Pojawia się ostatnio sporo doniesień na temat niezadowolenia Alosno ze współpracy z McLarenem. Wiem, że F1 ma wakacje a w sezonie ogórkowym media muszą o czymś jednak pisać... Jednak jak wiadomo w każdej plotce jest ziarno prawdy, więc może warto porozmawiać na ten temat?

Fani F1 zapewne doskonale orientują się w całej sytuacji, ale dla porządku zrelacjonuję ją pokrótce.
Alonso od pewnego do czasu nie urywał swojego niezadowolenia ze swojej pozycji w zespole, a po wydarzeniach na Hungaroring sprawa osiągnęła swoje apogeum. Pojawiły się informacje, że Hiszpan jest tak zdesperowany, że szuka możliwości rozwiązania kontrakty z McLarenem, aby przejść do innego zespołu (nawet jeszcze w tym sezonie). W ślad za tym pojawiły się także spekulacje gdzie mógłby trafić dwukrotny mistrz świata. Były wzmianki o rozmowach z Briatore o powrocie do Renault, a potem doniesienia o rozmowach Alonso z BMW w osobie Theissena. Ten ostatni odpowiedział, że choć i owszem, rozmawiali, to jednak na inny temat, jednak nie ucięło to spekulacji i plotek. Jedni sądzili, że Alonso zajmie miejsce Heidfelda, inni, że Kubicy. Potem pojawił się wywiad z Abadem - managerem Alonso - który stwierdził, że jego klient zostaje w McLarenie, bo jego celem jest zdobycie kolejnego tytułu, a to obecnie możliwe jest tylko w zespole z Woking lub w Ferrari. Dodał też, że otrzymał zapewnienie Denisa, iż pojawiające się w mediach informacje na temat wolnej ręki, jaką rzekomo team miał dać Alonso są nieprawdziwe oraz że obie strony chcą wypełnić kontrakt. Sprawa już wydawała się zatem zamknięta, gdy na horyzoncie ponownie pojawiło się BMW. Tym razem wraz z Theissenem głos zabrał manager Heidfelda, Werner Heinz. Jasnych deklaracji nie było, ale w wywiadzie dla kolońskiej gazety obaj wypowiadali się w tonie uprawdopodobniającym transfer Alonso (i przejście Kubicy do McLarena). Uff... Niezły kołowrotek :)

Osobiście uważałem, że Alonso zostanie w stajni z Woking (i nadal uważam, że to najbardziej prawdopodobny scenariusz), ale te ostatnie doniesienia nieco osłabiły moje przekonanie. Ciekawi mnie co o tym wszystkim sądzicie i jakie są Wasze przypuszczenia, co do rozwoju sytuacji. Czy Fernando zmieni zespół po tym sezonie (w roszady w trakcie zupełnie nie wierzę)? Jeśli tak, to na jaki? Czy gdyby było to BMW, to Hiszpan "wypchnąłby" ze składu Kubicę, czy Heidfelda? I na koniec tego wielopoziomowego gdybania, czy ewentualne przejście Kubicy do McLarena byłoby dla niego dobre, czy złe?

Pozdrawiam!
Aquos