W sumie meczu nie ma co oceniać bo kto by do Torunia nie poszedł zawsze wychodzi kompromitacja ale dzisiaj był przykład jak komisarze niszczą speedway w Polsce.Ktoś przygotowuje ten tor żeby było trochę przyczepniej i więcej widowiska a oni potem nie pozwalają nic z tym zrobić i robi się taki szajs że chodzi tylko kreda bo przecież jazda po zewnętrznej to było jak wlecieć w jakieś jezioro bez dna.W Lesznie też podobna kicha straszna z torem...oni po prostu powinni chyba zacząć robić całkowity beton i wtedy zawsze będzie regulaminowo. No przecież tu dzisiaj to praktycznie wewnętrzne pola startowe dawały wygraną bo wystarczyło potem trzymać kredę.
Nie wiedziałem że w Polsce takie cuda,po zawodówce Prezydentem być się uda lecz nie teraz czas Sądy zaczynać bo najważniejsze jest serce Jelcyna
Uff kamień z serca. Dawno nie miałem takiego stresu przed meczem Falubazu. Na szczęście z happy endem co w połączeniu z wynikiem z Tarnowa może oznaczać wielki krok ku utrzymaniu się w lidze.
W Toruniu mecz zawalił Doyle. Moim zdaniem gość się zagotował psychicznie, wcale nie jest z niego taki zimny drań.
Po co ci był ten Toruń Jason? Falubaz przyniósł ci szczęście i złoto a w Toruniu to jeszcze zobaczysz co to jest zjazd formy Trzeba ci było zostać w ZG!
Mimo całej mojej niechęci do Mister Sedesa to dzisiaj chyba tylko jasnowidz mógłby sobie poradzić z prowadzeniem tak chimerycznej ekipy jak Toruń.
Jednego tylko nie pojmuję - po chuy na próbie toru jedzie Jack skoro nie ma go w I składzie. Że co, miał przed meczem dopasowywać się do ewentualnego startu w połowie zawodów ? Gdzie tu logika, gdzie sens ?
Może nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Jakby tor był do walki z chodzącą orbitą to Doyle-Holder-Holta byliby dużo groźniejsi.
No tak, jednak wolałbym żeby było jakieś widowisko, a nie komisarz wpada i robi sobie tor, o przygotowaniu którego ma nikłe pojęcie.
No i przyznać trzeba jedno, że wyłączyli nam Protasa, ale może dzięki temu druga linia ukululała troche pkt.
Najważniejsze te 2 pkt, które dają sporo oddechu, ale komisarz to powinien siedzieć na trybunach, notować i jak coś ewentualnie bedzie skopane z torem, to potem na tej podstawie kary sypać czy cuś.
Zwłaszcza jak pogoda jest ok i gospodarz ma szanse zrobić tor jaki chce.
Można ewentualnie przed samym meczem, lub w trakcie w porozumieniu z typkiem na wieży coś tam zarządzić, ale nie wpadać i zmieniać diametralnie tor, który został przygotowany.
Ostatnio edytowane przez shelve ; 06-05-2018 o 22:49
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Szkoda, ze Protasiewicz zrezygnowal z funkcji Kapitana. Myslalem ze do konca kariery nim bedzie a paleczke po mim przejmie Dudek ale dopiero jak Pepe skonczy jezdzic. No nic, przynajmniej godny nastepca i oby to byla dobra wrozba dla nas i dla Patryka na przyszlosc.
Dzieki Pepe za lata bycia Super Kapitanem! Glowa do gory, ciezka praca i wyniki znowu przyjda... Tylko Falubaz!
No i po meczu. Gratulacje za wygraną. Należą się jak psu zupa.
Ale muszę powiedzieć, ze jak wszedłem na stadion to od razu rzuciło mi się w oczy, że z torem jest coś nie tak. Jak się później okazała, następny komisarz chciał zabłysnąć i zrobił tor po swojemu. Od rana chłopina się uwijał i nawet dał radę. Potem w trakcie meczu, okupował zawzięcie II łuk. I wzorem Krzyżaniaka dyrygował traktorkami.
Po tym meczy straciłem już całkiem nadzieję na fajne widowiska przy W69. Czy tym baranom nie idzie wytłumaczyć, że jak warunki pogodowe są OK, to zewnętrzna musi być lekko podrapana, aby zawodnikom chciało się wyjechać poza środek toru ? Inaczej to mamy na torze procesję i tłok przy wewnętrznej. Co też stanowi spore zagrożenie dla samych zawodników.
Co do samego meczu, to muszę powiedzieć, że widowisko było wyrównane. Nie było żadnego biegu po 5-1. Albo remisy albo 4-2. Podobał mi sie MJJ. Widać, ze on radzi sobie przy W69. Patryk klasa, Pepe jechał dzisiaj jako II linia, i chyba swoje zrobił. Choć wierzę, że on jeszcze ostatniego slowa nie powiedział. Grzesiu poza jedną wpadką bardzo fajnie jechał, JT też swoje zrobił.
Kibicom KST trochę współczuję. Mieć w drużynie dwóch mistrzów świata, a ci łącznie robia 9 pkt. Toż to siara przecież. A niech jeszcze Jason wygra rundę SGP w Warszawie, to dopiero krew człowieka może zalać.
Fajnie, że nie tylko kibice mocno wspierają Pepe. Grzesiu Zengota i Patryk już w Ostrowie pokazali, że wspierają Piotrka. Dzisiaj kibice i Patryk to kontynuująPatryk Dudek: Właściwie wszystko zostało już powiedziane. Cieszę się wygraną naszej drużyny i liczę, że będzie ich znacznie więcej. Trzeba zapomnieć o pierwszych meczach, teraz możemy wrócić do gry. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze. Dziś jechaliśmy jako drużyna i to przyniosło nam zwycięstwo. Co do plotek na temat mojej nowej roli w drużynie - dziś byłem pomocą Piotra, takim jego giermkiem. To ja uruchomiłem doping kibiców, ale chciałbym zaznaczyć, że było to przejściowe.
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 06-05-2018 o 23:02
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Oficjalnego przekazania opaski nie było, więc może Pepe chciał w jakiś sposób namaścić nowego przyszłego kapitana.
Teraz Protas jest w kryzysie i może chciał w ten sposób docenić role innych, że jak on zawodzi, to inni jakoś ciągna ten wózek.
Wróci stary dobry Protas, to może i wróci opaska do Protasa, a Dudinio niech ma świadomość, że przejmie stery po Protasie i ma nigdzie się z ZG nie ruszać.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Akurat Doyle wbrew wynikowi był zdecydowanie najszybszy z Torunian. Miał pecha z defektem i dopasowaniem sie do dziwnego toru. Podnosiło go, rzucało. Przedpełski jak wystartował tak pojechał a ze startował niezłe to i wynik niezły. Tor do dupy - ciężki z koleina na drugim łuku. Z drugiej strony gdyby tor był do wyprzedzania to wynik mógłby byc inny. Podobała mi sie twardość Zengoty w 14 biegu. Thorsel i Jepsen tez musza sie tego nauczyć. Startują dobrze, ale zazwyczaj im czegoś brakuje na 1 łuku. U nas start i rozegranie 1 łuku to 90 procent sukcesu.
sfp (06-05-2018)
Mario chyba miałeś racje z ta ochroną dla szefa mafii Jacka przed fanami Get Well.
https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/75...ign=newswidget
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Ty tego nie rozumiesz ale to jest jedno jak nie najlepsze rozwiązanie taktyczne Jacka. Jack sie zapoznaje z nawierzchnią i ma już jakiś obraz na jazdę po kilku biegach. Niestety Fratczak ,stosując jego bełkot, spozycjonował Jacka jako zmiennika Pawła i PUK-a. A sytuacja jesst taka że powinien myślec o wywalaniu Jasona, Chrisa i Rune. No ale magia nazwisk, na co nabiera się zdecydowana większość.
Ostatnio edytowane przez Frank_Drebin ; 06-05-2018 o 23:33
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Zakładam, że piszesz prawdę, ale możesz mi napisać. Dlaczego w Zielonej Górze jest praktycznie najgorsze ekstraligowe ściganie w całej Polsce? Albo jedne z najgorszych? Czy możesz napisać co spierd..ił komisarz, a co było takie super przed komisarzem?
Czy możesz napisać, dlaczego w innych ośrodkach komisarze tak nie psują? Czy możesz napisać dlaczego w ZG są jedne z najmniej widowiskowych zawodów w całej lidze i to od dobrych lat?
Być może dzisiaj winowajcą był rzeczywiście komisarz, ale nie chciałbym aby spłycić temat do komisarza, bo każdy widzi, że ścigania w ZG od dawna nie ma.
re-ankho (07-05-2018)
Tor jest zyebany po przebudowie. Rusty tu o tym bardzo trafnie napisał parę dni temu.
Tylko ponowna przebudowa może poprawić sytuacje.
Rusty:
"Najlepszy tor w Zielonej był jak miał 357 metrów ale ktoś postanowił nieco skrócić proste i teraz wygląda on trochę jak kobieta w zaawansowanej ciąży bo nóżki dalej wąskie i krótsze a brzuch jakby większy. Na drugim łuku przy normalnym pół twardym torze filozofia taka że jedziesz Pan albo przednim kołem po kredzie albo pod samym dmuchawcem bo środek toru raczej spowalnia prędkość.Dwie scieżki otwarte,środek nieczynny. "
Lepiej tego ująć nie można
Komisarze sprawiają, że zostaje tylko ścieżka przy kredzie.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ostatnio edytowane przez CarlitosFalubaz ; 07-05-2018 o 09:14
Miliony na kontrakty. Słabe mecze żadnej jaskółki poprawy. Dokąd zmierza ta drużyna? Aż strach pomyśleć
Najlepsi Z Najlepszych.......................... Tylko Apator DMP 1986
Być może jest tak jak piszesz,ale było kilka fajnych meczy po przebudowie toru.Może jedynie wystarczy zmienić nawierzchnie lub proporcje składników.Kiedyś mieliśmy za dużo mączki wiążącej tor i to było naszym atutem.Po drugie dlaczego środowiska żużlowe włącznie z kibicami nie odetną komisarzy od koryta.Ta funkcja psuje też widowisko bo kto przygotuje najlepiej tor.Komisarzyna który raz jest w Zielonej innym razem w Toruniu i ma tak naprawdę w d...pie czy będzie widowisko czy go nie będzie.Czy toromistrz który zna własny tor od podszewki.
No tego akurat nie wiem. I chyba też wielu ludzi w klubie nie wie. Ale faktem jest, że ścigania na tym torze w zasadzie nie ma.
Co było takie super przed komisarzem ? Też nie wiem czy było super. Ale wiem jedno, jeśli toromistrz i Skóra, trzy dni próbują różnych wersji tego toru i wkładają masę pracy aby uruchomić zewnętrzną, i przyjeżdża ci komisarz, który gada, ze jest nieregulaminowo i bierze sprawy w swoje ręce, to potem mamy to co mamy. Czyli nic już kompletnie nie wiemy, a co najgorsze, widowiska dalej nie ma.
W zasadzie jedyny mecz gdzie komisarz niezbyt się wpyerdalał w tor to mecz z Grudziądzem. I jakimś dziwnym trafem, zewnętrzna troch już chodziła a Pepe strzelił 3,2,3,3,1 - 12 . W meczu z Czewą tor modyfikował Krzyżaniak, a we wczorajszym meczu tor robił niejaki Głód.
To ja wtakim razie wnioskuję, aby tory w SE, przygotowywali do zawodów komisarze a nie gospodarze. Wtedy będzie sprawiedliwiej, nikt nie będzie miał atutu swojego toru. I kibice z góry będą wiedzieli komu dziękować za brak widowiska na torze.
Okano, przecież była dosypywana nawierzchnia, i to w sporej ilości. Według mojej opinii, tor będzie zawsze ..ujowy w sytuacji kiedy jeden drugiego będzie poprawiał. Albo tor niech przygotowują gospodarze albo tylko komisarze.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Mariusz nawierzchnia nawierzchni nie równa.
Można dosypywać a i tak efektu żadnego.
Może warto poszukać innego zródełka nawierzchni lub zmienić jej proporcje.
Pamiętasz mecz z Wroclawiem trzy albo cztery lata temu ścigania i wyprzedzania było tyle co nie uświadczyliśmy przez całe następne sezony.
Komisarzy nie przepędzimy, ale tor przebudować możemy. Trzeba wydłużyć proste i zmienić luki żeby wymagały bardziej technicznej jazdy a nie od cyrkla jak dzisiaj.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
No może i warto, ale my to mamy wiedzieć ? Przecież lepsi od nas się nad tym głowili. Z drugiej strony patrząc na temat, to po co zmieniać cokolwiek jak i tak przyjedzie komisarz i zrobi po swojemu, czyli poleje, ubije na maksa, i każe się na tym ścigać.
Przecież wczoraj poza środkiem toru, było tyle luźnej ciężkiej nawierzchni, że motory tam zawodnikom dosłownie zdychały. To był powód upadku Doyle czy Niedźwiedzia na II łuku. Nie żadna locha.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Geometria toru jest w porządku, dobre ściganie to przede wszystkim kwestia odpowiedniego przygotowania nawierzchni. Przecież rok czy dwa lata temu zdarzały się na W69 bardzo dobre pod względem widowiska mecze. Problemem są komisarze, którzy pajacują co przerwę na torze, chcąc w ten sposób przykryć swoją niekompetencję.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
"W perspektywie najbliższych lat ta polityka doprowadzi do zagłady tego co natura stworzyła. Czyli ludzkości." - Mariusz
No teraz to juz nic nie rozumiem. Skóra bierze na klatę kwestie torowe. Twierdzi nawet wprost, że trzeba się zastanowić, czy chcemy oglądać widowiska (ściganie na całym torze) czy chcemy wygrywać mecze. Przyznał również, że on sam nie ogarnia tego toru jak należy.
Hmm
https://www.youtube.com/watch?v=-xgmm7THHqQ
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
To że Skóra nie ogarnia toru (i innych kwestii ) to akurat żadna nowość
Ważne że Warecki ogarnia Tak czy siak Rusty ma racje - dobre ściganie skończyło się wraz ze skróceniem toru. Pojedyncze dobre mecze to była wypadkowa pogody, odpowiedniego spasowania zawodników obu ekip i nie(działań) komisarza. Za dużo tego na raz by mogło się powtarzać z większą regularnością niż raz a 4 lata.
U nas zwyczajnie brakuje miejsca żeby się napędzić na prostych. Do tego banalnie łuki. Jeszcze gdyby one wymagały jakiejś ekwilibrystyki to byłaby szansa na mijanki w przypadku błędów technicznych wyprzedzanego zawodnika.
Dlatego trzeba wydłużyć proste a przeprojektowanie łuku powierzyć takiemu Dugardowi Na początku będzie masakra, ale jak się nasi wjeżdżą to w końcu będziemy mieć atut własnego toru i regularne mijanki.
No bo taka jest prawda, Baron czy Dobrucki już dawno się o tym przekonali, i robią tor jaki robią, bo mają widowisko gdzieś, i liczy się wynik. i to nie kwestia komisarza, który przyjeżdża i psuje, tylko kluby mają parcie tylko i wyłącznie na wynik, i nikogo poza kibicem widowisko nie interesuje.
Dajcie spokój po co taki Toruń w PO z 4 pozycji? Żeby był jednostronny półfinał z Lesznem? Bo u siebie pojadą w okolicach 43-47 pkt za to w Lesznie szczyt marzeń to 35?
To już lepiej niech osłabiona teraz a w PO (możliwe) w pełnym składzie Stal się tam znajdzie. Oni przynajmniej mają szanse na sprawienie niespodzianki z Lesznem ponieważ potrafią z nimi jeździć, a już na pewno nie byłby to półfinał jednostronny.
Ktoś jednak bedzie musiał stoczyć tej bój o finał z Lesznem.
To, że obecnie Get Well jedzie do tyłu, nie znaczy, że za pół roku bedzie to samo.
Pake też mają silną, tylko niektórzy jeszcze się nie otrząsneli po zmianie barw i trzeba by jakiegoś obucha, a nie mentalisty Jacka, co by im przypomnieć po co zostali sprowadzeni do Torunia.
Pisanie teraz, że finał na pewny nie byłby jednostronny to też spore nadużycie, bo kto to wie w jakiej dyspozycji dany zespół bedzie za poł roku.
Pojedzie ten, kto to sobie wywalczy na torze i nikogo nie należy pozbawiać szans już teraz.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Atut toru jest taki że Frątczak w pewnym momencie już zgłupiał i nie wiedział na kogo postawić w nominowanych. W zasadzie wewnętrzne pole i ułożenie się przy krawężniku dawało trójkę tyle że nasi zawodnicy mieli to wyjście startowe lepiej dopasowane.
W jednym biegu Protas już dawno machnąłby Holte który jechał jak paralityk ale wyjście szerzej to było jak wlecieć w bagno.
W zasadzie ciężko nawet stwierdzić żeby tu Toruń popełniał jakieś radykalne błędy.
Skórnicki mądrze zrobił że wstawił Protasa jako doparowego gdyż w pierwszych wyścigach start jest ważny i jeśli on jedzie parą z kimś szybszym na starcie to zawsze wykorzysta zamieszanie. Na tym torze może tego nie widać ale na wyjazdach to może być istotne.
Nie wiedziałem że w Polsce takie cuda,po zawodówce Prezydentem być się uda lecz nie teraz czas Sądy zaczynać bo najważniejsze jest serce Jelcyna
Piękny mecz bo wygrany
Tak jak już przeszła mi niechęć do Torunia , to w tę zimę wyjątkowo sie nasiliła
Drużyna pokazała sie z dobrej strony i dała nadzieje kibicom jeszcze na sporo emocji.
Miliony wpompowane w Gwiazdy z Torunia same nie jada i zaraz Pan Senator z Torunia zacznie rozliczać to całe towarzystwo .
Mariusz zakładaj te wątki do konca sezonu
JESTEŚMY ZAWSZE TAM GDZIE NASZ FALUBAZ GRA...
Na zakończenie dodać należy że w Toruniu brakuje Władysława Komarnickiego gdyż uwidacznia się tam syndrom spasionych kotów a ewidentnie brakuje specjalisty od potrząsania
Nie wiedziałem że w Polsce takie cuda,po zawodówce Prezydentem być się uda lecz nie teraz czas Sądy zaczynać bo najważniejsze jest serce Jelcyna