Peter Kildemand (04-09-2024)
Uj tam niech zrobia o ruda kaczke pigodza wszystkich ……sam Mario da z tysiaka za bilet…
Ostatnio edytowane przez Donald Trumpek ; 04-09-2024 o 23:09
Będzie Memoriał Rycerzy Speedwaya na zakończenie sezonu. Obsada klasycznie u21.
Dokładnie to nie wiem, nigdy nie organizowałem żadnego turnieju żuzlowego. Ani nie jestem księgowym klubu. Choć z grubsza przecież każdy się orientuje.
Sądzę, że oprócz wpływów za bilety i programy, klub musiałby dołożyć kilkadziesiąt tysięcy właśnie. Zależnie kto miałby jeździć w takim turnieju. Gdyby znaleźli się jacyś sponsorzy, to koszt klubu zmniejszyłby się o sponsorskie pieniądze. Przy klubowym budżecie, sięgającym blisko 20 mln, to nie jest rujnujące przedsięwzięcie. Ale jeśli kasy nie ma, to oczywiście na kredyt nie organizuje się zachcianek.
To tylko tak z pogody pomysł, warunki mamy dobre i patrząc na ostatnie lata to jeszcze około 2 miesięcy będzie dopisywać, a sezon skończony. Niektórzy zawodnicy jeszcze dojeżdżają jakieś finały w Danii, Anglii, Szwecji i Polsce, ale duża część nie ma co robić. A za chwilę nikt już nie będzie miał gdzie jeździć, może byliby chętni jeszcze pojechac jakiś turniej, zamiast leniuchowania czy kręcenia kółek treningowych. Na przykład za miesiąc-półtora, mogą być spragnieni jazdy.
Kwota jest duzo wieksza niz myślisz. Oczywiście wszystko zależy od obsady, ilości ludzi na zawodach itd. ale zauważ że idea turniejów indywidualnych upada. Poza tymi zakorzenionymi od lat jak memoriały Smoczyka, Jancarza czy Kryterium Asów wszystko inne padło. Zauważ też że nawet te są przesuwane na początek sezonu gdzie stawki dla zawodników są dużo mniejsze, bo każdy chce przetestować sprzęt z mocnymi rywalami przed sezonem
To prawda. Przed sezonem duża część ma chęć pojeździć, bo do sprawdzenia maja nowe jednostki, no i muszą rozruszać kości przed ligą. Teraz ligi odfajkowane i mają w doopie żużel. A że do kwietnia daleko, choć jeszcze pogoda długo pozwoli na żużel, to się kibicami nikt nie przejmuje.
Jeśli to rzeczywiście takie kosztowne, to pal to licho, obejrzy się w tv jakieś SGP czy finały lig.
Ja myślę, że takie zakończenie sezonu, takie jakie jest na przykład w koszykówce, gdzie po sezonie jest zawsze organizowany mecz (z kibicami wprawdzie, no ale żaden z nas na motor nie wsiądzie) to mógłby być fajny pomysł. Podziękowanie, jakiś turniej w formie meczu czy też zawodów indywidualnych, nawet nazwany czyimś memoriałem - gdybyśmy korzystali z własnych zawodników (ew. branych pod uwagę) to koszt nie musiałby być jakiś wielki, szczególnie, że i tak tu trenują. Przy pierwszej drużynie i przy U24 mamy przecież mega dużo nazwisk pod kontraktami, myślę, że większość za zwrot kosztów by wpadła, zupełnie jak na trening. Wprawdzie teraz, kiedy już wiemy, że pożegnamy się z kilkoma zawodnikami to byłoby dziwne, no ale w koszykówce też co roku następuje wymiana 50% składu (jak nie więcej), a jednak ci zawodnicy wpadają na ten ostatni "trening" pożegnać się z kibicami.
W tym roku z Mychą na klacie startowali i nie są kontuzjowani (Hampel)/w Australii (McDiarmid)/nie skończyli kariery (Jansson):
1. Pawlicki
2. Pawlicki
3. Jensen
4. Kvech
5. Curzytek
6. Hurysz
7. Sadurski
8. Farański
9. Rychliński
10. Łopuski
11. Knudsen
12. Thorst
13. Kamenik
14. Kręcisz
15. Rudolf
Szłoby z tego zrobić praktycznie turniej indywidualny w formie treningu dla nich, albo nawet łatwiej - mecz towarzyski Falubaz A - Falubaz B. Ja bym się na pewno wybrał poklaskać ostatni raz i podziękować za ten sezon, nawet gdyby miało tego nie być w karnecie i trzeba byłoby tę dychę czy dwie zapłacić.
Jeszcze odnośnie przyszłorocznego składu Falubazu, już na spokojnie i bez ciśnienia;
To poniżej było wycinkiem wczesnowiosennej dyskusji o ryzykownym skłądzie Unii i szansach na obronę ligi trzech najsłabszych drużyn;
To było o Koldim głównie i rzeczywistość spełniła czarny scenariusz. U nas ma być tak;
1.Madsen
2.Jensen
3.Woffinden
4.Hampel
5.Curzytek
6.Ratajczak
7.Hurysz
Ze swojego doświadczenia widzę, że złośliwość losu prawie zawsze dopada tego, który na kłopoty nie jest przygotowany. Falubaz był, posiadając równy skład seniorski, a Unia nie była i zleciała. Co będzie jak nam nie wróci do zdrowia Hampel, a ci którzy mają się odrodzić nie odrodzą się? Zostaną do boju Madsen z Jensenem. Albo niech Jarosława (odpukać) dopadnie jakiś brak formy czy pech, to co będzie?
Moim zdaniem jest to skłąd mocno ryzykowny i potrzebne nam będzie dużo szczęścia w nowym sezonie. W tym roku wiedzieliśmy o co jedziemy, siła ekipy byłą klarowna, a tu chooy wie czego się spodziewać?! Może PO, a może spadek?
kiki (05-09-2024)
WhatsApp Image 2024-09-05 at 11.30.47.jpeg
Co jak co, ale to mnie rozśmieszyło. Brawo dla social media ninja!
Jak Wam brakuje żużla to w sobotę o 14 na W69 są również mistrzostwa świata amatorów. Byłem kiedyś na jednych, runda mistrzostw polski bodajże i tam niektórzy śmigali aż miło.
noc (05-09-2024)
Akurat wyjeżdżam znowu na kilka dni do-nomen omen-Czech. Nie ma to nic wspólnego z Kvechem, bo chłopaka poza torem na oczy nie widziałem nigdy. A chętnie obejrzałbym, jak na torze wyglądają amatorzy. To może być ciekawe widowisko, mimo pewnie niskiego poziomu?!
Nigdzie nie pisałem, by jechać słabszym skłądem. Jakiś dziwny zwyczaj panuje na forum, wkłądania w usta czegoś komuś, czego ten ktoś nigdy nie powiedział.
To wyłącznie chodzi o skłąd "RYZYKOWNY". Na przykład; gdyś zamiast Woffindena miał w skłądzie PPJ, to już ten skład byłby dużo mniej ryzykowny, bo masz dodatkowego Polaka w skłądzie, choć siła drużyny jakoś specjalnie nie zmienia się teoretycznie. A do tego zamiast Hampela, który będzie lekką niewiadomą po kontuzji, wstawić Polaka z podobną średnią, np. Kuberę lub Janowskiego i masz następny kroczek do przewidywalności (pewności o przyszłość).
Weź teoretycznie 2 podobne skłądy;
1.Madsen 1.Madsen
2.Jensen 2.Jensen
3.Woffinden 3.PPJ
4.Hampel 4.Kubera/Janowski
5.Curzytek 5.Kvech/Rew
Który skłąd jest bardziej przewidywalny, a który ryzykowny? A teoretycznie siłą są podobne.
Ostatnio edytowane przez noc ; 05-09-2024 o 12:41
Na radiu index 24 minutowy wywiad z PePe. Potwierdzenie, że to Curzytek będzie podstawowym u24. Według Protasa nagrodzona zostaje jego cierpliwość i pracowitość. Można zatem wysnuć, dlaczego zmieniła im się koncepcja i nie ma tu Kvecha i PPJ. Pan Piotr nie lubi opyerdalaczy. Trochę to będzie się gryzło z tym, bo stawiam, że Madsen przyjedzie tu przed sezonem pewnie potrenować, a potem zobaczymy go już tylko w dniu meczowym.
Ale z czym to się będzie gryzło ? Madsen to nie zwodnik z mojej bajki. Ale jak będzie robił średnio po 2,4 na mecz to niech lepiej na treningi nie przyjeżdża. Bo jak zacznie przyjeżdżać to jeszcze coś spyerdoli.
Jak inni zawodnicy zaczną latać w SE ze średnią powyżej 2.0 to też niech sobie treningi odpuszczają. Z Curzytkiem włącznie.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
No biorąc pod uwagę jego obecny sezon (2,416) i średnią z ostatnich ośmiu lat we Włókniarzu (2,304), trudno myśleć o tym, że tak nam się trafiło, że chłop nagle zacznie robić 1,650 jak Pawliccy.
Nie wiem, chyba nie było takiego jebnięcia w Falubazie jeśli chodzi o pojedyncze okienko transferowe nigdy, a tutaj same narzekania. Może kiedy Nicki przychodził z Vaculem - wtedy też było walnięcie, ale wtedy wszyscy się podniecali. Aż sprawdziłem, od powrotu w 2007 podpisywaliśmy takich zawodników jak:
(Na sezon) 2007: Piotr Protasiewicz (średnia w poprzednim sezonie: 1,942), Niels Kristian Iversen (1,625), Sebastian Alden (1,450 w 1 lidze)
2008: Rafał Dobrucki (1,689), Nicolai Klindt (0,800), Wodjakow
2009: nie było nowego oprócz wychowanków
2010: Greg Hancock (2,263), Łoktajew
2011: Andreas Jonsson (2,056), Jonas Davidsson (1,714)
2012: Rune Holta (1,771), Krzysztof Jabłoński (2,080 w 1 lidze), Łukasz Jankowski (1,148 w 1 lidze)
2013: Jarosław Hampel (2,162), Mikkel Bech Jensen (1,955 w 2 lidze), Adrian Gomólski (1,643 w 1 lidze)
2014: nie było nowego zawodnika
2015: Darcy Ward (2,182), Grzegorz Walasek (1,783), Krystian Pieszczek (1,352)
2016: Kenni Larsen (2,000), Jason Doyle (1,802), Andriej Karpow (1,902 w 1 lidze), Justin Sedgmen (1,889 w 2 lidze)
2017: Jacob Thorssell (1,756 w 1 lidze)
2018: Michael Jepsen Jensen (1,754), Martin Smolinski (nie jeździł rok wcześniej w PL)
2019: Nicki Pedersen (2,432), Martin Vaculik (2,093)
2020: Antonio Lindbaeck (1,516), Rohan Tungate (1,922 w 1 lidze)
2021: Max Fricke (1,554), Matej Zagar (2,068)
2022: Krzysztof Buczkowski (1,296)
2023: Przemysław Pawlicki (1,590), Rasmus Jensen (2,250 w 1 lidze), Luke Becker (1,762 w 1 lidze)
2024: Jarosław Hampel (1,934), Piotr Pawlicki (1,701)
Teraz podpisujemy dwóch byłych medalistów IMŚ, z czego jeden ma średnią 2,400+, wicemistrza IMŚJ i marudzimy, że ten jest be, ten robi źle, ten tańczy, ten śpiewa, ten krzyczy, a ten bije. Ja tam wolę Madsena, Woffindena i Ratajczaka niż Thorssella albo Holtę. To jest naprawdę mocne ********* i za dużo marudzimy, bo chyba żaden klub się nie wzmocni w tym roku tak jak my.
Ostatnio edytowane przez tineid ; 05-09-2024 o 15:33
artek1970 (05-09-2024), kapitan bomba (07-09-2024), kiki (05-09-2024)
Ja nie narzekam. Cieszę się na Madsena w Falubazie. Uważam, że Curzytek będzie wartościowym U24 - stać go na 4-5 średnia wśród ekstraligowych U24. Pokonywać juniorów + połowę u24 i będzie ok. Czyli 4-6pkt na mecz, to jest realne.
Do pełni szczęścia brakuje Pietera zamiast Taia. To by dało większy oddech jeśli chodzi o Polaków, ale ok klub się trochę pospieszył.
No i Ratajczak. Poza Przyjemskim nie mogliśmy sobie lepszego wymarzyć.
Pomijam oczywiście aspekt finansowy tych kontraktów, mówię tylko czysto sportowo. Jestem zadowolony i czekam z nadzieją na sezon 2025
WYCHOWANI NA BŁENDACH !!!
Tak jak myślałem że jak udziały Falubazu przejmie boss to sprowadzi petardę Wiem ze to duże siano ale Madsen może robić 12 punktów i u siebie i na wyjeździe i przede wszystkim wygrywać 15 biegi
Micz Bjukanon (05-09-2024)
Rozchodzi się o to, że gość ma najcięższą kontuzje w swojej karierze. Łokieć poskręcany na kilkadziesiąt śrub. Przed kontuzją był w gorszej dyspozycji niż taki Pawlicki. To jest ryzko konkretne i trudno się dziwić, że sporo osób ma obawy. Narracja w tym poście jest taka jakby przychodził tu 3 krotny IMŚ w szczycie swojej kariery. Dodatkowo ten ruch sprawia, że mamy w składzie dziurę na u24 w postaci chłopaka, który sezon przejechał tylko w lidze u24 i 2 miesiące leczył kontuzje. Więc reasumując: Madsen top. Ratajczak spoko. Woffinden kot w worku. I trzeba tu dodać Curzytka, który nie był jakimś wybitnym juniorem nawet, a ma być podstawowy u24 w Elidze.
Przestańcie żyć przeszłością i spójrzcie w końcu na realną ocenę sytuacji tu i teraz. Bo te 3 medale IMŚ to nadają się teraz tylko do marketingu, by ładnie Falubaz to opakował i przykrył fakt, że gość może wracać do sprawności jeszcze grubo w 2025 roku.
PS O tego 3 krotnego IMŚ jakoś nikt specjalnie nie walczył na rynku oprócz Metalkasowców...
No przecież wyżej przytoczyłem prawie ostatnie 20 lat. Jedno okienko było równie skuteczne/lepsze. Zastąp moje "chyba nigdy nie było takiego okienka" na "to drugie najbardziej spektakularne okienko Falubazu w historii".
Stary, ja to wszystko rozumiem. Rozumiem obawy, sam się nie zdziwię, jeśli ziomek wykręci średnią jak w zeszłym roku - wtedy już na pewno potwierdzi, że ma potężny dołek i być może już się nie nadaje do PGE Ekstraligi. Dziwi mnie jedynie, że skreśla się wielokrotnego mistrza świata w wieku 34 lat na podstawie jednego sezonu i jednej kontuzji. Ja nie mam monopolu na rację i nie staram się Wam wmówić, że chłop jest cudem i mamy niewiarygodne szczęście, że go mamy.
Staram się tylko wyjaśnić, że z mojej perspektywy wygląda to tak, że Protas/Falubaz chciał zagrać ryzykownie i być może nam się to wszystkim opłaci. Wziął chcianego tylko przez Metalkasowców zawodnika ze średnią 1,4 bo sam był zawodnikiem i po rozmowie z Woffindenem na pewno wie milion razy bardziej od nas wszystkich tutaj, czy ten chłop ma jeszcze ambicję, żeby coś zdobyć czy już jej nie ma. Jeśli ma... kilka stron wcześniej przytaczałem ilu zawodników wracało do wysokiej dyspozycji po słabych sezonach. Sam Jarek Hampel nas utrzymał, a kilka lat temu nie wiadomo było, czy wróci na tor po tej potężnej kontuzji nogi. Ja jestem w stanie po prostu zrozumieć ryzyko Protasa - jeśli wszystko wyjdzie słabo, tak jak w Waszych przewidywaniach, to podpisał zawodnika na średnią 1,400 zamiast zawodnika na średnią 1,650 - najwyżej za rok z niego zrezygnuje, bo trudno przewidywać, żebyśmy z zeszłorocznym składem wzmocnionym Madsenem jednak się nie utrzymali przy beniaminku, który będzie słabszy od tegorocznego Falubazu. Jeśli jednak jego nos nie zawiedzie (a do tej pory chyba nie zawodził, zaryzykował przecież w Ekstralidze z Rasmusem, którego tam wcześniej nie było), to BYĆ MOŻE Woffinden się odbuduje, i wróci do tej średniej 2,000 na bieg. Wtedy jesteśmy mega na plus.
Trzeba też pamiętać o tym, że rynek zawodniczy jest jaki jest i gdyby Protas chciał wyciągnąć kogoś, kto ma teraz te 2,000, to mogłoby się okazać to niemożliwe. Zmarzlik? Nie ma szans. Madsen? Udało się. Łaguta, Lambert, Thomsen, Sajftudinow, Kołodziej, Przyjemski, Vaculik, Kubera, Fricke, Dudek, Bewley, Holder? Poniżej 2,000? Janowski? Lindgren? Nie ma szans. Może udałoby się z Jepsenem Jensenem, ale to taki sam kot w worku jak Woffinden.
Jeśli mielibyśmy zmieniać Pawlickiego na to co poniżej, czyli Tarasenko, Woryna, Woźniak, Zengota czy Lebedevs - po prostu się nie opłaca. Dla mnie Woffinden to skalkulowane ryzyko samego Protasa. Jeśli wyskoczy do tej średniej lidera (jak przez zdecydowaną większość kariery) - mamy szansę włączyć się do walki o medale. Jeśli nie wyskoczy - kupuje sobie kolejny rok bez spadku na próbę dogadania się z kimś pewniejszym.
Trzeba też pamiętać, że to nie miała być wymiana stricte Taia za Pitera - oni mieli być obaj w składzie. Podpisano Woffindena, wtedy wyskoczył temat Madsena i trzeba było decydować - albo lecimy po Madsena, albo zostawiamy Pitera. Woffinden i ryzyko z nim związane nie jest w ogóle związane z Pawlickim, więc nie można tu mówić stricte o wymianie Piotra na Taia. Tai miał zastąpić Przemka, którego mieliśmy chyba wszyscy dość, prawda? Wiadomym jest, że wizja tego, że Przemo ujedzie w Ekstralidze średnią powyżej 2,000 jest raczej nierealna, bo jego sufit jest zdecydowanie niżej. Sufit Taia przez wiele lat stał dużo wyżej niż te 2,000 i wydaje mi się, że Protas chce sprawdzić, czy uda się jeszcze ten sufit mu przypomnieć.
Dla mnie git, z utęsknieniem będę czekał na nowy sezon. Nawet jakby miało się okazać, że chłop jedzie gówno, to mam świadomość, że klub coś robi, ryzykuje, podpisuje, kombinuje, a nie ulega stagnacji i średniactwu. Mi to odpowiada, nawet kosztem nieudanych eksperymentów.
Dodatkowy smaczek to ten cały McDiarmid - cholera wie czy te deale są w ogóle połączone, ale jeśli są, a wiele na to wskazuje, to chyba fajnie byłoby mieć takiego chłopaka zaprzyjaźnionego w klubie/pod umową, bo już za rok może się BARDZO przydać. Dla mnie Protas gra trochę w szachy 3d i planuje siedem ruchów do przodu, co tylko świadczy o jego profesjonaliźmie. Ode mnie wielkie brawo dla klubu za te transfery, nawet jeśli coś miałoby pójść nie tak.
Donald Trumpek (05-09-2024), marcool (05-09-2024), okano1 (05-09-2024)
Ja nie miałem dość Pzrema, za niego proponowano tu Buczka do Eligi, a Przemo naprawdę pokazał się z dobrej strony. Swoje zrobił, nie ma z mojej strony żadnych pretensji do jego ppostawy, wręcz przeciwnie. To już co do Pitera miałem dwuznaczne odczucia.
No i co wykręcił na wyjazdach 1,8. Jakby miał lepszy sezon to teoretycznie jest możliwe, że do 2,0 by się zbliżył. Skoro MJJ mógł to Przemo tak samo. Nie pasowało mu wyraźnie W69 ale wyjazdy sopoko. Jak zmienił tunera to od połowy sezonu też wyniki od razu w górę.
Wcale się nie zdziwię jak pójdzie do beniaminka i w przyszłym sezonie te 2,0 osiągnie. Równie dobrze może być 1,6. Ale obydwa scenariusze są całkiem realne.
Nie takie rzeczy w żużlu się dzieją co sezon.
Mariusz (06-09-2024)
Jakby.... babcia miała wąsy...
Bus Magica widziany w ZG
------>>> Ukryta zawartość <<<------- Ukryta zawartość
Dokladnie. Tylko, że jak Przemo wykręci 2,0 i wyżej to ten koleś zmieni nick na forum. A jak Przemo zrobi 1,6 to wpadnie tutaj i napisze, że Eneasz twierdził, że Przemo zrobi 2.0 w SE. Tak to z tymi goowniarzami jest.
Przemo w ubiegłym roku był sporo skuteczniejszy niż jest w obecnym sezonie. To można sprawdzić sobie nawet po startach w Szwecji czy w Danii. W tym roku te silniki od MMX mu się nie sprawdziły i przesiadł się na PJ. Jak się z nimi dogada a sam PJ nie odwali jakiejś popeliny to za rok może być różnie.
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 06-09-2024 o 20:11
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Jak z myśleniem na torze będzie tak jak dotychczas to mu nawet najlepsze silniki nie pomogą.
Ty stary zgredziały Paszczaku znowu konfabulowałeś, ale tu u Ciebie standard. Nie mam zamiaru zmieniać Nicka.
Co do Przema średnia przez 15 sezonów w SE 1.67, ten sezon 1.66. Nigdy nie zrobił przez całą karierę 2.0 w SE, ale oczywiście k.rwa jak jeździł w 1 lidze to wtedy wyskakujesz z teoriami, że miałby 2.0 w SE. H.ja by miał 2.0 w poprzednim sezonie w SE.
Tylko Falubaz
Po pierwsze cymbale, gdzie ja twierdziłem, że miałby na pewno ? Po drugie matole, skoro w Szwecji miał 2,368 w ubiegłym sezonie to czemu w PL nie mógłby zrobić 2,0 ? Bo co ? Bo ty tak pajacu powiedziałeś ? W tym sezonie w Szwecji zjechał o 0,328. Jeśli założyć, że o tyle spadła jego ogólna skuteczność to dolicz sobie to do jego aktualnej średniej. Ale ty za głupi jesteś na takie analizy.
Wywiad z Protasem u Noskowicza https://www.facebook.com/index96fm/v...9?locale=pl_PL
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Peter Kildemand (06-09-2024)
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Dlatego, że problemem Przemka nie są silniki, ale głowa. Jak jeździł w I lidze to był killerem z chłodną głową i gdzie nie pojechał to kroił większość rywali bo miał ten spokój w sobie. Problem pojawił się w momencie jak wrócił do Ekstraligi i zaczęły się porażki. Zaczęło się żonglowanie sprzętem, nerwowa jazda i grzeje się często pod kaskiem. Czysto skillowo Przemek zjada brata i ma potencjał na spokojną jazdę w GP,. Tylko ta głowa. Bez niej powyżej 1,6-1,7 w Ekstralidze nie podskoczy
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość