Z tym pierwszym kłamie. Nawet jak sie Janek zawinie, to ostatni z drużyny mistrzowskiej opuszcza ten tonący statek. Leszno miało wszystko by jeszcze przez lata być w top ligi, drużyną której kręgosłup stanowiliby krajowi zawodnicy, do tego w zdecydowanej większości wychowankowie, ale ktoś to ładnie ...