Na Memoriale im A Smoczyka calkiem przyzwoita frekwencja.
Na Memoriale im A Smoczyka calkiem przyzwoita frekwencja.
Generalnie, tak z ciekawości i proszę o szczere odpowiedzi - kogoś ciekawiły te zawody o pasek do spodni, znaczy o Mistrzostwo Europy?
Nie pytam o wrażenia artystyczne, ale o sam fakt, że jest taki turniej i fajnie będzie go zobaczyć?
Ja miałem to tak bardzo w czterech literach, że nawet wyniku nie sprawdziłem i w nosie mam kto wygrał.
Mamy to!!!! Polska mistrzem Polski!!!
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
Leonidas (06-04-2024)
Mnie praktycznie interesuje już tylko liga. A i to nie tak bardzo jak jeszcze 10 lat temu. GP tak zdziadziało, że nie wiem, czy jego brak by mnie zabolał. Reszta bez żadnego znaczenia.
Samymi wynikami może nikt się nie interesuje, ale sama jazdą już tak.
Kiedyś to było wydarzenie, a dzisiaj spadło do rangi ostrych sparringów przedsezonowych. Gdyby ten turniej odbył się w szczycie sezonu, byłoby jeszcze gorzej.
Trochę bez sensu regulamin MPPK dwóch Polaków + obco skoro Artiom czy Emil nie są traktowani jako Polacy do ZK, a tu nagle znowu się nimi stają. Powinni w cholerę ten wymóg znieść w MPPK
Apator czy Sparta mają duży handicap,a taki Włókniarz jedzie bez lidera.
No ale te zawody nikogo nie interesują, więc kto by się przejmował jakimś ujednoliceniem regulaminu.
Brak Dryły i Cegielskiego w Poznaniu to już jakiś plus. Noskowicza i jego niestrawne "dania żużlowe" jeszcze przeżyję.
Frank_Drebin (07-04-2024)
Woryna taki technik że go Hampel opindolil na dystansie na torze na którym nie da się wyprzedzać.
never_mind (07-04-2024)
Dlaczego w Toruniu i Wrocławiu jedzie 2 obcokrajowców ? limit ponoć wynosi 1. Pewnie nie beda klasyfikowani
Bo w tych zawodach właściwie interpretują licencje żużlowe. Nie to co te ****y w GP.
Smektała>Kubera
4 punkty w 3 biegach. Plaskacz jak cholera. Nawet gorzej jedzie dzisiaj niż zwykle w lidze, więc to raczej plaskacz dla optymistów co do jego formy.
Ostatnio edytowane przez Piernik ; 07-04-2024 o 15:08
Rasmus dramatycznie wolny. Niech s ie ogarnie przed transferem do Stali bo się rozmyślą
Bardzo fair postawa Zmarzlika. Zamiast wspomóc wolniejszego dzisiaj kolegę lepszym polem startowym, to mając w dupie wynik drużyny bierze lepsze pole i gna po 3 punkty. To jest żużlowiec drużynowy, a nie jakieś Sayfutdinowy czy Kołodzieje którzy się zamieniają i zawsze kolegom pomogą.
Biedny ten Pawlicki
Unia - Falubaz 5 : 1 . Ładny porognostyk przed ligą.
Spektakularnie sie Sparta zesrala xD
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
Lebiediew co zrobił z Toruniem
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
Nie no chłopie daj se spokój aby się zabijać w takich zawodach o kartofle jak w piątek, wczoraj czy dzisiaj. No a gdyby był Kołodziej to by pewnie Unia wygrała. Proste.
antyprzemek (07-04-2024)
Toruń i Wrocław dzielili się biegami, Zmarzlik nie oddał ani jednego biegu. Ja rozumiem, że jest najlepszy ale dla niego nie istnieje klub. Tylko ja.
Tym bardziej dziwne w zawodach o kalesony.
antyprzemek (07-04-2024)
To były tak ważne zawody, że Sparta po dwóch pierwszych petardach podzieliła sie biegami wyciągając do testu inne motorki, najlepszy w Toruniu po dwóch biegach dał sobie spokój.
Wszystkie te mistrzostwa już od dawna nie maja dla zawodników żadnego znaczenia. Zresztą wina w tym przede wszystkim federacji dopiero w drugiej kolejności żuzlowców.
Plus taki, że odbyło sie to przed ligą i przyjechali wszyscy najlepsi i choć głównie testowali to w takim Poznaniu mogli kibice obejrzeć czołowych zawodników.
Dla tych co wygrali były to ważne zawody, dla przegranych testowanie.
Przynajmniej wymówki stabilnie, od lat.
Kubera połapał ustawienia i pozamiatali, bo w międzyczasie Sparta i Apator pogubili punkty.
Nie ma co tworzyć legend.
Zmarzlik pojechał wszystkie biegi, bo jego sie zastąpić nie da, w przeciwieństwie do zawodników innych drużyn.
Szkoda, że Emil nie pojechał jednego biegu więcej, za Lambo który przeciez też pojechał fulla a czepiacie się tylko Zmarzlika.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Ja mam wrażenie, że tego typu zawody nie mają wielkiej wartości jako sukcesy i są bardziej treningowe.
Oczywiście jak ktoś wygra to powie, że był nastawiony na walkę o zwycięstwo i każde zawody są ważne, kto przegrał powie, że testował przed ligą.
Ja jakoś nie odczuwam w takich rozgrywkach prestiżu. Zwykle zawody przedsezonowe - tak jak KA, Jancarz, Skoczył, Puchar Króla (te zawody z Gniezna) czy nawet IMME.
Liczy się jedynie liga, SGP, SEC. Można dołożyć ZK, bo to eliminacje do SGP i SEC. Cała reszta to treningi. Pewnie znajdą się ekscentrycy, którzy powiedzą, że taki puchar/medal jest ważnym osiągnięciem, ale większość raczej nie bardzo.
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
j-rules (07-04-2024)
Kiedyś rozmawiałem z Pieszczkiem to mówił, że większą presje czuje w zawodach przed sezonem i w pierwszych kolejkach niż kiedy wszystko się już rozkręci. Na początku każdy ma czystą kartę Zmarzlik jest na poziomie Cyfera. Trzeba się pokazać, trenerom, kolegom w zespole żeby wiedzieli kto tu rządzi kto ma większe prawo głosu. A potem to już lajt każdy ma pełno zawodów, kilka słabszych kilka lepszych za sobą i tej presji nie ma.
To akurat nigdy nie była najostrzejsza kredka w piórniku.
Tu nie chodzi o to czy te zawody sa wazne czy nie.
Dla wielu nawet GP moze nie byc wazne, bo nie maja przeciez szans na walke o medale
a jedynie sa tlem dla 4-6 ktorzy od poczatku o cos walcza.
Jak juz stajesz pod tasma, to albo chcesz wygrywac albo nie jestes sportowcem.
Oczywiscie ktos moze potraktowac takie zawody jak poligon i byc moze czesc tak robi, ale i
to nie powinno przeszkodzic w tym aby pojechac z ambicja.
Przeciez to nie tak, ze na takich zawodach ogorki wygrywaja z faworytami, bo ci eksperymentuja.
Na ogol i tak w czubie masz tych co mieli byc a ogorki sa tam gdzie ich miejsce.
Jakies wyjatki sie pewnie zdarzaja ale i na lidze Baniak przeszorowal Nickiego.
Zmarzlik tez testuje i on oczywiscie ze wzgledu na jakosc sprzetu ma przewage nad ogorkami
ale jednak nie widac aby odpuszczal gdziekolwiek.
Zauwaz tez, ze zawodnicy ktorzy nie imponowal w sparingach i innych zawodach o kalesony
soltysa, rowniez wczoraj nie blyszczeli.
Mam tu na mysli szczegolnie Wlokniarzy, wiec oni byc moze jeszcze po prostu nic nie znalezli.
Z drugiej strony ci ktorzy trzymali gaz od poczatku sezonu, wczoraj tez pokazali dobre przygotowanie.
Inny tor, nie czesto odwiedzany przez smietanke wiec i slabsze biegi czolowce sie zdarzaly, ale ogolnie kto mial
"rzadzic" ten rzadzil.
Nad wczorajszym Falubazem spuszczam zaslone milczenia, bo nie wiem co to bylo.
Tu moglbym uwierzyc, ze PP wyciagnal na te zawody jakis silnik od Huszczy, bo przeciez
w tym dopiero co rozpoczetym sezonie wygladal do tej pory calkiem obiecujaco.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 08-04-2024 o 08:19
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Nie no, każdy kto staje pod taśmą, woli wygrać niż przyjechać ostatni. Miałby się tłuc na zawody, by zamknąć stawkę? Jaki to miałoby sens?
Ale faktem jest, że eksperymentują ze sprzętem, szczególnie przed sezonem. Bywa, że jednostka ciągnie ładnie w paru wyścigach i zostaje odstawiona na półkę z podpisem "kosa". A następnie zawodnik kombinuje z próbami ustawień innych silników, by z niego wyciągnąć maxa, szczególnie teraz przed ligą. Oczywiście kosztem zrezygnowania z wysokiej lokaty.
Zimny właśnie ma cały szereg świetnych jednostek, on ma zaplecze nieporównywalne z rywalami. On posiada kilka takich silników, jakie są rodzynkami u innych.
No nie chodziło mi o to, że celowo przyjeżdżają z tyłu. Bardziej jednak, że jak coś się sprawdza to zapisują, i sprawdzają inne rozwiązania, albo odstawiają silnik i szukają w kolejnym optymalnych opcji ustawień.
Jasne, że jest taki Zmarzlik, który ma warsztat pełen torped i co by nie wyjął to i tak będzie szybszy niż większość rywali. Ale ja mam na myśli ogół, a nie jednostkę ponadprzeciętną.
Większość nie będzie się zabijać na zawodach sparingowych jeśli w perspektywie są zawody za prawdziwe pieniądze. Sport sportem, ale oni go uprawiają zarobkowo, więc też przed zawodami mają odpowiednie założenia co do tego co robić. A jak się uda zrobić dobry wynik - dodatkowa korzyść.
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
Oczywistość
Lekkoatleci celują z formą na olimpiadę, czy to znaczy że jak biorą udział w meetingach nie na 100procent to nie są sportowcami?
Gdzie sprawdzać nowości jak nie na takich zawodach.
Też nie ma co przeszacowywac tego testowania. To nie tak że jakiś Pawlicki wezmę do testów słaby silnik bo lubi marnować na niego czas i zapał. Biorą to co rokuje i testują w boju różne ustawienia.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.