Janusz był na treningu w czasie którym byłem jeździł indywidualnie jedynie raz wystartował z pod taśmy z Nazarem i Jabłońskim, przegrał start ale minął po przeciwległej prostej. Ogólnie bardzo duży nacisk wszyscy nakładali na start najlepiej wyglądają Andrzej. Ratajczak starty bez poprawy na tle Zengiego, Andrzeja czy Antka. Wszystkie przegrane. Nie wiem czy Janusz jeździł wcześniej już w tym kapoku pod kombinezonem ale mam wrażenie że dzisiaj w nim jeździł.
Po pierwsze Unia to ostatnia drużyna która by zawodnika „zmuszała” do startu w zawodach. Pokazała to sytuacja z zeszłego roku , gdzie nie wywierano presji co do powrotu Chrisa, Zengiego czy później Janusza. Mamy początek sezonu i jakkolwiek głupio to brzmi - nikt w klubie nie myśli by wsadzać na motocykl Janka siłą już na spotkanie z Częstochową.
Janek odbył dzisiaj trening, wczoraj, w parkingu dzisiaj udzielał porad chłopakom, funkcjonuje normalnie. Nie było widać grymasu bólu przy zjazdach z toru, nie było widać tego bólu podczas jazdy. Trenował indywidualnie, jeździł między wyścigami juniorów , a na końcu sobie z „bomby” spróbował wystartować z Hubertem i Antkiem i git.
Spędził Janek dużo czasu na motocyklu przez ostatnie dni i to cieszy. Gdyby Janek nie był pewny swojej formy fizycznej do jazdy to by nie podejmował decyzji o starcie , baa tak jak to było w zeszłym roku nawet by nie trenował.
Ta, 8-12 tygodni odpoczywać, po to żeby FZG się utrzymał XD
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Na dziś to wygląda tak , że jest gotowy Zengi, Andrzej i Antek.
Damian dalej problemowo na starcie, ale za to widać większe jaja na trasie. Możemy tylko dać czas i nic więcej. Porady Rafała idą od razu po stracie każdego zawodnika do jego teamu, pomaga nawet przygotowywać koleiny. (w pewnym momencie jak przygotował koleinę i wystartował z niej Keynan to był atom- idealny szczur z lekko uniesionym kołem).
Problem widoczny u Smyka- bardzo mocno ze startu idzie w górę. Każdy później na płycie stał i doradzał. Rafał, Kryjom, Andrzej czy później Zengi. Drużyna fajnie funkcjonuje i zobaczymy co będzie w piątek, 1 kolejka jest niespodziewana. Może być mecz na styku albo wysoka wygrana jednej czy drugiej drużyny.
Boże jaki ty dziecinny jesteś.
Ale fakt, jak mu się pogorszy w meczu z Czewą to może zabraknie go na mecz z FZG. Jest na to spora szansa.
Ludzie zastanówcie się, albo ma złamanie tego mostka i wtedy przynajmniej 8 tygodni pauza albo nie ma złamania i jest tylko poobijany. Jak karwa ma złamanie i w piątek zrobi komuś krzywdę, bo przeliczy się co do swoich możliwości to wtedy będziecie lekarza, który mu podpisał kwit, do pyerdla wsadzać.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Mariusz świadomie czy nie zwiększa swoją aktywność w naszym wątku jak tylko potencjalnie coś złego w Unii się dzieje (jakby miał nadzieję, że coś nam się posypie i Falubazowi będzie łatwiej się utrzymać). W przypadku kontuzji Koldiego też podłapuje tylko te negatywne info, bierze je niemal za pewnik i wokół nich buduje swoją narrację.
Tak czy inaczej, w piątek okaże się jak to jest z tą dyspozycją Janusza, co może zrobić na torze, a czego nie i na ile punktów to wystarczy. Drużynowo oby wyszło 46
Dominik (11-04-2024)
Człowieku , jak ty nie wywachales szansy wygrać meczu w Lesznie przez Falubaz poprzez kontuzje Kołodzieja to jesteś dziwny.
Pewnie bardzo na to liczyłeś po kontuzji Janka , z góry było ciezko zakładać jego powrót wcześniej jak w maju...
Ale wróci już na 1 kolejkę i jak się zaprezentuje się okaże , ale myślę że dorzuci dużo ważnych punktów.
Unia ma dobry terminarz , i w klubie jest duża mobilizacja żeby to wykorzystać , i już w meczu z Włókniarzem możemy zrobić duży krok do utrzymania się... dlatego to cholernie ważny mecz.
Postawa Antka aż tak dobra ? jeśli tak to swietnie
Buszmen (11-04-2024)
Na starcie wyglądał bardzo dobrze i na trasie nieźle. Trzeba poczekać na mecz, tu dojdzie stres i adrenalina.
Damian na treningach czy sparingach wyglądach przyzwoicie, a od memoriału praktycznie jest ponownie to co było ze startami.
Hubert z młodych odstawał bardzo, Nazar bojowo - starał się mieszać Antkowi i Damianowi. Antek też indywidualne miał sesję biegów osobno na Damiana i Huberta. Z Jabolem easy, a z Damianem chyba raz wygrał i 2 razy w plecy (po trasie Rataj wszystko).
Zaraz usłyszysz, że gdyby był gotowy to nie jeździłby indywidualnie.
P.S
Mariusz to nie przejdzie. Każdy z seniorów śmigał indywidualnie, młodzi się ścigali tylko.
Dlaczego Wy z tym ****em dyskutujecie to pojęcia nie mam.
My chcemy noł, a sędzia kaman - Robert Kempiński
Never pod koniec jak Antek śmigał z Damianem to właśnie Damian źle nie startował bo w miarę równo, jednak Mencel miał krawężnik stąd był z przodu. Jak Damian był bliżej krawężnika to chyba nawet wygrał . Największą zagadką to Rew który jeździł sam i ciężko coś o nim powiedzieć. Dziś to chyba nie chcieli ryzykować i odpuścili jazdę spod taśmy. Niestety minus to tor. Jazda przy krawezniku i jak ktoś chciał wyprzedzić po zewnętrznej to zostawał z tyłu.co do trenera to widać mega zaangażowanie zwłaszcza z mlodymi z którymi dużo rozmawia. Andrzej też pomagał radami w rozmowie że Smykiem jak ma trzymać maszynę na starcie co trochę dziwi bo Bartek zawsze słynął ze startów a tu widać brak pewności na początku sezonu a to właśnie od Smyka będzie dużo zależeć.
NeverGiveUp38 (11-04-2024)
Według mnie jak by bardzo go bolało to by nie trenował na Smoku codziennie,tylko by się rehabilitował i najwyżej spróbował w czwartek przejechać kilka kółek. Wszyscy na Smoka!!!! 46-44 dla nas
j-rules (11-04-2024)
Start Kołodzieja oficjalnie potwierdzony! Także walczymy o zwycięstwo!
Chwila która trwa może być najlepszą z Twoich chwil...
Rewelacyjna wiadomość , teraz Wszyscy na Smoka , zróbmy frekwencję powyżej 10 tys !!
Pogoda ma sprzyjać , ciepło w godzinie meczu około 14-15 stopni !!
Króluj Januszu nam!
Doprecyzując.
Tak, Janek złamał mostek. Na szczęście załamanie jest bez przemieszczenia dlatego nie leczy się tego operacyjnie. Problemem jest pozycja startowa i ułożenie rąk, które rozpierają mostek.
Straszna glupota.
Porazka z Wlokniarzem mogla byc wkalkulowana w sezon.
Kolodziej ze zlamanym mostkiem to po pierwsze zadna gwarancja
dwucyfrowki, bo pewnie jazda bedzie zachowawcza, kto wie czy w trakcie sie nie wycofa a po drugie ryzyko o wiele gorszej kontuzji
i to przy byle uslizgu.
Jak przejedzie caly i przyczyni sie do zwyciestwa, to jedna laweczka nie wystarczy, wiec tez klopot.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 11-04-2024 o 13:15
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Unia sie utrzyma i my musimy też, Grudziądz do spadku. Janusz mega determinacja. Nic tylko pogratulować Wam lidera z prawdziwego zdarzenia.
Jeden z ostatnich takich żużloków. Ktos inny by narobił szumu z decyzją, nawet jeśli zdecydowałby tak samo. Skromny świetny człowiek
W takim razie jak jest to straszna głupota ryzykować to kiedy twoim zdaniem mógłby wsiąść na motocykl i pojechac? Po 6 tygodniach? 8 czy 12 chętnie wysłucham eksperta od złamanego mostka i możliwości wyjazdu na tor? Czy np za tydzień gdzie pojedziemy ważny mecz i jest szansa na zwycięstwo to już będzie ok czy jeszcze nie? Albo za dwa z Falubazem? Kiedy może Janusz jechać? Mam nadzieję że Emil sobie odpuścić mecz w Gorzowie przecież jest poobijany a po co ryzykować przy byle upadku jakąś kontuzje.
Oczywiscie, ze moze przegrac i niestety przegra.
Nie ma to jak porownywac siniaka ze zlamaniem.
Mistrz intelektu sie objawil.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Wyluzuj kingpin.
Jakby KSUL naciskało to kryminał. Czy w zeszłym roku jak mieliśmy w szpitalu równocześnie Kolodzieja, Holdera, Zengotę, Parnickiego ktoś na kogolwiek naciskał?
Przypomnieć Ci nasz skład z meczu z Częstochowy?
To decyzja i poświęcenie Janka. Duży szacunek i kapitan przez duże K. Zależy mu na klubie.
Ilu takich w zuzlu zostało? Może ktoś w Toruniu? Nie sądzę...
Ale po co pajacujesz ? Wszyscy wiemy, że jeśli ma faktycznie złamany mostek (a tak piszecie tutaj) to minimum 8 tygodni pauzy. Aby można mówić o pełnej sprawności. Teraz robicie z niego herosa bo macie nóż na gardle. Ale zastanawiam się co powiecie jak jego przedwczesny powrót na tor pogorszy jego stan zdrowia i wykluczy go na cały sezon z rozgrywek ? Wtedy też będziecie zadowoleni ?
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
A ty co powiesz jak nic mu się nie stanie ?
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
No właśnie czas abyś zrozumiał, że to nie gra w ruletkę. Skoro medycyna mówi, że przy złamaniu mostka ma pauzować minimum 8 tygodni to tyle ma trwać rekonwalescencja. Wróżką nie jestem, on sam też nie. Co gadałeś wtedy jak Kildemand mówił, że da radę a jednak nie dał rady ? Też cwaniaka rżnąłeś ?
Złamanie to nie poobijanie gdzie można zawodnika za pomocą fizjoterapeuty postawić na nogi. Jednego jestem pewien, jak Kołdi da radę to większość tutaj będzie go wychwalała pod niebiosa. A jak zdarzy się nieszczęście i zrobi sobie lub komuś krzywdę, to wtedy ci sami będą straszyli lekarza który mu podpisał zgodę prokuratorem.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Pajacujesz na tym forum to ty i przestań udawać że masz o czym kolwiek pojęcie bo jeszcze się nie zdarzyło żebyś miał w czym kolwiek rację. Pisałeś o tym że przy złamaniu mostka są duże problemy z funkcjonowaniem ciężko się oddycha i minimalna przerwa to 6-8 tygodni. Janusz z normalnym funkcjonowaniem nie ma żadnego problemu. To jak to jest z twoją znajomością medycyny? Po drugie nikt go na tym forum ani w klubie nie wsadza na siłę na motocykl. W poprzednim sezonie zero presji na Januszu, Holderze i Zengim a ty nam wciskasz że na siłę go na tor wysyłamy. Janusz jedzie jutro i jest to tylko jego decyzja.
Ostatnio edytowane przez artur99 ; 11-04-2024 o 14:11
Serio prowadzicie dyskusje z gościem, który twierdzi że w Smoleńsku był zamach? XD
No właśnie. Unia jeszcze bardziej ryzykuje (ryzykowalaby) wystawiając do meczu kulawego Janka, niż wrzucając za niego ZZ. Jeśli jego jazda nie jest swobodna, to po jednym czy dwóch wyścigach, może skreczować. A wtedy juz nie pojedzie za niego ani Anżejs, ani Zengi. Chyba że w RT, ale to już popij wodą będzie.
Uważam, ze Unia nie wstawi niesprawnego Koldiego, bo działałaby na swoją szkodę, zawsze lepsze ZZ niż nic. Musi mieć zapewnienie od Janka, że da radę bezproblemowo. A jesli sam Janek kłamie zapewniając, że nic mu nie dolega, to działa na szkodę klubu, a nie żaden hirołs.
kingpin (11-04-2024)
Gdzie widzisz jakies zajakniecie o naciskaniu?
Nigdzie tak nie napisalem.
Decyzja jest Kolodzieja ale to nie znaczy, ze rozsadna.
Oczywiscie o ile ten mostek faktycznie jest zlamany, bo przeciez oficjalnego
info w tej sprawie nie bylo.Co jest sprawa oczywista, bo wtedy lekarz nie mialbym prawa dopuscic go do zawodow.
I zebysmy sie zrozumieli, ja wam zycze zwyciestwa, ale dla mnie mecz z Falubazem z waszej perspektywy jest wazniejszy i nie chodzi o to, ze Kolodziej
w dwa tygodnie bedzie calkowicie poskladany, ale jak ryzykowac to po prostu w meczu wazniejszym i jednak latwiejszym
do wygrania, nawet ze srednim Kolodziejem.
Wiem, ze Wlokniarz wyglada poki co srednio ale nie wydaje mi sie aby w lidze byla rowna mizeria co w sparingach i zawodach o kalesony soltysa.
Dlatego o zwyciestwo moim zdaniem latwiej bedzie z Zielona Gora a jak tak Janusz nabawi sie wiekszego kuku na inauguracje, moze byc pozamiatane.
Jak wygracie w piatek, wszystkie te obawy biora oczywiscie w lep i nie beda aktualne.
Mnie jednak tez nie zdziwi, jak Wlokniarz bedze żądał od lekarza zawodow zaswiadczenia o zdolnosci do jazdy i juz wtedy moze zrobic sie problem.
Kolodziej wstawiony do skaldu nie jako Z/Z musi takie posiadac i pewnie bedzie mial, ale kto wie czy Wlokniarz nie zazada np. jakis dodatkowych badan.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 11-04-2024 o 14:50
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Wchodzenie w polemikę z sikawkowym debilem, który udaje że zna się na wszystkim nie świadczy dobrze o Was.
Pomyślcie nad tym.
Po przejściu szczegółowych badań w GuardianClinic w Koninie, możemy śmiało powiedzieć, że KAPITAN jest gotowy do "rywalizacji." To fragment komunikatu klubu. Nie wiem, jakiego jeszcze potwierdzenia niektórzy oczekują? Udostępnienia dokumentacji medycznej z Konina? Wtedy zaczną każde stwierdzenie googlować i szukać punktu zaczepienia pod tezę, że Koldi jednak nie jest gotowy?
Temat, czy Janusz wystąpi można już zamknąć. Pytanie ile punktów zdobędzie. Osobiście uważam, że przy jakichś tam tyłach w regularnej jeździe względem innych, 10 pkt w 5 startach będzie już dobrym wynikiem i na minimum tyle w wykonaniu Kapitana liczę No i oczywiście po cichu wierzę, że my możemy ten mecz wygrać. Choć faworytem nie jesteśmy i być może oprócz dobrej jazdy Byków, potrzeba będzie też odrobina szczęścia.
Jak się jutro coś stanie Kołdiemu to cześć z was ucieknie na jakiś czas z forum a druga cześć będzie pomstowała na tego kto pozwolił Kołdiemu jechać w tym meczu. Jak się nic nie stanie a Kołdi wywalczy dobry wynik to będziecie puszyli się jak paw. Tak to się skończy.
Ostatnio, chyba w MŻ Cegły się pytali jak ze zdrowiem Janusza i czy będzie gotowy na mecz z Czewą. I muszę powiedzieć, ze to nie był ten sam Cegła co zwykle. Bo o ile zwykle krytykował zawodników czy działaczy z zbyt szybki powrót na tor tak tym razem urzędowo i sucho odniósł się do tematu, powiedział, że nie wie czy Janusz pojedzie, że będzie to jego decyzja, że przechodzi rehabilitacje i robi wszystko aby być gotowym do tego meczu. A przecież dobrze wie ile zawodnik powinien pauzować przy takim urazie.
Chuy z meczem i jego wynikiem. A co będzie jak podczas meczu zaliczy jakiś upadek i chłop pogorszy sprawę ? A co będzie jak po jego drugim biegu ból będzie na tyle duży, że nie da rady go wyłączyć ? Przeraża mnie to pyerdolenie zawodników, że na żużlowcach rany goją się kilka razy szybciej niż na normalnym człowieku. To bzdury są, owszem w niektórych złamaniach można intensywną rehabilitacją przyspieszyć proces leczenia. Ale nie kilka razy jak to się nam próbuje tutaj wmówić.Warto jednak zaznaczyć, że według zaleceń, taki uraz najczęściej leczy się nawet trzy miesiące. 39-latek zrobił to tak naprawdę pięć razy szybciej. - Tak to wygląda u normalnych ludzi. Natomiast wiadomo, że tam, gdzie kończy się logika, zaczyna się żużel - podkreślił Kołodziej.
Potrafię się z tym bólem zaprzyjaźnić. On nie jest aż tak mocny. Czuję się bardzo dobrze. Nie mam jakichś większych problemów i jest wszystko w porządku. Naprawdę można go wyłączyć ze swojej głowy. Wiadomo, że jeśli będzie on jakiś ogromny, to trudno to zrobić. Aczkolwiek wszystko jest do zrobienia.
Z drugiej strony nie rozumiem taktyki działaczy Unii. Na ich miejscu mecz z Czewą bym sobie odpuścił, mecz w Toruniu również. I dawał pojeździć młodzieży. Jak już to szykowałbym Janka na mecz z FZG w Lesznie. Gość miałby ponad dwa tygodnie więcej na rehabilitację. Ale nie mój cyrk nie moje małpy.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Bez przesady, włókniarz na moje jest słabszy niż się spodziewamy. Moim zdaniem Leszno może to wziąć.
Dobra zostawcie Mariusza. Zamiast go krytykować to lepiej doceńcie jego zaangażowanie oraz to jak się martwi o zdrowie Janusza. Który kibic innego klubu tak by się martwił i tyle czasu poświęcił? Żaden!
Tak się zaangażował tutaj że aż zapomnial się udzielić w wątku gorzowskim na temat startu Woźniaka w niedziele z urazem kciuka.
Swoja drogą co internetowa medycyna na to? Czy po tygodniu może już jechać?
Miejmy nadzieję że nie skończy się tak jak z tym Kildemandem albo z Woryną.
Nadrobiłem MAS 2024 odniose się tylko w kwestii 2 zawodników. Ratajczak i jego starty. Fakt postęp gigantyczny wystartował poprawnie 1.5 raza co nie zmienia faktu, że na trasie wygląda bardzo dobrze. Motorki jadą. Dwa, Rju podejrzewam będzie robił dużo wiatru. Byle tego dobrego dla nas.
My chcemy noł, a sędzia kaman - Robert Kempiński
Bilety kupione.
Jutro na "Smoka", ligę czas zacząć.
Po tych słowach Janusza w magazynie dzisiaj uważam że on Unie ma naprawdę w sercu !! I tam nie tylko kasa się liczy.
To jak Kołodziej walczył żeby wystąpić w jutrzejszym meczu , powinno zmobilizować jak największą ilość fanów na trybunach , żeby podziękować kapitanowi za heroizm!!
Wszyscy na Smoka !! Z taką determinacja jak Kołodziej walczył o jazdę w tym meczu !
To wygląda dwuznacznie, ale dla FZG przez to Unię w sercu Janka, zwiększa się szansa na wygraną. Niech sobie coś nadwręży, to Unia osłabi się na jeden z kilku kluczowych meczów. Ale jak sobie Unia i Koldi chce. Trochę dziwnie się czuję, bo Janka bardzo lubię i wolałbym by zdrowy jeździł...ale jeśli FZG ma wygrać w 3 kolejce, bo Jankowi serce zajęła Unia, to będzie szczęście w nieszczęściu.-Potrafię się z tym bólem zaprzyjaźnić. Naprawdę można go wyłączyć ze swojej głowy. Mogę to porównać do bólu zęba. Wówczas też musimy funkcjonować i iść do pracy - przyznał Janusz Kołodziej w trakcie Magazynu PGE Ekstraligi, komentując stan zdrowia.
Jak się czuje dobrze niech jedzie i wywalczy>10.
Ależ wam nie pasuje ten Janek ( że jednak pojedzie ) niby troska bla bla
My chcemy noł, a sędzia kaman - Robert Kempiński