Już nieaktualne, liczyłem na cud w 14 i chciałem 15 na żywo posłuchać...
Już nieaktualne, liczyłem na cud w 14 i chciałem 15 na żywo posłuchać...
no i kolejny raz "krajowy lider" pokazał na co go stać w tym sezonie...
a brat Kamil razem z managerem Kowalikiem powinien udać się na zasłużony urlop
Na szacun zasługuje tylko Chrispy. Reszta można się było spodziewać...
Miedziak dalej czarna d***, bo jak nazwać jednorazową wygraną z Okoniewskim (nie wliczam slabą juniorkę rzeszowską), który widać troszkę zdziwił się torem na początku.
Sullivanowi za tę podwyżkę przedsezonową wybiłbym w ogóle z głowy jakiekolwiek premie na przyszły sezon. 9 pkt w 6 startach... Lider...
Patrząc na zdobycz z zastępstwa 4 pkt i 0 Pulczasa w nominowanym wygralibyśmy z Darkiem... pewnie tez minimalnie, bo choćby nasz kapitan miał okazję zapoznać się z torem ciut szybciej... Brawo działacze, brawo Kowalik... profesjonalizm pełną gębą .
Nie zgadzam się z Cegielskim że wracamy na właściwe tory. Dalej błądzą nasi i tylko Holder podtrzymuje optymistów na duchu i zapewne będzie dawał argument do gadania że jesteśmy wśród najlepszej 4.
Ostatnio edytowane przez urek ; 27-05-2012 o 22:06
No i gratulacje zarówno dla zwycięzców za wygraną, jak i dla pokonanych za honorowy wynik.
Holder to jednak mega klasa zawodnik. Sully i Miedziak zrobili tyle ile mogli. Reszta to już tylko milczenie.
Jeszcze raz gratulacje dla Rzeszowa może będzie to choć niewielka, maleńka osłoda gorzkich chwil, które ostatnio przyszło im przeżywać. Życzę z całego serca pozostania w Ekstralidze.
Co do naszych - ja jestem szczęśliwy, przegrali honorowo!!! Można spokojnie iść spać
Czysty, duży komplet na trudnym terenie - robi wrażenie.
Gratulacje dla Żurawi - teraz może być tylko lepiej.
Zenon Jaskuła - TDF 1993!
Rafał Majka - Vuelta 2015!!! 3xTDF!!!
Niemiec - Vuelta 2014!
28/09/2014 - MICHAŁ KWIATKOWSKI MISTRZEM ŚWIATA!!!! 19/04/2015 - AMSTEL GOLD RACE!!! E3 Harelbeke 25/03/2016!!! Strade Bianche 2014/2017
18/03/2017 Milan-San Remo!!!
Jak w meczu z Tarnowem nie pojedzie któryś z młodych obojętnie czy za Zbycha czy Kamila, to ja pierdzielę, obejrzę sobie to w tv.
Na szybko :
Holder nie do ugryzienia , choć gdyby nie błąd to Walasek dał by mu radę.
Sullivan - chimeryczny i bez wyrazu
Miedziak - średnio .
Reszta bez komentarza
Kylmaekorpi - dobrze spasowany - będzie drugi Watt.
Lahti - dziękujemy , wolno i bez wyrazu .
Crump - wolny jakiś , wynik dobry , jazda już nie bardzo
Sówka - bardzo ładnie , ostatnie zero na innym motocyklu .
Adamczak - nawet nawet , na Pulczyńskich wystarczyło.
Okoń - nie spasowany zupełnie , zero startów , wolno na trasie.
Walasek - trochę szkoda jego pierwszego biegu ale OK.
Ogólnie wygraliśmy z 3,5 zawodników , gdyby był Ward to było by w plecy. Rzeszów pechowo na początku
Tor jakiś dziwny - twardo , jak zaczęło się odsypywać to lali wodę.
Rzeszów wciąż jedzie jak na wyjeździe.
Toruń poza kosmicznym Holderem jakoś tak bez zęba.
Nie było najgorzej. spodziewałem się, że w takim składzie uzbieramy ok 38-40 pkt i tak pewnie by było, gdyby nie kosmiczna postawa Holdera. Miedziński nie pierwszy raz zawiódł w biegu o stawkę, Ryan powinien przywieźć mimo wszystko kilka punktów więcej natomiast postawa Kamila i Sałaty nie nadaje się do skomentowania. Na Tarnów obowiązkowo Pietrykowskie, Przedpełskie czy jakiekolwiek inne perełki za tą dwójkę.
A podobno to Ryan jest płaczkiem. Niektórym użytkownikom tego forum nie dorasta on jednak do pięt. Przez 13 biegów wynik na styku mimo braku zawodnika numer 2 w drużynie. Unia Leszno jadąc w optymalnym zestawieniu uzbierała w Rzeszowie całe 3 punkty więcej, ale co tam, lepiej sobie ponarzekać. Chce mi się śmiać czytając opinie o tym, że play-off został nam wybity z głowy. Tym, którzy głoszą takie mądrości polecam analizę tabeli i terminarza, zajmie to góra 5 minut.
K.Pulczyński jest oczywiście do zmiany, ale o tym wiadomo od dawna i dzisiejszy mecz w zasadzie tylko to potwierdził.
Ostatnio edytowane przez zabovsky ; 27-05-2012 o 22:31
kiedy jest ten mecz ?
...Edmonton , St .Albert...........Ukryta zawartość
Zabovsky, nic dodać, nic ująć.
Szmaciarza to jednak robisz z siebie pisząc takie teksty.
Zwykła nienawiść dymi wam z dyni... tak to szło w jednej piosence. No ale rozumiem że trzeba jakoś rozładować emocje.
Zero to zero, nie ważne z jakiej wsi wywodzi się jego zdobywca.
Chyba że będzie jeździł jakiś rokujący junior, no ale - Waszym zdaniem - każdy i tak jest gorszy, przynajmniej sprzętowo od Kamila, więc o czym rozmowa.
Ostatnio edytowane przez Aerie ; 27-05-2012 o 22:50
Że wybity z głowy to na pewno przesada, ale póki co naprawdę trzeba mieć w sobie dużo dobrej woli, żeby widzieć optymistycznie nasz awans do PO. Z Falubazem dostaniemy w dwumeczu -5, więc nie bardzo po co jest się za nimi rozglądać, a Unia Leszno ma w miarę realne szanse nawet na bonusa z ZG. Zremisowali w Rzeszowie, wiec mają nad nami jak na razie +1 korespondencyjnie. Zobaczymy jak im pójdzie w Częstochowie, ale to dopiero pod koniec RZ. Nasze szanse leżą w wyjazdowych zwycięstwach, ale całkiem prawdopodobne, że już nie przywieziemy z wyjazdów więcej niż 2 pkt. (Wrocław lub Gdańsk, dziś straciliśmy sporą okazję), a Leszno jeszcze trochę uszczknie. Na razie klucz to wygrać choćby minimalnie z Tarnowem, potem przyjdzie test sezonu czyli Smoczyk. I będzie wiadomo dużo, dużo więcej. Mimo, że UL jest w tym roku słaba, to my jesteśmy jeszcze słabsi, bo podziurawieni.
Kamil, Kamil, Kamil - przecież wygrał z Crumpem a tak poważnie to dzięki temu że Joonas pojechał wyśmienicie, oraz brak Warda mecz skończył, się jak skończył cieszy wygrana ale jak pisałem wcześniej: bonusa Rzeszów w tym sezonie to raczej nigdzie nie ugra. Gdyby był Ward to może Wy cieszlibyście się z wygranej słabo u Was pojechali trzej panowie o nazwiskach kończących się po szlachecku - "ski"
Blackcross, o Stocha Ci chodzi chyba, bo nie załapałem dowcipu
A tak poważnie nie wyszedł Wam do końca fiński eksperyment? Kilokarpii wyśmienicie, ale Kuciapsson potrafił przywieźć u Was Hampela i Pawlickiego. Pewnie nie wystarczyłoby to na Unibax z Wardem, ale nie byłoby tak równo do 13 wyścigu. Adamczak to było niezłe posunięcie, szkoda że chłopak zaliczył dzwona na otwarcie, bo mogło być pewnie jeszcze lepiej. Okonia też chyba stać na więcej. Mimo wszystko wygrana w pełni zasłużona, a działacze Unibaxu niech sobie plują w brodę!
Co do panów na "ski" mamy jeszcze parę takich perełek w obwodzie. Tylko trzymamy je w ukryciu, aż osiągną wiek seniorski
Ostatnio edytowane przez polewaczka ; 27-05-2012 o 23:26
zabovsky
Chce mi się śmiać czytając opinie o tym, że play-off został nam wybity z głowy. Tym, którzy głoszą takie mądrości polecam analizę tabeli i terminarza, zajmie to góra 5 minut.
No cóż, zazdroszczę optymizmu nawet tego przez 5 minut.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
No cóż. Łudziłem się że może dadzą radę. Ale jak zobaczyłem obsadę 14 biegu po naszej stronie to.... w zasadzie sama obsada sprowadziła mnie na ziemię
Holder (obok Pedersena) to w tej chwili chyba najbardziej równy grajek.
Za brak drugiego Turbo Twin - ktoś powinien w klubie beknąć.
polewaczka napisał(a)
Rozumiem, że patrząc na tabelę więcej optymizmu mają pod Jasną Górą.
No, cóż na koniec sezonu wyjdzie na to samo.
No może 5 minut więcej optymizmu.
Mówiąc poważniej. Po przegranej z ostatnią drużyną w tabeli i Fochach z osłabionym Włókniarzem to bym jednak zluzował.
Wy jesteście optymistami. Moje gratulacje.
Ostatnio edytowane przez blacktop ; 28-05-2012 o 09:46
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Mecz na styku ze względu na Holdera . Od 5-6 wyścigu wiedziałem że Marma mecz wygra.Kolejność biegów raczej była do przewidzenia(poza Sówką i 0 Crumpa).
Do 14 biegu udawało się jakoś trzymać , potem Toruniowi zabrakło armat.
Rzeszów po prostu był równiejszy . Oba teamy miały mega dziury (Czerwiński i Lahti) i zaskoczenia na plus (mimo wszystko 18 Holdera i nadzwyczaj szybcy Sówka i Jonas). Dodać do tego pecha Marmy w biegu młodzieżowym i defekt Okonia i wynik byłyby koło 51-39.
Rzeszów popełnił falstart w tym sezonie + brak objeżdżenia na nowym torze no i ta tragedia. Będzie jak zawsze , raczej nie spadniemy i na play offy szans nie ma. Ważne by coś powygrywać u siebie co powinno przychodzić coraz łatwiej. Tylko tor trzeba troszeczkę przyczepniejszy robić bo nie było gdzie koła zaczepić. Niestety od jakiegoś czasu robi się twardo (wiadomo że dziś tor był pod pogodę i pod Sullivana , żeby nie płakał )
Toruń też nie powinien narzekać bo niby nie było kim jechać a 42 punkty uzbierali. Miedziak mimo wszystko coś tam się starał więc nie ma sensu po nim jechać. Będzie Ward i będzie git. Bonusa oczywiście macie w kieszeni. Wasz jedyny problem to juniorzy : Kamila to by chyba dziś nawet Kret objechał a i Emil o 2 punkty za dużo zdobył . Zdaje mi się że jakieś 2 sezony temu robili większe wrażenie.
Toruń ma co narzekać, bo mimo właśnie słabej postawy niektórych z tych, którzy powinni pojechać
uzbierano właśnie aż 42 punkty. To ile by uzbierano, gdyby ciut lepiej pojechali Miedziński
i Sullivan i gdyby był Ward? Niby gdybologia, ale widać jak Rzeszów jest słabą drużyną...
z którą przegrała drużyna jeszcze słabsza tego dnia. Z Rzeszowa powinniśmy te 2 punkty wywieźć,
a tak Leszno nam na Rzeszowie o 1 punkt odskoczyło, a nie sądzę, żeby przy Hetmańskiej
poległy ekipy Zielonej, Gorzowa czy Tarnowa. Za tydzień przyjeżdża tu Bydgoszcz i... też
może być różnie jeżeli obudzi się Woźniak i Gapiński. No nic - jedziemy dalej.
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Ja po tym co widziałem to też nie sądzę żeby na Motoarenie poległy ekipy z Gorzowa i Tarnowa (bo ZG już zmiotło). Więc tak naprawdę jakie to ma znaczenie?Z Rzeszowa powinniśmy te 2 punkty wywieźć,
a tak Leszno nam na Rzeszowie o 1 punkt odskoczyło, a nie sądzę, żeby przy Hetmańskiej
poległy ekipy Zielonej, Gorzowa czy Tarnowa.
W sumie racja to co na pechu Lwów (Łaguta) Unibax ugrał, to frajersko w Rzeszowie za darmo oddał (Ward).
Między optymizmem a pesymizmem, jest jeszcze taki obszar, który można nazwać realizmem. Sporo kolejek jeszcze do końca. Zdarzyło się takim jednym oberwać 34:59 u siebie w rundzie zasadniczej, a jak się dalej sprawy potoczyły pewnie pamiętasz
Po prostu nie wszyscy w Toruniu są płaczkami, ot co.
Zawsze mi się wydawało, że jestem realistą. Starałem się analizować poszczególne zagadnienia zanim zabierałem głos i w kwestii oceny szans na awans Apatora do play-off w życiu nie nazwałbym siebie optymistą.
Jak jednak powszechnie wiadomo to co sądzą o nas inni jest ważniejsze od tego co sądzimy o sobie sami. Dzięki więc za wyprowadzenie z błędu i powodzenia w walce o 9 miejsce.
Ostatnio edytowane przez zabovsky ; 28-05-2012 o 13:21
zabovsky
1.przegraliście u siebie z Falubazem
2.przegraliście z ostatnią drużyną w Rzeszowie gdzie "tylko"zremisowała drużyna z Leszna
(pomijam okoliczności Waszej wygranej w Czestochowie)
Na tym etapie rozgrywek straciliście dość dużo punktów,
aby myśleć o pierwszej czwórce,
a Tobie chce się śmiać z tych którzy skazują Was na ligową wegetację.
Chyba że śmiech to jest taki Twój przejaw bezradności.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
To nie tak Blacktop tzn. masz rację w tym co napisałeś ale...chodzi o to że kibice Apatora nie przyzwyczajeni są do porażek - zawsze od lat - zwłaszcza w ostatnich latach Toruń bił się o medale, co na swój sposób dla Apatora było już trochę...nudne bo ile można wygrywać u siebie średnio po +20 punktów każdemu się po czasie znudzi... z kolei teraz mamy pierwszy sezon, w którym Apator "cieniuje" i jak tak dalej pójdzie to bardzo prawdopodobnym jest walka o conajwyżej środek tabeli... czego oczywiści im nie życzę mimo wszystko mam nadzieję że dadzą radę i z walki o PO wyeliminują (albo jak nie oni to ZG, bądź Gorzów, czy Leszno) papierowych tygrysów z pewnego miasta, oddalonego o 80 km na zachód od Rzeszowa
Ależ Was wszystkich boli że Tarnów właczył sie do walki o medale i wkoncu MUROWANI faworyci jak Leszno, Toruń trzepią gaciami już w 1/3 sezonu że nie wejdą do PO . Szkoda że Rzeszów cieniuje bo jak by oni jeszcze byli w czubie tabeli to większość z Was przypomniałaby sobie że u nich jest sponsorem PGE
Strasznie mnie to boli. Nie mogę przestać wręcz o tym myśleć. Choć po cichu Tobie się przyznam, że jak myślę o przyszłości
to wiem, że bardziej będę trzepał gaciami jak kiedyś do walki o medale włączą się Krosno, albo Miszkolc... przecież to jest
porażające... ten Tarnów, no właśnie ten Tarnów... wow
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Spółka Ekstraliga Żużlowa zweryfikowała wynik meczu z 27 maja pomiędzy PGE Marmą Rzeszów i Unibaksem Toruń na 46:42. Na torze uzyskano rezultat 48:42, ale w zespole z Rzeszowa niezgodnie z przepisami wystąpił Damian Adamczak, który zdobył dwa punkty.
Zawodnik Orła Łódź Adamczak wystąpił w Marmie na zasadach "gościa", ale według komunikatu Ekstraklasy zgoda na jego udział w zawodach była wadliwa. W związku z tym od wyniku zespołu z Rzeszowa odjęto zdobyte przez niego punkty.
Ale jaja - tak w Toruniu "zapomnieli" że Ward ma w tym czasie inne zawody, a u nas bo "umowa była wadliwa" a gdzie podstawa prawna, przepis?
Jaja to by były, gdyby Adamczak zdobył 7 pkt.
Nie ma co Ekstralipa...
Wiec to jednak Morciasz mial racje,a ja czlowiek malej wiary kwestionowalem jego interpretacje.
Zwracam honor.Jednak jego wiedza jest wieksza niz dzialaczy z Rzeszowa.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Całe szczęście, że nie wpłynęło to na wynik meczu. Wtedy dopiero byłaby zadyma, a tak pozostało bez zmian. Strasznie nie lubię takiego grzebania przy zielonym stoliku.
Centrala się nie postarała i nie wygraliście meczu przy zielonym stoliku.
Nie wiem jak Was będą forować ale i tak do p-o się nie dostaniecie.
Niestety. Z g#wna bata... ale zawsze mogą ukarać przeciwnika za złe przygotowanie toru
(mimo że ten na MA jest mocno... kontrowersyjny)
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Tak przez przypadek tu zajrzałem i widzę, że ciężki humor blackiego jak zwykle znalazł wielu amatorów