Świącik jest jaki jest, ale tutaj sporo racji jest po jego stronie. Były jakieś ustalenia itd po wykonaniu których umowa przedłuży się o 3 lata. Okej, zmieniła się władza, tym nie mniej każda szanująca się duża firma by to respektowała, ale ciężko o to w gigancie w którym władza zależy od aktualnie rządzących krajem. Nie jestem za tym by SSP sponsorowały kluby, jestem w grupie tych którzy popierają sponsoring całej ligi. Jeśli Tauron chce z tej sytuacji wyjść z twarzą to umówić się, że to ostatni sezon i wszyscy będą zadowoleni(Świącik znajdzie czas by znaleźć innego tytularnego).
Tylko, że Tauron nic nie musi i żale Świacika ma gdzieś. Czy ludzie przez to, że tauron zrezygnował/ nie chce sponsorować dalej to zaczną masowo wypowiadać umowy temu dostawcy energii? Nie. Więc Tauron wcale też nie musi wychodzić z założenia, że mają wyjść z twarzą. Pozostaje tylko kwestia ewentualnych kar za niewywiązanie się którejś ze stron z umowy. TO max co można osiągnąć o ile takie zapisy były. Bo pewnie były i tauron się zabezpieczył zaś w drugą stronę - wątpię.
Oczywiście, że nic nie musi, ale też nie ma co mieć pretensji do Świącika jak ktoś tutaj próbował insynuować. Nie jest prezesem moich marzeń i bardzo często go krytykuję(częściej niż chwalę), ale tutaj no racja leży po jego stronie. A że druga strona ma to w poważaniu to inna sprawa. Oczywiste też jest, że na ostatnią chwilę ciężko będzie znaleźć ewentualnego sponsora, który da taką kasę. Jak już to będzie miało miejsce minimalizowanie strat. Walka o medale raczej nam "nie grozi", więc też nie ma co rozpaczać i skupić się wtedy na poszukiwaniu chętnych firm do większej współpracy. Podstawą tutaj powinno być ciśnięcie miasta by znaleźć wspólnego inwestora na skyboxy nad parkiem maszyn(wraz z jego remontem). Z takich loży za cały sezon taka Stal Gorzów wyciąga jak gdzieś wyczytałem blisko 3mln zł. Miejmy nawet z tego niecałe 2mln to już jest większa kasa niż to co byłoby od Taurona.
Wycofanie się sponsora tak znaczącego w przeddzień rozgrywek, nie jest w porządku. By zachować twarz, należałoby zakomunikować o ostatnim sponsoringu w roku 2024 w wysokości 1/3 trzyletniej umowy i rozstać się z klasą. To niepoważne.
Niepoważne to jest finansowanie prywatnych klubów ze spółek skarbu państwa. Czy to żużel, kopana, ręczna, kosz czy siatkówka. Skoro klub jest prywatny to nie widze podstaw by PAŃSTWOWE spółki taki klub finansowały. Rozumiem, że jeżeli jest miasto współwłaścicielem klubu to może wykładać dużą ale MIEJSKĄ kasę. Ale nadal SSP nie powinny tego robić.
I też nikt mi nie wmówi, że w taki sposób sa reklamowane te firmy. Tych firm nie trzeba reklamować, ponieważ często są monopolistami na rynku i koszą ogromne pieniądze i działają na zdecydowanie lepszych warunkach niż normalne firmy zakładane przez zwykłego Kowalskiego.
Nie wiem czy można na podstawie turnieju w Gorzowie wyciągać wnioski, ale Miśkowiak jest taki, nie za mocny...
Kabel się za nim ciągnie od parkingu, aż żal patrzeć (żartowałem)
Wizualnie lepiej wygląda Hansen, ale to nie konkurs piękności i liga zweryfikuje gości.
Moze się okazać, że Świącik ma fuksa, że ma Hansena a nie Miśkowiaka.
A dziś chyba pierwszy poważny sprawdzian dla Drabika i Woryny na złotym Kasku. Stawka krajowa chyba najmocniejsza z możliwych.
A zatem Kacper wraca do formy, a Drabik pikuje w dół? Wiele to nie zmieni w takim przypadku w naszej mocy
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
Peter Kildemand (02-04-2024)
Chciałbym żeby to była prawda ale nie jestem co do tego przekonany. Na trzy starty dwa razy jechał z najgorszego 3 pola i raz z niewiele lepszego 4 gdzie Maciek mocno przedłużył mu prostą więc może i chciał ale forma nie pozwoliła mu z tych słabych pól coś zrobić. Do tego słabiutki występ w Rybniku. Ja mam trochę obawy co do jego dyspozycji u progu sezonu.
Woryna widać za szybkość jest. Jedno 0 właśnie z tego trzeciego pola.
Ostatnio edytowane przez Magik ; 02-04-2024 o 11:25
"Dziwna sprawa z tą wódką,
jest to piekielnie ostry napitek,tajemniczy wywar z ziółek,
ktory ma jakiś osobliwy związek z gwiazdami."
Herman Broch
Szkoda ze Dobrucki jest ignorantem i nie powołał Kacpra na DME
"Przypominam Ci Grisza ze cały czas czekam żebyś mi oddał moje pieniądze!!! 7'660€‼"
Błażej Kępka
Tak sobie to wygląda na dzień dzisiejszy...
Ciekawe czy na tym torze wygramy chociaż połowę spotkań w tym sezonie. Śmiem wątpić.
Jak było guano tak jest guano.
Nie no, co tam się odpindala w Czewie ?
Ja rozumiem, że Włókniarz jedzie bez Madsena i MM ale żaden z trójki seniorów Włókniarza biegu nie wygrał z pierwszoligowcem z Ostrowa u siebie na torze ? A połowa meczu już za nami. Czyżby znowu Świącik majstrował coś przy torze ?
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Apropos, mam pytanie: GDZIE JEST ****A MADSEN?!? Ja wiem, teraz jest w Paryżu albo wraca, ale c'mon nic nie jeździ przed sezonem, chyba, że na pitcke do 500 stopni Wręczycka.
,,Przenajświętszy II-ligowy WŁÓKNIARZ"
Nie no panowie nie panikujmy z powodu jakiegoś sparingu i dość mocno testowej jazdy naszej seniorki, o której świadczy liczba odjechanych biegów i dość spore "amplitudy" punktowe w poszczególnych wyścigach.
Pzdr,
Garfield
W innych klubach seniorzy wyjeżdżają dwa razy u siebie,.pokazują moc (3,3) i jest ok. We Włókniarzu nie ma paniki, gdy motają się z pierwszoligowcem.
"Częstochowskie lwy nigdy nie spłacają swoich długów".
Ten tor faktycznie jakiś dziwny się wydaje A nasi na nim jadą jak na każdym innym - 0 startu i na trasie już ciężko kogoś minąć poza juniorem.
"Na ręce patrzy mi nie tylko Patrycja, ale tysiące kibiców." Michał Świącik na Sportowefakty.pl, 25.01.2017
No bo była dosypka przed zimą. Zakładam ze na lige bedzie zupełnie inaczej robiony.
Co by nie robili na nim, to od czasu spalonej rozdzielni w Gorzowie, Włókniarz na wyjazdach jeździ lepiej niż u siebie.
Dokładnie to samo pomyślałem. Takie numery można robić jak się jeździ sparingi z zespołami z tej samej ligi. Ale na zespoły z niższej ligi robić jakieś podchody? To się kupy nie trzyma. To był okres właśnie na dopasowanie do nawierzchni.
A wyszło jak wyszło.
Bardzo martwi mnie Drabik i juniorzy. Wygląda to słabiutko z początku roku.
No juniorzy stanęli w rozwoju niestety. Natomiast co do Drabika to mam mieszane uczucia, bo z jednej strony dramatycznie słabo(wyjazd Rybnik, Złoty Kask, u siebie Ostrów), ale jeszcze na memoriale wyglądał bardzo dobrze, bardzo nieźle też na tle Rybnika. Jak by nie było to na 90% poprzez brak punktujących juniorów medale i tak nam nie "grożą". Nie ma się co spinać - jest jak jest
Może inaczej. Tak mi sie wydaje ze na lige bedzie inaczej bo to podpowiada logika. Nie wydaje mi sie ze zrobimy tor na którym bedzie chodziła tylko ścieżka góra metr od krawężnika tak jak to było na memoriale i sparingu z Rybnikiem.
Drabik zakładam ze koniec końców sie ogarnie do ligi ale juniorka to lekki dramat. Kupiec czasem pewnie w juniorskim jakąś trójke dowiezie ale na Halkiewicza nie ma co liczyć i tutaj pomyślałbym o puszczaniu od poczatku sezonu Ludwiczaka który jedzie odważnie i nie ma kija w dupie jak Halkiewicz
No to właśnie stąd pytanie. Po co przygotowywać nowy tor, nieznany nikomu, inaczej niż na ligę?
Kiedy oni poznają tor na ligę w takim razie? Na pierwszym ligowym meczu i będzie tak jak zawsze? To mogli nic nie dosypywać, a za tą kasę kupić jakiś silnik młodemu
A dwa, to pogoda była jaka być może też będzie w trakcie sezonu, to jest jakaś szansa, że taki tor zastaniemy na jakimś meczu ligowym. To nadal nie wygląda za dobrze nasze spasowanie z nim.
"Na ręce patrzy mi nie tylko Patrycja, ale tysiące kibiców." Michał Świącik na Sportowefakty.pl, 25.01.2017
Na chwilę obecną jazda Michelsena, Drabika i juniorów dramat, reszta wydaje się ok. Ciężki kalendarz może spowodować ze szansa na pierwsze punkty może być dopiero w 5 kolejce.Obym się mylił i za tydzień w Lesznie będzie miłe zaskoczenie.
To co dziś pokazuje MM nie wygląda źle… to jest tragedia…
Póki co ,początek sezonu gruntuje moją pozycję kibica "gazetowo-internetowo-tv" jak to mawiał Maślanka.
Na razie to tylko Mikkelsen wygląda źle, sprzętowa totalna padaka. Reszta w normie, trochę żonglują silnikami, jak to na przedbiegach. Ale ten Mikkelsen?! Choć w każdej ekipie ktoś kuleje.
Emil 4 razy leżał w tym roku w zawodach i też miewa nie najlepsze biegi, w anglii zaczął niemrawo ale nic nie wskazuje na to by w lidze nie miał wymiatac.
Dudek i Lambert wymiatają, ale przecież w lidze raczej nie będą killerami.
Te zawody nic nie znaczą. Kilka lat temu Przemek Pawlicki komplety robił w każdych zawodach przed sezonem a później nie łapał się na szpryce w lidze w pierwszym meczu. Hampel rok temu podobnie, kozak w sparingach, a później ciężary.
Przecież ten Woryna nad którym zachwyty nie ustają czy nasz Dudek kompletnie nic nie gwarantują i tu chyba o tych zawodników powinna być największa troska, tu jest niewiadoma, a nie o liderów którzy mają dostęp do sprzętu jednak z wyższej półki niż taki Woryna.
A ja to widze inaczej. Jednak sparingi i takie turnieje sa jakims wyznacznikiem. Bo okazuje sie, ze na tle slabych sparingpartnerow taki Drabik wypada blado a w ZK juz fatalnie i do tego obraza majestatu. MM wczoraj padaka, Madsen tez bez szalu. I jak ktos powie, ze to poczatek sezonu to sorry bo kazdy ma poczatek sezonu. Jak ktos powie, ze testy to sorry bo taki Zimny tez testuje ale wyglada 20 razy lepiej.
Jak ktos powie, ze to zaslona dymna i inne sraty taty to tylko usmiech politowania.
I z Woryna nie jest tak, ze zachwyty nie ustaja. Chlopak jedzie poprostu od poczatku sezonu dobrze, pewnie sie uporal z kontuzja i jest wiecej tego funu i luzu.
Drabik to czlowiek gdzie wiadomo ze jesli bedzie lipa to strzeli focha a poki co lipa jest. Nie gwarantuje stabilizacji
Madsen pewnie wejdzie na tory takie, ze bedzie liderem druzyny
MM - no tu padaka po calosci
Hansen sie zderzy z ligowa rzeczywistoscia i przepadnie
Juniorzy, a jacy juniorzy? Plastrony tak naprawde.
I tu nie chodzi o to, ze Dudek Lambert czy wsponiany przez Ciebie Woryna beda killerami. Bo nie beda. Killerem jest Zmarzlik. I dlugo dlugo nic. Ale solidny ligowiec ponad przecietna to czemu nie. I lepiej miec 3-4 solidnych na takim samym poziomie niz jednego Killera. A we Wlokniarzu poki co nie widac zadnej jakosci. I jeśli panowie musza sie rozjezdzic i bedzie to trwalo do czerwca to o czym mowimy.
Szykuje sie ciezki sezon dla kibicow, zawodnikow i Swiacika. Pierwsze dwie kolejki to raczej duzo malych punktow na minusie a malo duzych, nawet powiem, ze zero.
Michelsen wygląda narazie bardzo słabo, może być jeszcze gorzej niż było w zeszłym roku. Madsen stawiam w ciemno że bedzie liderem, wczoraj to był taki tor, że bardziej się cieszył ze dojechał cało.
Więcej się spodziewałem po Halkiewiczu, w zeszłym roku miał udane biegi, narazie wygląda to słabo, zresztą tak jak reszta młodzieży.
Wyników ze sparingów się nie wpisuje, ale naprawdę ktoś wierzy, że Drabik nie jedzie jak Kubera a Michelsen jak Zmarzlik bo to sparing? Jak zawodnik jest top szybki, w top formie mentalnej to niezależnie czy ściga się o 5 zł czy o złoto w GP po prostu wygrywa
Ale chyba nikt nie zakrzywia rzeczywistości. Madsen pewnie do Leszna ogarnie temat. Woryna jakoś wygląda ale reszta to obraz nędzy i rozpaczy.
Czy będzie Kołodziej czy będzie z/z to raczej i tak w plecy się zapowiada
Pewnie tak, ale najważniejsze dla prezesa być w szóstce.
Potem się zobaczy.