Ja bym skończył nieco dalej, Kołodziej to nie był nigdy typ, który jechał na siłę gdy nie mógł. Jak będzie coś nie tak to po dwóch biegach da sobie siana. Ale jak widać na fotkach to jest uśmiechnięty i wygląda dobrze. Jedzie na treningu nieco siłowo i co z tego, każdy żużlowiec po zwykłym upadku jest poobijany i wsiada i próbuje póki moze.
Z tego co widać na video z treningu jedzie dość płynnie i pewnie. Jest też sporo uśmiechu. Wiec dla mnie wnioski są jasne, ja pamiętam Kołodzieja gdy wsiadał na motocykl niedoleczony to tam nie było żadnego uśmiechania się tylko skupienie by jakoś dojechać
Niedowiarków zapewniam - widziałem go wiele razy na żywo po ciężkich upadkach na torze (kiedyś rozwalił w Gdańsku dechy na 1 łuku a powtórkę wygrał) czy wręcz z kontuzjami (2006, 2014 to tak na szybko bez wysilania pamięci) i radził sobie z tym. W Lesznie też zapewne pamietacie 2011 jak po kraksie w GP jeździł. Nie był to jego sezon, ale jeździł i robił co mógł, ogólnie dawał radę.
Nie jest też typem, który szuka upadku na siłę, więc w sytuacjach stykowych klapnie gazem no i trudno. Będzie mniej punktów. Ale będzie robił wszystko co może w granicach rozsądku.
Ostatnio edytowane przez j-rules ; 11-04-2024 o 21:10
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Nie ma bata ze Włókniarz wygra w Lesznie, w ZG i w Grudziądzu. Gdzieś wtopi
To samo Apator i Stal. Może się okazać, że to te mecze z tymi drużynami zadecydują o utrzymaniu. Dlatego właśnie chyba FZG ma najmniejsze szanse na utrzymanie,bo mają najmniejsze szanse żeby pokonać u siebie Stal,czy Apator. Bo ZG u siebie z Unią prawdopodobnie wygra a w Lesznie przegra, a bonus to tylko 1 pkt.
Więc tak naprawdę ten mecz jutrzejszy może być dla Unii ważniejszy nawet niż z Falubazem. Bo jak Unia jutro wtopi to przed meczami Włókniarza w Grudziądzu i w ZG będzie w Lesznie sraczka.
To właśnie dzisiaj będzie, Unia od dwóch lat nie wygrała, wkoncu musi bo nie ma Miśka.
Koledzy z Torunia teraz płaczą, a nie pamiętają już teraz tego jak Doyle jeździł x kontuzja nogi przez pół sezonu.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Po co w ogóle ta gadka? Lekarz (osoba która go przebadała na żywo nie przez internet jak niektórzy tu) stwierdził, że jest zdolny do jazdy, Klodi czuje się na siłach więc koniec tematu.
"Dziwna sprawa z tą wódką,
jest to piekielnie ostry napitek,tajemniczy wywar z ziółek,
ktory ma jakiś osobliwy związek z gwiazdami."
Herman Broch
Janek jest moim ulubionym zawodnikiem i wolę by był zdrowy i Unia wygrała, niż miałby przez kontuzję pauzować a Unia przegra.
Możesz sobie popisać co chcesz, ale jeśli Falubaz spadnie to widocznie jest za słaby żeby się utrzymać. Nie ma co kombinowac, trzeba tyle meczów wygrać żeby wystarczyło do utrzymania i żadna kontuzja Koldiego nie jest do tego potrzebna. Ja już wyrosłem z akceptowania wszelkich kombinacji tylko po to, by jego klub się utrzymał. A w I lidze też są fajne mecze.
Zaufanie do lekarzy w żużlu niestety jest mocno ograniczone. Wielokrotnie zdarzało się że żużlowiec nie w pełni sprawny wracał zbyt wcześnie z różnym skutkiem.
Do tego dochodzi brak informacji odnośnie kontuzji, zero transparentności z Leszna.
Ale skoro lekarz wystawia zdolność to nie ma tematu. Na pewno przez brak transparentności ze strony UL, Włókniarz jest wręcz zobligowany by przed tym meczem z troski o swoich zawodników zainteresować się tym tematem i zażądać tych dokumentów potwierdzających zdolność.
No ale mówimy o żużlu, tu mamy inną mentalność.
Lepszy lekko kontuzjowany Koldi aniżeli pijany Screen.
Piotr Pawlicki jest bardzo sympatycznym zawodnikiem i wolę by był zdrowy i Falubaz wygrywał, niż miałby przez kontuzję pauzować a Falubaz przegrywać. Dlatego proponuję nie ryzykować i nie wystawiać Pitera do składu Falubazu przynajmniej przez najbliższe osiem tygodni by nie ryzykować zanadto.
Kwiecień 2016 rok, mecz Unia Leszno - Apator, Gryczka dopuszcza Kildemanda do jazdy. Ten nie daje rady prowadzić motocykla i powoduje kontuzje IKS.
Hmm, czyli połamane żebra w trakcie leczenia, zdaniem Gryczki, nie wskazywały na to, ze podczas meczu Kildemand może stwarzać zagrożenie.Tak jak wcześniej informowaliśmy, poturbowany Peter Kildemand został włączony do drużyny Fogo Unii Leszno na spotkanie przeciwko Get Well Toruń. Duńczyk zaczął fantastycznie - od zwycięstwa. Później dwa razy upadał przez nikogo nie będąc atakowanym. Jeden z tych upadków spowodował kontuzję Igora Kopeć-Sobczyńskiego.
Zgodę na start Kildemanda w piątkowym meczu udzielił klubowy lekarz, Tomasz Gryczka. Pytany po zawodach, czy podjęto słuszną decyzję, odparł: - Telewizja czy eksperci mogą mieć oczywiście swoje zdanie. Uważam jednak, że po tym co ja i cały sztab zrobiliśmy w tej sprawie, Peter nadawał się do jazdy. Nikt z nas nie mógł przewidzieć, że w czasie zawodów wszystko potoczy się tak, a nie inaczej. Mecz był naprawdę ciężki, a tor też nie należał do najłatwiejszych. Podkreślam, że przed zawodami nic nie wskazywało na to, by jego występ stwarzał zagrożenie - zaznaczył Tomasz Gryczka.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Gryczka już nie jest lekarzem zawodów więc nie masz się o co martwić. Nikt niezdolny nie zostanie dopuszczony.
Ha, ha, nie no nie wiem czy się śmiać czy płakać. Sam sobie chodził do kliniki i sam się rehabilitował.
https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/wi...-rehabilitowal
To może i sam sobie podbił książeczkę zdrowia ?
Normalnie ten Kołdi jest nie do podrobienia. Sam przygotowuje tor, sam sobie robi kuku, sam się rehabilituje.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
JaacPoz (12-04-2024)
A kto w ZG dopuścił swego czasu do jazdy Protasiewicza z niezaleczonymi połamanymi żebrami? Przykładów można mnożyć. To niestety jest jedna z wielu patologi w tym sporcie, też uważam, że zawodnik powinien wyleczyć do końca kontuzje, ale w tym temacie poza gadaniem (i to zależy jak komu zawieje i wygodniej) nic się nie robi i tak pewnie już pozostanie. Nie wiem do końca jaki jest uraz u Janka, bo w modne stały się urazy owiane tajemnicą, dlatego ciężko stwierdzić kto bije większą pianę, zwolennicy czy przeciwnicy.
No akurat Pepe nie miał złamanych żeber tylko poobijane mięśnie międzyżebrowe co jest bardzo bolesne. I tu powinna być (w mojej opinii) jakaś granica. Co innego być poobijanym tylko gdzie rehabilitacja faktycznie może zdziałać cuda a co innego mieć złamanie jakiejś kości. Doyle też grał herosa jeżdżąc ze złamaną nogą. Ale zgadzam się z jednym, tutaj lekarze nie powinni podbijać książeczek zdrowia zawodnikom przy jakichkolwiek złamaniach. Do czasu aż nie zakończą pełnego leczenia czyli nie nastąpi pełny zrost.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Ostatnio edytowane przez alan1990 ; 12-04-2024 o 18:18
Daj spokój chłopie, nie broń tej amatorki. I to samo bym pisał gdyby podobna sytuacja przydarzyła się z którymś zawodnikiem FZG w ZG.
Samemu to można w domu robić ćwiczenia zlecone przez rehabilitanta. W przypadku Kołdiego jedyna rehabilitacja to odpowiednia dawka pola elektromagnetycznego o odp. częstotliwości. I pewnie na takie zabiegi śmigał Kołdi. Po prostu nie wierzę, że nie można było na tą godzinę czy dwie opłacić jakiegoś rehabilitanta czy nawet lekarza który by to nadzorował. Sam Kołdi też ma za długi język. Pewnie chciał błysnąć a wyszło chuyowo. Jak już doszło do takiej amatorki to mógł trzymać język za zębami. A nie chwalić się tym publicznie.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Brawo drużyna! Nawet ten nasz nieszczęsny Smyk dodał od siebie punkty, które złożyły się na końcowe zwycięstwo i mega ważne 2 pkt. Ta jego bojaźń, hamowanie nogą i dziś nawet brak startów są porażające, ale jest w tej ekipie i jego również trzeba wspierać
Janusz tak jak liczyłem - 10+ zrobione i chwała mu za to poświęcenie oraz determinację w dążeniu do dojścia do właśnie takiej sprawności. Myślę, że ani dla siebie, ani dla innych nie był dziś zagrożeniem. Dla Włókniarza oczywiście w pewnym sensie był, bo poprowadził nas wspólnie z Lebiedevem do wygranej
Andrzej zresztą też kapitalny dziś na Smoku. Widać prędkość, zadziorność, odwagę na torze.
Zengi super początek, tak samo jak Ratajczak. Rew i Mencel pojechali na tyle pkt ile w zasadzie można było się spodziewać. Ale obaj dali radę po razie przywieźć 5:1, więc spoko.
No i tor. Moim zdaniem naprawdę fajnie przygotowany i tego ścigania było sporo. Oby tą drogą poszedł Okoń.
Ostatnio edytowane przez alan1990 ; 13-04-2024 o 00:22
Przed meczem wynik biorę w ciemno. Po meczu jest jakieś niedosyt, bo szansa na bonus dużo mniejsza. Cztery biegi Rew I dwa Ratajczaka do 12 biegu po dwóch wygranych 5:1 to jakieś nieporozumienie.
Helena mam zawał…
Mecz przedni. Udało się wygrać i to najważniejsze. Są rezerwy, bo wygrywamy mecz gdzie Zengi/Smyk łącznie zdobywają 10 pkt. Janek czapki z głów , Andrzej - jedno wielkie wow, mega ambitny i charakterny zawodnik, ma szansę tu rozwinąć skrzydła. Rew pojechał to na co go stać na dany moment , ale tutaj dużo pracy jeszcze. Zengi i Smyk poniżej oczekiwań. To samo Antek gdzie w tym drugim starcie zrobił dużego babola, a mogły być punkty. Damian widać progresik na początku sezonu, ten chłopak potrzebuje takich spotkań. Może mógł być wykorzystany bieg więcej. Włókniarz jakby nie było ma swoje problemy, ale to silna drużyna. Leon wielkie brawa, a Mads kocik. W 2022 jak na sparing przyjechał do Leszna w barwach Landshut było widać papiery na jazdę.
Wielkie brawa, cholernie ważne zwycięstwo. Dużo pracy przed nami i walczymy dalej.
Ostatnio edytowane przez NeverGiveUp38 ; 12-04-2024 o 23:31
Cenna wygrana. Sporo emocji na stadionie.
Szkoda, że wygrana tylko 4 punktami, bo była szansa na więcej.
Grunt, że 2 duże punkty zostają w Lesznie.
Sezon otwarty sukcesem! Brawo Unia!
Brawo Unia!
Świetnie się bawiłem na stadionie. Szkoda szansy na bonus, ale trzeba docenić. 47 wziąłbym w ciemno przed meczem, jak i przed 15 biegiem.
Keynan większe jajca od Jaimona. Andrzej nadwyżka nad Holderem.
Smektala niezmiennie do wy*ebania. Do zsypu. Po dwóch biegach już bym z niego zrezygnował w dzisiejszym meczu. Przypadkowo bym się pomylił, co nie zmienia faktu ze gość jest beznadziejny i bezjajeczny.
Treningi sparingi i Madsen liderem do tego po takich startach, żeby bawić się m.in. Kołodziejem na trasie.
Madsen miał kosmiczna przewagę prędkości.
Nie przejmował bym się aż tak jego wygranymi z Jankiem bo ten pewnie jeszcze trochę potrzebuje do pełnego wjazdu w sezon.
Nie doceniane rew. Lidsey przy nim to ciepła kluska, rew jazda z zadziorem że obdzieliby i lidseya i smektale i dalej by mu dużo zostało.
Fajny tor do walki
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Dominik (13-04-2024)
Na duży plus Ratajczak i Lebiediev. Ten 1 poprawne starty, trasa elegancja Francja chyba nieco inaczej wygląda na motocyklu. Maszyny jadą więc wygląda naprawdę dobrze. Oby tak dalej. Lebiediev przynajmniej na Smoku będzie petarda ten na pewno nie wymieknie przy stykowej sytuacj. Rju, podczas meczu napisałem nieporozumienie, ale swoje zrobił. Nie boi się to dobrze na trasie też wygląda dobrze tylko prędkość brakije. Zen, po fantastycznym początku 3,3 coś nie pyklo miałem wrażenie, że do konca meczu miał 3 rywali ma torze. Smektala ........ Mencel swoje choć swój 3 bieg koncertowo zawalił. Króla nie oceniam przed królem się kłaniam. Kołodziej. Fajny tor należy podkreślić.
Czewa, Madsen kozacki występ, kosmiczna prędkość tutaj było pewne, że nie zawiedzie
Od kilku lat top. Hansen, bardzo dobry występ będą z niego ludzie aż szkoda, że Slaczka to debil i go zmienił. Resztę chyba przemilcze.
Ostatnio edytowane przez Dominik ; 13-04-2024 o 07:27
My chcemy noł, a sędzia kaman - Robert Kempiński
Fajny meczyk wczoraj. Nasi powalczyli jak na Byki przystało i udało się wygrać. Mamy dwa punkty które przed sezonem pewnie niewielu zakładało. Jednak nie spadniemy z zerem... A tak bardziej poważnie to piekny kolejny strzał w pysk dla wszystkich malkontentów tutaj i "dobrych" kolegów z innych zespołów. Pracować dalej i moze jeszcze nie jedną niespodziankę uda się sprawić. Bardzo dobra 1 połowa meczu w naszym wykonaniu, druga juz gorsza. Zabrakło punktów Zengiego kóry się pogubił, można było lepiej wykorzysta Ratajczaka przy takiej dyspozycji Smyka. Te 47:43 z przebiegu meczu to jednak duży niedosyt. Mogło i powinno być więcej.
Smyk- totalny dramat. Chłopak ma najgorsze wejście w sezon ever...Bez startu, bez dystansu(tego nigdy nie miał specjalnie). Wolny i pogubiony. Tutaj trzeba cos szybko reagować i szukać bo Smektała choćby z zeszłego roku jest niezbędny w walce o utrzymanie w wczoraj nie było nawet 50% tego...
Kołodziej- Kapitan, Bóg, zbawiciel... Brakuje słów. Widać było, że brakuje troszkę luzu w jeździe i chyba na początku delikatne problemy na starcie przez tą kontuzje, ale jak zwykle stanął na wysokości zadania a nawet dużop wyżej. Kłaniam się nisko Panie Januszu. Ale do Torunia może dać PArnickiego a Pan Janusz niech sobie odpocznie jeśli będzie dzisiaj i jutro odczuwał jakieś problemy.
Andrzej Polecam- widać , że Smok pasuje mu wybitnie. Szybki, zadziorny, waleczny. Takiego Andrzeja chce się oglądać. 1 mecz super, zabrakło tylko pokonania Madsena. Oby tak dalej w kolejnych spottkaniach. Zobaczymy jak będzie sobie radził też na wyjazdach. Ale myślę że w porównaniu do Holdera to będzie dużo lepszy transfer.
Keynan- jak dla mnie poprawny występ. zrobił to czego się od niego oczekuje. Starty nie najgorsze a to jego bolączka. Na trasie troche brakło prędkości, ale widać dużą waleczność. Jak poprawi ustawienia moze dać więcej. Nie wiem czemu ktos tu pisał ,że gość do piachu. Dla mnie swoje zrobił, jedynie błedy z biegu 11 i przegrana 5:1 na duży minus.
Zengi- początek meczu super. Szybki na starcie, i na trasie ale potem się pogubił. Mam wrażenie że jechał troche z klapkami na oczach. Kompletnie nie zainteresowany kolegą z drużyny. Babol na starcie w 13 biegu też, rzutował na 14 gdzie zabrakło dopasowania po dłuzszej przerwie i czytania toru. TAkich błedów nie może robić i tak przesypiac połowy zawodów
Ratajczak- z mojego miejsca na stadionie nie do końca moge ocenić starty ale chyba było dobrze. Napewno widać duży luz w jeździe na trasie. Motocykle jadą i wygląda to narazie neiżle. To musi być przełomowy sezon dla Damian. 1 mecz na plus. Mozna było chłopaka pusćić w 11 biegu za Smyka...
Mencel- Antek swoje w juniorskim zrobił ,ale potem nie może dawać punktów juniorowi. Jak dla mnie naazie widać ,że to nie ten Mencel co w zeszłym roku. Brakuje albo rozjeźdzenia narazie, albo sprzęt nie jedzie jak poprzednio. A może i jedno i drugie...
Cieszy mega frekwencja. BYło sporo ludzi i nikt zawiedziony raczej ze stadionu nie wyszedł. Była super atmosfera, ciekawy i emocjonujący mecz. Tor fajny do ścigania i zwycięstwo. Za dwa tyg Falubaz... Więc zapewne Full House. Księgowa się cieszy. Z perspektywy napędzania frekwencji, idealne otwarcie sezonu. Oby tak dalej.,
Włokniarz jak dla mnei zrobił lepszy wynik niz wyglądał. Poza Kapitalnym mega spasowanym Madsenem i fajnei jadącym Hansenem reszta słabiutko. Michelsen te dwa biegi wygrane niby ale ogólnie niczym nei przekonał.Woryna tak samo. Wynik 47:43 dla mnei to najniższy wymiar kary... Drabik dno totalne ale to nie nasz problem...
Ostatnio edytowane przez Noski ; 13-04-2024 o 11:17
Chwila która trwa może być najlepszą z Twoich chwil...
Nie szukam usprawiedliwienia dla Zengiego na jego 2 część zawodów, ale startował z pół B x2. To pole było fatalne, a punkty z niego przewoziło się na dystansie. Zwrócić na to należy uwagę, stąd Włókniarz w 14 wybrał pola A i C.
Bardzo dobry mecz Unii. Ale właśnie, tu jest problem.
Bardzo dobry mecz, a Unia odnosi wymęczoną wygraną, mimo destrukcji Drabika, i słabej jazdy Woryny i Michelsena. Trudno będzie Unii być lepszą drużyną w tym sezonie i walka wyłącznie o utrzymanie, nie jest chybionym typem na ten sezon.
Smektała 3 punkty. Tu spokojnie są rezerwy spore. Raczej Leszno może optymistycznie patrzeć w sezon.
Według mnie przynajmniej na torze w Lesznie rezerwy jeszcze ma Smyk, Zengi, Antek i Rew więc nie wiem czy nie może być lepszą drużyną jeszcze. Jeśli chodzi o to na co stać nas to bym się jeszcze wstrzymał i po 4 kolejce wyciągał jakieś wnioski bo narazie to za wiele nie wiemy.
Dokładnie tak , zgadzam się z większością powyżej. To był bardzo dobry mecz na dobrze przygotowanym torze
Wynik gorszy niż jazda , tutaj mały niedosyt, ale mam wrażenie że jak drużyna się lepiej spasuje z Smokiem to może być naprawdę jeszcze lepiej. Smyk strasznie wolny , musi zmienić sprzęt im szybciej tym lepiej.
Ogromne brawa dla kibiców za frekwencję, piątek godzina 20:30 a my mamy spokojnie 11 tys na trybunach. Z Falubazem będzie z 14-15 jestem przekonany. Oby pogoda dopisała bo fajna godzina.
Wiadomo że wynik buduję atmosferę, ale nie mam wątpliwości że jest ona świetna , Okoniewski mega zaangażowany , teraz tylko zrobić wszystko żeby Smektala zaczął jechać tak jak w zeszłym roku czyli start i dzida do przodu 8-10 pkt stać go na Smoku.
Akurat co do Antka gdyby nie błąd w jego 2 starcie mógłby spokojnie przewieźć fajne punkty. Są rezerwy, bo w zeszłym roku ta jazda z biegiem trwania sezonu wyglądała coraz lepiej. Co do Keynana? To zgadzam się, swoje zrobił. Ciut więcej prędkości pod tyłkiem i może być jeszcze lepiej. Jaja są, praca dalsza z Okoniem nad startami i może uda się z biegiem sezonu coś więcej osiągnąć.
Smyk/Zengi łącznie 10 pkt. Czy był to bardzo dobry mecz? Nie. Był to dobry mecz, 1 kolejki są mega ciężkie szczególnie dla gospodarzy. Wygraliśmy mecz gdzie 2 potencjalnie mocniejszych zawodników w drużynie zdobywa łącznie 10 pkt. Dodatkowo Janek nie jest 100% sprawny, a z młodzieży czy Keynana idzie więcej wyciągnąć. Nikt nie mówi tu o walce o medale, a spokojnymutrzymaniu.
Akurat rezerwy są spore moim zdaniem. Michelsen czy Woryna ? Mikkel jeździ jak w zeszłym roku, a u Kacpra jest progres, ale do lidera mu daleko. „Na górkę” robotę zrobił za to Mads.
Gdyby Smektala jechał jak należy , to była by szansa powalczyć w Toruniu o dobry wynik
Ale niestety bez dyspozycji Bartka na 7-8 pkt można zapomnieć o dobrym wyniku na wyjeździe , a szkoda bo Apator z dużymi dziurami w składzie