Nie było mnie tu całe wieki, ale miałem wyczucie kiedy tu zajrzeć
O meczu nie mam nic do powiedzenia, ale gwoli ścisłości w 2003 r. to były kaszki manne i puddingi firmy Campina, z datą ważności +1 dzień, rozdawane za darmo całymi paletami prosto z ciężarówki pod stadionem. W każdym bądź razie nie jogurty. Uwierzcie mi, trochę się na tym znam.
pozdro.