I znowu napelnione bogactwem i vipami Monte Carlo......
Nieprzewidywalne GP , gdzie praktycznie wszystkie dotychczasowe wyniki Teamow i kierowcow nie maja az tak wielkiego znaczenia , gdyz kwalifikacje , start i pozycja przed wejsciem w pierwszy zakret sa najwazniejsze.
Ja nie mam najmniejszych watpliwosci - to bedzie walka pomiedzy Mercedesem i Renault , jezeli oba Teamy przebrna przez Kwalifikacje bez nieoczekiwanych bledow.
Najlepszy pakiet na obecna chwile , jazeli chodzi o bolidy ma McLaren , ale nie zapominajmy , ze to Trulli w barwach Renault wygral zeszloroczne GP. Moim faworytem na PP jest z naprawde minimalna przewaga Räikkönen , ale obaj kierowcy Renault maja jak najlepsza szanse stanac w pierwszych dwuch rzedach , a ich atomowe starty znamy nie od dzis . Do tej rywalizacji dodal bym Michaela Schumachera , mimo , ze bedzie wczesnie startowal w pierwszej kwalifikacji , kto , jak kto , ale mistrz moze zaskoczyc , zwlaszcza , ze w tym wyscigu waga bolidu nie ma takiego znaczenia . No i oczywiscie Trulli , ktory spisuje sie znakomicie w tym sezonie , a zwlaszcza w kwalifikacjach potrafi sie maksymalnie skoncentrowac i wykrecic super czas . Montoya ma czym , ale czy wie juz jak ? Jego tez napewno skreslac nie mozna. Wszystkie Teamy kombinuja nad uzyskaniem dodatkowej przyczepnosci , czyli dodatkowe spoilerki beda widoczne (przecietna predkosci - oplakane 170km/h)
W GP Monaco 2004 na mecie sklasyfikowanych bylo dziewieciu kierowcow! Ciekawe kogo w tym roku dopadnie pech? Pod tym wzgledem wszyscy maja jednakowe szanse.
Bedzie napewno wielkie Show , wywiady z gwiazdami no i wyscig , a raczej jazda w gesiego.
Wygra pierwszy po starcie , jezeli pech go ominie!

pozdrawiam

Podobne wątki: