A Strzelec i Tonder? Co by nie było zawodnicy z potencjałem by te żużlowe szczyty jednak zdobwac (i legenda głosi że Strzelec nie mniejszy potencjał niż Zmarzlik,czyli wielokrotny IMŚ)a ten potencjał wynieśli ze szkółki potem oni tego nie wykorzystali,ale przecież szlify dostali w szkółce. Jest też Dudek, ale on chyba definitywnie stracił status wychowanka po tym jak mu te ręce drżały na sprzęgle.