Wiele o tym meczu zostało napisane, wiec tak krótko, z pamieci...
Bieg 3 - Ferjan przyjeżdza na mete trzeci, wyprzedzając Zetterstroema, widać to doskonale w TV, nie widzi tego tylko dzielny Pan Józef i ustala kolejność według swego widzimisię...
Bieg 6 - Ferjan po szerokiej wychodzi już na drugą pozycję (za Wegrzykiem), gdy bandyckim atakiem Gomólski wbija go w bandę. Dzielny Pan Jozef nie reaguje, czyli praktycznie kradnie Matejowi kolejne 2 pkt (i bonus)
Bieg 9 - Ferjan, w wyniku ścisku przy wejściu w pierwszy łuk, wjeżdża na boisko. Dzielny Pan Józef mógłby powtórzyć bieg w "4" jednak postanawia wykluczyć Słoweńca. Tego się nie czepiam, specjalnie (aczkolwiek kto inny podjąlby inną decyzję i Ferjan wzbogaciłby moze swoje konto o kolejny/e punkt/y), ale...
Bieg 11 - ...wykluczenie z biegu kolejnego, czyli jedenastego to już dramat. Bez komentarza.
Sześć startów Ferjana - w czterech swoje brudne paluchy maczał dzielny Pan Józef...
Gratuluje obiektywizmu...