Piękny mecz, w koncu jest druzyna, Lyager 4x3. Kai klasa, Szczepan i Sorensen swoje Juniorzy ekstra. Szkoda kolejnego dzwona buczka, kolejne poobijanie i niepotrzebnie zgubione punkty, ogladalem druga polowe meczu, nie widzialem co tam sie wydarzyło. Ale ooglnie cala druzyna na plus i wynik *****is**. W koncu cos drgnelo w tej druzynie.
Fajny mecz, duzo sie dzialo ,zaluje ze nie moglem być na stadionie.
pomidor
Nie było gleba ale pamiętajmy że buczka również nie było od połowy zawodów
Z Czugunovem w skąłdzie Ostrova, wynik byłby na styku, a wygrana sprawą otwartą.
Co?
Za Chugunowa były rezerwy, które dały 7 pkt a od dwóch biegów ostatnich nie jechał Buczek 13 i 14 bądź 15 i tam też mogło być wyżej... tego nie widzisz, że w nominowanych mógł jechać Buczek że Szczepanem bądź Huckenbeckiem w 15 i mogło być jeszcze wyżej gdyby dwa ostatnie biegi wygrał jak poprzednie?
Zresztą Ostrów średni... szczególnie slaby Musielak, Jasiński i średni Jakobsen.
Kilka obserwacji na luźno:
- miało być kilka ścieżek, a znowu wszyscy się pchają pod bandę
- znowu większość startów w plecy
- w końcu są liderzy
- Sorensen=Mihailov=Szyberdach
- Buszkiewicz - to się nazywa solidnie przepracowana zima. Jechał jak nieustraszony, a już ten punkt na Musielaku wyglądał jak otrzaskany w lidze weteran, nożyce, zamknięcie krawężnika, pięknie rozegrana obrona
Pierwsze koty za płoty, zobaczymy jak pojadą liderzy jak im na wyjeździe płot nie będzie chodził, szczególnie patrzę tu na Lyagera. Ale żeby nie marudzić za dużo to wolę zdecydowanie taki zespół, niż ten zeszłoroczny, oparty na jednym dzieciaku.
-
Buszmen (15-04-2024)
Z Soerensena będzie pociecha dajmy mu czas a co do toru to Bajerski już się wypowiedział na klubowych mediach że nie był taki jaki chcieli bo mecz był zagrożony i komisarz nie pozwalał na za dużo
Michailow jak jechał sufit to robił 4 pkt, Sorensen jak jedzie padake to robi 4. Nie ma co ich porównywać. Wiadomo że nie zrobi co mecz 10 ale spokojnie będzie robił 4-7 pkt
atrock92 (15-04-2024)
Sorensen jeszcze nie ma ogarnietych tu katow. Caly mecz jechal srodkiem toru, najgorsza linia jazdy. Jest pole do poprawy.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Zawodnicy jadący za Gleba łącznie wykręcili 7 oczek. Myślę, że sam Czugunow mógłby około 12 się zakręcić.
Buczek po upadku poobijany zrobił 6. Więc uważam, że to się wyrównało.
Mamy jeszcze trochę do popracowania nad jazdą i powinno być lepiej.
Kai - głupio stracone punkty w jednym z wyścigów.
W 1 biegu Lyager spowalniający Szczepana tu mogło być i w zasadzie powinno być 5:1.
Tim na kryterium i sparingu z Amatorem radził sobie wyraźnie lepiej. Wczoraj jakoś dziwnie wolny był. Owszem jest waleczny, ale bez sprzętu narobi tylko wiatru.
Buszkiewicz zdecydowane pozytywne zaskoczenie. Przed sezonem typowałym, że to Karczewski będzie tak latał i zrobi wynik, a Bush dorzuci te kilka oczek. Obstawiam, że gdyby w klubie ktoś spodziewał się takiej zmiany Oliwiera to Majewskiego by nie było.
U Buczka martwi jedynie ilość upadków.
Ostrów wbrew wynikowi nie prezentował się źle. W PO może być różnie.
Byle do niedzieli
Buszmen (15-04-2024)
Będąc obiektywnym sądzę, że w sytuacji gdyby Ostrów jechał z Glebem, a Polonia cały mecz z Buczkiem to wynik byłby w granicach 47:43. Cieszy postawa juniorów (obu) i liderów, bo widać, że zarówno Kai, jak i Krzychu sprzęt mają konkretny. Szczepan też był szybki (w I biegu wyraźnie szybszy od Lyagera), tylko ścieżki obierał nie do końca właściwe. Andreasa po jednym meczu chwalić nie będę, bo on najbardziej musi potwierdzić, że zasługuje na miejsce w składzie. Sorensen tez ma jeszcze czas na lepsze występy, tym bardziej, że tor był zupełnie inny niż na treningach.
Kanclerz w radiu PiK powiedział ( w rozmowie dnia), że będą -po ewentualnym- awansie uderzać w zawodnika z Grudziądza, który już teraz się zgłosił do drużyny...zagraniczny i pierwszy rok jeździ w Grudziądzu czyli chodzi o Doyle'a.
Bardzo chciałby mieć Szymka i Emila jako wzmocnienie, ale mają ważne kontrakty w swoich klubach.
A może to Lidsey
lego (15-04-2024)
Rozmowa dnia:
https://www.radiopik.pl/21,2,rozmowa-dnia
Woźniak, Dudek, Sayfutdinov byliby filarami Polonii ale złe kluby z obawy przed Polonia przedłużyli z nimi kontrakty? Mógł Zmarzlika wymienić równie dobrze.
Kanclerz to się nic na błędach nie uczy, znów opowiadać będzie jak to wszyscy się sami zgłaszają..
Powtórka z rozrywki, już to znamy a potem się noga gdzieś powinie i będzie śmiech na całą Polskę z nas znowu
Powiedzcie Jurkowi że Zmarzlika też może skreślić na 2025, podpisał na 2 lata.
Mam wrażenie że realista to jak na standardy bydgoskie, to jednak człowiek twardo stąpający po ziemi.
Ostatnio edytowane przez wogu ; 15-04-2024 o 10:07
mszat (15-04-2024)
Pompowanie balonika - czas start...
wracając do wczorajszego meczu to 3 moje małe spostrzeżenia:
1. mamy fajna młodzież, która walczy i się napędza,
2. seniorzy jada swoje
3. 14 wyścig na remis a 15 udało się wygrać
Oby tak dalej,
teraz czas na wilki
"Mamy 13. wyścig, tor twardy, a szukanie odpowiedniego miejsca startowego przypomina szukanie drzwi do lasu" ... Dołek ...
To i tak za późno, bo extra zabetonowana na 2025. Teraz jest czas na budowanie na 2026. Nie rozumiem krytyki. Przecież aby poważnie myśleć o utrzymaniu, to już jest ostatni dzwonek, a może nawet za późno na budowanie składu (oczywiście nie na kłapanie jęzorem).
W każdym razie śmianie się z "(drużyna 1 ligowa)... budująca skład na extraligę po 1 kolejce" jest zwyczajnie niezasadne.
rogal1979 (15-04-2024)
Brawo Polonia.
Tak walczącą drużynę z pazurem chce się oglądać bez końca. Bandy trzeszczały, ale taki żużel to kwintesencja tego sportu.
Generalnie uważam, że Polonia, to drużyna samych walczaków i myślę, że pierwszy mecz pokazał, że nie będzie odpuszczania.
To nie był wcale łatwy mecz i każdy punkt trzeba było wyrwać Ostrovii z gardła.
Oczywiście, z Czugunowem byłoby jeszcze trudniej i pozostaje życzyć chłopakowi szybkiego powrotu do zdrowia.
Ostrów na pewno będzie bardzo mocny i pokaże to w kolejnych meczach.
Już czekam z niecierpliwością na wyjazd do Krosna, bo przeciwnik także mocny, szczególnie u siebie.
Oby się Buczek wykurował, bo po wczorajszych dzwonach, przypuszczam, że dzisiaj nie wychodzi z wanny.
rogal1979 (15-04-2024)
Dlaczego tak sądzisz?
Ostrów zdobył 7 pkt na rezerwach za Chugunowa i nawet jeśli on by zdobył 5- 6 pkt więcej to również Buczek nie jechał 2 biegów ostatnich i można sądzić, że tam by było około 5 pkt więcej gdzie 13 można było wygrać i inaczej ułożyły by się np.nominowane choćby 14 ... więc tak można gdybać w dwie strony.
Ja sobie nie zaprzeczam tylko stwierdzam fakt, że na rezerwach za Chugunowa zdobyto 7 pkt, ale ogólnie słabiutki to był występ i Musielaka i Jasińskiego i przeciętny Jakobsena...jedno z drugim się kompletnie nie wyklucza...bo w danych biegach można zapunktować, ale całościowo wygląda to jednak licho.
Inaczej się jedzie jak masz świadomość że z drużyny wypada potencjalny lider drużyny.
Jest to bardziej dylemat trenera niz zawodnikow. Raczej watpie, ze Holder wyjezdzajac na tor rozmysla nad brakiem Czugunowa.
kitas (15-04-2024)
Pier.dolenie bez sensu.
Kontuzje są nieodłącznym elementem tego sportu. Jedni mają ich więcej, inni mniej. Życie.
Przemas94 (15-04-2024), moRRo (15-04-2024), never_mind (15-04-2024)
Kontuzje są nieodłącznym elementem tego sportu. To prawda. Pytanie jak drużyna po stracie zawodnika zareaguje. Czy się zmobilizuje czy jednak zejdzie z niej powietrze. Pytanie jak było nastawienie naszych w zeszłym sezonie podczas meczu w Poznaniu. Zaczęliśmy bez Andreasa Lyagera, w trakcie wypadł Jeleń ale jednak udało się wygrać.
Nijak nie zareaguje, bo to sport indywidualny. Ewentualnie zawodnicy mogli pomyśleć, że będzie szansa na dodatkowy start z taktycznej = extra $$$. Jak Buczkowski upadł po raz 10 to była przebitka na przeciwległą prostą, a tam Szczepaniak z Lyagerem na chillku sobie rozmawiali, pewnie o ustawieniach motocykli. Ich to naprawdę średnio obchodzi.
Ale to jest normalne. To jest sport profesjonalny, oni nie będą stać i płakać, oni mają być gotowi do jazdy. Każdy z nich widział tyle upadków i sam uczestniczył, że jakby się miał każdym przejmować i przeżywać to życie miałby podzielone między pracę, a siedzenie z psychologiem. To tak samo jak z lekarzami czy pielęgniarkami - nam się może wydawać, że oni się nie przejmują pacjentami. Ale jakby oni stali i z każdym przeżywali i płakali w trudnych chwilach to by im na łeb siadło bardzo szybko.
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
No zgadza się - przecież mój wpis to nie był żaden zarzut, a jedynie odpowiedź na domysły jaki wpływ na pozostałych zawodników ma kontuzja jednego z nich odniesiona w trakcie meczu. Ma wpływ żaden, bo każdy jest skupiony na sobie.
Też uważam, że żużel to sport indywidualny. A zwłaszcza w obecnych czasach.
Niestety ale sporo w tym racji.
Nigdy nie zapomnę jak Krzysztof Błażejewski, ceniony przeze dziennikarz piszący o speedwayu, napisał kiedyś, że gdy karetka zabierała z toru, praktycznie martwego Jurka Bildziukiewicza,
zawodnicy Sparty siedzieli w parkingu i z apetytem zajadali kurczaki, dobrze się przy tym bawiąc.
W trakcie przyszła informacja ze szpitala, że Jurek nie żyje i przerwano zawody.
Ci, którzy się przejmują dostają kabla i w zasadzie po karierze. Nie raz widzieliśmy zawodników, którzy po upadku (własnym, lub widzianym naocznie czyimś) zaczynają kalkulować tak dużo, że unikają kontaktu, albo wręcz zaciągają ręczny w stykowych sytuacjach. Kontuzje i upadki są w ten sport wpisane i zawodnicy bez tej "znieczulicy" niestety nie mają w tym sporcie czego szukać.
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
windi77 (17-04-2024)
tymczasem, Bydgoszcz gospodarzem 2 finału IMP <3 uła uła!
pomidor
Dlatego cieszyłem się na zapowiedzi Bajerskiego, że będą inaczej przygotowywać tor. Niestety mecz z Ostrowem to powtórka tego co było - czyli orka pod samą bandą i stres, że zaraz ktoś nie wyrobi Mam nadzieję, że to tak jak mówił Bajer kwestia komisarza i na kolejnych spotkaniach coś się jednak zmieni.