Zamieszczone przez
PUG
No wlasnie caly szkopul polega na tym, ze to nie Sławek był ta patologia. Śmiem twierdzić, ze Sławek w swoim zyciu wypił przynajmniej o 3 cysterny wódki mniej niz jego byla zona Katarzyna.
Slawek mial tez swoja poze dla dziennikarzy, smieszka, zawadiaki itd. To nadal wyluzowany facet, natomiast Maks przekroczyl granice szmiesnzosci, groteski dawno temu i brnie w to dalej. Ale najwieksza zagadka jest to jak to sie dzieje, ze slynny Szeju, Wojtek Pluta byl przez lata mechanikiem Sławka , do konca kariery, potem i chyba obecnie (poprawcie mnie jesli juz nie) jest mechanikiem Maksa. Koles wpadl w jakis niewiarogodny korkociag roznych sytuacji, zdarzen, charakterow i radzi sobie, w sensie ze pracowal i z jednym i z drugim. Wiec albo ma psyche nie z tej ziemi, albo w ogole nie zwraca na to uwagi albo obaj sa do okielznania. Ale nadal twierdze, ze Maks lepiej by zrobil gdyby soczyscie zaklal i powiedzial ze jest z@jeb(scie. Uwolnic zle emocje, odblokowac sie. I sadze, ze wowczas wszystko pojdzie bardziej gladko, latka gbura, ekscentryka, psychola od niego sie odczepi. Niech bedzie naturalny. Tego sobie, Wam i Maksowi zycze.
A dzis fajny wystep (punktowo) i najlepszy w druzynie. Wiadomo, ze nie wypadalo przegrac z Szostakiem Krawczykiem i Ludwiczakiem, ale pokonal CHoldera, Czugunowa ( i raz z nim przegral).
Dziwni mnie natomiast, ze zamiast objezdzac mlodziez - dac jeszcze po starcie Kupcowi i Ludwiczakowi to jakiegos zabojada sie puszcza albo Cluffa. No bez pojecia. Niech te 3 mln procentuja.