Gratulacje dla Maćka - ten chłopak coraz bardziej mnie przekonuje.
Natomiast wyniki Bartka i Piotrka obserwuję na spokojnie. Przecież Maciek w debiutanckim, zeszłym sezonie miał po trzech turniejach 23 pkt. A po czterech 26 pkt. A i tak się utrzymał.
Bartek ma już po trzech 25 pkt, a Piotrek 17 pkt. Ale obydwaj uczą się nowych torów i tej atmosfery, bo to nie to samo co inne zawody, albo dzika karta.
Poza tym zastanawiać może podejście Maćka do pozostałych imprez. Wygląda na to, że wszystko co najlepsze trzyma na GP. Albo jest już nieco wypalony i zależy mu tylko na GP?