Pierwszy mecz mamy u siebie, więc skąd ten defetyzm? Z dwudziestu chyba na Wale Zielonogórskim wyjdziemy?
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Spokojnie.Magia musi pęknąć.Ja zaczynam wierzyć w przepowiednie pana właściciela,senatora.Cel został określony między panami Gajewskim a Termińskim,tylko czy zawodnicy o nim wiedzą?
Wiara,moi drodzy.Wiara.Damy Radę.
Ja nie wiem dlaczego tak wszyscy sie boją magicznych...mecz jak każdy inny.napewno nie jestesmy gorszą ekipą.nie siejmy defytyzmu tylko wierzmy że jesteśmy w stanie ich pokonać!!!
Wysłane z mojego GT-I8160 przy użyciu Tapatalka
kingpin (26-08-2016)
Tego zupełnego braku wiary w swój zespół nie za bardzo rozumiem. Powiem więcej - w półfinale stawiam na Toruń. Tarnów, najsłabsza drużyna w lidze, pogodzona już ze spadkiem, robi w Zielonej 31 pkt. Czy Toruń, nieporównanie silniejszy, nie będzie w stanie zrobić koło 40 ? Rezerwy taktyczne i takie tam ? Kwestia oczywiście ile wygracie na Motoarenie, ale wynik w granicach 50-40 jest moim zdaniem, całkowicie realny.
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
Po prostu nie chcemy zapeszać Ja nie ukrywam, ze czekam w tych meczach na przełamanie IKSa albo Bulanowskiego. Zwłaszcza tego drugiego Niech sie Zielona boi. Widziałem co ten chłopak na treningach robi. To nasz joker na PO.
Ostatnio edytowane przez Penhall ; 25-08-2016 o 21:44
Falubaz7 (25-08-2016)
Bo tutaj jest w dobrym tonie tak pisać.Tego zupełnego braku wiary w swój zespół nie za bardzo rozumiem.
KST poza wyjazdowymi wpadkami, jedzie w sumie poprawny sezon. Tak na poważnie, to serio nie ma się czego czepiać. Nie jest to skład z mojej bajki, ale generalnie kompromitacji nie ma (w 2015 była). Problem z tym, że inni są w jeszcze większym sztosie i obawy przed dwumeczem z ZG są raczej uzasadnione, skoro ta druga w rundzie rewanżowej wygrała wszystko, w przekonującym stylu, a jeszcze doszedł im Hampel, który przynajmniej u siebie może kilka punktów podokładać. Z tegoroczną formą, w ubiegłym roku srebro to byłoby minimum, a może i złoto. Ale w tym może być za mało na finał...
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 25-08-2016 o 22:30
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
defetyzm z defektyzmem jest w dobrym tonie w tym wątku...
jak się uda z myszami to zostanie defektyzm na myszy jak nie to defetyzm w dobrym tonie
damy radę...
chyba...
Mnie Hampel zaskoczył in minus .
Liczyłem że dołączy do Saszki i Sedżmenta. Takie mielibyśmy ciekawe trio i nosa Cieślaka.
Ale nie, Hampel musiał się wyłamać.
No mnie obleciał po prostu strach, i nie będę zaklinał rzeczywistości.
Rzeczywiście, Falubaz będzie bardzo trudnym przeciwnikiem dla Pierników! Oprócz jednego plastrona na juniorce, każdy jest w stanie w dobrym dniu ujechać 6pkt i więcej na Motoarenie. Co może przeciwstawić Toruń u siebie? Bardzo szybkiego Holdera, nie gorszego Herbiego, niezłego Vacula, chimerycznego Pawełka, "Tańczącego z motocyklami" Adriana i nieustępliwego, ambitnego Gomółę. Wydaje się że Toruń powinien wygrać z każdym u siebie. Ale Zielona też nie ułomki, jadą jak walec, nie boją się nikogo. Wygląda na to, że u siebie mogą wygrać, ale powyżej 50 pkt to tylko cudem.
Na wyjazdach Chris często cieniuje, Hancockowi zdarzają się słabsze biegi, tak jak Vaculowi, pozostali też nie powalają na kolana. Jeśli Toruń zrobi kilku punktową przewagę u siebie, to raczej nie obroni jej na wyjeździe. Zrobienie 50 pkt u siebie to raczej tylko marzenia, a wyciągniecie wyniku blisko remisu w Zielonej to już byłby jakiś cud. Szreku już wie jakiego toru nie przygotowywać, ani wyniku ani wrażeń artystycznych.
A od czego jest ten defetyzm ? A od tego że W Toruniu od ładnych lat nie można znaleźć ludzi którzy mogliby stworzyć atmosfere jak na zawodowy sport przystało. DMP od święta, indywidualka to już dawno padła, juniorki nie ma wcale. Brakuje człowieka z wizją na przyszłość z marzeniami. W Toruniu to tylko kasa, bankomat, a reszta sie nie liczy.
Semen (26-08-2016)
Jesteśmy w fazie play-off i nie jesteśmy faworytem więc jeśli przegramy nie będzie dramatu ani rozczarowania. A jeśli wygramy ten dwumecz będzie prawdziwa euforia i radość.
Osobiście nie widzę powodów do narzekań
ps. no może to coś, co nazywają piwem na MA za 6zł skoro już muszę się czegoś uczepić ale nawet to jakoś "zniesę"
Strach jest dobry, czasem pomaga, ale nie siejmy paniki. Hampel wrócił i odjechał fajne zawody, ale zrobił to ze spadkowiczem i na torze, na którym trenował. Przypominam- chłopak rok nie jeździł, nie sprawdził też kabla. w PO to będą inne mecze. Równie dobrze w Toruniu może zrobić 10+, jak i w 3cim jego starcie mogą za niego iść taktyczne. Zobaczymy. Języczkiem u wagi będzie imo Pieszczek. W pierwszym meczu u nas ZG z zz zrobiła u nas 39 pkt, z czego on 15. Nie bardzo wiem dlaczego nie możemy tego wyniku powtórzyć, przy czym ze słabym Krystianem i Jarkiem z kablem nie wypuścilibyśmy ich z 30. Fajnie też by było, gdyby Alex wyjeżdżał od nas ze śliwką. Nie wiem jakie są na to szanse (x/krakowiak), wiem że nie beznadziejne.
Tak czy siak zapowiada się fajny dwumecz, i o to chodzi.
Ostatnio edytowane przez energo ; 26-08-2016 o 00:02
0, 0, 0, 1, 0, 0, 1, 1*, 2*, 0, 0, 0,
Teraz jednak Koks & Protas & Doyle w "trochę" większym sztosie są. Nie widzę opcji na 50:40. Sama wygrana będzie sukcesem.
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
!Adrian walcz!
pawel_KST (26-08-2016)
W pierwszym meczu na Motoarenie słabo pojechał Doyle a Dudek z Protasem potracili silniki i przez to sporo punktów. Na pewno nie pojadą słabiej teraz.
Natomiast zgadzam się że kluczowy jeśli chodzi o Falubaz będzie Krycha a nie JH.
Toruń jest bardzo mocny, mecz będzie na styku.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Kluczowi dla was liderzy. Jesteście w niesamowitym sztosie. Wg mnie jesteście już małym faworytem na MA.
Wiesz liderzy nawet jadąc przeciętnie zrobią w sumie 30 pkt. Jeśli dodać do tego Kryche któremu leży Motoarena i Hampela który coś tam dowiezie + Andriej no to trudno o brak optymizmu po stronie gości. Nawet jadąc przeciętnie jako cały team powinnismy spokojnie zrobić 42 pkt.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Falubaz w Toruniu ukula cos kolo 36 pkt.
Protasiewicze i Dudki przegrywaja u siebie z Michelsenem czy Madsenem ,przez pol meczu po katach wozi ich polamator bez ambicji a w watku torunskim panika.
Nie rozumiem tego.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 26-08-2016 o 02:48
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Nie wiem ile tam Jarek zrobi, ale ja się dalej trzymam swojego, ze w Toruniu Falubaz wygra półfinał. Nie wiem jak rewanż, ale Motoarena będzie zdobyta.
P.S. Malin...Helenka zjawiskowo wyszła na tym awatarze
Ostatnio edytowane przez t_zg ; 26-08-2016 o 08:24
------>>> Ukryta zawartość <<<------- Ukryta zawartość
może by tak wątek meczowy założyć i napinki trochę
... i przenieść do niego wpisy dotyczące meczu. Mój(ten) post można by po tym usunąć
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
W kwestii Hampela to ja chciałbym przypomnieć powrót Sullivana. W pierwszym meczu było chyba 10 pkt na MA. Potem mizeria i straszny kabel.
jaca2003 (30-08-2016)
Muszę sobie przypomnieć nasz pierwszy mecz na ma, ale coś mi się wydaje że nam fajnie szlo, bo spasowalismy się na start a ja toromistrz zabił duża. Dlatego pepe pojechał piach, Dudek miał pecha ale też nie błysnal, no i Doyle szału nie zrobił. Błyszczal pieszczek, z podobnego powodu.
Tor z chodzącym płotem to będzie woda na młyn dla falubazu.
0, 0, 0, 1, 0, 0, 1, 1*, 2*, 0, 0, 0,
Co ma tor do tego?
Jestesmy druzyna o klasę lepsza a dodatkowo jedziemy pierwszy mecz u siebie.
Nie żebym nie doceniam Falubazu ale dla nich trojka z przodu bedzie fajnym wynikiem i na pewno nie będzie powodów do smutku.
Najważniejsze,ze dadzą z siebie wszystko i zostawia serducho na torze.
Nie to co Monster team,który bedzie chcial jak najszybciej odjechać zawody z 5 z przodu.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 26-08-2016 o 10:29
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
CarlitosFalubaz (26-08-2016), koot (26-08-2016)
kingpin (26-08-2016)
Kingpin, jak już się będziesz meldował przy szafie, szepnij słowo prezesowi, żeby ten wysłał Hancocka z rodziną w dniu meczu z Zgrzeblarkami na porządny obiad z tradycyjnych dwunastu polskich potraw składający siem. Żeby jakoś ten handicap pierwszego meczu myszom w duchu fair play wyrównać. Ja będę pilnował bramy wjazdowej jakby w razie czego kucharz frytki przesolił. Aha, i o porzadnym mopie nie zapomnij, bo plamy po myszach przejechanych walcem ponoć ciężko schodza. Kokinówkę już chłodzę.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Kurcze duzo tego.
Przeciez musze to zrymowac i napisac melodie.
Ale spokojnie,jest jeszcze troche czasu,dam rade.
W klubie scieraja sie dwie opcje.
Jedna grupa jest za tym aby wpuscic zielonogorcow do Torunia,
druga jest zdania,ze trzeba tak jak np.Australia.
Przechwycic w polowie drogi i zawrocic .
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 27-08-2016 o 14:41
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
kingpin (27-08-2016)
Przepraszam,że w naszym klubowym wątku,ale chciałbym odnieść się do dzisiejszego wyczynu Holdera w Gorzowie.Generalnie na + z małym niedosytem u samego zawodnika.Jeżeli to są furmanki od Warda to można być zadowolonym.Brawo.