No już się tak nie zabijajcie w kolejce o głos :]

Robert osiągnął historyczny sukces, pokazał że jest godnym następcą Schumachera. Samoośmieszenie Hamiltona było zaiste cudowne i raz na zawsze zamknęło usta autorom pytania: "kto jest lepszym kierowcą: Kubica czy Hamilton". Takiej bezmyślności to już dawno nie widziałem.

Może jakieś komentarze ?