II liga zweryfikowała Tondera.
Klaudia Szmaj znowu przypomniała sobie o FZG.
https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/96...zna-propozycje
Widzę dużą niekonsekwencję w tym co ona nawija.
A potem twierdzi, że:W jej kierunku padła też skandaliczna propozycja małżeństwa z innym zawodnikiem Falubazu Zielona Góra, Aleksandrem Łoktajewem. To otworzyłoby mu drogę do polskiego obywatelstwa, o które się starał.
- Raz padło to stwierdzenie publicznie, na wigilii klubowej. Przy całej grupie mężczyzn pan Robert Dowhan stwierdził, niby żartem, żebym wzięła ślub z zagranicznym zawodnikiem Falubazu. Wszyscy w śmiech, a ja z tej uroczystości wyszłam, bo zrobiło mi się bardzo przykro. Jakiś czas później klub ponowił propozycję - relacjonowała.
Do tego przy okazji jednej z rozmów usłyszała, że skoro nie chcę się przeprowadzić do internatu do Zielonej Góry, będzie woziła motocykle podmiejską kolejką, a gdy renegocjowała kontrakt i podała stawkę za punkt, usłyszała, że "klub to nie bank i nie daje pożyczek".
- Po tych słowach chciałam już tylko rozwiązać umowę. Zgłosiłam sprawę do Ekstraligi Żużlowej, ale Komisja Orzekająca Ligi odrzuciła mój wniosek. Przygoda z Falubazem nie miała już jednak sensu. Hasło bank ubodło mnie tak samo, jak wcześniej propozycja małżeństwa, czy sugestia, bym woziła motory koleją - komentowała Szmaj.
Przecież Jankowski był prezesem od grudnia 2012 do końca 2014 roku. W tym czasie jeździł u nas Łoktajev. Czyli propozycje ślubu dostała za czasów prezesury Jankowskiego właśnie. Ale tu już dowaliła do pieca:Czy z perspektywy czasu czuje się pani wykorzystana przez Falubaz? - dopytujemy Klaudię Szmaj. - Trochę tak. Dopóki prezesem był Marek Jankowski, to wszystko było naprawdę super. Gdy on odszedł, a władze nad klubem sprawował ktoś inny, było bardzo źle, padały okropne propozycje, przykre słowa - odpowiada.
No przecież obecny zarząd nie ma nic wspólnego z jej frustracją. A ona cieszy się, chuy wie z czego.Czy po spadku poczułam, że karma wróciła? Nie do końca, bo szkoda było mi kolegów z klubu, których darzyłam sympatią. Ale jeśli chodzi o zarząd, odpowiedź brzmi: tak - mówi Szmaj.
Ta sytuacja pokazuje wyraźnie, że błędem było kontraktowanie tej dziewczyny. Dowhan chciał to wykorzystać PR-owo ale to po czasie odwróciło się przeciwko klubowi i PR-owo nam w zasadzie zaszkodziło. Inna sprawa to ta, że do dzisiaj nie wiem co ta dziewczyna chciała osiągnąć w żużlu ? Przecież ten projekt, poza byciem PR-ową maskotką, nie miał prawa się powieść.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Nie pezesadzajcie z Tonderem w drugą stronę. Na dobrym sprzęcie jakim dysponował w tym roku, nie będzie znowu ciągle zerował, na W69 po kilka pkt spokojnie będzie robił. Drugim Protasiewiczem nigdy nie będxie i nie zastąpi go nawet w połowie, ale jakieś pkt zrobi.
Gdyby nie przepis U24, jego miejsce byłoby w II lidze, a kiedyś może i do I się nada. Jego najwięksxym problemem jest mentalność, wysokie mnimanie o swoich umiejętnościach, oraz zamykanie gazu gdy akurat trzeba atakować pełną manetą.
A Kladia Szmaj nie muała żadnego znaczenia dla Falubazu, dzuewczyna swoją żółć wylewa wykorztstując okazję błędnej polityki klubu. Nie nadawała się do ligi i to jest jasne dla każdego, szkoda sobie głowę tymi wypowiedziami zawracać.
Mariusz, jeśli chodziło tylko o PR to Falubaz zachował się brzydko. Wykorzystał dziewczynę jak maskotkę. W zarzuty o propozycji ślubu wierzę i są one bardzo niesmaczne jak dla mnie.
Zachował się normalnie. Dał jej swoje 5 minut i podpisanie umowy chociażby z firmą kosmetyczną. Jej jedyne osiągnięcie to wygranie z Fanelem Popą w pucharze MACEC. Tam sprawa była jasna od początku, żużlowca by z niej nie było. Jedynie te gadki o ślubie były słabe i tego mogli sobie darować.
Bądźmy poważni. Nie rozumiem z jakiego powodu wraca się w ogóle do tematu Pani Szmaj. Chyba z nudów, albo braku innego fajnego tematu, który się dobrze klika.
To co znajduje się w tym artykule to w sumie przedruk tego co pojawiło się kilka miesięcy temu. Tam padały podobne zwroty o klubowej wigilii czy wspaniałym prezesie Jankowskim.
Jedyną nowością jest właśnie pisanie o karmie, która wróciła po spadku. A najlepsze jest zdanie "Historię jej związku z Falubazem niejako klamrą spina spadek zielonogórzan z PGE Ekstraligi". Co ma jedno do drugiego? Chyba sam autor artykułu tego nie wie
Gdzie diabeł nie może...
No właśnie.
Od samego początku pisalismy na forum, że ta akcja z tą Szmaj jest jak kabaret.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
No i moim zdaniem kontraktowanie sportowca (nawet słabego) jako maskotkę jest nie fair. Dziewczyna miała 17 lat, łatwo takiego zawodnika omamić. Propozycja ślubu to już w ogóle dno i brak szacunku.
Media coś przebakuja o dwuletnim Buczku, czyli w klubie wiedzą że albo nie wraca Dudek, albo po 2022 karierę kończy Protasiewicz.
Dziewczyna ma ewidentny bol tylka, ze zaproponowali jej slub z Saszka. Daliby na kandydata kogos z zarobkami na poziomie top 5 ligi, to dzisiaj udzielalaby wywiadow juz pod innym nazwiskiem.
Albo tez uwazaja ze Dudkowi drgala reka w 15 biegach i odpuscili starania o powrot...albo nie maja na niego kasy.
------>>> Ukryta zawartość <<<------- Ukryta zawartość
Karwa, przecież ona tam pyerdoli, że najlepiej jej było w FZG jak prezesował Jankowski. A to właśnie za prezesury Jankowskiego dostała tą propozycję od Dowhana. Za prezesury Jankowskiego był kontrakt z Lotto, który załatwił Dowhan, i nie dostała, jak twierdzi, grosza z tego kontraktu.
A na koniec pyerdoli, że dobrze zarządowi, że FZG spadł. A przecież ten obecny zarząd, nie ma z nią nic wspólnego. To się wszystko kupy nie trzyma co ona pyerdoli.
Nie koniecznie. Chociaż nie wykluczone. Pytanie który z liderów SE, będzie do wyrwania jesienią 2022 ? Wtedy kiedy rozgrywki kończy I liga ? Żaden, bo wszyscy będą już domówieni najpóźniej w lipcu 2022. Czyli wtedy kiedy nie będzie jeszcze wiadomo, kto awansował do SE. A w najgorszym wypadku, jak by im sie udało ściągnąc Dudka (w co wątpię) to pojada trzema krajowymi seniorami.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Przechwytywanie.JPG
Co do ferowania składów na elige w 2023. Jeszcze 10 razy się może zmienić regulamin. Poza tym, najpierw awansujmy.
Jeśli Klaudia Szmaj podpisując kontrakt z Falubazem liczyła, że wystąpi w meczu ligowym, a klub będzię w nią inwestował olbrzymią kasę to ja nie mam pytań.
Umowa z Klaudią oczywiście była ruchem marketingowym. Zrobiło się o niej głośno, a ona miała tylko to wykorzystać i zostać piękną twarzą polskiego żużla. Nic więcej. Najwidoczniej w klubie po jakimś czasie zorientowali się, że Klaudia chce walczyć z Protasiewiczem o miejsce w składzie i zadecydowali się na zakończenie tego kabaretu. Dziewczyna miała swoja szansę zrobienie kariery około żużlowej, ale wolała skupić się na wojowaniu z klubem o pieniądze na tunning silników, które służyły jej do przyjeżdżania na czwartych miejscach w zawodach młodzieżowych.
SE chce juz wprowadzić zagranicznego juniora jak widzi co niektórzy odwalali w tym roku tj. Tuft, Rydlewski i reszta tych amatorow. Za rok zarządzający SE zobaczą jak Ostrów i Grudziądz dostaja lanie od innych drużyn to wprowadza KSM. Bo będą płakać ze liga nie jest emocjonującą.
3 krajowymi seniorami: Dudek, Protas i Buczek?
Na rynku zawsze jest najłatwiej o zagranicznego zawodnika. Będzie to dziwna polityka jak Wasz klub będzie wolał zostawić ponad 48-letniego Protasiewicza niż brać młodych obcokrajowców takich jak np. Jack Holder/Robert Lambert, czy innych. Na rynku będą ciekawi obcokrajowcy i będzie głupotą skrajną stawianie na 3 Polaków jeszcze na takich jak: chimeryczny Buczek, czy wiekowy Protas.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Będzie Zagar
A poważniej - popatrzmy co zaprezentują Bellego i Tarasenko. Może jednak warto nieco zaryzykować i dać szansę tym najlepszym z I ligi. Tak jak pisze Przemek - Pepe już do Eligi nie powinien się na powrót pchać. A Buczek to duża niepewność. W I lidze się zapewne sprawdzi, ale w ELidze już może być średnio. Warto się rozglądać za nowymi twarzami, zwłaszcza jeśli powrót Duzersa jest wątpliwy. Oczywiście zależy też kto spadnie z ELigi, bo może z Ostrovii ciężko byłoby podebranie Walaska czy Gapy uznawać za wzmocnienie, ale gdyby się GKMowi powinęła noga, to cóż...no wolałbym postawić na Przemka Pawlickiego niż na Buczka.
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
Przede wszystkim to trzeba sprawdzić jakim zawodnikom za rok kończy się wiek juniora i U24. Np. w Lublinie juniorkę za rok kończy Lampart. To oznacza, że Wiktor wyrzuci kogoś z dotychczasowego składu. Najprawdopodobniej będzie to Jarek Hampel. Jeszcze ciekawiej zrobi się w Toruniu, gdzie Lambert w 2023 będzie miał już 25 lat. Albo odejdzie, albo wyrzuci ze składu Jacka Holdera lub Emila Sajfutdinova. W Częstochowie wiek juniora zakończą Kuba Miśkowiak i Mateusz Świdnicki. Tu też będą ciekawe ruchy. Trzeba to więc mądrze rozplanowa i rozpocząć budowę składu na 2023 już zimą.
To ty sobie z Polonią czekaj na awans
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
Z tym Buczkiem to niezły ruch jeśli faktycznie podpisze na dwa lata.
Możecie mieć z niego pociechę jeśli awansujecie.
To taki typ zawodnika który jeśli pojedzie sezon w miarę poprawnie to na drugi rok potrafi zaskoczyć.
Ale gdyby w I lidze zaliczył kaszane to pies pogrzebany.
Skoro zapowiada się, że Kvech ani prawdopodobnie Hansen tu nie trafią. Może warto rozważyć Toma Brennana? Będzie miał 21 lat, spokojnie mógłby wpaść na W69 i sprawdzić się z Tonderem. Niczym Falubaz nie ryzykuje, a może akurat chłopak będzie się prezentował na tyle dobrze by dać mu szansę.
kingpin (20-10-2021)
Ostatnio edytowane przez xpc ; 20-10-2021 o 00:04
Wszystkiego najlepszego z okazji 20 urodzin Honza!
Przeszedłeś dwuletnią ciernistą ścieżkę, by stać się jeszcze silniejszym. Szacun za wytrzymałość!
Janek już się przygotowuje do oficjalnego wystąpienia z podziękowaniami.
Wciąż rozważa różne opcje realizacji wdzięczności. Czy w ten sposób lub
Sprawdziłem aktualny stan.
Janek ma stosunkowo dobrą pamięć, niestety nocą nawiedzają go wciąż te same koszmary. Doskonale pamięta ten czarny dzień, kiedy urzekły go różne obiecanki o fantastycznych możliwościach rozwoju, po czym podpisał 3-letni kontrakt niewolniczy.
Bardziej niepokojące jest jednak to, że decydenci klubu dawno już o tym zapomnieli, w zasadzie zaraz po oficjalnym złożeniu podpisu.
Z góry przepraszam za dłuższy tekst, niemniej jednak sezon pełen straconych okazji należy podsumować. Oczywiście z dodatkiem odpowiedniego antydepresantu-ironii.
Temat: Kvech, U24
Zanim młoda nadzieja światowego żużla, dobrze znany Mads Hansen podpisze minimum „3-letni” kontrakt w Falubazie, przypomnijmy sobie jeszcze raz, co wydarzyło się do tej pory w kwestii strategicznego zarządzania talentami/talentem na długoterminowych kontraktach.
Dla odmiany młoda nadzieja Europy Środkowej, „biedny czeski amator” Jan Kvech w ciągu dwóch lat w Falubazie zaliczył 9 biegów. Wypożyczenie do niższej ligi, by zdobywać doświadczenie? Nie żartujmy, pijawki myślały inaczej. Kvech to totalny amator, za słaby na pierwszą lub drugą ligę. Przynajmniej pod koniec sezonu po długich naleganiach ze strony klubu z Krosna miał okazję wystąpić w trzech meczach I ligi.
Barbarzyństwo, totalny sabotaż o historycznym znaczeniu, zdrada zdrowego rozsądku i elementarnej logiki.
W pewnym momencie sezonu został całkowicie odcięty od zespołu, by później stać się celem żałosnego, prymitywnego ataku(miał służyć jako alibi) na konferencji prasowej wymierzonego w ludzi wokół Kvecha, sponsorów oraz AK Marketa Praga- wszyscy są mniej lub bardziej zaangażowani w pomoc chłopakowi. To podobno jedna wielka niezorganizowana banda dyletantów na czele z Janem.
W imieniu klubu głos zabrał Piotr Żyto- słabe ogniwo zielonego komanda, jednocześnie wyznawca teorii chaosu, ultraortodoksyjnego marnowania talentów, alibizmu i publicznego linczu własnych zawodników. Przeciętny motywator, kłamca z tendencjami paranoidalnymi i agresywnymi..............
przy wsparciu głęboko niekompetentnych pijawek z dziwnymi motywacjami, sposobami (Kubicki, szkodliwa marionetka Domagała, Kawicki), ze zdegenerowaną zdolnością postrzegania rzeczywistości taką jaka jest, sama w sobie, bez imaginatywnej projekcji i ciągłej potrzeby prowadzenia zawsze i wszędzie destrukcyjnych działań o zróżnicowanym charakterze. Z cichym wsparciem „niezaangażowanego milczącego pisarza”, udziałowca, prowokatora i upokorzonego karierowicza Dowhana.
Ostrzeżenie!! Następujący tekst zawiera śladowe ilości ironii, autoironii oraz sceptycyzmu.
Kvech kontra Falubaz -ponury, biograficzny melodramat o sensie życia, cierpieniu i ludzkich słabościach z elementami post-apokaliptycznego thrillera psychologicznego. Wyrafinowany, mistrzowski wgląd w duszę męczennika i oprawcę.
Po zakończeniu rozgrywek ligowych na twarzach widoczny był moment konsternacji i przerażenia, no i zabawa trwa dalej.
Tonder nie chce walczyć o miejsce w składzie z Pawliczakiem, rozważa ucieczkę.
Wyczerpany Kvech nie chce walczyć z wiatrakami i desperacko próbuje wyrwać się z Falubazowych kajdan niewoli.
Pawliczak się tym specjalnie nie przejmuje, chichocze w kącie i czeka na to, co się wydarzy. Zdaje sobie sprawę, że jest posłusznym klubowym ulubieńcem i nikt go nie skrzywdzi.
Czy zauważyłeś, że wciąż mamy trzech muszkieterów U24 na scenie i niektórzy są niezdyscyplinowani? Ojojoj! Zagmatwana sytuacja, „nikt się tego nie spodziewał”.
Jest pomysł... zawodnicy będą na sprzedaż w zaporowej cenie, blokując w ten sposób wypożyczenie i dzięki temu kryzys w klubie zostanie zażegnany.
I po co wprowadzać zmiany, skoro do tej pory wszystko działało idealnie?!
Sytuacja w klubie jest wyjątkowo trudna, za kulisami trwa turbo chaos, czyli wszystko jest w porządku, to znaczy według utartych, sprawdzonych schematów. Lewa ręka nie wie, co robi prawa, jeden lubi różowy, drugi fioletowy. Dziś popularne są ogrodowe elfy, jutro zaś szare mini spódniczki na deptaku i pojutrze opolscy tancerze retro disco dance.
Zobacz kolejny odcinek z cyklu K kontra F! Akt pojednania
Akt pojednania między stronami konfliktu przebiega w następujący sposób:
Honza (gość ma alergię na Falubaz) liczy straty i z wiarą w lepszą przyszłość odlicza dni do końca kontraktu jako żołnierz w trakcje obowiązkowej służby wojskowej …..siedzi na krześle w sali konferencyjnej i słucha z niedowierzaniem
---Drogi Janku, chcemy się z tobą przyjaźnić, bo ktoś nam doradził, że masz trochę talentu!
Z dumą i uśmiechem na twarzy ogłaszamy, że masz przed sobą jeszcze rok kontraktu niewolniczego, zostajesz z nami, ponieważ może się zdarzyć, że będziesz nam potrzebny w ciężkich walkach na niektórych wyjazdach i ostro zawalczysz o miejsce w składzie (głównie na treningu przy W69) z naszymi wychowankami. Będzie wesoło, bojowo, dynamicznie i chaotycznie, czyli wszystko po staremu. Zagwarantowana zostanie patologiczna i anomalna atmosfera.
Siedziałeś przez dwa lata na ławce lub w domu przed telewizorem? Przejechałeś niepotrzebnie tysiące kilometrów, żeby fajnie intensywnie potrenować przy W69, a także wziąć udział w wycieczce edukacyjnej po parkingach na niektórych stadionach żużlowych?
Takie jest życie Janek, takie życie, pozostał już tylko rok, tylko rok, ale jeśli chcesz się dalej rozwijać w profesjonalnym klubie wspólnie z najlepszymi fachowcami, polecamy podpisać na kolejne trzy lata, a nawet pięć.
My w klubie jesteśmy w pełni przekonani, że byłoby to dla ciebie najlepsze rozwiązanie. Wokół stadionu jest zielony zagajnik z dużą ilością świeżego tlenu korzystnie wpływający na układ oddechowy i funkcjonowanie organizmu. Do dyspozycji są ładne, młode i mądre dziewczyny kochające żużel, idealne na spacery po terenach zielonych.
Absolutnie fenomenalna NOWOŚĆ nasz czeski mistrz! Powalczysz w młodzieżowej superlidze U24 jako nasz lider z wieloma wirtuozami żużlowego rzemiosła. W superlidze U24 nic nie zarobisz (mizerna kwota za zdobyty punkt), wręcz przeciwnie, będziesz musiał dopłacić z zaoszczędzonych pieniędzy, które udało ci się zarobić podczas dwóch lat intensywnej ekstraligowej rywalizacji. Żeby być najlepszym, musisz się rozwijać i szukać nowych wyzwań. Dużo okazji do jazdy to podstawa sukcesu.
Mamy kolejną wspaniałą wiadomość Janek! Nikt z nas nie planuje rezygnacji, a tacy Piotrek Ż oraz Wojciech D sami podpiszą nowe długoterminowe kontrakty, ponieważ są bardzo zadowoleni ze swojej pracy. W przeciwieństwie do ciebie, dostaną bonus finansowy w wysokości 20% rocznego wynagrodzenia. Będzie dobrze Janek, bo gorzej być nie może, a jeśli tak, to razem możemy spaść do drugiej ligi, ale w końcu odbijemy się od dna. Wyluzuj się, jesteś w domu.
Od teraz jesteśmy jedną wielką prawdziwą Falubazową rodziną ---
Janek reaguje natychmiast. Opowiada krótko i szczerze w języku czeskim o swojej miłości do ukochanego Falubazu. Już w pierwszym zdaniu ranny mężczyzna „woła o pomoc”: Zatím to vypadá blbě (”Opowiem ci, jak wygląda przykra sytuacja”).......... https://streamable.com/3d8mtd
W klubie słychać głosy.....zły Kvech nigdy nie pójdzie tam, gdzie chce, bo podpisał trzyletni kontrakt niewolniczy i w relacji pana oraz sługi należy zachować porządek. Janek to nasz produkt, który będzie dystrybuowany przez klub tylko w przypadku silnego trzęsienia tektonicznego o magnitudzie 9,6.
Wydaje się jednak( istnieje cień nadziei, około 3 %), że produkt II jakości pochodzenia czeskiego zostanie wypożyczony do drugiej ligi, gdzie nie będzie nikomu przeszkadzać.
Sytuacja jest dynamiczna, może być nieco zagmatwana. W kabinie sterowniczej nie tylko "plan" B, ale też C i D jest już przygotowany. Jeden lepszy od drugiego. Wszystko przemyślane jest do ostatniego szczegółu, traumy są wykluczone. Wiwaty, tytani myślenia strategicznego.
Piękne chwile przed nami. Czas oczekiwania na M. Hansena
Temat 2: Co z tym szybkim awansem?
Zauważyłem, że negatywne emocje po haniebnym spadku już nieco opadły, a fani przystosowali się do nowych pierwszoligowych realiów. Tu i tam słyszę, że nie jest aż tak źle, pokażemy siłę, a po rocznym odpoczynku wrócimy do elity z pełną mocą.
Jesli chodzi o świetny murowany sklad na sezon 22 i rzekomy szybki powrót do PGE, nie podzielam panującego tu ogólnego entuzjazmu.
Oczywiście, teoretycznie ten zespół ma realną szansę na walkę o ekstraligę, jednakże na całą sprawę trzeba spojrzeć kompleksowo, krytycznie, a nie przez różowe okulary.
Widzę tu ukryte różnego rodzaju pułapki.
--Zwycięzca pierwszej ligi zostanie wyłoniony w dwóch październikowych meczach finałowych. Jasne, najpierw musisz awansować do finału. To wciąż mnóstwo czasu, gdzie wiele może się jeszcze wydarzyć. Nie ma żadnego znaczenia, to, że wygrałeś wszystkie mecze rundy zasadniczej.
W sporcie trzeba też mieć trochę szczęścia, albo trzeba zapytać Stępniewskiego oraz Terminskiego, co trzeba zrobić, żeby play-offy w ogóle się nie odbyły.
Pozdrowienia lecą do Gniezna.
--Piotr Żyto, „decydenci” klubu- Słabe ogniwa w ukladance
--Ryzyko kontuzji - np. przemotywowany PePe/Rohan i zbierający doświadczenie (Tonder, Pawliczak, Ragus, Rempala,Tuft) jadący pod dużą presją na torach takich jak Gdańsk, Landshut, Gniezno, Krosno, Rybnik itp.
--PePe- żeby wyszedł z tego cało i zdrowo. Przyszły trener lub prezes Falubazu.
--R. Tungate- mój ulubiony zawodnik, lecz nieprzewidywalny. Mam wrażenie, że miłośnik śmigłowców, emerytowany koszykarz Gortat ma na niego destrukcyjny wpływ, co przekłada się na sinusoidalne wyniki.
--M. Zagar (podobno odchodzi)- z całym szacunkiem do słoweńskiego żołnierza lekkiej piechoty, najlepiej zostawić bez komentarza....Małe doświadczenie na pierwszoligowych torach, jednak nie jestem tak do końca przekonany, czy jego odejście z klubu jest idealnym powodem do świętowania. Nie wiem, gdzie podpisze kontrakt, ale może w pełni skupić się na lidze, bo nie pojedzie w Grand Prix.
--K. Buczkowski- 35 lat, Spoko gość, fajny facet, lecz w ciągu dwóch lat ( katastrofalne średnie-1,098, 1,296) miał trzy średnio udane mecze i „zbojkotował” pozostałe. .... niewątpliwie trzeba być dobrej myśli, bo nazwisko zobowiązuje, ponadto eksperci twierdzą, że obie ligi dzieli głęboka przepaść!
--M. Tonder- poteżnie pewny siebie facet.... niewątpliwie trzeba być dobrej myśli, bo talent zobowiązuje i ciężka praca przynosi efekty(choć nie zawsze)
--D. Pawliczak- Twardy orzech do zgryzienia!....Przynajmniej nie brakuje mu pokory
--D. Rempala-Jeszcze twardszy orzech do zgryzienia! (średnia- 0,909 w 1 lidze, 1,235 w 2 lidze) Jak chlopak poradzi sobie z dużą presją? Dajmy mu szansę!
--F . Ragus- na razie trudno zdefiniować, co się dzieje i ile czasu to zajmie.
--M. Hansen ??- ostrożnie z entuzjazmem. Głębsza analiza po ewentualnym podpisie
--Australijski Andorczyk z La Massana, uczestnik Grand Prix Max Fricke jako podstawowy budulec całego megaprojektu „szybki powrót do PGE”, to brzmi obiecująco. Uważam jednak, że za wcześnie jeszcze na wpadanie w euforię.
Klub na podstawie „paragrafu” i odstraszającej rekompensaty finansowej zablokował transfer Maxa do Leszna ((Grudziądza , Ostrowa). Brawo, wszystko w porządku. Może to być jednak tylko krótkotrwałe zwycięstwo i możliwe są również inne scenariusze. Niewolnik nie zapomina. Lekko przepłacony zakładnik Fricke cierpliwie znosi katorżniczy, męczeński los, może zarobić przyzwoitą kwotę, w międzyczasie dogada się z przyszłym pracodawcą(czerwiec, lipiec), co może bezpośrednio wpłynąć na motywację, ambicję i atmosferę, po czym znika(wrzesień-z awansem czy bez) i oczywiście nikt wartościowy go nie zastąpi.
Jest też druga możliwość. Fricke chce pozostać członkiem zielonego komanda, nie czuje urazy na poziomie świadomym i podświadomym, więc wszystko jest w porządku, co może zagwarantować stałą mobilizację, 110 procentowe zaangażowanie do ostatniego meczu oraz świetną atmosferę w parku maszyn jako główny czynnik sukcesu. Chętnie poczeka z dogadaniem kontraktu do października, kiedy poznamy zwycięzcę 1 ligi, czyli przy dobrych wiatrach Falubaz (Mam duże wątpliwości co do tego, zwłaszcza jeśli wcześniej dostanie kuszącą ofertę, jak większość sensownych zawodników takich jak J. Holder/Lambert kończy wiek U24-jeden z nich odchodzi)
Wstępna niewiążąca prognoza na następny sezon: aspiracje
Wciąż niecierpliwie czekam gdzie wyląduje Komandos i niesłusznie niedoceniany Paweł Miesiąc
Rybnik-Cel? Awans
Gdańsk, Landshut, Gniezno - Cel???
Łódź- Cel? Awans
Krosno- Cel? Awans
Bydgoszcz - Cel? Awans
Falubaz- Cel? błyskawiczny awans- różnica polega na tym, że „lekko” przepłaceni wojownicy będą pod gigantyczną presją (in minus)- jedni muszą(Falubaz), inni mogą(pozostałe kluby). Prawdopodobnie potrzebna będzie silna odporność psychiczna i również dobry duch zespołu. Jestem pod tym względem sceptyczny, zwłaszcza, jeśli personel, styl myślenia i prowadzenia zespołu pozostają niezmienione.
Wspomnienia z niedawnej przeszłości-okres po spadku
Szkółka żużlowa podobno działa wyśmienicie, od jakiegoś czasu(po spadku) jesteśmy nieustannie bombardowani postami na FB na temat przebiegu szkolenia. Owszem, ludzie biją brawo, a im więcej postów na FB, tym większe brawa. A to wszystko tylko marketing kryzysowy, którego celem jest łagodzenie negatywnych emocji i odwracanie uwagi. Mam inny pomysł. Szkółka może działać w trybie cichym, w pełni zaufamy wysokiej jakości trenerom i cierpliwie czekamy na pierwsze owoce ciężkiej pracy. Za wszelką cenę trzeba odwrócić uwagę kibiców od nieudolności pijawek i pasożytów, niedoświadczonym i naiwnym z zaburzeniami pamięci zamydlić oczy, zamiast zająć się prawdziwą przyczyną marazmu. Zamiast sprzątać burdel w klubie oraz głośno powiedzieć: sorry, bierzemy pełną odpowiedzialność za nasze wszystkie działania, zidentyfikowano następujące problemy.... cała uwaga skupia się na „realizacji” marketingowego hasła 1000 razy szybki awans tu i teraz A jak będzie w przyszłym roku?
Ktoś mądrze zauważył -niezgorsze kontrakty to nie wszystko-
Zdanie absolutnie wpisuje się w aktualne realia zarządzania klubem.
Ktoś inny napisał -składem na ekstralige możemy się martwić ewentualnie za rok-
W zasadzie masz rację, jednocześnie pytam jak zbudować konkurencyjny sklad w październiku.
To jest abstrakcja.
Nieco mniejsza abstrakcja to sekwencja-„szybki” awans-błyskawiczny spadek i
kilkuletnie wędrówki w błędnym kole.
W przypadku błyskawicznego awansu tylko sympatyczny Australijczyk Max pasuje do ekstraklasy(druga linia) oraz PePe na stanowisku trenera.
Kvecha odłóżmy na bok, on nie zostanie. M. Hansen będzie musiał potwierdzić swoje umiejętności na torach pierwszoligowych. Zero szans na realne wzmocnienie zespołu,
ponadto Patryk szczęśliwy i uśmiechnięty po przedłużeniu kontraktu w Apatorze.
Lista zawodników, którzy prawdopodobnie lub hipotetycznie po sezonie 22 opuszczą swoje kluby:
Apator- J. Holder lub R. Lambert, P. Dudek???????????????
Włókniarz- J.Jeppesen, Lindgren??
Motor- Hampel
Stal- P. Hansen
Unia- Bellego??
GKM- Tarasienko??, Kasprzak??
Teoretycznie do dyspozycji – Hampel, W. Lampart, M. Świdnicki, J. Miśkowiak, J. Holder, P. Dudek
Widzę realne szanse—Hampel, Świdnicki??
Wcale nie wygląda to tak optymistycznie
Jest jakas nano-nadzieja na lepsze jutro(na dłuższą metę), jeżeli upokorzony karierowicz Dowhan w końcu sprzeda swoje udziały, a jednocześnie nastąpią gruntowne zmiany paradygmatyczne i personalne. Na razie to tylko science fiction, choć przez chwilę ziemia zatrzęsła się w Opolu małą amplitudą, ale to nie wystarczy.
Mądry cytat motywacyjny, :
Od jakiegoś czasu czegoś brakowało. Może potrzeba otrzeźwienia, filtracji, innego spojrzenia na pewne kwestie? Może trzeba coś przeorganizować, by Falubaz wrócił na lepsze drogi – analizuje Piotr Protasiewicz w rozmowie z Andrzejem Flugelem dla "Lubuskiego Centrum Informacyjnego".
A może Patryk oczekuje czegoś podobnego
Ostatnio edytowane przez DHEFF ; 20-10-2021 o 07:53
CarlitosFalubaz (20-10-2021), Kaman (20-10-2021), azamat_bagatov (20-10-2021)
Co do "Zatím to vypadá blbě", wcale nie znaczy dokładnie ”Opowiem ci, jak wygląda przykra sytuacja”, a raczej "zatem wygląda to głupio".
Tak czy siak, Honza wyraźnie nie chce jeździć ani słyszeć o Falubazie, jest zadowolony z jazdy w Krośnie i chciałby tam spędzić następny sezon. Problemem jest kontrakt, którego Falubaz nie chce rozwiązać. Głupie to rzeczywiście, chcą z niego niewolnika uczynić, pozbawić jazdy? Nawet jeśli wystawią go do meczu, to chłopak i tak nie będzie miał serca, chęci walczyć dla Falubazu, więc po co go trzymać na siłę na tym kontrakcie?
Jeśli chłopaka nie puszczą z Falubazu, to będzie to następna perfidna złośliwość, zachowanie godne psa ogrodnika i pokaże, że w Falubazie nic się nie zmieniło w polityce klubowej.
Tym bardziej, że cały sezon z wiarą objeżdżali Damiana i Mateusza, więc skąd nagle pomysł, że ma jeździć Honza, który niczego nie pokazał? Niech już oni jeżdżą i potwierdzą swoje możliwości zastąpienia Pepe, tak jak z wiarą myśleli w klubie i wśród niektórych niereformowalnych kibiców.
Można tak o każdym powiedzieć. Nie napisałem, że nadaje się do 1 ligi, tylko, żeby takich żużlowców zapraszać i sprawdzać. Leszno zrobiło turniej młodzieżowy, ogarnie sobie prawdopodobnie braci Knudsen, którzy jechali też w ZG. Stal robi campy z zagranicznymi żużlowcami. Kluby zaczęły sprawdzać młodych, to czemu Falubaz by nie miał iść tą drogą? Memoriał Rycerzy Speedwaya był do tego świetną okazją, ale można zrobić obóz kilku dniowy zakończony takim turniejem.
nie no, pomysl jest spoko, ale pisales jakby mial walczyc z Tonderem o sklad bo nie mozna tak powiedziec o kazdym. mowie tak o ichniejszym Pawliczaku, ktory po 5 latach kilka razy pojechal jakies powazniejsze zawody. narazie to Brennan moze sobie przyjechac do Rawicza albo Wittstock i pokrecic kolka.
W ostatnich tygodniach trwały rozmowy z Falubazem, który początkowo nie był skłonny wypożyczyć Kvecha. Trener Piotr Żyto wciąż widzi w tym zawodniku duży potencjał i wierzył, że jeśli klub mocniej się niem zaopiekuje, to żużlowiec już za rok może być gwiazdą I ligi. Ostatecznie jednak krośnianie byli na tyle zdeterminowani, że zdołali przekonać Falubaz do wypożyczenia im tego żużlowca.
Ostatnio edytowane przez t_zg ; 20-10-2021 o 15:48
------>>> Ukryta zawartość <<<------- Ukryta zawartość
t_zg (20-10-2021)
https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/96...m3CRZNTKG3Gz_s
Na tą chwile najbardziej prawdopodobne, że zostaniemy z ręką w nocniku.
Haha, to będą niezłe jaja, jak Hansen pójdzie do Gniezna, a Kvech do Krosna.
Do tego na wschód ponoć Matej ma się też przenieść.
Niech ogarną tam jeszcze jakichś juniorów i Protas nie będzie musiał kończyć kariery .