Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: David Howe w Tarnowie

  1. Powrót do góry    #1
    Użytkownik
    Dołączył
    05-01-2002
    Postów
    112
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    David Howe w Tarnowie

    Nowym obcokrajowcem Tarnowskich jaskółek został najbardziej uzdolniony anglik młodego pokolenia David Howe.


  2. Powrót do góry    #2
    Początkujący
    Dołączył
    28-03-2002
    Postów
    31
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Gościu wejdż na strone Unia Tarnów - Kolejarz Rawicz

  3. Powrót do góry    #3
    Zaawansowany
    Dołączył
    25-03-2002
    Postów
    1,815
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jakie on ma sukcesy i skąd wiesz że uzdolniny?

  4. Powrót do góry    #4
    Początkujący
    Dołączył
    28-03-2002
    Postów
    31
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Może dlatego że ma 20 lat

  5. Powrót do góry    #5
    Super Typer FTSL Awatar hellraiser
    Dołączył
    26-01-2002
    Postów
    386
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    A moze dlatego, ze:
    - jest trzykrotnym finalista IMSJ
    - mistrzem Wielkiej Brytanii juniorów z roku 2000
    - vice mistrzem z roku 2001
    - wczoraj, w kolejnym finale, zajął czwarte miejsce, po bardzo kontrowersyjnej decyzji sędziego
    - bardzo dobrze zaczął sezon na Wyspach
    - owszem ma 20 lat - jest szansa na dalszy rozwój kariery

    hellraiser

  6. Powrót do góry    #6
    Początkujący
    Dołączył
    31-01-2002
    Postów
    35
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    jak to możliwe?

    Sprawa wygląda tak Anglicy i nie tylko mają w finałch IMŚJ jednego góra dwóch juniorów powiedzmy wyróżniających sie po kilku latach żuzlowcy ci wdzieraja sie do GP przykład Nichols , myślę że Howe to kolejny reprezentant Anglii w GP za pare lat. Natomiast my mamy odwrotnie tłumy juniorów w IMŚJ a w seniorach już jest gorzej trudo powiedzieć z czego to wynika może z braku profesjonalizmu?

  7. Powrót do góry    #7
    Użytkownik
    Dołączył
    05-01-2002
    Postów
    112
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    hallraiser

    Chociażby dla tych powodów co ppodfałeś wyżej. Bo chyba nie powiesz że to nie są sukcesy jak na 20 latka

  8. Powrót do góry    #8
    Super Typer FTSL Awatar hellraiser
    Dołączył
    26-01-2002
    Postów
    386
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście

    szymon152

    wpis byl z dwoch powodow:
    - Gocu_CKM nie wiedzial ko to jest D. Howe
    - gogle myslal, ze jego jedynym atutem jest mlodosc

    Przynajmniej tak wynika z tego co napisali.

    Owszem, to są sukcesy jak na 20 latka.

    hellraiser

  9. Powrót do góry    #9
    Użytkownik
    Dołączył
    09-04-2002
    Postów
    441
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    David Howe:

    "...Chcę być mistrzem świata..."


    Kibice "Jaskółek" po raz drugi zobaczą Davida już w środę 1 maja
    podczas żużlowych derbów regionu w Rzeszowie!


    W zespole Unii Tarnów, podczas meczu z Kolejarzem Rawicz zadebiutował David Howe. 20-letni Anglik spisał się bardzo dobrze, w 4 startach miał 9 punktów. Niestety w kolejnym swoim biegu miał groźnie wyglądający upadek. Kibice "Jaskółek" po raz drugi zobaczą Davida już w środę 1 maja podczas żużlowych derbów regionu w Rzeszowie.

    - Jak trafiłeś do ligi polskiej?

    - Dostałem telefon z propozycją startów w Tarnowie. To była środa, a pierwszy mecz miał być w niedzielę. Przystałem na warunki, tylko postawiłem jeszcze jeden swój. Musiałem mieć przygotowaną ramę do silnika, który miałem ze sobą przywieźć.

    - W debiucie zdobyłeś 9 punktów w 4 startach. Czy jesteś zadowolony z tego występu?

    - Byłbym, gdyby nie ten feralny upadek. Bardzo chciałem pomóc drużynie. Dodatkowo uszkodziłem ramę nie swojego motocykla. Widziałem potem smutną minę Stanisława Burzy. Jest mi po prostu przykro.

    - No właśnie, jak doszło do tego upadku?

    - Chciałem wyprzedzić rywala i zawadziłem o jego tylne koło. Potem nie pamiętam, co się działo. Po kilku minutach odzyskałem przytomność. Bardzo boli mnie nagdarstek. Szkoda, że tak się stało, bo chciałem wypaść dobrze w debiucie. Wracając do ramy, to trochę mi przeszkadzała, ponieważ była dla mnie za duża. Już na następnym mecz ligowym będę dysponował całym swoim sprzętem.

    - Jesteś zawodnikiem preferującym tory przyczepne czy twarde?

    - Nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Po prostu wsiadam na motocykl i jadę jak najlepiej to potrafię.

    - Przed sezonem zmieniłeś barwy klubowe w Anglii. Przeszedłeś z Peterborough do Wolverhampton. Skąd ta decyzja?

    - 8 lat jeździłem w Peterbo-
    rough. Chciałem zmienić klimat. Czułem, że się w żaden sposób nie rozwijam. Teraz po praktycznie miesiącu startów widzę, że była to jak najbardziej słuszna decyzja.

    - Tor w Wolverhampton jest jednym z najkrótszych i najbardziej technicznych, jak sobie dajesz radę?

    - Jak widać po ilości zdobywanych punktów, nie najgorzej. W Peterborough tor jest długi, trochę mi przypomina ten w Tarnowie. W Wolverhampton, gdzie przede wszystkim technika jest bardzo ważna, jeździ się ciężko, ale przynosi to dużą satysfakcję.

    - Jeździsz w pierwszej parze "Wilków" z Mikaelem Karlssonem. Jak układa Ci się współpraca na torze?

    - Zarówno na torze, jak i poza nim jest bardzo dobrym partnerem. Podobnie jego brat Peter. Dużo mi pomagają.

    - Kilka dni temu Sheffield zajął czwarte miejsce w finale mistrzostw Wielkiej Brytanii juniorów. W ostatnich dwóch sezonach stawałeś na podium. Dlaczego tym razem się nie udało?

    - Sam jestem tym zaskoczony. Zawody były rozgrywane według formuły Grand Prix. W finale prowadziłem przez 3,5 okrążenia. Zostałem potrącony z tyłu przez jednego z rywali. Wylądowałem na bandzie i sędzia mnie wykluczył. Szkoda, ale czuję, że to ja powinienem zająć pierwsze miejsce.

    - Co jest dla Ciebie większym sukcesem: mistrzostwo Anglii juniorów dwa lata temu, czy 8 miejsce na mistrzostwach świata juniorów w ubiegłym sezonie.

    - Tego drugiego w ogóle nie zaliczam do sukcesu. Jeździłem w Peterborough, a więc na własnym torze, na którym się wychowałem. Liczyłem na mistrzostwo, ale problemy z motocyklami pokrzyżowały mi plany. Wiem jednak, że w tym roku w Slanach stać mnie na zdobycie złotego medalu.

    - Co sądzisz o Polakach jeżdżących w Anglii? Ostatnio w meczu ligowym pokonałeś jednego z najlepszych naszych zawodników, Piotra Protasiewicza.

    - Na początku mają problemy z technicznymi torami. Jednak potem sobie radzą. Dysponują dobrym sprzętem. Na pewno należy tu wyróżnić Cegielskiego czy Hampela.

    - Opowiedz coś o swojej rodzinie.

    - Mam starszą siostrę i starszego brata. Ale oni w ogóle nie interesują się żużlem. Mój tato jeździł przed laty na torze trawiastym, ale nie osiągał zbytnich sukcesów.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •