Czuje się zobowiązany do kilku zdań
Przede wszystkim GRATULACJE dla drużyny!
Jako 45 letni kibic wierzyłem i zawsze będę wierzyć w zwycięstwa.
I zawsze idąc na stadion z takim nastawieniem się wybieram.
Nie inaczej było wczoraj.
Jednak wiara a chłodna kalkulacja i rzeczywista ocena potencjału to dwie rożne rzeczy.
I nie mam zamiaru tu się rozpisywać.
Tym co to rozumieją tłumaczyć tego nie muszę , a Ci którzy tego nie rozumieją , i tak nie zrozumieją , gdybym nawet tu na ten temat rozprawkę napisał .
J-rules wczoraj napisał wszystko.
Jaśniej i mądrzej się nie da tego ująć.
Nasza siła drużyny się kompletnie nie zmieniła.
Absolutnie genialnie ułożył się dla nas terminarz i to wykorzystaliśmy w 100%.
I chwała za to. Bo to też trzeba umieć.
Ale nadal będę twierdzić ,że Apator sportowo jest mocniejszy od nas.
Przegrał bo na dzień dzisiejszy jadą piach, ale ich potencjał jest spory.
Pytanie kiedy i czy w ogóle to wykorzystają.
Wczorajsze zwycięstwo niesamowicie cieszy i daje teoretyczne szanse na utrzymanie.
I jeśli będą tak spasowani z torem jak wczoraj, jest szansa na nawiązanie walki z Gorzowem u siebie.
A najbardziej chyba cieszy Nazar.
Młody wczoraj w dwóch biegach dostarczył całemu Smokowi więcej emocji , aniżeli Smektała przez całą swoją sportową karierę.
I za takie chwile właśnie , kocha się ten sport!
Nie wiem co będzie dalej, ale już dziś mogę napisać , że jak dla mnie ta drużyna , po której wiele się nie spodziewałem , zrobiła bardzo dużo.
Oby więcej takich niespodzianek.
Choć jak dla mnie plan już wykonali .
Teraz objeżdżać młodych ….a może to kiedyś zaprocentuje.