Mysle ze ten mecz zasluguje na osobny temat. Do takiego incydentu jaki mial miejsce pod koniec dzisiejszego spotkania chyba jeszcze nigdy w historii NBA nie doszlo.

Nie bede sie za bardzo rozpisywal ale napisze jedno: ARTEST POWINIEN BYC WYRZYCONY NA ZBITY PYSK Z LIGII NBA.

Ten czlowiek to nic wiecej jak trouble maker. To nie jest jego pierwszy wybryk i kazdy wie ze gosc ma problemy z glowa. Same media o tym mowia i ludzie zwiazani z NBA ze artest ma cos nie tak z glowa i potrzebuje powaznej pomocy. Niech lepiej idzie na ten swoj retirement o ktorym tak glosno mowil po tym jak go trener posadzil na lawe na dwa mecze. Niech sie zajmie ta swoja plyta ktora ma byc wielkim hitem :P :P, i niech jusz sobie da spokoj z koszykowka !!!

Mysle ze jesli Ben mogl by sie wrocic w czasie to zamiast tego delikatnego pchniecia zasadzil by artestowi pozadna plombe i nie bylo by tego problemu.

Aha i jeszcze jedno, po tym jak zawodnicy z indiany wyskoczyli z piesciami do kibicow pomyslalem sobie jak by to wygladalo w polsce. Przeciesz z takiego artesta to by nie bylo co zbierac.

Pozdro :)

BAD BOYS ARE BACK !!!

PISTONS 2004 WORLD CHAMPS

UNIA TARNOW DMP 2004