Mossberg (11-09-2023)
Mossberg (11-09-2023)
O, słowo klucz
Ciekawe, czy Andrzejewski jest zadowolony z tego kontraktu Małkiewicza...
Pan Rusko to jeden z większych szkodników polskiego żużla...tak było, jest i będzie.
Mam nadzieję, że w przyszłości faktycznie kluby szkolące będą miały z tego korzyści, bo nastał czas pasożytów.
Dokładnie to słowo jest kluczowe, bo lepiej jest płacić niż rolować długi na poczet kontraktu na następny sezon (Doyle).
Jak mu brakuje jazdy to niech poszuka startów w zawodach indywidualnych lub ligach zagranicznych. Jaki problem?
Obudź się - mamy rok 2023, a nie 1993.
Mossberg (11-09-2023)
ad 1
Nie wiem, co to wnosi do tego tematu. Podaj proszę źródło tej informacji
ad 2
Problem taki, że młody miał jeździć, a nie jeździ...Pan Andrzej znalazł utalentowanego chłopaka i ściągnął Go do siebie w decydującej fazie sezonu. Bardzo sprawiedliwe rozwiązanie, zgodne z zasadą fair play
ad 3
Lata mijają, a nawyki te same.
Sam Rusiecki mówił o tym, że były obsuwy i przy porozumieniu z czerwca umówili się na gębę, że zostaną one spłacone w przyszłości.
To niech poszuka jazdy. Sezon trwa, dla chcącego nic trudnego.ad 2
Problem taki, że młody miał jeździć, a nie jeździ...Pan Andrzej znalazł utalentowanego chłopaka i ściągnął Go do siebie w decydującej fazie sezonu. Bardzo sprawiedliwe rozwiązanie, zgodne z zasadą fair play
Po prostu czasy się zmieniły. Obecnie żużel mocno się zindywidualizował, więc pojęcie "szkolenie klubowe" w kontekście tej dyscypliny to przeżytek. Czyimi wychowankami są bowiem tacy zawodnicy jak Cierniak, Kowalski, Bańbor, Bańdur, Lewandowski, Kawczyński, Paluch, Karczewski, Kupiec, Zieliński, Łobodziński czy nieco starsi Miśkowiak lub Lampart?ad 3
Lata mijają, a nawyki te same.
Nie moja w tym głowa tylko Ruski.
Juz w Czterdziestolatku była sprawa Malkiewicza, mocno podejrzana jak ta.
Małkiewicz jest fajnym, bojowym zawodnikiem przed pierwszą kontuzją.
Ma 16 lat i jest większy od sporo starszych kolegów, jeszcze urosnie, a organizm będzie wołał o białko do budowy mięśni. Zobaczymy
Najważniejszy żeby Pan Andrzej w pakiecie nie kupil tez Kościechy, bo to byłaby dla GKM porażka.
"Everyone has a plan until they get punched in the face" M.Tyson
Nic bardziej mylnego...owszem kupic zawsze można, tylko kasa jest do pewnego momentu. Druga sprawa, to fakt, że każdy kibic woli "swojego" w składzie, bo nic tak nie cieszy kibica
Przy innym podejściu, do tematu juniorow w Toruniu, to Wy byście świętowali awans do finału.
W Lublinie nie ma wychowanków, w Sparcie jest jeden (i to też lekko naciągany, bo Janowski to nie jest żaden efekt wrocławskiej myśli szkoleniowej, a bardziej współpracy z Hancockiem od najmłodszych lat) natomiast stadiony pękają tam w szwach. Z kolei Leszno wystawiające w każdym meczu trzech wychowanków + "swojaków" Kołodzieja i Zengotę, kolejny sezon z rzędu notuje najniższe procentowe zapełnienie stadionu w Ekstralidze. Powtarzam - mamy rok 2023.
Fakt - być może Apator stałby lepiej, gdyby na pozycjach 6/7 w Toruniu byli mocniejsi zawodnicy niż Lewandowski i Affelt, którym (zwłaszcza drugiemu) dawano szansę właśnie w oparciu o romantyczną narrację o wychowankach. Przed laty był przecież temat sprowadzenia np. Kowalskiego.
Swoją drogą, co powiesz jak w 2024 wasz juniorski tercet nadal będzie stał w miejscu i pociągnie Unię do I ligi?
mszat (11-09-2023)