Michael Schumacher i Ferrari wracaja na swoje miejsce , czyli walka o zwyciestwo .

Nigdy nie bylem fanem Schumiego , ale to co pokazal w tym GP wzbudza szacunek
Co prawda Alonso zmuszony byl jechac na nizszych obrotach niz zwykle w drogiej polowie wyscigu ze wzgledu na silnik , ktory przezyl mordercze warunki w Bahrainie . Schumi startowal z nowym , swiezym silnikiem , ale czasy i predkosc z jaka zblizal sie do Buttona , a potem do Alonso wzbudza respect! I znowu znakomita taktyka Teamu Ferrari !
W tym wyscigu bylo chyba wiecej wygranych , jak przegranych i naprawde szkoda Räikkönena jechal rewelacyjnie i bolidy McLarena sa bardzo szybkie

Przegrani:
Räikkönen , Fisichella , Barrichello - defekty

Wygrani:

Alonso - piekna defensywa i skoncentrowanie w walce z Michaelem

M. Schumacher - w Ferrari juz wszystko pasuje , przynajmniej tak to wyglada , nawet opony wytrzymaly morderczy poscig

Jenson Button - nareszcie podium , bolid sprawia troche problemow z "pelnym bakiem" , ale super

Team BAR - pierwsze punkty i to w okazalej ilosci

Jacques Villeneuve - bardzo dobra i skoncentrowana jazda bylego mistrza w grupce kierowcow walczacych o wyzsze cele , no i znakomite 6 miejsce na koniec

Ladne GP i tyle , Alonso sie oddala , ale to co dzieje sie za nim , jest naprawde fascynujace , takiego przebiegu sezonu i wyrownanej walki w F1 nie pamietam mimo , ze to dopiero poczatek.