowiednie miejsce dla takiego zawodnika, także pozostaje życzyć powodzenia i niech mu się wiedzie.

    Po rocznej przerwie wraca Emil, który najprawdopodobniej będzie skupiony tylko na Ekstralidze. Mimo zawieszenia, trenował regularnie na MA oraz torach zagranicznych, jeśli będzie zgrany sprzętowo to nie wydaje mi się, by dyspozycją znacząco odstawał od tego, co widzieliśmy przez lata w Lesznie. Dwucyfrówka w każdym meczu to dobytek, który powinniśmy od niego oczekiwać.

    Na pozycję U24 finalnie mamy Wiktora Lamparta. O ile na początku byłem całkowicie sceptycznie nastawiony do tego ruchu, tak teraz jestem bardzo ciekaw jak to wyjdzie. Bierzemy zawodnika z dobrym startem, objeżdżonego na ekstraligowych torach, a w dodatku uwielbia ten nasz. Na SGP2 praktycznie niełapalny. Były dwie alternatywny pierwszoligowe - Becker i Kvech. Temu pierwszemu został tylko rok na tej pozycji i możliwe, że skończyłoby się dokładnie tak samo jak roczny pobyt Hansena w Gorzowie. Kvech to zawodnik z potencjałem, znacznie słabsze starty od Wiktora, ale ofensywny, odważny, pytanie czy nadający się już teraz na ekstraligowe tory? Może faktycznie wybraliśmy opcję, która pod kątem suchej zdobyczy punktowej okaże się najlepsza.

    Zostaje Lambo, Dudek i Paweł. Każdy na dwuletnim kontrakcie. W końcu jakaś długofalowa wizja złożona z zawodników w jakiś sposób "zadomowionych". Przedpełski w tym sezonie chyba trochę zmęczony GP + ZZ. Myślę, że w 2023 powinno być w jego przypadku lepiej. Lambo to wiadomo, potencjał na medalistę IMŚ. On z każdym sezonem będzie jeszcze lepszy. Nasz najlepszy transfer od lat. Dudek musi odzyskać stabilizację, bo niestety to przez jego fatalną końcówkę sezonu mogliśmy pomarzyć o medalu, a w dodatku sam sobie odebrał medal w GP.

    Na koniec kilka punktów, które są w naszym klubie konsekwentnie ignorowane od wielu lat. I moim zdaniem bez skutecznego naprawienia ich, dalej będziemy ligowym średniakiem z potencjałem na medal, ale wiecznie będzie brakowało "tego czegoś".

    Sztab szkoleniowy - trochę bez żalu pożegnaliśmy się z Bajerskim i Kannenbergiem, ściągając awaryjnie Sawinę, który miał być głównie wsparciem dla Gałańdziuka. Przygoda z wrocławskim kierownikiem skończyła się bardzo szybko i było wystarczająco dużo czasu, by znaleźć kogoś sensownego w zastępstwie. Rok temu, jeszcze przed aferą z Bajerskim, podobno mocno kuszony był Baron i to byłby dobry ruch, najwyraźniej nie podjęto rozmów w tym okienku. Niestety, prowadzenie drużyny w rękach samego Sawiny to całkowita kompromitacja. Zero charyzmy, totalny brak języka angielskiego (a przypomnę, że ostoja naszej drużyny jest Brytyjczykiem). Odnoszę wrażenie, że właściciel klubu ma podejście typu "to żużlowcy jeżdżą, a nie trener, więc kto nim będzie, nie ma wpływu na wynik". Owszem ma i to bardzo istotny. Jedynym rozwiązaniem tej sprawy jest wg mnie tylko i wyłącznie powrót Gajewskiego do prowadzenia drużyny (o ile są na to szanse większe niż zero), a Sawina z Kowalikiem niech się zajmą młodymi.

    Młodzież - Lewandowski zaliczył naprawdę niezłe wejście w zeszły sezon, odważnie w sparingach, w debiucie ligowym ważne punkty z Falubazem. Niestety od długiego czasu chłopak stoi w miejscu. W zawodach młodzieżowych potrafi nawiązać walkę z zawodnikami o podobnym potencjale, niestety w lidze jedzie katastrofalnie, czego dowodem są porażki chociażby ze Stojanowskim. Nie mamy w klubie nikogo, kto potrafi odpowiednio tych młodych poprowadzić. K. Ząbik nie zrobił nic, Bajerski nie zrobił nic, T. Zieliński nie zrobił nic, wydaje mi się, że Kowalik też cudów nie zdziała. Może w duecie z Sawiną miałoby to ręce i nogi. Z Affelta jest co wyciskać, ale bez odpowiedniego prowadzenia to będzie kolejna kariera typu Kopeć.

    Marketing - dno, totalne dno i dwa metry mułu. Mamy najgorszy marketing w całej lidze. Zero kreatywności, social media klubowe służą tylko do komunikatów, mecze są promowane przez kilka plakatów na mieście. Żadnych głośnych i ciekawych integracji z kibicami. Żadnych akcji, które pozwoliłyby sprowadzić na stadion nowych kibiców. Po latach mamy naprawdę fajną drużynę do oglądania, nie rozumiem, dlaczego tak marnuje się potencjał marketingowy w mieście stricte żużlowym. Cały czas lecimy na paliwie kibiców, którzy chodzą z przyzwyczajenia. I to paliwo się kiedyś skończy. Dobrze, że chociaż kibice z pierwszego łuku biorą sprawy w swoje ręce jeśli chodzi o atmosferę na meczach domowych. Niestety takie akcje na wyjazdach jak w Lublinie i Wrocławiu chwały nam nie przynoszą...

    Tor - nie wierzę, że tu się coś zmieni. Znowu usłyszymy o gruntownej zmianie nawierzchni, z której wyjdzie jedno wielkie nic. Nie może być tak, że Dudek i Lambert w pierwszej serii są gorzej spasowani od zawodników gości. Praktycznie w 3/4 domowych spotkań w tym sezonie strasznie męczyliśmy się w pierwszej połowie meczu, by cudem wyciągnąć wynik w trzech ostatnich biegach. Tak dalej po prostu być nie może. Wygrane 46:44 wspomina się fajnie, ale co z tego, skoro potem na co drugi wyjazd jedziemy bez sensownej zaliczki. Z tak przygotowanym torem 4. miejsce to jest absolutny max, który możemy wyciągnąć. Na 5 seniorów będziemy mieć trzech startowców, nie oczekuje nie wiadomo jak wspaniałej walki na Motoarenie, ale żeby chociaż nasi byli spasowani od 1. biegu, a nie od trzeciej serii.


  2. Już 15 użytkowników podziękowało forumowiczowi karolcp3 za jego przydatny post!

    Awkop (03-11-2022), Filon (04-11-2022), Karrigun2 (08-03-2023), Lipa_PL (04-11-2022), Semen (04-11-2022), Słoniuu (03-11-2022), davids (03-11-2022), koot (04-11-2022), lego (04-11-2022), longlay1 (03-11-2022), młody_piernik2 (03-11-2022), peper (03-11-2022), rotapa (03-11-2022), sports (03-11-2022), stone_gossard (03-11-2022)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •