- Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu zamkniemy kadrę - zapowiada Konrad Piechocki, wiceprezes BOT Skry Bełchatów
Szefowie mistrza Polski przeżywają naprawdę ciężkie chwile. Emocje związane z walką o mistrzostwo Polski zastąpiły negocjacje transferowe. Tak też było wczoraj. Wiceprezes Piechocki rozmawiał z zawodnikami o przedłużeniu umów. Nowy podpisali wczoraj Radosław Wnuk i Maciej Dobrowolski. Obaj przez najbliższe dwa lata będą zawodnikami Skry.

Wnuk miał propozycję przejścia do Resovii, podobnie jak Dobrowolski i Paweł Maciejewicz. - O zainteresowaniu klubu z Rzeszowa tylko słyszałem, bo do konkretnych rozmów nie doszło - opowiada Wnuk. - Miałem oferty z innych zespołów, ale skoro są już nieaktualne, nie chcę mówić z jakich. Zdecydowałem się zostać w Skrze.

W sezonie 2005/2006 Wnuk był podstawowym zawodnikiem bełchatowskiego zespołu. Po sprowadzeniu Heikkinena i Jewgienija Iwanowa stał się trzecim środkowym. - Mimo to bardzo dużo grałem. W sumie zaliczyłem ponad 20 meczów. Teraz też mam szansę, dlatego podpisałem kontrakt. Jestem już tyle lat w Bełchatowie [w 2002 roku przyszedł z Morza Szczecin - red.], że nie mam ochoty wyjeżdżać. Chcę zdobyć kolejne mistrzostwo - kończy trzykrotny mistrz Polski.

Dziś nowy kontrakt podpisze Dobrowolski. - Prawie wszystko jest już dogadane, pozostały nam szczegóły - twierdzi Piechocki. - Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu zamkniemy kadrę - zapowiada.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź