Czas na topic o drugim z polskich kandydatów do tytułu imś. Jestem pod wrażeniem jazdy Małego w tym roku, wczorajszy występ pokazał, że potrafi ścigać rywali jak dzikus (vide bieg z Nickim), ma super szybkie w tym roku silniki i bardzo dobrą technikę. Przyznam, że rok, czy dwa lata temu nie wierzyłem w taką metamorfozę i wyniki Hampela. Potrafi ścigać rywali na trasie i ich wyprzedzać, w tym sezonie chyba nie ma uczestnika GP, którego Jarecki nie strzelił po trasie.

Styl wyraźnie odmienny od Tomka Golloba, widać wpływ jazdy u boku Adamsa w lesznie. Bardzo podobnie ci Panowie myślą w wyścigu i ich sposób atakowania, kontrowania motocykli, taktyka podczas jazdy jest łudząco podobna.

Jak sądzicie - z medalem jakiego kruszcu skończy tegoroczną batalię o imś Jarek Hampel?