Te dzikie karty to dno i wodorosty.

W przypadku rajderów którzy są obecnie w cyklu, a którzy odpadli w sportowej walce nie powinno być nawet mowy o dzikiej karcie. To równie dobrze Jonsson mógł się położyć jeszcze przed rozpoczęciem sezonu, a z braku laku u Szwedów i tak by dostał DK. Tak samo DK dla 9 w generalce. Co to za aburd, skoro awansuje 8, to 8, a nie 9. A teraz jak jeszcze słyszę, że DK ma dostać Lindback, to mnie skręca. Następny as w talii BSI, który w całej karierze aż raz utrzymał się w ósemce.

Jeżeli chcą dawać DK zawodnikom, którzy są obecnie w cyklu, to tylko wtedy jak będzie jakaś nieszczęśliwa kontuzja, która przekreśli szanse na dobry wynik, ale też nie na zasadzie że po 3-4 turniejach mam 15 punktów, doznałem kontuzji, nie pojechałem do końca sezonu, ale dzikus by się przydał. Ewentualnie wybijający się rajder na wszystkich szczeblach, który dodatkowo udowodnił w gp, że się nadaje (kiedyś tak było z Hansem, teraz tak jest z Kildemandem i to pomimo że przepadł w challengu).

Nie mówię kategorycznie nie dla stałych DK, ale BSI skompromitowało je na tyle, że już wolałbym żeby awansowało z 7-8 zawodników z eliminacji. Może i byłoby sporo "egzotycznych" nazwisk, ale chociaż awansowaliby w sportowej walce.