Mam takie pytanko do tych, którzy coś wiedzą na temat, co się dzieje z bydgoskim juniorem po tym, jak go ktoś w Toruniu próbował ukamieniować...Podobne wątki:
Mam takie pytanko do tych, którzy coś wiedzą na temat, co się dzieje z bydgoskim juniorem po tym, jak go ktoś w Toruniu próbował ukamieniować...Podobne wątki:
ciągle trapią go kontuzje. po tym jak go ktoś próbował ukamieniować w toruniu w eliminacjach BK znowu przydarzyła mu sie jakaś kontuzja (jaka i gdzie dokładnie nie wiem). Pozdrówka
Wielka szkoda chłopaka bo w tym sezonie zaczął cos jeździc.Myślę ,ze gdy przestanie prześladować go pech to wynika same przyjdą i ten sympatyczny chłopak z Gorzowa przysporzy Bydgoskim Kibiców wielu pozytywnych emocji :)
Szkoda tego zawodnika bo zapowiadał sie na wielki talent. Ale jeszcze nie wszystko stracone, może pod koniec sezonu jeszcze czymś zaskoczy.
A ja jestem zdania ze jesli przestanie tyle balowac to cos z niego bedzie.Niepotrzebnie bierze przyklad z Grzecha Musiala i zsaa duzo imprezuje
Lukasz przewrocil sie ostatnio na treningu i upadl na kontuzjowany wczesniej bark. Dodatkowo kawalki lancucha, ktory sie zerwal "powpadaly" mu w takze kontuzjowane wczesniej podudzie. Ma chlopak szczescie...
Pozdrawiam !
Szkoda mi tego zawodnika, musze przyznac ze to naprawde wporzo gosciu. (mialem okazje zamienic z nim zdanie przy okazji wbicia sie z Kejbim do parkingu na zawodach mlodziezowych ;) jakies 2 miesiace temu)
Lubię żużel, tylko mi między zęby wchodzi.
asusena
nie wiem skad wytrzasnelas to ze stanislawski za duzo baluje...nie wiem moze ty taka jestes ale nie on.o to moglabys oskarzyc innych zuzlowcoe(niekoniecznie zlych) bo wiem komu slawa sie spodobala i na kazdym kroku z niej korzysta.
jezeli jeszcze chodzi o stanislawskiego to nie mozna zapomniec ze wczesniej mial zlamana kosc udowa, dwa razy zlamany obojczyk, potluczony bark, problemy z biodrem oraz rozciete skore na twarzy(pamiatke po polfinale brazowego kasku)no i jeszcze trzeba pamietec co sie stalo na treningu po meczu z wroclawiem;otoz podczas jazdy zerwal sie tylni lancuch i potlukl sobie bark.a na domiar zlego zeblaszane elementy wbily sie Jemu w udo.takze nie wiem czy mozna to nazwac za dlugim balowaniem czy p******** pechem
pozdr
Jak to miło sobie poczytać, że Łukasza lubi tyle ludzi...Jeśli chodzi o jego kontuzje, to niekiedy zastanawiam się, skąd on je wszystkie bierze...bo można by nimi "obdarować" kilku zawodników. Dzięki za wiadomości, bo nie wiedziałam, dlaczego Stasia nie było w Srebrnym Kasku.
Pozdrowionka
Stasia lubi tyle osob ,bo to dzileny chlopak, ktory jezdzi dosc widowiskowo (kiedy maszyny na to pozwlaja).Na pewno bedzie mial jeszcze wiecej fanow, kiedy oposci go pech.
popieram w 100% żurasa...
Lubię żużel, tylko mi między zęby wchodzi.