Za "Gazetą Wtborczą " wydanie zielonogórskie;
wypowiedż Piotra Śwista po meczu w Toruniu:


"Nie uważam ,żebym pojechał dziś dużo gorzej niż w finale IMP.W jednym biegu zmieniłem zapłon , przełożenie i skończyło się na ostatnim miejscu .W turniejach wiem za co jeżdżę.W lidze ścigam sie za darmo .Ostatnie pieniądze otrzymalismy na początku maja i w takiej sytuacji sztuką jest w ogólne jeżdzić .Nie wiem czy pojedziemy w następnym meczu .Przynajmniej ja nie zamierzam ścigać się dalej , jeśli nie dostanę choćby części wynagrodzenia .Przecież nie będę z domu rodzinie brał pieniędzy ,żeby pakować w sprzęt i udowadniać działaczom ,że Świst potrafi jeżdzić na żużlu .To cud ,że zdobywam tyle punktów, bo przecież praktycznie w ogóle nie przygotowuję motocykli"

Z kronikarskiego obowiązku dodam ,że kłopoty w klubach to nie nowość, ale skoro zawodnicy lojalnie nie narzekali na działaczy w mediach a teraz to czynią to juz chyba finał.

JA MYŚLICIE STRASZY CZY MÓWI POWAŻNIE?