Owszem, ale ja nie postuluję Gruszki na przyjęcie, ale na atakującego
Tutaj słabo widze jego rywalizacje z Wlazłym i Szymańskim. Jesli ktos mówi że widzi Gruszke jako atakującego to mi zawsze przypomina sie Memoriał Wagnera z 2004 roku i 3-krotne pod rząd przejscie lini 3 metra. To jest problem Piotrka jako atakującego
A czym takim wsławił się Świderski z naprawdę silnymi ekipami ?
Jakbyś cofnął się do mojgo pierwszego postu to zauważyłbyś ze odnosi się do ubiegłego roku i do najważniejszej imprezy roku czyli ME gdzie Świder był suwerenem w ataku. Z tego co pamietam to był najskuteczniejszym atakującym w całym turnieju. Ten turniej pokazał że Świderski jednak może byc liderem. Poza tym Sebastian we Włoszech zrobił postępy szczególnie w grze obronnej.
Ale słowem rzadko mecze się wygrywa...
Ale często motywuje się innych zawodników do większego zaangażowania. Także po słowach poznaje się także charakter zawodnika
A do niego rozgrywano w tym kluczowym momencie ? I tu tkwi właśnie problem. Ktoś uwierzył, że liderem jest Świderski i skutek był taki jaki był...
Świderski był w pierwszej lini, a przy zagrywkach Miljkovica o ile sie nie myle Lozano w drugą linie wpuscił Murka lub Winiarskiego więc nic dziwnego ze do niego nie rozegrano. Nie ma co rozpamietywać teraz po fakcie ale wina lezy gdzieś pośrodku(choć Lozano wziął to na siebie). Zagumny luzem mógł wrzucic krótka do Gołasia który był tego dnia bardzo dobrze dysponowany(na prawym był Wlazły), Świderski na tyle prób powinien to skończyć mimo ze Geric w ciemno szedł na lewe skrzydło. Poprostu następnym razem juz trzeba wgniesc leżącego rywala w parkiet.
Chcę także zauwazyc że po 3 secie nastepuje takżer 4 a w ostateczności zostaje tie-break więc trzeba grac a nie rozpamietywac 3 set. Wtedy też nikt nie wział ciężaru gry na siebie.
Tym samym potwierdziłeś moją tezę, kto nadaje się bardziej na lidera .:)
Piotrek ostatnio miał problemy z atakiem z lewego :(
Ja nie twierdzę, że Gruszka jest jedynie słusznym zawodnikiem w ataku, bo on a liczne wady. Jednak, moim zdaniem, jeżeli ktoś ma być liderem, to bardziej się do tego nadaje na boisku Gruszka niż Świderski.
Pisze to chyba w kazdym poscie lider nie musi byc najlepiej punktujacym zawodnikiem
A ja przypomnę, że w sezonie poprzedzającym IO Świderski również grał w Serie A1, gdzie był gorszy od występującego obecnie w PLS Krzysztofa Stelmacha. :)
Krzysiek Stelmach grał w Italii kilkanaście sezonów a nawet w tym sezonie w PLS pokazuje że mimo zaawansowanego wieku jest czołowa postacia swojej druzyny a 3 latemu był pewnie w jeszcze lepszej formie. Wspomniany przez ciebie sezon był pierwszym sezonem Sebastiana w Serie A w którym leczył urazy i chyba zbyt wiele nie pograł. Poza tym miał konkurencje w przyjęciu Gortzen, De La Fuente
OK, tylko rozejm nie służy rozwojowi tematu, bo jak się zgodzimy, to nie będzie o czym dyskutować chyba, że ktoś następny przyjdzie z argumentami.
Tak, tylko ten wątek reprezentacyjny nie powinien słuzyc tylko dyskusji lider Świderski czy lider Gruszka. Bo tak jak teraz ta wymiana zdań wygląda pewnie jeszcze przez dwa lata możemy pisać.
A może Wlazły zostanie liderem bo naprawde ten chłopak ma papiery na granie i nie oglada się na innych tylko gra swoje.