Pokaż wyniki od 1 do 45 z 207

Wątek: V kolejka PGE Ekstraligi: Stal Gorzów - Włókniarz Częstochowa 08.05 g. 16:30

Widok wątkowy

  1. Powrót do góry    #1
    Ekspert Awatar Przemek
    Dołączył
    28-07-2002
    Postów
    3,685
    Kliknij i podziękuj
    121
    Podziękowania: 568 w 307 postach

    V kolejka PGE Ekstraligi: Stal Gorzów - Włókniarz Częstochowa 08.05 g. 16:30

    Awizowane składy:

    Stal Gorzów:

    9. Wiktor Jasiński
    10. Anders Thomsen
    11. Martin Vaculik
    12. Patrick Hansen
    13. Bartosz Zmarzlik
    14. Jakub Stojanowski
    15. Mateusz Bartkowiak

    Włókniarz Częstochowa:

    1. Leon Madsen
    2. Bartosz Smektała
    3. Fredrik Lindgren
    4. Jonas Jeppesen
    5. Kacper Woryna
    6. Jakub Miśkowiak
    7. Mateusz Świdnicki

    Rozpiska biegów:
    Zestaw 1:

    1. Madsen, Jasiński, Lindgren, Vaculik
    2. Bartkowiak, Miśkowiak, Stojanowski, Świdnicki
    3. Woryna, Hansen, Smektała, Zmarzlik
    4. Stojanowski, Jeppesen, Thomsen, Miśkowiak
    ----------------------------------------------------------------------------
    5. Vaculik, Lindgren, Hansen, Jeppesen
    6. Zmarzlik, Smektała, Bartkowiak, Madsen
    7. Świdnicki, Thomsen, Woryna, Jasiński
    -------------------------------------------------------------------------
    8. Lindgren, Zmarzlik, Jeppesen, Stojanowski
    9. Jasiński, Madsen, Thomsen, Smektała
    10. Miśkowiak, Vaculik, Woryna, Hansen
    --------------------------------------------------------------------------
    11. Hansen, Jeppesen, Jasiński, Madsen
    12. Smektała, Bartkowiak, Świdnicki, Vaculik
    13. Thomsen, Woryna, Zmarzlik, Lindgren

    Nie potrafią zrozumieć logicznie tak wystawionego składu. Mamy tylko raptem jeden bieg, w którym jadą razem papierowi liderzy z TOP 3 (Zmarzlik,Vaculik,Thomsen). Skład jest nad wyraz poprawno-defensywny. Taki skład przy tak dobrej dwójce młodzieżowców się nie sprawdził. Odkąd Włókniarz i Motor mają takie mocne pary juniorskie, to my z takim rywalem przegraliśmy w ostatnich 12 miesiącach - 3 z 4 meczów. Wygraliśmy tylko raz - z osłabionym Motorem, który jechał bez Kubery.

    Byłem przekonany, że nasz sztab szkoleniowy wyciągnął lekcję. Przegrał 3 z 4 meczów z rywalem, który ma mocną parę juniorską, a Ci juniorzy są też w stanie robić punkty na seniorach. Od dłuższego czasu widać jak Stal się u siebie meczy w takim zestawieniu. U nas nawet meczu o mało co nie wygrał Apator Toruń (punkty dorzucał junior Lewandowski). Gdyby Vaculik był wykluczony w końcówce spotkania, A Dudek nie zawaliłby 11 biegu, to wynik byłby w drugą stronę. Co gorsza my lekcji nie odrabiamy, tylko brniemy w ten bzdurno defensywny skład budowany przez trenera z wiekiem emerytalnym, który przez ponad 3 dekady swojej pracy potrafi budować skład prostym schematem: lider - junior, drugi lider - najsłabszy senior i para papierowych średniaków.

    Przy kontuzji Woźniaka aż prosiło się czegoś innego spróbować. Kiedyś od jednego z trenerów usłyszałem pewną ciekawą myśl. Jeśli jeden z Twoich liderów ma kontuzję, nie możesz robić ZZ-tki to zrekompensuj jego brak rezerwą taktyczną - najlepiej na początku spotkania.

    Dlatego najlepiej byłoby zbudować skład tak, aby w 5 biegu mieć swoich dwóch papierowych najsłabszych seniorów. Czyli wychodzi mniej więcej tak:

    9. Vaculik
    10. Zmarzlik
    11. Hansen
    12. Jasiński
    13. Thomsen
    14. Stojanowski
    15. Bartkowiak

    Wtedy układ par wyglądałby tak:

    1. Madsen, Vaculik, Lindgren, Hansen
    2. Bartkowiak, Miśkowiak, Stojanowski, Świdnicki
    3. Woryna, Jasiński, Smektała, Thomsen
    4. Stojanowski, Jeppesen, Zmarzlik, Miśkowiak
    ---------------------------------------------------------------------------
    5. Hansen, Lindgren, Jasiński, Jeppesen
    6. Thomsen, Smektała, Bartkowiak, Madsen
    7. Świdnicki, Zmarzlik, Woryna, Vaculik
    ------------------------------------------------------------------------
    8. Lindgren, Thomsen, Jeppesen, Stojanowski
    9. Vaculik, Madsen, Zmarzlik, Smektała
    10. Miśkowiak, Hansen, Jasiński, Jasiński
    ---------------------------------------------------------------------------
    11. Jasiński, Jeppesen, Vaculik, Madsen
    12. Smektała, Bartkowiak, Świdnicki, Hansen
    13. Zmarzlik, Woryna, Thomsen, Lindgren

    Tak wystawiony skład daje nam dużo więcej możliwości taktycznych. Lidera wystawiamy na 4 bieg. Wówczas ważna jest jego rola. Przy słabszym początku załóżmy -4 lub -6 (co jest prawdopodobne przy biegu juniorskim) ważne, by po 4 biegu wyjść na -6. Oczywiście jeśli dobrze byśmy zaczęli i jakimś cudem nie przegrywali to ta opcja nie byłaby potrzebna.

    Trzeba założyć najgorszy scenariusz. Jeśli Hansen, Jasiński i juniorzy nie daliby sobie rady z rywalami, a po 4 biegu mielibyśmy -6 wówczas:

    Biegi: 5,7,9 - mamy parę Zmarzlik-Vaculik!
    - do tego Hansen, który byłby zmieniony miałby w 2 fazie meczu za rywala każdym razem juniora
    - W przypadku wyrównanego początku - skład jest tak ustawiony, by w 10,11 lub nawet 12 móc zrobić RT.
    - Zmarzlik od razu w meczu byłby lepiej wykorzystywany, bo 5 jego startów byłoby w parze z mocnym seniorem!

    Według klasycznego schematu i kopiuj-wkleja naszego trenera, któremu dobrze jest na cieplarnianej posadzie w zasadzie przez cały mecz nie mamy ofensywnej pary. Takie stworzą nam się dopiero w 13 i 15 biegu. Wcześniej będziemy zależni od dobrej postawy Patricka Hansena, który dopiero wjeżdża się w Jancarza.

    W biegach 1-13 mamy w zasadzie kilka - dokładnie CZTERY biegów, gdzie REALNIE możemy zakładać wygraną drużynową. To są biegi numer: 3,5,10,13.. Co ciekawe w pierwszych trzech z czterech biegów jedzie - Hansen.

    Niestety skład jest tak ułożony, że nie będzie jak za bardzo odskoczyć, a jak na początku wyjdziemy na -2/-4 to taka przewaga będzie się utrzymywać. Kluczem może być odpowiednio wykorzystana rezerwa taktyczna, bo jestem niemal bardziej niż pewny, że będziemy ją stosować.

    Na pewno nie możemy sobie pozwolić by na -4 wyjść po 10 biegu. Przy małym prowadzeniu Włókniarza w środkowej fazie meczu - ten 10 bieg może być kluczowy...A my według schematu wystawiamy tam...najmocniejszą parę. Tylko po co? Żeby ewentualnie wygrać bieg i zablokować możliwość RT i z np. -6 zredukować straty od -4 lub -2 kiedy w 11 biegu mamy najsłabszą parę na lidera Włókniarza? Trochę ktoś z tym nie pomysłał. Nie pierwszy zresztą raz.

    Czeka nas bardzo trudny mecz przy nieobecnosci Woźniaka i przy betonowo-defensywnym składzie Chomskiego. Kluczem może być rozprowadzenie Rezerwy Taktycznej, która niweluje braki i może zastąpić słabego seniora (Jasińskiego np.) jednym z liderów - Zmarzlikiem/Vaculikiem.

    Oczywiście pomijam kwestie przygotowania toru, który nie jest ani widowiskowy, ani sprzyjający gospodarzowi. Temat nie zmienia się od x meczów i jak nie spadnie deszcz (tor nie zostanie przygotowany przez przypadek) to nic się nie zmieni.

    Brakuje mi w tym sztabie szkoleniowym CWANIACTWA. Czy to odnośnie przygotowania toru, czy przy prowadzeniu drużyny. W przeszłości czy to Czernicki, czy Cieślak popisywali się choćby tym cwaniactwem mając osłabione teamy - tylko dwa pierwsze takie przypadki z brzegu: http://www.speedwayw.pl/dmp/2010/togo_1.htm i http://www.speedwayw.pl/dmp/2014/tazg_1.htm

    Stal przy takim torze, przy tak zestawionym składzie na MECZE DOMOWE i przy dodatkowym problemie (brak Woźniaka) skazuje się z urzedu na MĘCZARNIE. Czy wygra? Wiele zależeć będzie od Hansena, od rozprowadzenia meczu rezerwami taktycznymi i ewentualnie mocnej końcówki - mam tu na myśli 13 i 15 bieg. Mocne ogniwo Stali - Woźniak wypadł, co przy tej układance Chomskiego oznacza wielką wyrwę. Tej wyrwy nie da się załatać Jasińskim i to Włókniarz czy chcemy czy nie będzie faworytem tego meczu.


  2. Już 2 użytkowników podziękowało forumowiczowi Przemek za jego przydatny post!

    Słowianka (08-05-2022), ursus (05-05-2022)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •