Ryan Sullivan złamał obojczyk podczas wczorajszego meczu w Szwecji. W ostatnim wyścigu meczu Kaparna - Indianerna zaliczył groźnie wyglądający upadek. W tej sytuacji pod znakiem zapytania stoi jego występ w Grand Prix Europy w Chorzowie. Prawdopodobnie Ryan zostanie poddany zabiegom laserowym, które umożliwią mu wcześniejszy wyjazd na tor. Taką informację podaje strona Kaparny Goeteborg.
(www.przegladzuzlowy.pl)
Niestety, znowu pech Ryana :(. Ja osobiscie watpie w to, aby Suli wykurowal sie do Grand Prix. Do tych zawodow pozostal juz tylko tydzien i pare dni. W zeszlym roku Sullivan takze zlamal obojczyk i minelo troche wiecej czasu niz tydzien, zanim powrocil na tor. Kontuzja Ryana to takze duze oslabienie Wlokniarza, w perspektywie meczow z WTS-em. Oby Sulli byl zdolny do jazdy chociaz w tym drugim spotkaniu (u siebie). Ale nic na sile. Najwazniejsze jest tutaj zdrowie zawodnika.

Ryan, cala Czestochowa jest z Toba! Wracaj szybko do zdrowia!