Przede wszystkim, w 13 biegu w równie silnej obsadzie sam start był perfekcyjny w układzie Dudek - A, Nicki - C, więc burzenie było absurdem. Nicki mógłby z C więcej "krzywdy" Emilowi zrobić, a Dudek dzida do przodu. No i ten 14 zmarnowanie Vaculika na B to już w ogóle niemożliwa sprawa.
Inna sprawa, że FZG miał sporo farta w 4 biegu. Na moje decyzja nie była zła, ale była 50/50, bez dobrego wyjścia. Zamiast 4-2 byłoby 1-5 w przypadku wykluczenia MV. Ale Baron pola w nominowanych dobrał idealnie... No i Dudek też w 13 spi#rdolił, bo Nicki go zablokował, ale Kołodziejowi dał się porobić już "sam".
Z innych obserwacji, śmieszne było jak Piter tłumaczył Vaculikowi, że "też byś jechal dla kolegi z pary". Uhm na pewno Vacul by tak robił