Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Jak dla mnie to Kryjom powinien być takim doradcą Okoniewskiego I pomagać mu ale decyduje Okoniewski i tak powinni się umówić.
Może być też tak jak mówisz i może dlatego go nie ma.
Powinni popracować z Rew bo on naszego toru nie ogarnia. Nie wiedział w ogóle jakie ścieżki są szybkie i dlatego się tak motał po tym torze i to trzeba poprawić u niego.
Co do Smektaly to pewnie pojedzie w Grudziądzu. Jak zawali to dzwonić do Zagara/Bjerre i zobaczyć co prezentują i może Smyk musi poczuć rywalizację aby więcej od siebie dawać.
Tor dramat! Kurz na smoku cos niebywałego.
Taktyka meczowa kompletny dramat.
Smyk natychmiast out do końca sezonu - telefon do Zagara. Smyk z meczu na mecz słabiej, nie wierzę w żadną zmianę.(była na to zima i jest gorzej)
Jabłoński niewypał i ktoś kto podjął tą decyzję odpowiada za porażkę.
Na dziś nie widzę światła w tunelu odnośnie utrzymania eligi.
Najbliższa szansa na punkty 21 czerwca z Toruniem.
W tej rundzie punktów już nie zobaczymy.
Okoń okazał się dużym niewypałem, podobnie jak toromistrz.
Czas na radykalne kroki jak chcemy uratować eligę.
Drugi mecz Ratajczak zostaje niewykorzystany! Koniecznie trzeba zamienić jego numer juniorski w Lesznie.
Czas na Kryjoma w parkingu.
Notoryczne wąskie wjeżdżanie w 2 luk przez naszych żużlowców i zostawienie płotu do napędzania się!
Czy w parkingu nikt tego nie widzi?
W ten sposób mnóstwo punktów pogubionych 2 mecz! Kompletny brak komunikacji między zawodnikami.
Rew bardzo wolny, jeździ po krawężniku, kantując motor w połowie łuku wytraca całą prędkość to elementarz.
Okoń ani nikt z otoczenia tego nie widzi? A to taki drugi mecz!
Wyniki tego meczu i styl to defacto stypa, czujemy, że spadamy.
Ostatnio edytowane przez bally ; Wczoraj o 22:36
Powiało dużym pesymizmem. Jakaś nadzieja zawsze jest.
Co byś napisał, gdybyś był kibicem GKM?
PS
Swoją drogą ciekawy jest układ par w następnej kolejce.
Praktycznie każdy wynik może paść. Może poza Częstochową, ponieważ tutaj jednak zdecydowanym faworytem będzie Lublin.
Wygląda na to, że jest możliwe, iż po czterech kolejkach Włókniarz będzie miał całe zero punktów (wygra z Wrocławiem? jeżeli to 2) ...
My już mamy 3 , a jakaś tam szansa w Grudziądzu jest.
Trochę spokoju. Nerwy nigdy nie pomagają.
Wy tak na poważnie chcecie wywalić Bartosza i na jego miejsce przyjać emerytów, którzy już nie dawali rady w I lidze ?
Chyba co nie którzy za dużo nawdychali się gnojowki i piszą naćpani.
Tylko Falubaz
Pomysły z Zagarem to wyższy poziom sabotażu.
My chcemy noł, a sędzia kaman - Robert Kempiński
Ali_G (Wczoraj)
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Nawet komandos jest lepszą opcją niż gość, który panicznie boi się kontaktu z rywalem. Nie da się ścigać na żużlu jeśli ktoś się boi jeździć w kontakcie.
Zacznę od końca. Nie widzę naszych szans na tę chwilę w Grudziądzu. Nad Smektałą i zięciem już nie chcę się pastwić, ale z GKM najbardziej obawiam się o Damiana. On ma Smoka jako tako ogarniętego, do tego jest ambitny i odważny na trasie. Zresztą nie ma wyboru startując za każdym razem pod górę kiedy pozostali do przodu... Tymczasem w Grudziądzu jego historia Ekstraligowych występów to dramat. 6 biegów i 1 pkt w dwóch meczach. Po dzisiejszym spotkaniu nie wierzę, że coś drgnie u Smyka czy Rew. Koldi, Andrzej i Zengi pojadą na swoim poziomie, a czuję, że do korzystnego wyniku zabraknie punktów Ratajczaka. No bo w sensowne punkty drugiego naszego juniora, ktokolwiek by to był, również nie wierzę.
Ostatnio edytowane przez alan1990 ; Wczoraj o 22:50
Rozumiem i doceniam.
Jednak jest to jego debiut w tej roli, więc warto słuchać rad osób bardziej doświadczonych. W pierwszym roku nie ma co się tego wstydzić. A sprawa jest poważna.
No i co to za "odpowiedzialność"? Zapłaci Unii odszkodowanie, jeżeli głupio straci punkty i Klub spadnie?
Zagar nawet by tych 4 punktów dzisiaj nie wywalczył. Mamy Bartka, zaufali mu i po prostu muszą chłopaka ruszyć i tyle. Nie ma co bawić się w wynalazki tego typu, bo od samego patrzenia na memoriale na Bjerre oczy bolały.
Gdybać można. Szczęścia też nie mieliśmy w tym meczu.
Co będzie nie wiem. Jeżeli będzie potrzeba interwencji w sezonie gdy sytuacja będzie dramatyczna na pewno do tego dojdzie. Na dziś wygląda to słabo patrząc na terminarz przy obecnej formie. Rafał jest świadomy w co gra.
Coś się musiało zmienić, bo w wywiadzie dla MŻ (Cwojdy), powiedział, że Kryjom będzie pomagał. Dziwna sytuacja...
Co do meczu...
Na plus
- Frekwencja. Fajnie, że dużo osób ubrało się na biało- efekt prze****isty. Pamiętajcie o tym przy okazji następnych spotkań
- Występ Damiana. Choć nie ustrzegl się błędów, to ten chłopak może zrobić różnicę
Na minus...
- Tor...przygotowanie, jaki i kosmetyka w trakcie meczu do sporej poprawy. Czy ta osobowa w polewaczce jest z łapanki? To powinien być nasz atut i trzeba ten temat ogarnąć
- postawa Smyka, Rew i kolejny raz słaba końcówka Zengiego. Smyk jest w mega dołku, natomiastem rzucanie inwektyw w jego stronę na pewno mu nie pomoże. Na dzisiaj jest zawodnikiem KSUL i trzeba zrobić wszystko, żeby postawić go na nogi.
- niewykorzystany start Damiana.
Wracałem do domu zmieszany, bo remis jest naszą porażką.
Niby jest porażka, zgoda. Tylko przed sezonem dawano nam 2 pkt po 3 kolejkach mamy 3. Ja przed meczem uważałem, że ZG ma wszystko by ten mecz wygrać. Szczęście również nie było po naszej stronie. Mamy dużo problemów od Smyka kończąc na Rew czy młodzieży która powinna lepiej wyglądać patrząc ogólnie.
P.S
Polewaczka? Zauważ, że różnie tor jest polewany. Standardowo dyszami z przodu i mocno, ale czasami taka „bryzą” od tyłu. Zależy z jakich torów jedziemy po równaniu. To też widać jest konsultowane.
Bardzo boli mnie najbardziej niewykorzystany Damian kolejny mecz gdzie wygląda dobrze.
NeverGiveUp
Smektała nie wywalczył, a uciułał 4 oczka. Smektała nie walczy. To po pierwsze. Po drugie dzisiaj pokonał tylko Jensena w 1 biegu. Kolejne 2 pkt zdobył dzięki Januszowi, który wywiózł daleko do "zoo" juniora zg. W innym razie Smektała nie byłby w stanie pokonać Hurysza. Tak więc niby 4 pkt, ale tylko 1 pokonany zawodnik. Smektała zero startów, zero trasy, zero ambicji, zero woli walki, zero agresji, zero zaangażowania, zero sportowej złości. Qwa już bardziej oczy boleć nie mogą.
Dobrze Never zauważył że po 3rundach mieliśmy mieć max 2pkt a mamy 3pkt. Owszem szkoda dzisiejszego meczu bo po prostu należało go wygrać. Ale jednak pisanie jakiś bzdur że już spadlismy to chyba za dużo piwka dzisiaj albo słońca...
Od lat tutaj co niektórzy to tylko wszystko w czarnych barwach i wieczne narzekanie...
Chwila która trwa może być najlepszą z Twoich chwil...
Też jestem na niego wkur#jony tak jak Ty, ale pomysły z Zagarem są nie na miejscu. Nie ma na dziś lepszego wyjścia niż próbować Bartka reaktywować chociażby do dyspozycji z zeszłego roku.
Patrząc na przebieg tego meczu jak to już wyglądało trzeba szanować ten punkt. Jest duży niesmak, ale przy tym pechu jaki mieliśmy i ogólnie słabej postawie całej drugiej linii ten wyszarpany punkt cieszy. Falubaz w tej dyspozycji wywozi 2 pkt z Grudziądza.
Nie zauważyłem takich zabiegów w meczu z Czewą. Takie kombinajce można robić przeciwko Motorowi, a nóż się uda, a nie w meczu o taką stawkę. Tor na łukach był nierówno polany i nawet była sytuacja, że w ktoś musiał w tej sprawie interweniować, bo polewaczka wyjechała ponownie.
W każdym razie nad tym aspektem trzeba mocno popracować. Nawet Koldi nie mógł się dzisiaj z tym torem dogadać. Swoją drogą, jak jego stan zdrowotny , bo już lecimy po wygrana z gołębiami, tylko co z obecnością kapitana?
W meczu z Czewą tylko z tyłu polewała polewaczka. Tor dzisiaj był trochę inny i coś tu nie poszło jak powinno, bo za szybcy nie byliśmy. To właśnie pokazuje czasami, że lepiej nie trenować. Dzień przed meczem u Smyka to wyglądało dobrze. Przyszedł mecz i nie ma chłopa.
Co do Janka wyjdzie jutro/pojutrze jak się czuje. Z Czewą wyszły problemy dzień czy dwa po spotkaniu.
Jak ktoś wyżej napisał wygrana w Grudziądzu to mrzonka. Taras, Lidsey ( o zgrozo) Fricke zrobią różnice. A i Słabiutki doylar swoje dorzuci. Nie mamy kim. Tym bardziej na tym wąskim gówno torze.
Tor, również psioczylem ale chyba faktycznie pora zrobiła sw9j3m
My chcemy noł, a sędzia kaman - Robert Kempiński
Lesznianie nie przejmujcie się aż tak bardzo, bo w tym sezonie to raczej CKM spadnie. Ewidentnie przypominają skład Apatora z 2019 roku.
Akurat mamy 3 bardzo mocnych zawodników na ten tor.
Janek (o ile pojedzie)
Zengi
Andrzej
I teraz pozostaje sprawa co dalej. Jeżeli juniorzy pojadą jak w Toruniu , a Smyk nie poprawi się to mamy duży problem. Bezjajeczny był i będzie, ale ten brak startów jego najbardziej dziwi i boli. W żużlu tydzień to dużo czasu, dyspozycja dnia i trochę szczęścia też się przyda.
No i długo to nie trwało. Jutro tzn. już dziś bardzo ciekawy dzień w klubie i będzie bardzo emocjonująco.
Ostatnio edytowane przez NeverGiveUp38 ; Dzisiaj o 00:18
Zostały 4 dni bo w piątek nikt nie będzie trenować to niech coś zrobią by ten "hamulcowy" zmienił coś ze sobą czy sprzętem. Nie wiem niech mu Janusz da jakis silnik na ten mecz w Grudziądzu bo to jest mecz o być albo nie być. Niestety patrząc na naszych zawodników to nie mamy żadnych szans Na bonus poza gkm z którymi właśnie przyjdzie nam się zmierzyć w piątek. Oni to wiedzą że to między nimi a nami rozegra się walka o utrzymanie więc zrobią wszystko by nas zlać. Niestety naszym plusem miała być juniorka co w połowie jest dobre bo na naszym torze Damian jedzie świetnie ale z tymi tragicznymi startami to w Grudziądzu powtórzy wynik z Torunia!!!!! Przecież co bieg to koło w górę i strata na 30 metrach o minimum motocykl! Ile czasu on te błędy będzie robił!! To nie 16- latek by tego nie ogarnąć. Co do Smyka to już na ten sezon nie mamy co liczyć!! On i Paweł z Torunia prawdopodobnie skończyło sezon mentalnie powinni odpocząć od ekstraligi. Rew chłopak ma 21 lat i ma szansę na dobre wyniki ale potrzebuje lepszy sprzęt . Dziś i z czewa było to widać zwłaszcza w 11 biegu jak między naszych wchodzo Przemek czy ostatnio Hansen!! Tam ewidentnie brakuje prędkości bo na trasie jest waleczny i może nam punkty robić tylko i aż ten sprzęt jeśli jest szansa to brać na jutro zagara i niech trenuje na jakimś silniku od Janusza . Wiem że może to jest dziwne dla nie ktorych ale Smyk już sie nie podniesie a każdy następny nieudany mecz jemu i klubowi zaszkodzi. Trzeba radykalnie działać i postawić na kogoś kto jeszcze jest na rynku kto ma obycie w ekstralidze i daje wieksse szansę wynik niz Smyk!!! Czas na dawanie szans i łudzenie się skończył!!
Ja rozumiem, że emocje i wszystkim nam zależy, żeby się utrzymać,żeby klub był dobrze prowadzony itd., ale powoli...
Smektała jaki jest każdy wie. Nie trzeba się za bardzo znać na żużlu, ani oglądać setki zawodów w sezonie, żeby to zrozumieć. Inny nie będzie. Nie mam zamiaru go tutaj ,czy gdziekolwiek obrażać, wyzywać,hejtować. Realnie to w trakcie sezonu nie ma go kim zastąpić. Dajcie spokój z Bjerre,czy Zagarem. On ten sezon musi z nami dojechać do końca, a klub musi wycisnąć z niego maxa. Po sezonie niezależnie od tego w której lidze się znajdziemy definitywnie trzeba się pożegnać. I tyle, koniec dyskusji. Przy tym co aktualnie wyczynia znalezienie zastępstwa nie stanowi żadnego problemu. Uczciwie przyznam,że byłem zdziwiony, że nie dostał 1 pola w 14 biegu. To chyba świadczy najlepiej w jak opłakanej formie jest,a może i już sam zgłasza w tej decydującej fazie,że nie da radę.
Tor był taki jak się spodziewałem. 16 30, wietrznie, ponad 20 stopni. Myślę, że popracujemy nad tym jeszcze. Absolutnie nie jest to nasz największy problem, tak jak był w poprzednich sezonach. Nie zaczęliśmy meczu od spektakularnego -10 po raz kolejny. Zdobyliśmy w tym meczu dziesięć "trójek".
Pan Janusz jeździ nadal z kontuzja, tak tylko przypomnę.
Lebiediew ,zawodnik z pogranicza lig robi 12+1. Trafiło nam się z nim jak z Zengim rok temu.
Nasz problem to też Jabłoński, który był kompletnie sparaliżowany. Zauważyliście jak stał nieruchomo przy starcie w momencie, kiedy powstali zawodnicy na luzaku kopali jeszcze koleiny? On podobnie jak Smektała po tym sezonie powinien odejść, dla własnego dobra. Niech próbuje, gdzie indziej, tutaj już chyba nic z niego nie wyciągniemy. Czasem mam wrażenie, że największą krzywdę zrobiło mu te 6 pkt W debiucie w Częstochowie.
Mieliśmy dziś też trochę pecha. Jestem ciekaw co to były za defekty. Gdyby nie to, pewnie dziś nie ściągaibyśmy Zagara,czy Bjerre
Mam spory kredyt zaufania do Okonia,ale musi sobie dać pomóc Kryjomowi. Po dziś już też wiemy,że nie ma co się w trakcie meczu ********* z Smektała i Rew. Niech jeździ ten Damian, nawet po nieudanych biegach, nawet jakby miał wozić 0. Skład jest do przemeblowania. 11 bieg to jest kombo jakiego świat nie widział. Przepierdalaliśmy je notorycznie za Barona i przepierdalamy teraz. W tym sezonie mamy 3 x 1-5 Jest też spory problem z współpracą w trakcie biegu. Nie mówię już o jeździe parą. Notorycznie przeszkadzają sobie nawzajem. Nie patrzą na siebie nic,a nic.
No nic stracony punkt trzeba odrobić w następnym domowym meczu. Sorry Motor, Sorry Domin Niestety ten mecz pewnie w piątek o 18.