No dawno widocznie przy szafie się nie meldowałeś, skoro pierwsze słyszysz Przedtem były gadki o krzywkach, teraz wg Pana z Plecakiem szkopuł podobno może tkwić w felernej parti sprężyn zaworowych.
Nie wiem nic o mechanikach, ale chyba nie są tacy najgorsi, bo jednak Chris się całkiem przyzwoicie doregulował w drugiej cześci ostatnich dożynek w Wa-wie. Poza tym o jednostkach od Johnsa mówiło się też, że są dość elastyczne i łatwo się spasować w różnych warunkach torowych.
Silniki, mechanicy - generalnie każda wymówka dobra.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Nieco nadinterpretujesz slowa Gajesia.
Czytalem ten "wywiad" i sprezyny podal tylko jako przyklad klopotow jaki moze miec tuner/zawodnik a nie konkretnie jako problem Holdera.
Mniejsza z tym.
Podejrzewam,ze Jacek zna sie na silnikach w podobnym stopniu jak my.
Mechanik wazna rzecz.
Jedni potrzebuja jednego biegu i po wysluchaniu uwag zawodnika ida w dobra strone,drudzy potrzebuja 3 biegow.
Ci od Holdera w tym roku naleza do tej drugiej grupy.
W takim razie nie wiedza o czym mowia.
Od 1h.07m.00
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
1marcin60 (17-05-2017)
Hm, Zabovsky - chyba Ostaf tak pisał, ale faktycznie to nie musiała być prawda
http://www.przegladsportowy.pl/zuzel...075,1,985.html
Ale tak to właśnie jest z tymi medialnymi doniesieniami o tunerach, to samo wczoraj gadki Olkowicza.
ps. Miło sobie przypomnieć jak zgasił Hancocka.
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 17-05-2017 o 17:42
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Przyznam szczerze, że nie pasjonuję się GP.
Naprawdę JDoyle wygrał w Pradze na GTR w 2016? Bo jakoś mi to umknęło? Nie kojarzę tego faktu...
... chyba coś kolorujesz.
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
A może Holder już nie jest zwyczajnie zawodnikiem ścisłego, światowego topu i należy zjechać z oczekiwaniami? Podobnie ostatnio z Hancockiem. Nie szukać wymówek w sprzęcie, mechanikach, itd? Nastąpił szturm młodych wilków i o punkty starym mistrzom coraz trudniej.
Ja zresztą nie czepiam się Chrisa, bo przynajmniej jedzie wszędzie równo, co kiedyś nie zawsze się zdarzało, kiedy po udanym starcie w SGP na drugi dzień bywał mało wczorajszy Równo, czyli przeciętnie, na tyle, na ile go aktualnie stać i przeciwnicy pozwalają. Ja i tak uważam, że idzie mu lepiej, choć punktowo tego nie widać, to jednak potrafi w pojedynczych biegach szarpnąć. W zeszłym roku jak nie wyszedł ze startu z reguły unikał walki i jazdy w bliższym kontakcie.
Może nie znają dobrze australijskiego, albo Holder daje złe wskazówki? Jest też trzecia grupa, jak ostatnio Woryna, jadą wszędzie na tych samych przełożeniach i idą do przodu, a nie na żadną stronę
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Jeśli chodzi obecnie o silniki to patrząc na wyniki różnych żużlowców, następujący tunerze są na topie: Anderson, Gravesen, Gerhard, Hollowey i Konczykowski.
Niestety PJ przekombinował, wprowadził jakaś nowinkę, która poprostu nie jedzie. Z drugiej strony, każdy tuner musi myśleć o przyszłości. Dla przykładu tenże PJ również poszukuje czegoś zbliżonego do Gerharda - w kwietniu chwalił się w sieci takim oto silnikiem, z bardzo dużą głowicą, która prawdopodobnie ma dodatkowe smarowanie.
IMG_0540.JPG
Jeśli chodzi o naszego Ryśka, to chyba uporał się z wybuchającymi silnikami i patrząc na wczorajsze wyniki Miedziaka, w końcu coś zagrało.
Co do silnika IKS'a podobno dotarze na piątek, a Koscielski już ma PJ od 3 tygodni. Pomimo problemów z PJ, to uważam, że dla nich obu to będzie przeskok duży, z tego na czym jeździli do tej pory.
Z ciekawych wiadomości, w sobotę w Toruniu odbędą się zawody miniżużlowe i brat IKS'a zdaje licencję, a podobno leje na treningach Makowskich, Nizgorskich aż miło a ma dopiero 10 lat.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Doyle w zeszłym roku jechał na GTR w ostatnim swoim starcie w serii zasadniczej w GP Danii, o czym Gerhard informował na swoim FB. O Pradze nie ma tam natomiast wzmianki. Tak samo na stronie FIM można przeczytać, że wygrana Fredki była pierwszą wygraną w GP na silniku Gerharda.
http://www.przegladsportowy.pl/zuzel...075,1,985.html
Ktoś tu komuś widocznie nieźle naściemniał
Jest jednak subtelna różnica pomiędzy kolorowaniem a koloryzowaniemchyba coś kolorujesz.
Rok temu Kościecha uciekał z Gdańska, dzisiaj chyba poszedł do wywiadów 😂
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
O tym, że Doyle jedzie na GTR to zdaje się rok temu Dryła wspominał, komentując właśnie GP Czech i jeszcze chyba jakieś inne. Pamiętam zresztą, że nawet na forum tutaj był poruszany ten temat, że Doyle wozi ze sobą i GMy i GTRy na GP i w zależności od warunków na torze jedzie na jednym albo drugim. Przeciwstawiany był mu Lindgren, jako ten który jedzie na GTRach wszędzie
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
Ja tylko czekam na to kiedy Pawlicki zacznie w Unii takie testy jakie robi na tym szwedzkim poligonie.
1. MJJ
2. Holder
i byłoby optymalnie
I to jest właśnie patologia. Zawodnik jedzie świetnie, po czym sezon później wozi ogony bo tunerowi się zachciało jakiś nowinek. Jeśli zawodnik się na nowinki godzi to spoko ale jeśli nie to mamy patole do potęgi. Bo może ja tego nie rozumiem ale w tej relacji to zawodnik jest pracodawcą a tuner pracownikiem. Tuner nie bierze grubego hajsu za jakieś testy ale za dobry silnik. Skoro zawodnik płaci taką kasę a nie ma nic do powiedzenia i bierze wszystko co mu da to nie wiem jak to skomentować. Zawodnik jedzie piach na tym gó..wnie od Johnsa i ucieka mu hajs, a PJ bierze tyle co zawsze.
gajewmic (17-05-2017)
No właśnie ja jestem za głupi na to ustawienie. Holder jest znany z tego, że często bezsensownie gollobuje po orbicie. W tej sytuacji start z parzystym pozwolił by mu spełnić się w wynoszeniu się pod bandę. MJJ z kolei ładnie klei krawężnik i starty z numerem nieparzystym mogły by mu służyć.
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
!Adrian walcz!
Holder latający po oribcie? chyba nie w tym sezonie panowie xD
"Gratulacje dla pana Gajewskiego,gratulacje dla zawodników" - Stev, 2016
"A Pan Buszmen wymyśla i wymyśla. Liczy, krytykuje, opowiada jak to sam by za wszystkie osoby wystąpił." - Przemysław Termiński, 2016
Buszmen (18-05-2017)
Też myślałem, że MJJ poleci pierwszy bieg od małej. Tak czy inaczej wiele z ustawieniem tego składu
chyba więcej nie da się wymyślić na dziś. Miedziak z Walaskiem - hm - też będzie ciekawie, choć
wolałbym parę Miedziak-Holder. Ale co tam...
Nie widziałem za dużo razy w tym roku Kościelskiego niestety i nie wiem jak wygląda jego
porównanie z Kopciem... poza wynikami punktowymi tu i tam, gdzie Kościelski wygląda zdecydowanie
lepiej - ale trudno mi tu się wypowiedzieć, czy jest to przekonujący argument za wstawieniem "badyla"
do składu. Z drugiej strony na razie Kopeć i tak jedzie lepiej niż myślałem. No zobaczymy. Mecz
o 16.30 (17.00) czyli rozsądna pora powrotu do domu, po nocnych szarżach pozielonogórskich
i powrocławskich. Chyba, że będziemy oglądali wielogodzinne prace torowe... A co zaskakuje -
to, że tv robi relację z tego meczu wszak jadą najsłabsze chyba drużyny w lidze
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Jak tego nie pokazać skoro to będzie zażarta walka o ostatnie miejsce w tabeli
Jak to mówi Franz Smuda: walka o spadek
Buszmen (18-05-2017), młody_piernik (20-05-2017)
Smuda to by w Toruniu Przedpełskiego w parze z juniorem puścił.
I w dodatku by zadziałało
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Ściągnąłby Smolinskiego z obywatelstwem polskim, Przedpełskiego odpalił (na podstawie oceny wchodzenia po schodach), a Walaska wystawił na juniorze. Szkoda, że żużel nie dorobił się takiego ananasa
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Jeśli nie wygramy w niedziele, a Grzesiu Walasek zgodnie z przewidywaniami nie zdobędzie więcej niż 2 punkty na Gruchalskich czy innych, to będziemy tak mocno zepchnięci pod ścianę, że z przyzwoitości należałoby wykonać telefon do Zengoty (o ile ten nie pojedzie teraz w niedziele).
Nawet jeśli Zengiego nie uda się namówić teraz, to warto dać chłopakowi sygnał o zainteresowaniu w kontekście przyszłego sezonu - wszak rynek polskich zawodników jest jak wiadomo, bardzo ubogi.
Tak sobie mysle,moze Pawlowi polerowanie gaznika by pomoglo?
http://www.przegladsportowy.pl/zuzel...261,1,984.html
Niezle,no ale tak to juz jest jak sie poleruje wiertlem.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 19-05-2017 o 18:05
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Michał Korościel opisał swoje przemyślenia na temat Toruńskiego klubu :
http://koro.blog.pl/2017/05/19/inspekcja-torun/
W skrócie : Nie możemy w ostatnich latach zdobyć mistrzostwa, gdyż żużlowcy w Toruniu mają pensje na czas, ładny stadion, ogólnie jest im za dobrze.
A że ten argument pojawia się wśród kibiców przy okazji każdego kryzysu naszych żużlowców - kurde, serio ? Na prawdę można sądzić, że np opóźnienia w pensjach mogą działać mobilizująco na zawodnika i jego wyniki pójdą w góre ? ; D
Oznaczałoby to, że zawód żużlowca byłby jedynym zawodem na świecie, gdzie satysfakcja finansowa byłaby odwrotnie proporcjonalna do efektywności pracy...
Albo jestem w błędzie, albo Korościel, którego ogólnie lubie, lekko zajechał Ostafem...
Buszmen (19-05-2017)
a potrafisz wyciągnąć wnioski takie, że:
brak sukcesów w klubie a Ci sami zawodnicy nadal krzyczą o nowe, lepsze kontrakty? mają płacone i nie ma wyniku i jeszcze potrafią strzelać fochy? a dostałby taki jeden z drugim kopniaka w d. z klubu to by to całkiem inaczej wyglądało ja to widzę taki kierunek felietonu
ogólnie ja twierdzę, że całym złem Torunia w ost latach jest Holder. dla jednej i drugej strony z korzyścią byłoby rozstanie. Holder to nie Adams.
nie potrafię, bo (ciągnąć temat Holder) :
1 - Holder przed sezonem 2016 zgodził się na obniżkę kontraktu. Przed tym sezonem dostał zasłużoną podwyżkę.
2 - Rok temu z bonusami zdobył 194 punkty. W obecnej formie do końca sezonu powinien zdobyć 101. Obiło mi się o uszy, że ma 4200 za punkt. Jeśli tak jest, to na dzień dzisiejszy może być w plecy jakieś 390 tysięcy.
3 - Gdy żużlowiec nie ma wyniki = zarabia mniej.
I co do Holdera jeszcze - fakt, nie jest Adamsem. Adams to półka niżej jeśli chodzi o możliwości. I nigdy nie był mistrzem świata.
Holder przeszedł mase kontuzji, po tej w 2013 mógł zakończyć karierę, później Ward, teraz baba mu się puściła... Niestety, za dużo tego. Korzyścią dla nas jest pomoc chłopakowi pozbierać się do kupy. ; )
Morciasz (19-05-2017), apator_uk (20-05-2017), koot (19-05-2017), sth (19-05-2017), stone_gossard (19-05-2017)
Baba mu sie puscila, biedak. Jak z Wardem byli krolami swiata, to kazdemu sie podobalo... kazdy ma takie zycie, jakie sam sobie wyprodukuje.
Naprawde, bardzo staram sie zrozumiec problemy swiata tego, tylko cos mi nie wychodzi
Adams półka niżej niż Holder?
Sorry, Krajesky, jak jesteś tu głosem rozsądku i merytoryki, tak teraz napisałeś coś, po czym można zapytać tylko "matka wie, że ćpiesz?".
Adams 2007 a Holder 2012, to nawet nie jest Cz v G. To by trzeba zamiast G podstawić jakąś miksturę szamba z samego dna, żeby to się proporcjami zgadzało.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Aussie (19-05-2017), Robert_Leszno (20-05-2017), sobotch (19-05-2017)
Aussie (19-05-2017)
półka niżej jeśli chodzi o możliwości*
tak, tak uważam. Holder ma większy talent (możliwości), ale nie wyciska z niego maksa, przez imprezy w pewnym momencie, sytacje okołosportowe (baba, Ward) czy fatalne kontuzje.
Adams był tytanem pracy, mega profesjonalistą i w trakcie kariery omijały go kontuzje. Wycisnął maksa.
Wyniki oczywiście Adams miał niezaprzeczalnie lepsze, bo jak wiadomo, talent 10% sukcesu, a praca 90%. Ale Holder ma wszystko, by Adamsa przebić i pozostaje mieć nadzieję, że jeszcze nam to pokaże ; )
Pozdrawiam
Słowo klucz to POTENCJAŁ😎
Jednak Holder całościowo Adamsa nie przebije.
Dla mnie twoje stwierdzenie Krajesky, bez urazy, ale jest bzdurą. Adams to IMŚJ, który brylował od młodych lat. Zobacz sobie jakich zawodników miał w swoim roczniku. Do dziś uważany jest on za najlepszy rocznik. W żadnym razie Holder nie ma większych możliwości (a już na pewno nie półka niżej). Miał więcej szczęścia w kwestii tytułu, gdzie dużo słabszą jazdą, w sprzyjających okolicznościach sięgnął po tytuł. W żadnym innym roku tytułu by tamtą dyspozycją nie zrobił. No może w tym nieszczęsnym 2016, uwzględniając kontuzję Doyla, moralnego mistrza.
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 20-05-2017 o 00:04
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Z tym nie do końca mogę się zgodzić. Moim zdaniem Leigh nie wycisnął maksa ze swojego talentu, bo nie był gotowy zaryzykować wszystkiego dla złota. To nie Jego omijały kontuzje, to On je omijał. W konsekwencji w IMŚ ma 1x srebro, 1x brąz, 3x czwarte miejsce, 2x piąte. To nie był zawodnik typu Rickardsson, Pedersen, Crump, Gollob, którzy złotu w IMŚ podporządkowali całe życie.
Buszmen (20-05-2017), Robert_Leszno (20-05-2017)
Holder zrobił MŚ mając 25 lat. W 25 roku życia Adams w cyklu zajął... 15 miejsce. Później 10,11,7...
Holder jest dla mnie na półce z Gollobem, Wardem, Sayfutdinovem. Adams zdecydowanie z Hancockiem i Pedersenem.
Ja nie przekonam Ciebie, ty mnie, pozostaje mieć nadzieję, że Chris w najbliższych latach udowodni, że bliżej mi do prawdy, z korzyścia dla KS Toruń ofc ; D
Nie wiem na jakiej zasadzie podzieliłeś te półki, ale jeśli chodzi o osiągnięcia to Holderowi brakuje do Pedersena i Hancocka, a jeśli jeździecko i pod względem iskry do jazdy to zestawienie go z w/w trójką jest jakimś gigantycznym faux pas. Mniej więcej jakbyś zestawił Jodłowca w jednym rzędzie z Odjidja-Ofoe.
Holder na trasie nigdy nie był i nie będzie wirtuozem.
Jak chcesz go z kimś zestawiać, to najbardziej naturalnym zawodnikiem do porównania będzie tutaj Hampel. Chociaż i tu Holderowi sporo brakuje. Do Sullivana też.
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 20-05-2017 o 00:16
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Adams 2007 zjada Pedersena 2008 na śniadanie. Wyczuwam bana od NP na twitterku.
A co do kwestii Adams vs Holder to łatwo jest hejterom Chrisa mu umniejszać w momencie, w którym zaraz po tytule "zarobił" dwie poważne kontuzje w tym jedną bardzo poważną. Nie wiadomo jakby się jego kariera potoczyła gdyby jeździł praktycznie bezurazowo jak na przykład właśnie Adams. W 2011-2013 jeździł naprawdę bardzo dobry/świetny żużel. No ale to Holder czyli -10 do za**bistości dla niektórych. Można się już do tego przyzwyczaić.
Holderowi jeździecko brakuje sporo do Hampela? Ty też nieźle płyniesz.