Falubaz Zielona Góra 2023 - wątek klubowy

[tineid]

Walas jeździł w sumie 12 lat w FZG, punktów nastukał nie wiem czy nie więcej niż Dudek.

Walas jeździł w Falubazie 11 sezonów, Patryk 13. Patryk jest na czwartym miejscu w tabeli wszechczasów pod względem zdobywanych dla Falubazu punktów w całej historii jego istnienia (zdobył ich więcej niż Walas), jest jedynym zdobywcą medalu IMŚ wychowanym w Zielonej Górze, jest trzykrotnym DMŚ, zdobył IMŚJ, IMP, MIMP, Złoty Kask, Brązowy Kask, drużynowe mistrzostwo Europy (juniorów i seniorów), jest brązowym medalistą IMEJ, wygrywał memoriały Jancarza, Smoczyka i Saitgariejewa, a do tego wygrał nagrodę FIM na najlepszego "rookie" w 2013 spośród WSZYSTKICH sportów motorowych na świecie.

Choćbyś się zesrał na miętowo i kontynuował dalej te swoje kocopoły, jest postacią historyczną dla zielonogórskiego żużla i nikt inny związany z Falubazem nawet nie stał koło takich sukcesów.

[ain]

Jest legendą to że dla Ciebie nie jest to nie znaczy że dla 99% kibiców nie jest. Młodzi kibice go kojarzą, a z obecnego zespołu prawie nikogo jest 4 zawodnikiem pod względem punktów w historii. To jest legenda i mam nadzieję że kiedyś będzie srubowal rekordy dla Falubazu

[Mariusz]

Jest legendą to że dla Ciebie nie jest to nie znaczy że dla 99% kibiców nie jest. Młodzi kibice go kojarzą, a z obecnego zespołu prawie nikogo jest 4 zawodnikiem pod względem punktów w historii. To jest legenda i mam nadzieję że kiedyś będzie srubowal rekordy dla Falubazu

A te 99% misiu to jak policzyłeś ? Przyśniło ci się ?

On sam ma w czterech literach jakieś rekordy dla FZG. Ale ty możesz mieć nadzieje, czemu nie. Naiwni są wszędzie.

[Glebson]

Do Dudka można mieć pretensje o wiele rzecxy, ale Mariusz chciałbym, żeby któryś zawodnik jeździł w swoim klubie tyle co Dudek Janowski odszedł do Tarnowa przypomnę i co stał się najemnikiem?

Dajcie spokój z tym podejściem najemnik, czy nie. Sam gdybyś dostał gdzieś więcej poszedłbyś tam, albo gdyby Twoja ekipa woziła ogony, lub klub z roku na rok zaliczał regres sportowy/organizacyjny.

W nosie mam. Jak wróci to wróci. Natomiast swoje dla klubu zrobił i tyle. To trzeba przyznać

[Micz Bjukanon]

Tineid wyjaśnił wszystko.

Co do samego meczu, jest już wywiad z Pawlickim, który potwierdził, że "próbowali różnych rozwiązań:" Na moje nie za bardzo im to dziś wyszło, oprócz oczywiście jego samego.

[Mariusz]

Do Dudka można mieć pretensje o wiele rzecxy, ale Mariusz chciałbym, żeby któryś zawodnik jeździł w swoim klubie tyle co Dudek Janowski odszedł do Tarnowa przypomnę i co stał się najemnikiem?

Dajcie spokój z tym podejściem najemnik, czy nie. Sam gdybyś dostał gdzieś więcej poszedłbyś tam, albo gdyby Twoja ekipa woziła ogony, lub klub z roku na rok zaliczał regres sportowy/organizacyjny.

W nosie mam. Jak wróci to wróci. Natomiast swoje dla klubu zrobił i tyle. To trzeba przyznać

1500 razy było pisane, że nie o samo odejście chodziło. Ale o formę, w jaki sposób zwodził klub, w jaki sposób rozstał się z kibicami. A naiwni nich wierzą w jego legendę. Takich nigdzie nie brakuje.

gdyby Twoja ekipa woziła ogony, lub klub z roku na rok zaliczał regres sportowy/organizacyjny.

Ale sam się również mocno przyczynił do tego regresu klubu. A potem podwinął kitę i odszedł.

[tineid]

Ale sam się również mocno przyczynił do tego regresu klubu. A potem podwinął kitę i odszedł.

image.psd.jpg

Tak, wygrał o jeden bieg mniej niż kolejnych dwóch liderów razem wziętych w sezonie spadkowym. Przyczynił się tak samo jak ty do poprawy jakości merytorycznej tego forum - w ogóle.

Na ciebie można pluć faktami, a ty nawet nie powiesz, że pada - nic nie powiesz oprócz swojej chorej narracji xD

[Mariusz]

http://www.sportsboard.pl/attachment...achmentid=7537

Tak, wygrał o jeden bieg mniej niż kolejnych dwóch liderów razem wziętych w sezonie spadkowym. Przyczynił się tak samo jak ty do poprawy jakości merytorycznej tego forum - w ogóle.

Na ciebie można pluć faktami, a ty nawet nie powiesz, że pada - nic nie powiesz oprócz swojej chorej narracji xD

Fakty matole są takie, że w najważniejszych biegach dla drużyny najbardziej zawalił. Mam ci przypomnieć konkretne mecze ? I nikt mu nie kazał wygrywać tych biegów. Miał po prostu spiąć poślady i przywieść chociaż 1 pkt więcej. W jednym meczu to się może zdarzyć, ale nie w dwóch czy trzech. I to tych decydujących o spadku. A potem jak by nic się nie stało stwierdził z dziecinną szczerością, że on w I lidze nie będzie jeździł. Bo chce się rozwijać. Dodatkowo dziwnym trafem od jesieni zwodził Domagałe z przedłużeniem kontraktu. A przecież mógł w kontrakcie wpisać sobie, że obowiązuje tylko w SE. Ale ciebie można faktami kopnąć w doopsko a i tak nie ogarniesz tematu. Bo za mało masz pod kopułą.

[speedwayfzg]

Fakty matole są takie, że w najważniejszych biegach dla drużyny najbardziej zawalił. Mam ci przypomnieć konkretne mecze ? I nikt mu nie kazał wygrywać tych biegów. Miał po prostu spiąć poślady i przywieść chociaż 1 pkt więcej. W jednym meczu to się może zdarzyć, ale nie w dwóch czy trzech. I to tych decydujących o spadku.

A ile było najważniejszych biegów, które wygrywał, chociażby ten w Lublinie w 2021? Też ich od groma była. Jest legendą tego klubu

[Glebson]

Pokredzie symuluje automatycznie, że pojedziemy z Devils, a Polonia z najsłabszym Orłem

http://symulator.pokredzie.pl/?plz

Jak typujecie?

[speedwayfzg]

Pokredzie symuluje automatycznie, że pojedziemy z Devils, a Polonia z najsłabszym Orłem

http://symulator.pokredzie.pl/?plz

Jak typujecie?

Stawiam, że Polonia wygra w Łodzi i pojedziemy z Orłem.

[sparta_mistrz]

Pokredzie symuluje automatycznie, że pojedziemy z Devils, a Polonia z najsłabszym Orłem

http://symulator.pokredzie.pl/?plz

Jak typujecie?

Lodz wygra u siebie z Ostrowem i Bydgoszcza? Chyba w wirtualnej rzeczywistości.

[Mariusz]

Mi tak to wychodzi:



Czyli pary na PO

Falubaz - Wybrzeże

Polonia - Landshut

ROW - Ostrowia

Leci Poznań.

[sfp]

Fakty matole są takie, że w najważniejszych biegach dla drużyny najbardziej zawalił. Mam ci przypomnieć konkretne mecze ?

Pisowski "głupku bez szkoły" zatem przypomnij nam jak jeździł Patryk w kluczowych meczach decydujących o utrzymaniu w sezonie 2021. Bo mi wychodzi, że to był dobry sezon w jego wykonaniu.
Jak ty pisowski "głupku bez szkoły" tego nie zrobisz to ja w najbliższych dniach zrobię to podsumowanie za ciebie pisowski "głupku bez szkoły".

[sobotch]

Dyskusja z debilem o Dudku jest bezcelowa. Jako pisowski debil, dziadek jedyne co w życiu uznaje to slepa lojalność. Temat odejścia Dudka był, powiedzmy, nieelegancki, zatem teraz ten zawodnik będzie przez pisowskiego debila dyskredytowany ile wlezie. Jak teraz gadamy o spadku, to zapomniany będzie temat słabych wyników całej reszty, liczy się tylko to, że zawodnik nielojalny zrobił mniej punktów niżby mógł mimo, że nie on zawiódł najbardziej.

[ciesiel]

Mi tak to wychodzi:

http://symulator.pokredzie.pl/i/rFfN.jpg

Czyli pary na PO

Falubaz - Wybrzeże

Polonia - Landshut

ROW - Ostrowia

Leci Poznań.

Czy potem w półfinale możemy wpaść znowu na Wybrzeże?

[Mariusz]

Czy potem w półfinale możemy wpaść znowu na Wybrzeże?

Tak, oczywiście.

Ludzi co prawda w chuy na tym Wybrzeżu ale wpaść możecie.

[ciesiel]

Dziękuję

[Mariusz]

Dziękuję

Proszę.

Walas jeździł w Falubazie 11 sezonów, Patryk 13. Patryk jest na czwartym miejscu w tabeli wszechczasów pod względem zdobywanych dla Falubazu punktów w całej historii jego istnienia (zdobył ich więcej niż Walas), jest jedynym zdobywcą medalu IMŚ wychowanym w Zielonej Górze, jest trzykrotnym DMŚ, zdobył IMŚJ, IMP, MIMP, Złoty Kask, Brązowy Kask, drużynowe mistrzostwo Europy (juniorów i seniorów), jest brązowym medalistą IMEJ, wygrywał memoriały Jancarza, Smoczyka i Saitgariejewa, a do tego wygrał nagrodę FIM na najlepszego "rookie" w 2013 spośród WSZYSTKICH sportów motorowych na świecie.

Choćbyś się zesrał na miętowo i kontynuował dalej te swoje kocopoły, jest postacią historyczną dla zielonogórskiego żużla i nikt inny związany z Falubazem nawet nie stał koło takich sukcesów.

I to jest własnie problem z dzisiejszymi gówniarzami. Szybkie fury, komóry i skóry. I zero jakichś zasad w życiu.

Jakie sukcesy miał Huszcza ? Jakim to jest wyznacznikiem bycia legendą FZG ? Według tego klucza matołku to Nicki i Hancock powinni być największymi legendami FZG. Czemu taki Adams jest legendą Unii Leszno ? Mimo, ze nie był ani razu IMŚ. Czemu taki Balon czy Jankowski są tam legendami ? Żyjesz pewnie cymbalisto na co dzień ze smartfonem w łapie i myślisz, że masz pojęcie o życiu i świecie. A tymczasem goowno wiesz.

[sobotch]

Przecież to ty klepiesz najwięcej od kilkunastu lat na tym forum, więc wypominanie używania smartfona lub innego sprzętu brzmi tak samo idiotycznie, jak każdy inny twój post.

Niby tyle wiesz o życiu a tak niewiele potrzeba, żebyś się zaorał jak przedszkolak

[kingpin]

Dla dziadzi oprócz Huszczy, legenda Falubazu jest też Dowhan i Mejza.
Taki klimat.

[Piernik]

Mariusz jako nadkibic ma prawo by decydować o tym kto jest legendą Falubazu, a kto nie. Podobnie z wychowankami. Na stronie klubu powinien być dział legendy, i tam Mariusz by sobie redagował i wpisywał kogo uważa. Dudkowi za te drgające nadgarstki to bliżej do podziału wrogowie klubu.
No i koniecznie tam musi być sekcja zawodnicy z największym potencjałem w historii dyscypliny.

[speedwayfzg]

Tak, oczywiście.

Ludzi co prawda w chuy na tym Wybrzeżu ale wpaść możecie.

Jak mozemy wpasc ponownie na Wybrzeże?

[BennyLBK]

Mi tak to wychodzi:

http://symulator.pokredzie.pl/i/rFfN.jpg

Czyli pary na PO

Falubaz - Wybrzeże

Polonia - Landshut

ROW - Ostrowia

Leci Poznań.

Screenshot_2023-07-10-00-38-54-32_40deb401b9ffe8e1df2f1cc5ba480b12~2.jpg

mi wychodzi miminalne zwycięstwo Orła z Ostrovią u siebie, porażka Wybrzeża w Ostrowie i porażka Orła u siebie z Bydgoszczą i ćwierćfinał Falubazu z Orłem

[tineid]

Jakie sukcesy miał Huszcza ? Jakim to jest wyznacznikiem bycia legendą FZG ? Według tego klucza matołku to Nicki i Hancock powinni być największymi legendami FZG. Czemu taki Adams jest legendą Unii Leszno ? Mimo, ze nie był ani razu IMŚ. Czemu taki Balon czy Jankowski są tam legendami ? Żyjesz pewnie cymbalisto na co dzień ze smartfonem w łapie i myślisz, że masz pojęcie o życiu i świecie. A tymczasem goowno wiesz.

1. Drogi "Cymbalisto". Założyłeś konto na Sportsboard 7 października 2002, na moment pisania tego posta masz 52516 postów. Przez ostatnie 21 lat (niecałe) każdego dnia dodawałeś na Sportsboard (i teraz, żeby było śmieszniej w kontekście Dudka) 6.92 posta. Każdego dnia swojego życia przez ostatnie 21 lat dodawałeś siedem postów na Sportsboard. Ja dodaję siedem rzeczy na swoje wszystkie sociale w ciągu miesiąca albo dwóch. Kto żyje ze smartfonem w łapie (albo w twoim przypadku raczej ze starym walącym fajami pecetem na biurku) i żyje w internecie wylewając swoje frustracje?

2. Huszcza osiągnął mniejsze sukcesy niż Dudek - kto twierdzi inaczej, ten trąba. Ma jedynie o jeden złoty medal DMP więcej od Patryka. Swoją drogą Huszcza też odszedł z klubu do Poznania, tak jak z Leszna uciekli w końcu Balon i Jankowski. Różnica między nimi jest taka, że Huszczy, Jankowskiego i Balińskiego w swoich klubach już nie chcieli, bo żaden nie gwarantował już przyzwoitego poziomu sportowego, a oni wszyscy chcieli kontynuować (krócej czy dłużej) swoje kariery w gorszych klubach, a Patryk odszedł na własne życzenie, bo miał wyższe ambicje niż pierwsza liga. I dlatego cię to tak "cymbalisto" boli, bo w głębi duszy wiesz, że dobry zawodnik wolał jeździć gdzieś indziej niż tutaj. I dlatego nie boli cię Huszcza, bo wiesz, że kiedy odszedł do Poznania to i tak z niego nic by już w Falubazie nie było.

3. Według tego klucza? Mój klucz to bycie wychowankiem klubu i bycie związanym z nim przez wiele lat. Dlatego zarówno Huszcza, jak i Protasiewicz i Dudek są dla mnie legendami. Bo przez wiele lat walili tysiące punktów na konto Falubazu będąc chłopakami z Raculi, Ptasiej i Wojska Polskiego. A ty mi tu wpadasz z jakimiś Hancockami i Pedersenami jak ostatnia łajza, próbując zdyskredytować argumenty, na które nie masz odpowiedzi.

[Jacazg]

Dudek odszedł z klubu bo miał większe ambicje niż władze klubu. Miał większe ambicje niż jazda co rok ze składem skrojonym na walkę o utrzymanie.
To jest powód odejścia Patryka do Torunia innego nie ma!

[t_zg]

Po co wy dyskutujecie z tym dzbanem strazakiem?

[Mariusz]

1. Drogi "Cymbalisto". Założyłeś konto na Sportsboard 7 października 2002, na moment pisania tego posta masz 52516 postów. Przez ostatnie 21 lat (niecałe) każdego dnia dodawałeś na Sportsboard (i teraz, żeby było śmieszniej w kontekście Dudka) 6.92 posta. Każdego dnia swojego życia przez ostatnie 21 lat dodawałeś siedem postów na Sportsboard. Ja dodaję siedem rzeczy na swoje wszystkie sociale w ciągu miesiąca albo dwóch. Kto żyje ze smartfonem w łapie (albo w twoim przypadku raczej ze starym walącym fajami pecetem na biurku) i żyje w internecie wylewając swoje frustracje?

2. Huszcza osiągnął mniejsze sukcesy niż Dudek - kto twierdzi inaczej, ten trąba. Ma jedynie o jeden złoty medal DMP więcej od Patryka. Swoją drogą Huszcza też odszedł z klubu do Poznania, tak jak z Leszna uciekli w końcu Balon i Jankowski. Różnica między nimi jest taka, że Huszczy, Jankowskiego i Balińskiego w swoich klubach już nie chcieli, bo żaden nie gwarantował już przyzwoitego poziomu sportowego, a oni wszyscy chcieli kontynuować (krócej czy dłużej) swoje kariery w gorszych klubach, a Patryk odszedł na własne życzenie, bo miał wyższe ambicje niż pierwsza liga. I dlatego cię to tak "cymbalisto" boli, bo w głębi duszy wiesz, że dobry zawodnik wolał jeździć gdzieś indziej niż tutaj. I dlatego nie boli cię Huszcza, bo wiesz, że kiedy odszedł do Poznania to i tak z niego nic by już w Falubazie nie było.

3. Według tego klucza? Mój klucz to bycie wychowankiem klubu i bycie związanym z nim przez wiele lat. Dlatego zarówno Huszcza, jak i Protasiewicz i Dudek są dla mnie legendami. Bo przez wiele lat walili tysiące punktów na konto Falubazu będąc chłopakami z Raculi, Ptasiej i Wojska Polskiego. A ty mi tu wpadasz z jakimiś Hancockami i Pedersenami jak ostatnia łajza, próbując zdyskredytować argumenty, na które nie masz odpowiedzi.

Czyli papudraku taki Adams nie jest legendą w Lesznie, według twojego klucza ? To ile lat cyrkuśniku, musi taki wychowanek naginać dla FZG aby według twojego klucza być legendą ? Ile to jest to "wiele lat" ? Taki Zen czy Walas łapią się czy jeszcze nie ? Oni też jeździli wiele lat w FZG i trzepali pkt na konto FZG. Więc czemu ich pomijasz ?

[tineid]

Po co wy dyskutujecie z tym dzbanem strazakiem?

Ja tylko i wyłącznie z ciekawości czy uda mi się usłyszeć "tak, masz rację" po raz pierwszy w historii tego forum, ale nadzieja złudna.

[j-rules]

ale za to uslyszysz "glupi glupku" albo "papuasie"

[efialtes]

Dla mnie jedyne legendy Falubazu które zasługują na wieczną chwale to : Andrzej Huszcza, Piotr Protasiewicz i Rafał Kurmanski

Dudek, Zengi i Walas mogli nimi być ale nie będą

[Mariusz]

Ja tylko i wyłącznie z ciekawości czy uda mi się usłyszeć "tak, masz rację" po raz pierwszy w historii tego forum, ale nadzieja złudna.

To wytłumacz mi tak z ciekawości, w jaki sposób można stwierdzić w naszej dyskusji, że ktoś ma rację a ktoś inny nie ? Skoro temat który poruszamy jest kwestią oceny i każdy z nas ma swój klucz do tej oceny. To mniej więcej tak matołku jak byś chciał abym przyznał ci rację, że pomidorowa jest lepsza od ogórkowej.

Widzisz jaki ty głupiutki jeszcze jesteś ?

Dudek odszedł z klubu bo miał większe ambicje niż władze klubu. Miał większe ambicje niż jazda co rok ze składem skrojonym na walkę o utrzymanie.
To jest powód odejścia Patryka do Torunia innego nie ma!

To czemu aktualnie walczy z Apatorem o uniknięcie spadku ze SE ?

I widząc jego postawę na torach żużlowych w ostatnich 2 sezonach, coś mi się wydaje, że właśnie najbardziej brakuje mu ambicji właśnie.

[tineid]

Czyli papudraku taki Adams nie jest legendą w Lesznie, według twojego klucza ? To ile lat cyrkuśniku, musi taki wychowanek naginać dla FZG aby według twojego klucza być legendą ? Ile to jest to "wiele lat" ? Taki Zen czy Walas łapią się czy jeszcze nie ? Oni też jeździli wiele lat w FZG i trzepali pkt na konto FZG. Więc czemu ich pomijasz ?

Papudraku hahahaha. Zauważyłeś, że pominąłeś wszystkie inne argumenty na których cię zgasiłem? Odpowiem i na to, bo odczuwam radość z gaszenia starego durnia.

Adams jest jeden. Adams jest leszczyńską legendą, Adams jeździł tam tak długo, jak żaden inny obcokrajowiec w historii żużla - żadne Pederseny, Crumpy i Hancocki zmieniające kluby co chwilę nie mają prawa się do tego miana nawet przystawiać. Myślę, że Adams nie musiał nawet urodzić się w Wielkopolsce, żeby być traktowany jak legenda. To jest jeden zawodnik w całej historii.

Zgasiłem Cię z Pedersenami w poprzednim poście, to wrzucasz mi Zengotę i Walaska - okej, to też zbiję, bo jestem ciekawy, czy wyciągniesz zaraz Kujawę, który zdobył IMŚJ.

A więc:

Liczba sezonów w FZG:

Dudek: 13
Walasek: 11
Zengota: 7

Liczba meczów dla FZG:

Dudek: 209
Walasek: 188
Zengota: 101

Liczba punktów dla FZG:

Dudek: 1701
Walasek: 1695
Zengota: 549

Liczba medali zdobytych w barwach FZG, bo dlaczego ktoś miałby być legendą Falubazu za zdobywanie medali w innych klubach (DMP, IMP, MDMP, MIMP, IMŚ, DMŚ, SoN, IMŚJ, DMŚJ, DME, DMEJ, IMEJ, nie liczyłem mniej ważnych kasków, par i memoriałów):

Dudek: 3x DMP 2009, 2011, 2013, srebro DMP 2010, brąz DMP 2016, IMP 2016, brąz IMP 2017, srebro MDMP 2010, 2x MIMP 2009, 2013, brąz MIMP 2011, srebro IMŚ 2017, 3x DMŚ 2013, 2016, 2017, brąz SoN 2018, brąz SoN 2019, IMŚJ 2013, DMŚJ 2012, srebro DMŚJ 2013, brąz DMŚJ 2010, 2x DMEJ 2009, 2010, brąz IMEJ 2010 - łącznie 24 medale
Walasek: 1x DMP 2009, 1x brąz DMP 2008, brąz IMP 2008, MIMP 1997, DMŚ 2007, srebro DMŚ 2008, srebro IME 2006 - łącznie 7 medali
Zengota: 2x DMP 2009, 2011, brąz MDMP 2005, brąz MIMP 2008, 2x DMŚJ 2008, 2009 - łącznie 6 medali

Liczba medali w barwach FZG (tych najważniejszych) - Dudek 24, Walasek + Zengota = 13. Prawie połowę mniej we dwóch. Styka ci cyrkuśniku dlaczego jeden z nich się wyróżnia?

Liczba klubów w karierze (w nawiasach ile razy zmieniali klub, bo wracali do tych samych zespołów czasem):

Dudek: 2 (1)
Walasek: 8 (10)
Zengota: 5 (6)

Zapytałbym czy widzisz między nimi różnicę, ale obawiam się, że znam odpowiedź na to pytanie. Dudek jest i będzie legendą zielonogórskiego żużla i żaden żałosny strażak nie zmieni tego zdania wśród normalnych zielonogórzan.

To wytłumacz mi tak z ciekawości, w jaki sposób można stwierdzić w naszej dyskusji, że ktoś ma rację a ktoś inny nie ? Skoro temat który poruszamy jest kwestią oceny i każdy z nas ma swój klucz do tej oceny. To mniej więcej tak matołku jak byś chciał abym przyznał ci rację, że pomidorowa jest lepsza od ogórkowej.

Widzisz jaki ty głupiutki jeszcze jesteś ?

Baranico - gołe liczby to nie opinie. Nie wbijaj tu z narracją o ogórkowej i pomidorowej. W trakcie swojej kariery żużlowej Dudek ma największe osiągnięcia spośród setek wychowanków, którzy wywodzą się z Zielonej Góry. Liczby mówią ile Patryk zrobił dla klubu w porównaniu do setek innych zawodników na przełomie lat. To nie jest opinia, to jest fakt, chyba, że zamierzasz teraz podważać statystyki, bo znasz się lepiej.

Jestem na tyle głupiutki, że gaszę cię jak peta w kałuży w każdej możliwej konwersacji, a ty przestajesz odpowiadać na 90% treści moich postów, bo za każdym razem zamknąłem ci tę parszywą mordkę

[efialtes]

Czemu nie Dzika?

9. Nicki Pedersen
10. Jan Kvech
11. Przemysław Pawlicki
12. Krzysztof Buczkowski
13. Tai Woffinden/PPJ

+ jakby sie dalo do tego Wiktora i Franka Majewskiego to gwarant ze przegrac u siebie mozemy tylko z WTS i Motorem

Słuchajcie żaden Doyle i żaden Nicki. ...

Sezon 2017 walczymy w playoffach a pan Jason pokazał ewidentnie że ma w xdupie Falubaz i cała uwagę skupił na tym by wygrać złoto z Patryczkiem, który dla klubu robił wtedy dobrą robotę i bardzo dobra na GP. Jazda Doyla w Krośnie, Unii też szału nie robiła.

Sezon 2019. Nicki też pokazał w playoffach że jest tylko odgrzewanym kotletem. W GKM też x********** kulawe numery więc pomysł kompletnie bezsensu. Jak dla mnie skład powinien być następujący:
9. Przemo 10. Buczek 11. Jarek/ Rasmus 12 Kvech 13 Piter 14 Przyjemski 15 Borowiak

Co do transferów:

1. Jarek/ Rasmus tu mam największe wątpliwości bo mogą obydwaj pojechac świetnie i zarazem wszystko zepsuć. Jarka goni wiek , a stwierdzenie że Rasmus będzie drugim Thomsenem jest nieco ryzykowne

2. Piter. Nie chce mi się rozpisywać w tym wątku bo już to walkoealen wiele razy. Więc kończąc idealne miejsce dla niego to Falubaz. A Kruzynski jedynie może naszemu Pepe pucować lampy kiedy stoi na światłach.

3. Przyjemski tutaj nie trzeba nic mówić.

4. Borowiak, w Lesznie się tylko marnuje

[Mariusz]

Niczym mnie tłuczku nie zgasiłeś bo pyerdolisz bez sensu. Sam chyba nie wiesz o czym.

Liczba sezonów w FZG:

Dudek: 13
Walasek: 11
Zengota: 7

Liczba meczów dla FZG:

Dudek: 209
Walasek: 188
Zengota: 101

Liczba punktów dla FZG:

Dudek: 1701
Walasek: 1695
Zengota: 549

Zadałem ci cyrkuśniku proste pytanie, ile lat musi wychowanek jeździć dla klubu aby był legendą ? A ty zamiast odpowiedzieć to wklejasz mi tutaj dane w/w trójki. Pytam po co mi te dane ? W innym poście twierdzisz, że aby być legendą klubu to trzeba być wychowankiem. A jak ci dałem przykład Adamsa to coś się pultasz, że on tyle lat jeździł dla Unii i jest legendą. Czyli trzeba być wychowankiem aby zostać legendą, czy jednak nie trzeba ? W jeszcze innym poście wymieniasz mi sukcesy międzynarodowe Dudka które mają stanowić o jego legendzie. No to sukcesy bierzemy pod uwagę czy nie bierzemy ? Huszcza ich nie miał przecież. A legendą został.

Widać jak na dłoni, że jak cię przydusić to wijesz się jak piskorz. I za chuya nie umiesz obronić swojej "legendy" dla Dudka. A potem jeszcze chcesz aby ci przyznać rację.

Matołku, aby zostać legenda klubu a przede wszystkim w sercach kibiców, nie trzeba być mistrzem świata, czy robić kompletów w co drugim meczu. Trzeba być po prostu wiernym zasadom, mieć szacunek dla klubu i kibiców a przede wszystkim trzeba umieć tworzyć atmosferę w klubie i nawiązać nic sympatii z kibicami. Trzeba szarpać na torze nawet w przegranych meczach czy biegach, trzeba umieć wziąć odpowiedzialność za wynik drużyny. To wszystko razem plus wieloletnia kariera, daje podstawę do bycia legendą w klubie i wśród kibiców.

Nikt tu nie kwestionuje tego co osiągnął Patryk na torze. Ale Patrykowi brakuje przede wszystkim umiejętności nawiązania prawidłowych relacji z kibicami, a jak się okazuje również z działaczami klubu. To jest typ bardziej egoisty niż tego który potrafi cementować atmosferę drużyny. Kiedyś był wywiad Białogłowego z Dudkami, gdzie Białogłowy męczył ich bodajże o plotki związane z przejściem Patryka do Torunia czy Czewy. I spytał się ich wprost, jak na to zareagują kibice. Odpowiedzieli bez żalu i skrupułów, że kibice jak to kibice, trochę pogwiżdżą i przestaną. To pokazuje wyraźnie, że Patryka relacje z kibicami są żadne, z samym klubem również. A bez takich relacji niemożliwym jest aby gość został legendą. Bo legendą możesz być tylko wśród kibiców.

Teraz już wiesz czemu legendami są w swoich klubach tacy zawodnicy jak Huszcza, Pepe, Baliński, Adams, Jankes, itd ? A taki Patryk nie jest i już nią nie zostanie. Podobnie jak Zen czy Walas.

[efialtes]

Papudraku hahahaha. Zauważyłeś, że pominąłeś wszystkie inne argumenty na których cię zgasiłem? Odpowiem i na to, bo odczuwam radość z gaszenia starego durnia.

Adams jest jeden. Adams jest leszczyńską legendą, Adams jeździł tam tak długo, jak żaden inny obcokrajowiec w historii żużla - żadne Pederseny, Crumpy i Hancocki zmieniające kluby co chwilę nie mają prawa się do tego miana nawet przystawiać. Myślę, że Adams nie musiał nawet urodzić się w Wielkopolsce, żeby być traktowany jak legenda. To jest jeden zawodnik w całej historii.

Zgasiłem Cię z Pedersenami w poprzednim poście, to wrzucasz mi Zengotę i Walaska - okej, to też zbiję, bo jestem ciekawy, czy wyciągniesz zaraz Kujawę, który zdobył IMŚJ.

A więc:

Liczba sezonów w FZG:

Dudek: 13
Walasek: 11
Zengota: 7

Liczba meczów dla FZG:

Dudek: 209
Walasek: 188
Zengota: 101

Liczba punktów dla FZG:

Dudek: 1701
Walasek: 1695
Zengota: 549

Liczba medali zdobytych w barwach FZG, bo dlaczego ktoś miałby być legendą Falubazu za zdobywanie medali w innych klubach (DMP, IMP, MDMP, MIMP, IMŚ, DMŚ, SoN, IMŚJ, DMŚJ, DME, DMEJ, IMEJ, nie liczyłem mniej ważnych kasków, par i memoriałów):

Dudek: 3x DMP 2009, 2011, 2013, srebro DMP 2010, brąz DMP 2016, IMP 2016, brąz IMP 2017, srebro MDMP 2010, 2x MIMP 2009, 2013, brąz MIMP 2011, srebro IMŚ 2017, 3x DMŚ 2013, 2016, 2017, brąz SoN 2018, brąz SoN 2019, IMŚJ 2013, DMŚJ 2012, srebro DMŚJ 2013, brąz DMŚJ 2010, 2x DMEJ 2009, 2010, brąz IMEJ 2010 - łącznie 24 medale
Walasek: 1x DMP 2009, 1x brąz DMP 2008, brąz IMP 2008, MIMP 1997, DMŚ 2007, srebro DMŚ 2008, srebro IME 2006 - łącznie 7 medali
Zengota: 2x DMP 2009, 2011, brąz MDMP 2005, brąz MIMP 2008, 2x DMŚJ 2008, 2009 - łącznie 6 medali

Liczba medali w barwach FZG (tych najważniejszych) - Dudek 24, Walasek + Zengota = 13. Prawie połowę mniej we dwóch. Styka ci cyrkuśniku dlaczego jeden z nich się wyróżnia?

Liczba klubów w karierze (w nawiasach ile razy zmieniali klub, bo wracali do tych samych zespołów czasem):

Dudek: 2 (1)
Walasek: 8 (10)
Zengota: 5 (6)

Zapytałbym czy widzisz między nimi różnicę, ale obawiam się, że znam odpowiedź na to pytanie. Dudek jest i będzie legendą zielonogórskiego żużla i żaden żałosny strażak nie zmieni tego zdania wśród normalnych zielonogórzan.



Baranico - gołe liczby to nie opinie. Nie wbijaj tu z narracją o ogórkowej i pomidorowej. W trakcie swojej kariery żużlowej Dudek ma największe osiągnięcia spośród setek wychowanków, którzy wywodzą się z Zielonej Góry. Liczby mówią ile Patryk zrobił dla klubu w porównaniu do setek innych zawodników na przełomie lat. To nie jest opinia, to jest fakt, chyba, że zamierzasz teraz podważać statystyki, bo znasz się lepiej.

Jestem na tyle głupiutki, że gaszę cię jak peta w kałuży w każdej możliwej konwersacji, a ty przestajesz odpowiadać na 90% treści moich postów, bo za każdym razem zamknąłem ci tę parszywą mordkę

Kolega się widzę bardzo podniecił skoro wypisuje wszystkie tytuły

[Glebson]

Mariusz, moje pytanie do Ciebie jest takie, czemu wszystkich wyzywasz? Ciężko okazać jakikolwiek szacunek, tylko nazywasz ludzi "cymbalistami", "cyrkuśnikami" itd?

Uważam, ze protekcjonalnie odnosisz się do innych osób. Nie kumam. Nawet jak uważasz, że Dudek jest najemnikiem to nie musisz innych obrażać/wyzywać, bo z tego nie robi się dyskusja.

Poza tym, tak mogę się z Tobą zgodzić, że Patryk nie odszedł tak, jak powinien. Natomiast to, że robił dla klubu też dobrą robotę musisz przyznać. Lublin 2020, 15 bieg w Toruniu, inne biegi. Finał w 2013 gdy na początku była nerwówka. Wiele tego można dodać. 13 sezonów w jednym klubie to masa czasu. Może tu kiedyś wróci, nie wiem. Mozemy też dodać, że Pawliczak z Tonderem też się wtedy nie popisali. Przypomnij sobie ich punkty w tamtym sezonie, bardzo słabe i jak już chcesz się czepiać, to przypomnij sobie mecz z Częstochową, gdzie Tonder mógł się położyć, bo wjechał w niego Fredi, to ten przyjechał za Smektałą, jak dobrze pamiętam. Pawliczak dobry występ tylko z GKMem i tyle. Wszystko w tamtym sezonie zawaliło.

Jasne Dudek 5 trójek z 31 zrobił w przegranym meczu ze Stalą u siebie, no ale 20:10 nie tylko on rozstwonił

[efialtes]

Mariusz, moje pytanie do Ciebie jest takie, czemu wszystkich wyzywasz? Ciężko okazać jakikolwiek szacunek, tylko nazywasz ludzi "cymbalistami", "cyrkuśnikami" itd?

Uważam, ze protekcjonalnie odnosisz się do innych osób. Nie kumam. Nawet jak uważasz, że Dudek jest najemnikiem to nie musisz innych obrażać/wyzywać, bo z tego nie robi się dyskusja.

Poza tym, tak mogę się z Tobą zgodzić, że Patryk nie odszedł tak, jak powinien. Natomiast to, że robił dla klubu też dobrą robotę musisz przyznać. Lublin 2020, 15 bieg w Toruniu, inne biegi. Finał w 2013 gdy na początku była nerwówka. Wiele tego można dodać. 13 sezonów w jednym klubie to masa czasu. Może tu kiedyś wróci, nie wiem. Mozemy też dodać, że Pawliczak z Tonderem też się wtedy nie popisali. Przypomnij sobie ich punkty w tamtym sezonie, bardzo słabe i jak już chcesz się czepiać, to przypomnij sobie mecz z Częstochową, gdzie Tonder mógł się położyć, bo wjechał w niego Fredi, to ten przyjechał za Smektałą, jak dobrze pamiętam. Pawliczak dobry występ tylko z GKMem i tyle. Wszystko w tamtym sezonie zawaliło.

Jasne Dudek 5 trójek z 31 zrobił w przegranym meczu ze Stalą u siebie, no ale 20:10 nie tylko on rozstwonił

Pawliczak i Tonder to ogorasy są i Patrykowi mogą mokasyny pucować. Prywatnie mam żal do Patryka na sposób jaki odszedł ale to że u nas miał sezony gdzie był kapitalnym mega dobrym zawodnikiem tego nikt mu nie odbierze

[tineid]

Niczym mnie tłuczku nie zgasiłeś bo pyerdolisz bez sensu. Sam chyba nie wiesz o czym.

Zadałem ci cyrkuśniku proste pytanie, ile lat musi wychowanek jeździć dla klubu aby był legendą? A ty zamiast odpowiedzieć to wklejasz mi tutaj dane w/w trójki. Pytam po co mi te dane? W innym poście twierdzisz, że aby być legendą klubu to trzeba być wychowankiem. A jak ci dałem przykład Adamsa to coś się pultasz, że on tyle lat jeździł dla Unii i jest legendą. Czyli trzeba być wychowankiem aby zostać legendą, czy jednak nie trzeba? W jeszcze innym poście wymieniasz mi sukcesy międzynarodowe Dudka które mają stanowić o jego legendzie. No to sukcesy bierzemy pod uwagę czy nie bierzemy ? Huszcza ich nie miał przecież. A legendą został.

"Taki Zen czy Walas łapią się czy jeszcze nie ? Oni też jeździli wiele lat w FZG i trzepali pkt na konto FZG. Więc czemu ich pomijasz ?"

Zapytałeś mnie o to w poście z poprzedniej strony. Odpowiedziałem na to, a teraz pytasz po co ci te dane. Ty jesteś jednak udany xD

Ile trzeba lat jeździć? Nie wiem, nie ma zasady w mojej opinii. Wiem, że Dudek jeździł w Falubazie dłużej niż Walasek czy Zengota, więc jeśli liczba sezonów jest definicją legendy - on ma do tego większe prawo. Również dlatego, że jako wychowanek zdobył dla klubu więcej punktów niż oni, zdobył dla klubu więcej medali na polskim i zagranicznym podwórku, co udowodniłem w poprzednim poście xD

Legendą jest ktoś, kto przyczynił się znacząco do sukcesów danego klubu, był jego gwiazdą, poświęcił wiele lat życia dla danego klubu, zdobył dla niego wiele punktów i medali, a potem został ulubieńcem kibiców. Może być to ktoś miejscowy (takie historie widzimy najczęściej, dlatego tak kochamy wychowanków), może być to ktoś z zewnątrz, kto przyszedł jako obcy, a został jako swój (Adams). Fakty są takie, że Patryk na***** dla klubu i indywidualnie jako wychowanek więcej medali niż ktokolwiek inny w historii żużla w Zielonej Górze. Jest w czołówkach wszystkich historycznych statystyk. Do tego zyskał sympatię całego pokolenia kibiców, dzieciaki nadal chcą być na podwórku Dudkiem, tak jak ja chciałem być Protasem w latach 90, mimo, że odszedł do Wrocławia. Ludzie popylają w ZG na żużel w koszulkach z napisem Dudek i z czapkami z numerem 692. Zielonogórscy kibice (są tu nawet na forum, nie tylko ja) jeżdżą na mecze Patryka w barwach Apatora, bo nadal mu kibicują (pozdro Micz Bjukanon!). A Ty płaczesz do poduszki, bo Patryczek nie zorganizował pożegnalnej konferencji. Nie zesraj się xD

Przykład Adamsa - on jest jeden, to jest wyjątek, nie było innego obcokrajowca, który znaczyłby dla jakiegokolwiek klubu tyle co on dla Unii. Nie wiem dlaczego miałbym tworzyć teraz jakieś definicje, skoro dotyczy to jednego człowieka, który jest wyjątkowy. Wymień mi pięciu, albo niech stracę, trzech innych obcokrajowców, którzy są traktowani jako legendy jakiegoś polskiego klubu, to będziemy mogli mówić o jakichś regułach dotyczących nazywania obcokrajowców legendami. Próbujesz mnie złapać na wykroku podając przykład Adamsa, który jest jedyny i niepowtarzalny i nie da się nawet jego fenomenu ubrać w jakąkolwiek regułę, bo tylko jeden obcokrajowiec w historii poprowadził karierę podobnie i to jest właśnie Adams.

Dla mnie jedyne legendy Falubazu które zasługują na wieczną chwale to : Andrzej Huszcza, Piotr Protasiewicz i Rafał Kurmanski

Dudek, Zengi i Walas mogli nimi być ale nie będą

Przy całej mojej sympatii do Rafała Kurmańskiego, który dla mnie też będzie legendą na zawsze, mam jedno pytanie. Jeśli zrobił dla Falubazu o połowę mniej punktów niż Patryk, jeździł tu o połowę krócej i zdobył dużo mniej wyróżnień dla klubu - to dlaczego on jest legendą, a Patryk nie? Bo Patryk odszedł z klubu, a Kurmanek wybrał odejście z tego świata? Świeć Panie nad jego duszą, ale nie rozumiem rozbieżnego traktowania dwóch wychowanków

Kolega się widzę bardzo podniecił skoro wypisuje wszystkie tytuły

Nie, po prostu mam standardy prowadzenia rozmowy - jeśli coś mówię, to popieram to faktami. A że z faktami trudno się dyskutuje, to ty i kolega strażak jedziecie z inwektywami

Niczym mnie tłuczku nie zgasiłeś bo pyerdolisz bez sensu. Sam chyba nie wiesz o czym.
Matołku, aby zostać legenda klubu a przede wszystkim w sercach kibiców, nie trzeba być mistrzem świata, czy robić kompletów w co drugim meczu. Trzeba być po prostu wiernym zasadom, mieć szacunek dla klubu i kibiców a przede wszystkim trzeba umieć tworzyć atmosferę w klubie i nawiązać nic sympatii z kibicami. Trzeba szarpać na torze nawet w przegranych meczach czy biegach, trzeba umieć wziąć odpowiedzialność za wynik drużyny. To wszystko razem plus wieloletnia kariera, daje podstawę do bycia legendą w klubie i wśród kibiców.

Nikt tu nie kwestionuje tego co osiągnął Patryk na torze. Ale Patrykowi brakuje przede wszystkim umiejętności nawiązania prawidłowych relacji z kibicami, a jak się okazuje również z działaczami klubu. To jest typ bardziej egoisty niż tego który potrafi cementować atmosferę drużyny. Kiedyś był wywiad Białogłowego z Dudkami, gdzie Białogłowy męczył ich bodajże o plotki związane z przejściem Patryka do Torunia czy Czewy. I spytał się ich wprost, jak na to zareagują kibice. Odpowiedzieli bez żalu i skrupułów, że kibice jak to kibice, trochę pogwiżdżą i przestaną. To pokazuje wyraźnie, że Patryka relacje z kibicami są żadne, z samym klubem również. A bez takich relacji niemożliwym jest aby gość został legendą. Bo legendą możesz być tylko wśród kibiców.

Teraz już wiesz czemu legendami są w swoich klubach tacy zawodnicy jak Huszcza, Pepe, Baliński, Adams, Jankes, itd ? A taki Patryk nie jest i już nią nie zostanie. Podobnie jak Zen czy Walas.

Dobrze, że kibice mają inne zdanie xDDDDDDD to tylko wycinek z jednego postu, kiedy Dudi nam uratował dupę w Lublinie. Nie chciało mi się dalej szukać xDDDD Ewidentnie nie ma tu żadnej sympatii

image (7).jpg
image (8).jpg
image (9).jpg
image (10).jpg
akcja-kibicow-falubazu-zielona-gora.jpeg
final5.jpg

[efialtes]

"Taki Zen czy Walas łapią się czy jeszcze nie ? Oni też jeździli wiele lat w FZG i trzepali pkt na konto FZG. Więc czemu ich pomijasz ?"

Zapytałeś mnie o to w poście z poprzedniej strony. Odpowiedziałem na to, a teraz pytasz po co ci te dane. Ty jesteś jednak udany xD

Ile trzeba lat jeździć? Nie wiem, nie ma zasady w mojej opinii. Wiem, że Dudek jeździł w Falubazie dłużej niż Walasek czy Zengota, więc jeśli liczba sezonów jest definicją legendy - on ma do tego większe prawo. Również dlatego, że jako wychowanek zdobył dla klubu więcej punktów niż oni, zdobył dla klubu więcej medali na polskim i zagranicznym podwórku, co udowodniłem w poprzednim poście xD

Legendą jest ktoś, kto przyczynił się znacząco do sukcesów danego klubu, był jego gwiazdą, poświęcił wiele lat życia dla danego klubu, zdobył dla niego wiele punktów i medali, a potem został ulubieńcem kibiców. Może być to ktoś miejscowy (takie historie widzimy najczęściej, dlatego tak kochamy wychowanków), może być to ktoś z zewnątrz, kto przyszedł jako obcy, a został jako swój (Adams). Fakty są takie, że Patryk na***** dla klubu i indywidualnie jako wychowanek więcej medali niż ktokolwiek inny w historii żużla w Zielonej Górze. Jest w czołówkach wszystkich historycznych statystyk. Do tego zyskał sympatię całego pokolenia kibiców, dzieciaki nadal chcą być na podwórku Dudkiem, tak jak ja chciałem być Protasem w latach 90, mimo, że odszedł do Wrocławia. Ludzie popylają w ZG na żużel w koszulkach z napisem Dudek i z czapkami z numerem 692. Zielonogórscy kibice (są tu nawet na forum, nie tylko ja) jeżdżą na mecze Patryka w barwach Apatora, bo nadal mu kibicują (pozdro Micz Bjukanon!). A Ty płaczesz do poduszki, bo Patryczek nie zorganizował pożegnalnej konferencji. Nie zesraj się xD

Przykład Adamsa - on jest jeden, to jest wyjątek, nie było innego obcokrajowca, który znaczyłby dla jakiegokolwiek klubu tyle co on dla Unii. Nie wiem dlaczego miałbym tworzyć teraz jakieś definicje, skoro dotyczy to jednego człowieka, który jest wyjątkowy. Wymień mi pięciu, albo niech stracę, trzech innych obcokrajowców, którzy są traktowani jako legendy jakiegoś polskiego klubu, to będziemy mogli mówić o jakichś regułach dotyczących nazywania obcokrajowców legendami. Próbujesz mnie złapać na wykroku podając przykład Adamsa, który jest jedyny i niepowtarzalny i nie da się nawet jego fenomenu ubrać w jakąkolwiek regułę, bo tylko jeden obcokrajowiec w historii poprowadził karierę podobnie i to jest właśnie Adams.



Przy całej mojej sympatii do Rafała Kurmańskiego, który dla mnie też będzie legendą na zawsze, mam jedno pytanie. Jeśli zrobił dla Falubazu o połowę mniej punktów niż Patryk, jeździł tu o połowę krócej i zdobył dużo mniej wyróżnień dla klubu - to dlaczego on jest legendą, a Patryk nie? Bo Patryk odszedł z klubu, a Kurmanek wybrał odejście z tego świata? Świeć Panie nad jego duszą, ale nie rozumiem rozbieżnego traktowania dwóch wychowanków



Nie, po prostu mam standardy prowadzenia rozmowy - jeśli coś mówię, to popieram to faktami. A że z faktami trudno się dyskutuje, to ty i kolega strażak jedziecie z inwektywami

Kolego napisałeś wyżej że Mariusz płacze do poduszki bo Patryk nie pożegnał się na konferencji itp itd.

To jest jedno

A drugie ? To już każdy zapomniał jak klub i całe otoczenie za nim latało jak przez pewnego trenera kickboxingu w zg był na bombie ? Wszyscy mu pomagali, a on chyba o tym zapomniał.

Porównanie Rafała i Dudka jest nie na miejscu.

Patryk został od zera wprowadzany przez ojca do tego świata.

A Rafał ? Musiał sam bardzo ciężko pracować i bic się każdego dnia by przebic Smotera Kujawe Stojanowskiego Boreckiego na początku swojej drogi.

Moim osobistym zdaniem traktowanie Patryka jako legendy przez pryzmat indywidualnych osiągnięć może go klasyfikować do kandydatów do legend reprezentantów Polski na żużlu a nie do legend Falubazu. Razem z Pepe w barwach Falubazu fakt faktem zdobyli tyle samo medali ale to Pepe jest tym charakternymi prawdziwym Falubazem i nasza legenda Patryk niestety nie. Po drugie jako legendę powinno się uznawać zawodnika który zakończył karierę a nie czynnego żużlowca. Idąc Twoim tokiem rozumowania Piotrek Pawlicki i Krzychu Kasprzak są legendami Unii Leszno ( też indywidualnie wiele osiągnęli) Kasprzak jeździł 10 sezonów, Piotrek tak samo 13, a praktycznie na dzień dzisiejszy nie są. Legendami są Adams, Roman Jankowski i Bally.

[Jacazg]

A Zmarzlik jest legendą Stali Gorzów czy nie jest?

[Mariusz]

A Zmarzlik jest legendą Stali Gorzów czy nie jest?

Pytaj się kibiców Stali. Nie nas.

[efialtes]

A Zmarzlik jest legendą Stali Gorzów czy nie jest?

Zmarzlik jest czynnym zawodnikiem, więc tak jak wyżej napisałem nie jest legendą

[tineid]

Kolego napisałeś wyżej że Mariusz płacze do poduszki bo Patryk nie pożegnał się na konferencji itp itd.

To jest jedno

A drugie ? To już każdy zapomniał jak klub i całe otoczenie za nim latało jak przez pewnego trenera kickboxingu w zg był na bombie ? Wszyscy mu pomagali, a on chyba o tym zapomniał.

Porównanie Rafała i Dudka jest nie na miejscu.

Patryk został od zera wprowadzany przez ojca do tego świata.

A Rafał ? Musiał sam bardzo ciężko pracować i bic się każdego dnia by przebic Smotera Kujawe Stojanowskiego Boreckiego na początku swojej drogi.

Moim osobistym zdaniem traktowanie Patryka jako legendy przez pryzmat indywidualnych osiągnięć może go klasyfikować do kandydatów do legend reprezentantów Polski na żużlu a nie do legend Falubazu. Razem z Pepe w barwach Falubazu fakt faktem zdobyli tyle samo medali ale to Pepe jest tym charakternymi prawdziwym Falubazem i nasza legenda Patryk niestety nie. Po drugie jako legendę powinno się uznawać zawodnika który zakończył karierę a nie czynnego żużlowca. Idąc Twoim tokiem rozumowania Piotrek Pawlicki i Krzychu Kasprzak są legendami Unii Leszno ( też indywidualnie wiele osiągnęli) Kasprzak jeździł 10 sezonów, Piotrek tak samo 13, a praktycznie na dzień dzisiejszy nie są. Legendami są Adams, Roman Jankowski i Bally.

1. Trzeba sobie zadać pytanie czy Patryk jako człowiek jest medialną bestią i szukał oficjalnego i uroczystego pożegnania. Andrzej Huszcza też poinformował o zakończeniu kariery jednym zdaniem na prezentacji Falubazu, nie było specjalnych fajerwerków, a nikt mu nie ma tego za złe.

2. Jak nie jest na miejscu? Obaj jeździli dla klubu, Patryk faktycznie zrobił dla niego więcej, a na Kurmanka kibice, a przede wszystkim dziennikarze pluli nawet bardziej, jak mu nie szło w ostatnim sezonie. Dla mnie Kurmanek był gwiazdą i jednym z pierwszych bohaterów żużlowych, ale nie zamierzam teraz stawiać go nad kimś, bo zdecydował się na tragiczne i przedwczesne odejście.

3. Co ma do tego kto jak zaczął? Protasiewicz też miał ojca żużlowca i dużą pomoc od początku, a nazywasz go legendą i charakternym i prawdziwym Falubazem. A ten prawdziwy i charakterny Falubaz odszedł w 1995 i nie wrócił do ZG do 2007.

4. Dla mnie kibice w Lesznie mogą nazywać legendą nawet Łukasza Jankowskiego jeśli im się podoba - nie moja sprawa. Bally jest czynnym żużlowcem, więc według Twojej logiki nie powinien być nazywany legendą.

[efialtes]

1. Trzeba sobie zadać pytanie czy Patryk jako człowiek jest medialną bestią i szukał oficjalnego i uroczystego pożegnania. Andrzej Huszcza też poinformował o zakończeniu kariery jednym zdaniem na prezentacji Falubazu, nie było specjalnych fajerwerków, a nikt mu nie ma tego za złe.

2. Jak nie jest na miejscu? Obaj jeździli dla klubu, Patryk faktycznie zrobił dla niego więcej, a na Kurmanka kibice, a przede wszystkim dziennikarze pluli nawet bardziej, jak mu nie szło w ostatnim sezonie. Dla mnie Kurmanek był gwiazdą i jednym z pierwszych bohaterów żużlowych, ale nie zamierzam teraz stawiać go nad kimś, bo zdecydował się na tragiczne i przedwczesne odejście.

3. Co ma do tego kto jak zaczął? Protasiewicz też miał ojca żużlowca i dużą pomoc od początku, a nazywasz go legendą i charakternym i prawdziwym Falubazem. A ten prawdziwy i charakterny Falubaz odszedł w 1995 i nie wrócił do ZG do 2007.

4. Dla mnie kibice w Lesznie mogą nazywać legendą nawet Łukasza Jankowskiego jeśli im się podoba - nie moja sprawa. Bally jest czynnym żużlowcem, więc według Twojej logiki nie powinien być nazywany legendą.

1. Andrzej Huszcza odszedł na emeryturę w wieku 50 lat więc szanujmy się.

2. Rafał gdyby żył myślę że miałby już IMS na koncie i osiągnąłby więcej niż jego rówieśnicy, i prawie rówieśnicy typu Jarek Kasprzak czy Kołodziej.

3. Nie porównujmy lat 90tych do obecnych czasów. Jeśli znasz historię to wiesz doskonale że po desancie Morawskiego do USA nie było w.ogole wiadomo co będzie z żużlem w zg i nikt nie chciał tutaj żeby taki talent jaki ma Protasiewicz się marnował.

4. W przypadku Ballego to jest bardziej już rekreacja niż jazda

Poza tym czy Twoim zdaniem Piotrek i Krzychu idąc Twoim tokiem rozumowania są legendami Unii Leszno ?