Cytując za portalem Gazety Wyborczej:
Trener rzeszowskiej drużyny żużlowej wyłudzał odszkodowania samochodowe. Taki zarzut postawiła mu rzeszowska prokuratura

Grzegorz K., to znana postać w rzeszowskim żużlu. Przez długie lata był liderem Stali i zawodnikiem liczącym się na krajowych arenach. W ostatnim sezonie był trenerem drużyny żużlowców Jasol Rzeszów. Umowa wygasła mu ostatniego dnia października.

W środę został zatrzymany, bo według prokuratury od 2000 r do października ub.r. wyłudzał od ubezpieczycieli odszkodowania samochodowe. Ciąży na nim dziesięć zarzutów. Grzegorz K. usiłował wyłudzić ponad 92 tys. złotych, a faktycznie wyłudził ponad 43 tysiące. Naciągnął sześć towarzystw ubezpieczeniowych.

Trener żużlowców miał na to prosty sposób. Swój samochód ubezpieczył w kilku towarzystwach. Fingował stłuczki (razem z nim zostały zatrzymane trzy inne osoby, które mu w tym pomagały), za które chciał wyłudzić odszkodowanie od wszystkich swoich ubezpieczycieli. - Samochód można ubezpieczyć w kilku towarzystwach ale odszkodowanie można uzyskać tylko od jednego z nich - tłumaczy Krzysztof Piękoś, szef Prokuratury Rejonowej dla m. Rzeszowa. - Biegli wykluczyli, by w okolicznościach, które on opisał, mogło dojść do stłuczek - dodaje Piękoś.

Prokuratura twierdzi też, że Grzegorz K. kupił fikcyjnie samochód - auto było kompletnym wrakiem - po czym zgłosił jego kradzież i domagał się odszkodowania.

W czasie gdy K. popełniał przestępstwa miał kilka samochodów, m.in. hundaya, renaulta, volvo.

- Jestem zaszokowany i przerażony tą informacją. Umówiliśmy się, że wróci do sekcji na początku marca przyszłego roku - mówi Tadeusz Szylar, prezes sekcji żużlowej. - Jeśli prokuratura postawiła mu zarzuty, nie wyobrażam sobie jego pracy w naszej sekcji do czasu wyjaśnienia tej sprawy - dodaje.

:):):):):):) Zaraz normalnie padnę hehehe :P