Tekst z Gazeta.pl http://wyborcza.gazeta.pl/info/artyk...&dzial=wrw0104


ŻUŻEL. Atlas będzie jeździeł na Stadionie Olimpijskim

WTS doszedł do porozumienia z władzami AWF-u. Po podpisaniu umowy najmu Stadionu Olimpijskiego żużlowcy Atlasu będą mieli gdzie jeździć

W ostatnim dniu ubiegłego roku prezes WTS Andrzej Rusko oraz rektor AWF Zdzisław Zagrobelny, w obecności prezydenta Wrocławia Stanisława Huskowskiego, parafowali umowę najmu Stadionu Olimpijskiego na najbliższy sezon. Nie dojdzie zatem do zapowiadanej przez Andrzeja Ruskę rezygnacji z zajmowanego stanowiska i wycofania zespołu żużlowców Atlasu z rozgrywek ligowych.

Negocjacje w sprawie najmu stadionu trwały długo, ale wreszcie znalazły swój finał. Przynajmniej na sezon 2002.

Od połowy grudnia strony zdołały uzgodnić kilka ważnych kwestii, ale najbardziej sporna okazała się sprawa pokrycia kosztów przygotowania obiektu do rozgrywek. Żadna ze stron nie chciała tego ciężaru wziąć na siebie.

- Po dwugodzinnych negocjacjach znaleźliśmy wreszcie kompromis i obie strony pokryją te koszty po połowie - nie krył zadowolenia prezydent Huskowski.

Ze względu na brak czasu umowa została jedynie parafowana, ale prezes Rusko zapewnia, że umowa jest już dopięta i po jej przepisaniu na "czysto" zostanie podpisana oficjalnie na początku stycznia.

- To na pewno dobra wiadomość dla kibiców, bo żużel we Wrocławiu w roku 2002 będzie na pewno. Teraz musimy szybko brać się do pracy, skompletować drużynę i rozpocząć intensywne treningi, mam nadzieję, że pod wodzą trenera Marka Cieślaka - powiedział tuż po spotkaniu prezes Rusko.

Przekonywał jednocześnie, że wszelkie sprawy związane z podpisaniem nowych kontraktów od pewnego czasu były już dopięte na ostatni guzik i brakowało jedynie złożenia podpisów pod dokumentami.

- Dziękuję zawodnikom, że wykazali tyle cierpliwości i poczekali na rozwiązanie naszych problemów - uspokajał prezes.

Żużel we Wrocławiu w sezonie 2002 będzie, ale sprawa kolejnych sezonów nadal jest niejasna. Na razie komunalizacja Stadionu Olimpijskiego została odsunięta w nieokreśloną przyszłość, ale wydaje się, że od tego problemu i tak się nie ucieknie. Fundusze, które mają być przeznaczone na bieżące konieczne naprawy stadionu, mają charakter jedynie doraźny. Bez kompleksowego remontu Olimpijskiemu grozić będzie dalsza dekapitalizacja.