[b]Propozycja polega na tym, zeby zakopać toporek wojenny z Polonią Bydgoszcz. Jeśli nie definitywnie, to chociaż na próbę. Myślę, że czas już skończyć z tymi animozjami między naszymi klubami. Trzeba pamiętać o tym, że gdy Apator był w potrzebie, Polonia stanęła na wysokości zadania i pomogła swojemu odwiecznemu rywalowi zza miedzy. Co to zresztą za rywalizacja? W Apatorze jeździ Protasiewicz, przez wiele lat związany z Bydgoszczą. Dla Polonii punkty zdobywa Kowalik, lubiany jak nikt oprócz Pera Jonssona w Toruniu. Do tego eks-toruńczyk Krzyżaniak i Andreas też niedawno jeździec Apatora. Jak wiadomo, nasze kluby mają zupełnie inne cele w tym sezonie - Toruń chce mistrza, Polonia chce zostac w lidze. Jak przyjemnie byłoby, gdybyśmy zawsze sobie dobrze życzyli i wspierali się w trudnych chwilach. Wiem, że to brzmi jak jakaś idiotyczna mżonka, ale powiedzcie, jaki sens jest w ciągłym wyzywaniu się i animozjach. Żużel jest piękny, szczególnie na Pomorzu, gdzie atmosfera na stadionach jest niesamowita. Może warto by się w końcu zjednoczyć i przeciwstawić Śląskowi, gdzie żużel naprawdę zaczyna być silny? Pomorze musi być potęgą jak dawniej!!! Ja pozdrawiam Bydgoszcz (Gdańsk także) i nie wstydzę się wyciągnąć pierwszy ręki!!! Żeby efekt był pozytywny, główną rolę musi tu odegrać Fan Club Apatora..więc trzeba to wszystko wspólnie rozważyć - po to własnie jest forum..