Od sezonu 2003 zawiazała się grupa amatorów jazdy na żużlu z Tarnowa i Rzeszowa. Mamy swoje motocykle żużlowe ("stojaki" i "leżaki"), osprzęt i próbujemy swoich sił na torze w Machowej, dzięki uprzejmości Pana P. Rolnickiego. Są to spotkania towarzyskie, każdy z nas próbuje opanować technikę pokonywania łuków, z różnym skutkiem. W planach spotkania na jeździe, a po jeździe przy grillu, być może odwiedziny na innych torach w Polsce. Wiemy, że istnieją ludzie, którzy mają podobne pasje (np. w Lublinie), są budowane "prywatne mini-tory". Wystarczy spojrzeć na niektóre strony w USA, by przekonać się, że uprawianie żużla niekoniecznie musi wiązać się z zawodowstwem, wyczynem. W każdym chyba kibicu pojawiło (lub jest)pragnienie, by spróbować zabawy w żużlowca, przejażdżki na torze. My spełniliśmy te marzenia. Mamy swoje obowiązki zawodowe, rodzinne, jesteśmy w różnym wieku. Szukamy kontaktu z ludźmi, którzy chcą z nami je realizować. Mogli zintegrować się "quad-owcy", mogą i żużlowcy amatorzy. Co sądzicie o tej sprawie? Czy możliwe jest w przyszłości (może bardzo odległej) powstanie "ligi amatorskiej"?
Kontakt mailowy: kermit75@poczta.onet.pl

Poniżej znajdziecie zdjęcia z naszych jazd