RadioErewań (28-09-2015)
Ja osobiście,jako zwykły,prosty kibic klubu toruńskiego nie rozumiem jednego.Jak po "wyczynie"Łaguty z poprzedniego tygodnia podaje się gościa do składu o meczu o nic?Ale,może się mylę nie jestem,nie będę menadżerem drużyny żużlowej.Nie sięgam wyobraźnią tak daleko jak wiosna 2016 i wzrokiem przez pana Gajewskiego.Teraz to już pozamiatane,historia,ale co by szkodziło przesunąć Fajfera na seniora,Turowskiego na juniora.Ale jak to powiada pan Gajewski "nie palimy mostów".Nauka z tego jaka?Zawodnik spalił most dużo wcześniej,a młody nawet nie zobaczył wyciągniętej ręki.
RadioErewań (28-09-2015)
Ale o co chodzi?
Drużyna była w półfinale? BYŁA
Drużyna postraszyła mistrza kraju w półfinałach? POSTRASZYŁA
Drużyna walczyła o brązowy medal? WALCZYŁA - no ok słaby to wyglądało ale jednak w meczu o brąz jechali.
Więc nikt Cię nie oszukał, drużyna walczyła o najwyższe cele tylko że się nie udało bo byliśmy za słaby i tyle.
Mnie też wkurza że znów frajersko tracimy medal, bo Leszno było do pyknięcia ale nie mów że ktoś Cię oszukał.
mszat (28-09-2015)
Dokładnie jest tak jak napisałeś. Ja to napisałem jeszcze przed wakacjami. Tu nie chodzi jedynie o wstawienie wychowanka w zawodach, tutaj chodzi o podejście. Przypomnijcie sobie wypowiedzi z początku sezonu panów prezesów naszego klubu, ile to będą inwestować w młodych. I co się stało, na każdej płaszczyźnie leżymy z młodzieżowcami, nie ograniczając się jedynie do sprzętu, ukształtowania młodego zawodnika, podejścia treningowego, dostępności do psychologa klubowego, rehabilitanta etc. To wszystko wczoraj było widać w finale i podsumowane po w magazynie. Ja po prostu zgadzam się w pełni z tym co napisał Damian Gapiński na Twitterze:
"Damian Gapiński @Damian_Gapinski 13 godz.13 godzin temu
Dominik Kubera. Patrzcie kluby @EkstraligaTV i uczcie się tego wszyscy od @UniaLesznoKS wszyscy."
A z drugiej strony niestety poziom sportowy naszej młodzieży jest niski. I zgadzam się z tą wypowiedzią, że klub liczy tylko i wyłącznie na wystrzał kogoś z młodych. Bo należy pamiętać, że Pawełek miał zbudowane już wtedy zaplecze sprzętowe, miał mechaników itp. a Ci młodzi borykają się z wielkimi problemami bez wsparcia klubu.
Czyli już wiadomo że żadnego memoriału na 90 procent nie będzie.W zasadzie łatwo można było to przewidzieć.
Klaudia Szmaj: Jestem na etapie renegocjacji kontraktu
Koniec sezonu więc pozwolę sobie na małe podsumowanie.
Niestety według mnie najgorszy sezon od czasów Batorskiego i braku kasy na wszystko.
W erze Karkosika żaden sezon nie był choć w połowie tak beznadziejny jak ten. Fakt, że sławetny finał był niezbyt fortunny, ale skąd Karku miał wiedzieć, że różowy zachowa się tak jak się zachował i nie dotrzyma słowa. No ale to już historia.
Jeśli chodzi o sezon 2015, to według mnie po sezonie w kolejności:
- Termiński - out ( mam wrażenie że poza lansowaniem własnej osoby na senatora nie robi nic dla klubu, ciekawe czy dokłada jakąś kasę do klubu czy tylko rządzi tym co jest od innych sponsorów ),
- Gajewski - out,
- Fajfer - out,
- Gomólski - out,
- Doyle - out,
- Laguta - chyba już gorszy nie będzie więc dałbym mu szansę rehabilitacji.
Mój skład marzeń na przyszły sezon to:
- Sajfutdinov / Lindbaeck,
- G.Laguta,
- Holder,
- Miedziński,
- Hampel,
- Przedpełski,
- Krystian (Rempała/Pieszczek).
I koniecznie rezerwa czyli np Fricke, Gomólski czy ktoś w ten deseń.
Chyba coś Ci się pomyliło. Termiński jest właścicielem klubu, więc to nie przy nim stawią się znaczek "out" tylko on decyduje przy czyim nazwisku go postawić.
Łaguta po szopce z Debreczynem jest do natychmiastowego wypieprzenia bez patrzenia na cokolwiek. Jego prostota może i czasem budzi sympatię, ale za amatorszczyznę należy podziękować.
Jeśli chodzi o Doyla to trzeba pamiętać jaki miał początek sezonu i jaki cały poprzedni. Trzeba go zostawić, trudno będzie znaleźć drugą linię z większym potencjałem. Podobnie z Adrianem - sezon stracony już od samego początku, ale kto zamiast niego jako druga linia z polskim obywatelstwem?
Mnie osobiście Gomólski nie przekonuje, jest ambitny, waleczny, ale jego jazda mnie irytuje. Od biedy można zostawić, ale może udałoby się zamiast niego (lub jako rywal do składu) wyrwać Szymona Woźniaka. Woźniak wydaje się być bardziej poukładanym zawodnikiem.
W zasadzie jedyny pilnie potrzebny transfer to krajowy lider, np Hancock, Hampel i ewentualnie drugi junior. Fajnie jakby to był wychowanek, ale umiejętnościami nie grzeszą. Końcówka sezonu pokazała, że warto mieć dwóch punktujących młodzieżowców, dzięki temu długo można trzymać wynik jadąc w osłabieniu.
Holder
Gomólski/Woźniak
Doyle
Miedziński
Hancock/Hampel, inny
Przedpełski
Krzyżanowski/ktoś z zewnątrz.
Przemus1 (28-09-2015)
No nie jest wszystkim i tego właśnie nie rozumiesz. Ponawiam pytanie - co dobrego wyniknęłoby dla Turowskiego z wzięcia udziału w biegu, w którym już na przeciwległej prostej pierwszego kółka byłby kilkadziesiąt metrów za resztą stawki i z każdym kolejnym wirażem ta strata by rosła? Przecież start w takim "wyścigu" nie różni się niczym od jazdy w pojedynkę.
Przecież celem drużyny były play-offy. Na każdym kroku to było podkreślane. Przespałeś te wywiady?
Mi raczej chodziło o to, że w mojej opinii żaden z naszych obecnych juniorów nie rokuje tak dobrze jak Przedpełski w 2012. Chodziłem wtedy na zawody młodzieżowe i uważałem, że Paweł ma szanse rozwinąć się na naprawdę dobrego zawodnika już w niedalekiej przyszłości. Nie wiem jak to wyglądało w kwestii pomocy z klubu, ale raczej do wspomnianych play-offów, podczas których sprzętu użyczył mu kontuzjowany Sullivan to Paweł nie miał zbyt szeroko rozwiniętej bazy.
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
mszat (28-09-2015)
Dobre czasy, ale od przyjścia Holty zaczęło się wszystko sypać, potem Gollob i pajdokracja w zarządach i parkingu Unibaxu. Szkoda że RK będąć sponsorem nie zostawił tego klubu ludziom związanym z tym sportem, tylko postawił na młode osły jak Stępień czy szofer. Początek był dobry, ale końcówka........................... Chciałbym aby Roman kiedyś wrócił, ale w nowym wydaniu i pomysłem na sponsorowanie drużyny.
To może i ja dorzucę swoje trzy grosze.
Sezon był dość emocjonujący i widowiskowy jeśli chodzi o mecze u nas i niektóre na wyjeździe. Było sporo ładnych akcji różnych zawodników,mijanek etc. na tyle na ile tor pozwalał. Niektóre kluby robiły tor taki, a nie inny, a że nasi dobrymi startami na ogół nie grzeszą, to mecze były z góry przegrane. Choć pragnę zauważyć, iż nie była to wina toru, a po prostu zawodników. Ja zawsze będę trzymał się tezy, ż tor jest równy dla wszystkich i z pewnymi wyjątkami [czyt. dziura na dziurze] solidni - co najmniej - zawodnicy powinni sobie radzić.
Co do postawy poszczególnych zawodników...ciężko mi niektórych oceniać obiektywnie stricte przez sympatię, ale spróbujmy.
Holder - sezon w kratkę. Przyczyn może być wiele. Wypalenie, kiepskie przygotowanie do sezonu [powody mogą być różne np. kontuzja - nie wiem jak bardzo wpływa to na przygotowanie, wiem, że znaczenie może mieć.], jak zaczął się powoli rozkręcać, to tragedia Darcy'ego. Ja bym mimo wszystko z niego nie rezygnował i dał mu jeszcze jeden, spokojny sezon.
Doyle - I tu pojawia się problem, bo ja za nim zwyczajnie nie przepadam. Początek sezonu - bardzo dobry na tle innych zawodników, później kicha, a i w ostatnim meczu mimo, że punktów miał wiele, jego jazda mnie absolutnie nie przekonywała. Nie jest żadnym wirtuozem i stanowi IMO max. drugą linię.
Łaguta - Cały sezon dość solidny, jednak z kilkoma porządnymi wpadkami i ostatnią akcją z Debreczynem. Na lidera miał jednak tych wpadek zbyt wiele.
Miedziak - Co tu dużo pisać. Sezon, jak to sezon u niego. Kilka świetnych biegów, kilka wywrotek, kilka fatalnych występów. Ale to zawsze swój . Choć też wg mnie - tak jak w przypadku Holdera - jest troszeczke wypalony i potrzebuje jakiejś nowej motywacji[?]
Gomólski - Agresywna, widowiskowa jazda... jak ma prędkość. Myśli na torze i to się chwali, choć czegoś mu brakuje. Na ogół był zbyt wolny. Czy to sprzęt? Czy to złe przełożenia? nie wiem. Imo może jeździć lepiej, ale jak wykrzesać z niego szybkość?
Przedpełski - Czy można tu coś innego napisać poza oczywistym stwierdzeniem, że to był świetny sezon w jego wykonaniu? Byle tylko solidnie przepracował zimę i nie zmarnował swojego potencjału.
Fajfer - Ehś. W seniorce będzie póki co na podobnym poziomie co Gomólski [choć mniej agresywny, ale to ani gorzej, ani lepiej]. I co tu rzec więcej? Ciężko, ciężko. Bo życzę chłopakowi jak najlepiej, ale raczej u nas nie zostanie.
O kogo ewentualnie się bić?
Szymon Woźniak - Na pewno. Ja od dawna krzyczałem, żeby o niego się bić. Problemem zawsze był ekwiwalent za wyszkolenie.
Jarosław Hampel - Nie wiadomo jak ze sprawami z ZG, nie wiadomo jak po kontuzji, nie wiadomo ile klubów będzie o niego walczyło.
Maciej janowski - Ciężko będzie go wyrwać, w sumie to prawie niemożliwe, ale pomarzyć zawsze można.
Problem mam niesamowity ze stranieri. Bo poza Hancockiem na rynku nie ma takich, którzy reprezentowaliby równy poziom i byli do wyrwania. Byle nie brać Kildemanda, chyba że do pary z Miedziakiem. Może wtedy inni zawodnicy będą się bali tej "zabijackiej" pary i odpuszczą biegi. Ale jak na lidera za Łagutę, to zostaje tylko dziadek Hancock.
Wiem. Napisałem tak w formie własnych przemyśleń i bardziej chodziło mi o to że wolałbym aby właścicielem był ktoś inny. Może Termos sprzeda klub komuś komu będzie bardziej zależało.
Ja też tęsknię za Karkiem .
Czy ktoś ma potwierdzenie info odnośnie Pawełka, że ręka pęknięta?
Ostatnio edytowane przez Anrutek ; 28-09-2015 o 12:33
no i po GP
ehhhh
jestem ciekaw transferów. o ile będą.
no dobra, a może się skrzykniemy, zrzucimy i powalczymy o srebro jednak? Poprzedni komplet też pocztą dostaliśmy
http://www.przegladsportowy.pl/zuzel...752,1,984.html
A poważnie, super gest.
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
Termos raczej nie odda klubu. Podejrzewam że jak sie dostanie do senatu to będzie Dowhan II.
Dla mnie pewniakami do zostania w drużynie są: HOLDER, MIEDZIAK, DOYLE no i oczywiście PAWEŁEK. Pisałem wcześniej że nikogo prócz Łaguty bym się nie pozbył i w miejsce juniora z numerem 6 przydałby się solidny junior, ale jak wiemy klub nie zamierza się żadnym młodzikiem wzmacniać. Uważam że potrzebna jest zmiana Łaguty na solidnego i pewnego zawodnika, który robi co mecz po kilkanaście punktów i nie spala się w 15 biegu.
Ciągle piszemy o zawodnikach a warto zastanowić się nad osobami które odpowiedzialne są za przygotowanie zawodników do sezonu pod względem psychicznym i fizycznym(przede wszystkim chodzi tu do młodych żużlowców). Większość Polskich zawodników dobrej klasy zatrudnia konkretne osoby do przygotowania mentalnego czy fizycznego, korzysta z ich rad, a efekty są od razu widoczne(Maciej Janowski). Odnoszę czasem wrażenie że nasi zawodnicy są troszkę skostniali, nie otwierają się na innowację, na rozwój, nie próbują po porażkach wprowadzić do swojego życia sportowego czegoś nowego co przyniesie im sukces. Wydaje im się że wiedzą wszystko najlepiej, a przyczynę porażki widzą nie w sobie tylko w sprzęcie, albo torze. Brakuje mi takiego człowieka w klubie który podpowie np takiemu Miedzińskiemu że Marcin Kowalik to za mało aby osiagnąć dobry wynik.
Bardzo martwi mnie nasza juniorka i jej przygotowanie do sezonu. Od kilku już lat widzę wyraźnie że przygotowanie fizyczne młodych jest na kiepskim poziomie, latające ręcę na kierownicy w wejściu w łuk, słaba koordynacja ruchowa itp. Brakuje tam siłowni i człowieka który wprowadzi te młode wilczki w zawodowy sport bo widać wyraźnie że juniorka kiedy zaczyna jeździć i zderza się z rzeczywsitością i brutalnością tego zawodu, nie radzi sobie. Mamy w tej chwili spore gorono mlodych żużłowców i ciekawi mnie ilu z nich przebije się do składu albo zmieni klub i będzie jeździć w niższych ligach.
Jeżeli wynik będzie pozytywny to będzie znany przed wyborami. Jeżeli wynik będzie negatywny, to będzie znany po wyborach. Weźcie też pod uwagę, że negocjacje zawiesza się jeżeli istnieje usuwalna przeszkodą uniemożliwiająca zawarcie umowy. Pytanie jaka to przeszkoda? Zapewne ze strony Monstera, bo nie wyobrażam sobie, że ze strony klubu.
Rolą Terminskiego jest zapewnienie stabilnosci finansowej klubu. Tutaj wywiazywal sie raczej bez zarzutu.
Za mankamenty z teamem winic mozna jedynie Gajewskiego, za mlodziez - Krzyzaniaka. Kazdy powinien wiedziec co ma robic i odpowiada za swoją działke.
Tak naprawde dla Gajewskiego nie ma lepszego zmiennika ktory realnie moglby przyjsc (najlepsi raczej nie do wyjecia przez nas). Zreszta poki Terminski jest w klubie, do pary musi byc Gajewski. To kumple i oni ten zespol prowadzą w tandemie.
O zmianach wszystko juz pisane zostalo po kilka razy. Tak naprawde potrzebna jedna petarda...w sumie mi to obojente czy bedzie Hancock cz Tai.............Monster zaplaci
...zartuje....nie jest mi obojetne. Tai bylby marzeniem w zespole....trudno sie jednak spodziewac ze chcacy sie zbroic Wrocław, oddałby MVP rozgrywek.
PS Jassssszny szlag. No i po miłym akcencie na koniec sezonu. PAwełek pewnie sie nie pojawi. :/ To chyba czas dac szanse Piterowi.
Za Łagute nie TAI czy GREG, ale Kildemand by w zupełności wystarczył.
kolejny as, ktory zamiast nie podjechac na start jak Laguta, zlapie w kazdym meczu przynajmniej jedno wykluczenie.
Nie liczymy przeciez ze przychodzac do Torunia utrzyma takze forme punktowa z Rzeszowa
Na MA jakoś mu sie dobrze wiodło, po za tymi dwoma wykluczeniami to jechał bez zarzutu Hancock nie wiadomo ile jeszcze pojeździ na poziomie światowym. Czas skończyć z przyjmowaniem dziadków do naszej drużyny. Był Podstarzały Gollob, teraz Hancock ? Wiemy doskonale że kontraktowanie "Dziadków" jest ryzykowne bo im bliżej końca kariery tym większa asekuracja i ostrożniejsza jazda. Wiem że GREG jest na fali od kilku seoznów, ale w jego wieku to wszystko jest możliwe i rewelacyjny sezon może być jego ostatnim. Dlatego trzeba stawiać na młodych dobrze zapowiadających się zawodników i czas najwyższy skończyć z tym że Toruński klub to DOM SPOKOJNEJ STAROŚCI.
Który z naszych tak się przygotowuje? Proponuję obejrzeć całe 4min.Bardzo martwi mnie nasza juniorka i jej przygotowanie do sezonu. Od kilku już lat widzę wyraźnie że przygotowanie fizyczne młodych jest na kiepskim poziomie, latające ręcę na kierownicy w wejściu w łuk, słaba koordynacja ruchowa itp. Brakuje tam siłowni i człowieka który wprowadzi te młode wilczki w zawodowy sport bo widać wyraźnie że juniorka kiedy zaczyna jeździć i zderza się z rzeczywsitością i brutalnością tego zawodu, nie radzi sobie. Mamy w tej chwili spore gorono mlodych żużłowców i ciekawi mnie ilu z nich przebije się do składu albo zmieni klub i będzie jeździć w niższych ligach.
http://www.youtube.com/watch?v=I87Kk8ou2g4
orlosep (28-09-2015)
Biorac pod uwage te biadolenie nasze,ze kazdy kto przychodzi do torunskiego grajdolka traci jakies 20% skutecznosci,potrzebujemy terminatora.
Taki Greg czy Hampel jak straca,dalej bedzie przyzwoicie.Kildemand zostanie drugim Holderem i nadal bedziemy bez lidera.
Piekarnia forumowa donosi ( pozdr. Kubus ),ze porzebujemy na nowy sezon dwoch nowych seniorow z PL.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Kildemand jest dobry, jest kozakiem, ale to taki trochę Grisza-bis. I może wypalić, a może i nie wypalić. Jeżeli taka alternatywa, to nie wiem, czy nie lepiej zostawić już Łagutę, który za rok pewnie pojedzie lepiej. No tyle, że niesmak jaki pozostawił zrobił się chyba już za duży. Do meczu z WTS na wyjeździe, który był ostatnim udanym - jakoś to wszystko było na przyzwoitym poziomie, końcówka i ogólne podejście/zachowanie skłaniające do zastanowień, czy to w ogóle istota w jakimkolwiek stopniu rozumna...
Ale Kildemand, który zawalił Swindon PO i ciskający w menadżera i innych, wywracający się bez presji rywala, nie wiem czy to jest odmiana, której potrzebujemy. Ja bym brał tego Hancocka. Trudno, młody nie jest - to każdy wie. Ale to jednak poważny zawodnik, doświadczony, wnoszący spokój. Kontrakt oczywiście jednoroczny. Kildemanda to można rozważyć zamiast Holdera albo Doyla, ale nie na lidera zespołu.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Przynajmniej nam Niki Pedersen nie grozi
No i jeszcze w uzupełnieniu. Nad tym Lindbackiem można by się zastanowić (Holder, Doyle), tylko tu znów, straszne ryzyko, jaki sezon mu trafi... Ale to zawodnik kompletny - jeździecko. Nie musi jechać na granicy, szaleństwie, aby wyprzedzać, nie wywraca się (Kildemand).
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Kildemand się w Stali dokulał do 2,0/bieg jeżdżąc w parze z juniorem. Ten gość ma pociągnąć nasz team do wygranych? W miejsce Holder/Doyle ewentualnie tak, ale on nam meczy nie wygra w 15 biegu.
Jak bym miał zestawić coś za rozsądne pieniądze to zrobiłbym tak:
1. Gomólski
2. Hancock
3. Holder
4. Doyle
5. Miedźiński
6. Przedpełski
7. Krzyżanowski
Większość innych sensownych zawodników nierealna (Tai, Janowski, Emil), a alternatywy dla naszych Aussies w postaci chimerycznego Lindbacka, bezjajecznego Jensena czy notorycznie przewracającego się Pająka do mnie nie przemawiają. Największym błędem będzie rezygnacja z Doyla, gość bogatszy o doświadczenia z tego roku (mniejsza liczba startów!) może za rok dać nam sporo radości.
Najważniejsze żeby w klubie znalazł sie ktoś, trener, menager, żeby potrafił w tych chłopaków wlać trochę chęci, żeby choć trochę im się chciało.
Taki Madsen czy Kenio w naszych barwach to by co najmniej koło 1,5 sie zakręcili.
Pan Gajewski po powrocie jakiś bezjajeczny a Krzyżaniak to już dramat do potęgi czyba juz Kowalik był lepszy.
orlosep (28-09-2015)
a Vaculik w Tarnowie szczęśliwy jest?
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
Co było, a nie jest nie pisze się w rejestr. Zwłaszcza, że w czasach młodości takiego Tomasza z Krzyża zdjętego liga była o wiele słabsza niż obecnie. Z perspektywy lat stwierdzam, że wówczas jeździły plastrony, to i Gapiszon miał z kim wygrywać.
Na pięciu megakozaków nie stać żaden klub. Kacper jako taki na pięć punktów mógłby zostać.
Bandytą mogę być, nie politykiem.
Wam jest startowiec potrzebny z nie walczak a la Kildemand. Najlepiej Janowski albo Vaculik , ewentualnie Herbie lub Hampel.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.