Falubaz Zielona Góra 2023 - wątek klubowy

[Mariusz]

Czas na nowe otwarcie Falubazu w sezonie 2023.

Zapraszam do dyskusji w temacie.

Podobne wątki:

• Falubaz Zielona Góra 2021 - wątek klubowy
• Falubaz Zielona Góra 2015 - wątek klubowy
• Falubaz Zielona Góra 2011 - wątek klubowy
• Falubaz Zielona Góra 2009 - wątek klubowy

[Micz Bjukanon]

Życzę sobie by w tym roku w tej rundzie sparingowej do sierpnia mniej się denerwować na wyniki naszej drużyny, a rozpocząć **********nkę w PO.

[Mariusz]

Życzę sobie by w tym roku w tej rundzie sparingowej do sierpnia mniej się denerwować na wyniki naszej drużyny, a rozpocząć **********nkę w PO.

He, he, to się nie zdarzy. Jak zaczną sezon zasadniczy jechać byle jak to larum się zrobi panie. I każdy będzie osrany przed samymi PO.

Mnie martwi co innego, czy jest u nas oficjalnie jakiś menago ? Który by odpowiadał za całość. Bo ja śmiem wątpić. Trio Szymankiewicz, Mróz i Pepe to fajne chłopaki. Ale tutaj odpowiedzialność się rozmywa. A jak przyjdzie jakaś kryzysowa sytuacja to musi być ktoś kto pyerdolnie pięścią w stół, podejmie decyzje i weźmie co trzeba na klatę.

W ogóle myślą w klubie nad jakimś menago czy zostawiają tak jak jest ?

[Glebson]

Niech biorą juniora z Leszna. Nie ma na co czekac. Nie wierzmy już w Ragusów i Rempałów. Ten 2 może by 2 juniorem, ale Borowiak tu powinien wjechać, a najlepiej Mencel i Boro i można być spokojniejszym

[Bruno Schulz]

Skład robi wrażenie (poza młodzieżą) i pozwala to patrzeć optymistycznie. Wierzę, że po doświadczeniach z ubiegłego sezonu chłopaki wyciągnęli wnioski co do mało znanych obiektów rywali i nie będzie takich męczarni jak w Gdańsku, Gnieźnie. Czy zajmiemy 2. czy 3. miejsce jest bez znaczenia, byle cało do PO.

Jensen
Becker
Pawlicki
Tungate
Buczkowski
Rempała
Ragus/Frącewicz

Na PO z Leszna Borowiak/Mencel i na plastronie zamiast Myszki Mickey wstawiamy walec

---

Czy można ten wątek przenieść do odpowiedniego działu?

[Mariusz]

Nie pluj się już tak Bruno, jak wpadnie Marcin to przeniesie piętro niżej. Ale i tak go będziesz miał w all in one.

[Bruno Schulz]

Nie pluj się już tak Bruno, jak wpadnie Marcin to przeniesie piętro niżej. Ale i tak go będziesz miał w all in one.

Będę się pluł, bo nie lubię burdelu. I nie wiem po co zakładałeś ten wątek, skoro uprzedził Cię we właściwym miejscu wojtasik. Z "All in one" racja i przepraszam.

[Mariusz]

Będę się pluł, bo nie lubię burdelu. I nie wiem po co zakładałeś ten wątek, skoro uprzedził Cię we właściwym miejscu wojtasik. Z "All in one" racja i przepraszam.

Ano po to bo wojtasik nie chciał zmienić tytułu wątku na właściwy. Wymyślił sobie jakiś KS i się śmieje z ciebie.

[kingpin]

Proponuje juz teraz zmienic tytul watku zanim wpadnie tu socjalista z KRS-em.

[herbie13]

A co to ten Falubaz? Bo takiego klubu już chyba nie ma

[Mariusz]

He, he, dobre. Bydzia twierdziła, że Pepe obiecał u nich zostać a tymczasem za ich plecami rozmawiał z Dowhanem na jesień 2006 roku. Tymczasem Pepe zdradził, że tak w zasadzie to miał jeździć w Rzeszowie gdzie w ostniej chwili Pótorakowa coś tam zmieniła w uzgodnieniach i wtedy Pepe zaczął gadać z Dowhanem.

Piotr Protasiewicz w podcaście Jacka Dreczki "Mówi się żużel" zdobył się na ciekawe wyznanie dotyczące jego kariery. W 2007 roku miał jeździć w Stali Rzeszów, ale ostatecznie tam nie trafił. Zawodnik twierdzi, że klub w ostatniej chwili zmienił ustalenia. - Nie przypominam sobie takiej sytuacji - mówi nam Marta Półtorak.
Czytaj więcej na https://sport.interia.pl/zuzel/news-...ampaign=chrome

Wniosek z tego taki, że w 2006 roku Pepe poważnie myślał o zmianie pracodawcy.

[falubaziak]

No to ciekawa sprawa jest. Pamiętam te lamenty bydgoskie że jesteśmy uje, bo im zawodnika podkupilismy, a niby był u nich dogadamy. I chyba się nie pomyle jak napiszę, ze wtedy wszyscy faktycznie myśleli, ze Protas jest z Bydgszczą dogadany. Nie pamiętam żeby nawet ktoś na poważnie Protasa do Rzeszowa przymierzal.

Pozdrawiam

[spitt22]

Ja bym tak Protasowi nie wierzył. Był zawodnikiem, 3 kluby były zaintersowane to poszedł tam gdzie dali wiecej

[Mariusz]

Ja bym tak Protasowi nie wierzył. Był zawodnikiem, 3 kluby były zaintersowane to poszedł tam gdzie dali wiecej

Ale w co byś Protasowi nie wierzył ? Przecież nawet on nic nie mówi, że poszedł tam gdzie dawali mu mniej.

[Piernik]

Potrzebowałem czasu, ale wiedziałem, że jeśli ktoś zmienia zasady gry, to się wycofałem. Byłem przekonany, że zostanę w Bydgoszczy, ale wtedy do gry wkroczył Robert Dowhan - wspominał Protasiewicz.


Relacja sf z tego samego wywiadu. Mógł być dogadany też w Bydgoszczy, po prostu inni ten fragment przemilczeli.

[Mariusz]

Potrzebowałem czasu, ale wiedziałem, że jeśli ktoś zmienia zasady gry, to się wycofałem. Byłem przekonany, że zostanę w Bydgoszczy, ale wtedy do gry wkroczył Robert Dowhan - wspominał Protasiewicz.


Relacja sf z tego samego wywiadu. Mógł być dogadany też w Bydgoszczy, po prostu inni ten fragment przemilczeli.

Nikt nic nie przemilczał, po to był link do całości. Jeśli chodzi o Bydzię, tam wiedział po prostu co mu oferują. I miał jasność, ze jeśli oleje Rzeszów, to zawsze może powiedzieć TAK w Bydzi. Nie wierzę, ze klepnął ustalenia w Bydzi, bo jak by klepnął to nie gadałby z Rzeszowem.

[Semen]

A Wy się teraz obudziliście z tym Rzeszowem?
Protas mówił o tym w wywiadach już pół roku temu, albo i wcześniej.

Niesmak budził sposób pożegnania się Piotra z Polonią,
a nie sam fakt zmiany barw klubowych, co sam przyznał.

[Mariusz]

A Wy się teraz obudziliście z tym Rzeszowem?
Protas mówił o tym w wywiadach już pół roku temu, albo i wcześniej.

Niesmak budził sposób pożegnania się Piotra z Polonią,
a nie sam fakt zmiany barw klubowych, co sam przyznał.

Niesmak budziło i jedno i drugie, przynajmniej dla Tyllingera i jego ekipy. Panowie starali sie wmówić kibicom, że wszystko już było zaklepane w kwestii Pepe. A tymczasem okazało się, ze uzgodnione mieli tylko warunki na jakich miał jeździć Pepe w Bydzi, nie było jednak jego akceptacji. Bo gdyby była to nie gadałby z Rzeszowem.

[noc]

Kojarzy ktoś, dlaczego po 2009 klub opuścił Walasek a został Pepe? W tamtym czasie skuteczniejszym/lepszym zawodnikiem był Walasek, a postawiono na Protasiewicza. A może po prostu Greg chciał zmienić środowisko ? Wtedy też Zengi wskoczył z juniorki na seniora, może to miało wpływ?
W tamtym okresie trochę mniej interesowałem się żużelm, szczegółów nie znam tamtych zmian, gdy drużyna z 2009 była w zasadzie najlepszą układanką po latach 80-tych.

[spitt22]

Kojarzy ktoś, dlaczego po 2009 klub opuścił Walasek a został Pepe? W tamtym czasie skuteczniejszym/lepszym zawodnikiem był Walasek, a postawiono na Protasiewicza. A może po prostu Greg chciał zmienić środowisko ? Wtedy też Zengi wskoczył z juniorki na seniora, może to miało wpływ?
W tamtym okresie trochę mniej interesowałem się żużelm, szczegółów nie znam tamtych zmian, gdy drużyna z 2009 była w zasadzie najlepszą układanką po latach 80-tych.

"Próbowałem namówić Grzesia, żeby został w Zielonej Górze. Szczerze mówiąc nie wyobrażałem sobie, aby opuścił Zieloną Górę. Jest naszym kapitanem, przez długi okres prowadził naszą drużynę, udało nam się wejść na sam szczyt. Po sezonie powiedziałem, że chcę utrzymać tę drużynę, priorytetem dla mnie będzie utrzymanie tych, którzy przynosili nam tyle radości. Z każdym z zawodników spotkałem się, uzgodniłem warunki kontraktowe. I tak naprawdę został tylko Grzegorz. Wyszło jak wyszło. Nikt sobie nie wyobrażał, że w takim klubie, z takimi kibicami, z takim potencjałem, w klubie mistrzowskim kto jak kto, ale Grzegorz nie przedłuży z nami kontraktu. Ja miałem nadzieję, że to z Grzesiem jako pierwszym się dogadam. Na tę chwilę nie osiągnęliśmy porozumienia. Ja też nie chcę zwodzić kibiców, sponsorów, bo my też pewne rzeczy musimy zaplanować i nie będziemy w nieskończoność czekać. Chciałem podziękować Grzegorzowi za wszystko, co dla nas zrobił, nie tylko za złoty medal, ale za to, że przyszedł do nas, gdy byliśmy w I lidze. Ja też dłużej nie mogę czekać. Życzę Grzegorzowi powodzenia w nowym klubie, w nowym środowisku - powiedział prezes Robert Dowhan."

A dlaczego odszedł ? nie wiem ale jak nie wiadomo o co chodzi...

[noc]

"Próbowałem namówić Grzesia, żeby został w Zielonej Górze. Szczerze mówiąc nie wyobrażałem sobie, aby opuścił Zieloną Górę. Jest naszym kapitanem, przez długi okres prowadził naszą drużynę, udało nam się wejść na sam szczyt. Po sezonie powiedziałem, że chcę utrzymać tę drużynę, priorytetem dla mnie będzie utrzymanie tych, którzy przynosili nam tyle radości. Z każdym z zawodników spotkałem się, uzgodniłem warunki kontraktowe. I tak naprawdę został tylko Grzegorz. Wyszło jak wyszło. Nikt sobie nie wyobrażał, że w takim klubie, z takimi kibicami, z takim potencjałem, w klubie mistrzowskim kto jak kto, ale Grzegorz nie przedłuży z nami kontraktu. Ja miałem nadzieję, że to z Grzesiem jako pierwszym się dogadam. Na tę chwilę nie osiągnęliśmy porozumienia. Ja też nie chcę zwodzić kibiców, sponsorów, bo my też pewne rzeczy musimy zaplanować i nie będziemy w nieskończoność czekać. Chciałem podziękować Grzegorzowi za wszystko, co dla nas zrobił, nie tylko za złoty medal, ale za to, że przyszedł do nas, gdy byliśmy w I lidze. Ja też dłużej nie mogę czekać. Życzę Grzegorzowi powodzenia w nowym klubie, w nowym środowisku - powiedział prezes Robert Dowhan."

A dlaczego odszedł ? nie wiem ale jak nie wiadomo o co chodzi...

Na mniej więcej tyle mogę się domyslać, ale czy nie było tak że priorytetem był Pepe, któremu oferowano większe stawki niż Gregowi? Wtedy Walasek był najlepszym, najskuteczniejszym zawodnikiem i to raczej on powinien mieć najlepsze stawki. Choć nie można odmówić Dowhanowi umiejętności budowania składu, który i w następnych latach skłądał silne ekipy.
Chciałoby się i dziś oglądać taki zespół, a przewijają się Gomólski, Lindbaeck czy Zagar.
To jakieś subiektywne postrzeganie zawodników, nie muszą to być chłopaki z czołówki światowej, bo o ile ci powyżej nie budzą mojej sympatii, to np. Fricke, Kvech, Lyager, Bellego, Krakowiak, Zengi jak najbardziej.

[Bruno Schulz]

FALUBAZ to jednak potęga! Jako jedyni na forum mamy dwa i to aktywne wątki klubowe!

[Mariusz]

"Próbowałem namówić Grzesia, żeby został w Zielonej Górze. Szczerze mówiąc nie wyobrażałem sobie, aby opuścił Zieloną Górę. Jest naszym kapitanem, przez długi okres prowadził naszą drużynę, udało nam się wejść na sam szczyt. Po sezonie powiedziałem, że chcę utrzymać tę drużynę, priorytetem dla mnie będzie utrzymanie tych, którzy przynosili nam tyle radości. Z każdym z zawodników spotkałem się, uzgodniłem warunki kontraktowe. I tak naprawdę został tylko Grzegorz. Wyszło jak wyszło. Nikt sobie nie wyobrażał, że w takim klubie, z takimi kibicami, z takim potencjałem, w klubie mistrzowskim kto jak kto, ale Grzegorz nie przedłuży z nami kontraktu. Ja miałem nadzieję, że to z Grzesiem jako pierwszym się dogadam. Na tę chwilę nie osiągnęliśmy porozumienia. Ja też nie chcę zwodzić kibiców, sponsorów, bo my też pewne rzeczy musimy zaplanować i nie będziemy w nieskończoność czekać. Chciałem podziękować Grzegorzowi za wszystko, co dla nas zrobił, nie tylko za złoty medal, ale za to, że przyszedł do nas, gdy byliśmy w I lidze. Ja też dłużej nie mogę czekać. Życzę Grzegorzowi powodzenia w nowym klubie, w nowym środowisku - powiedział prezes Robert Dowhan."

A dlaczego odszedł ? nie wiem ale jak nie wiadomo o co chodzi...

Przecież to jest powszechnie znany temat. Wtedy dla Bydzi pracowała Daria Kabała-Malarz, Bydzia dość długo kusiła Dobruckiego Rafała sporą kasa. Dobrucki im odmówił więc Daria zadzwoniła do Walaska. Sama była w szoku jak szybko Walas się zgodził. Odpowiednia kasa swoje zrobiła, ale tam była jakaś zadra pomiędzy Dowhanem a Walasem. I też miała znaczenie.

[Mariusz]

Santor mówi, że jest gotów dać wsparcie, tylko, że klub się z nim nie kontaktuje.

https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/10...zeka-na-sygnal

Czyżby chciał załapać pare dodatkowych pkt przed wyborami ?

[Eneasz]

Przetrwaliśmy Kronopol, Polmos (to akurat było fajne ), Stelmet i inne. Dla kibiców i tak zawsze może być Falubaz w rozmowach itd. A oficjalnie, szkoda ze nie mieliśmy uniwersalnej nazwy jak: Sparta, Unia, Stal itp. Nie byłoby problemu.
Może warto aby w klubie rozważyli jakąś nazwę, która mogłaby być bezpieczna i tradycyjna, taka na lata. A do członu Falubaz jeszcze kiedyś może by się oficjalnie udało powrócić. A jak nie to zostanie nieoficjalnie jak kiedyś.

Dla mnie ZKŻ Zielona Góra też było spoko.

[dockm]

A Zgrzeblarki? Czy o tę nazwę też trzeba by toczyć jakieś spory?

[Spartan]

A Zgrzeblarki? Czy o tę nazwę też trzeba by toczyć jakieś spory?

odezwal sie kibic klubu z nazwa yawal czy cos jak kibel. zgrzeblarki przy was to jest naprawde super nazwa

[blacktop]

Ma ktoś ochotę kopnąć w obsraną doopę tego zgrzybiałego starucha, bo ja nie.
Jeśli ktoś to goowno widział to wie o co chodzi. Rozmawiacie z 70-80 letnim recydywistą.
Miłego dnia.

[FZG99]

Santor mówi, że jest gotów dać wsparcie, tylko, że klub się z nim nie kontaktuje.

https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/10...zeka-na-sygnal

Czyżby chciał załapać pare dodatkowych pkt przed wyborami ?

Z tego co pamiętam to Dowhan i Tymczyszyn byli w klubie w 2015 (szczególnie Dowhan który narobił długów), a ten drugi został prezesem w 2016. Więc wychodzi na to, że to Dowhan ze swoimi kolegami zarejestrowali ta nazwę i rozpoczęli konflikt.


"Spór o nazwę miał początek w 2015 roku. Wtedy przedstawiciele klubu zarejestrowali znak towarowy w Urzędzie UE ds. Własności Intelektualnej w Alicante, co dałoby im prawo wykorzystywania w działalności sportowej nazwy Falubaz w zakresie sportu, marketingu i organizacji imprez."

[kobra102]

Ma ktoś ochotę kopnąć w obsraną doopę tego zgrzybiałego starucha, bo ja nie.
Jeśli ktoś to goowno widział to wie o co chodzi. Rozmawiacie z 70-80 letnim recydywistą.
Miłego dnia.

Pedofilu, ZOOFILU idź już stąd i nie wracaj więcęj. Nikt nie ma ochoty na dyskusję z takim zbok*em. Nawet twoi ziomale.

[blacktop]

kobra napisał:

Zamieszczone przez blacktopMa ktoś ochotę kopnąć w obsraną doopę tego zgrzybiałego starucha, bo ja nie.
Jeśli ktoś to goowno widział to wie o co chodzi. Rozmawiacie z 70-80 letnim recydywistą.
Miłego dnia.



Pedofilu, ZOOFILU idź już stąd i nie wracaj więcęj. Nikt nie ma ochoty na dyskusję z takim zbok*em. Nawet twoi ziomale.

Znowu się zesrałeś staruchu. Pedofila sobie poszukaj w swojej rodzinie. Nie będziesz miał z tym problemu. Myślałem że już zdechłeś ty skoorwysynu, a ty jeszcze żyjesz. Mam nadzieję, że natura się niebawem o ciebie upomni śmierdzący trupie.
Ktoś jeszcze może chce pogadać z milutkimi, emerytowanymi recydywistami z Breslau bo tak szybko odchodzą, ja jednak podziękuję. Szkoda czasu i Miłego wieczoru.

[Mariusz]

Z tego co pamiętam to Dowhan i Tymczyszyn byli w klubie w 2015 (szczególnie Dowhan który narobił długów), a ten drugi został prezesem w 2016. Więc wychodzi na to, że to Dowhan ze swoimi kolegami zarejestrowali ta nazwę i rozpoczęli konflikt.


"Spór o nazwę miał początek w 2015 roku. Wtedy przedstawiciele klubu zarejestrowali znak towarowy w Urzędzie UE ds. Własności Intelektualnej w Alicante, co dałoby im prawo wykorzystywania w działalności sportowej nazwy Falubaz w zakresie sportu, marketingu i organizacji imprez."

Dziwne to wszystko. Firma Falubaz zaprzecza, że chodzi o kasę. To w takim razie o co chodzi ?

Prawdą jest, że :

W 2010 roku z inicjatywy kibiców żużlowego Falubazu Zielona Góra powstał klub piłkarski KSF (skrót od KS Falubaz) Zielona Góra. W sezonie 2014/2015 drużyna zajęła pierwsze miejsce w lubuskiej IV lidze. W czerwcu 2015 roku doszło do fuzji UKP z KSF w celu wzmocnienia znaczenia piłki nożnej w Zielonej Górze, a powstały w ten sposób klub zgłoszony został do rozgrywek IV ligi lubuskiej w miejsce KSF, rezygnując tym samym z miejsca w III lidze po UKP. Zespół po fuzji przyjął nazwę Klub Sportowy Falubaz Zielona Góra i został objęty egidą żużlowego Falubazu[3][4].

I od tego momentu firma Falubaz zaczęła szumieć o nazwę. Do tego dochodzi jeszcze akademia piłkarska Falubaz którą firmował Piotr Reis. Rzecz w tym, że to wszystko mieści się w kategoriach sportowych, na które rzekomo Dowhan miał zgodę firmy Falubaz. Ktoś tu ściemnia, być może obie strony. Tylko po co ten dym skoro nie chodzi o kasę ?

[FZG99]

Dziwne to wszystko. Firma Falubaz zaprzecza, że chodzi o kasę. To w takim razie o co chodzi ?

Prawdą jest, że :



I od tego momentu firma Falubaz zaczęła szumieć o nazwę. Do tego dochodzi jeszcze akademia piłkarska Falubaz którą firmował Piotr Reis. Rzecz w tym, że to wszystko mieści się w kategoriach sportowych, na które rzekomo Dowhan miał zgodę firmy Falubaz. Ktoś tu ściemnia, być może obie strony. Tylko po co ten dym skoro nie chodzi o kasę ?

Prędzej uwierzę tej firmie niż Dowhanowi. Nie dość że za jego rządów zarejestrowali nazwę to jeszcze zaczęli podpinać sie pod szkółki piłkarskie i udostępniać nazwę, a umowa była tylko na żużel.
A ten gość ma coś nie tak ze sobą . Tak jak z Zagarem. Wypowiada się że on by brał Zagara, a nie Doyla bo ten drugi jest zły. A jak spadli to pierwszy poleciał do gazet i jechał z klubem, że wzięcie Zagara to było proszenie się o kłopoty. A teraz się płaszczy, żeby ktoś o nim usłyszał jaki to on jest dobry bo może pomóc jak ktoś się do niego odezwie

[sfp]

Dziwne to wszystko. Firma Falubaz zaprzecza, że chodzi o kasę. To w takim razie o co chodzi ?

Przecież wrzuciłem w tym wątku linki z wypowiedziami przedstawicieli spółki. Ty serio masz problemy ze zrozumieniem tego co jest napisane? Rozszerz trochę horyzonty i pojmij, że jak ktoś walczy o przywrócenie stanu zgodnego z prawem to niekoniecznie musi to robić po to, aby kogoś wydoić z kasy.
Wrzucam jeszcze raz linka, którego niedokładnie czytałeś.
https://gazetalubuska.pl/falubaz-zie...my/ar/13986999

I od tego momentu firma Falubaz zaczęła szumieć o nazwę. Do tego dochodzi jeszcze akademia piłkarska Falubaz którą firmował Piotr Reis. Rzecz w tym, że to wszystko mieści się w kategoriach sportowych, na które rzekomo Dowhan miał zgodę firmy Falubaz. Ktoś tu ściemnia, być może obie strony. Tylko po co ten dym skoro nie chodzi o kasę ?

Znowu manipulujesz? Co tzn "szumieć o nazwę"? Patrz na mój poprzedni wpis.
Szkółka piłkarska Reissa zmieniła nazwę na "Akademia Piłkarska Falubaz" i był to wspólny projekt ZKŻ SSA, czyli klubu Falubaz i Akademii Reissa
Podobno to żużlowy Falubaz dał piłkarskiej akademii prawo do używania tej nazwy, ale nie jestem tego w 100% pewien, także jak to nieprawda to proszę mnie poprawić
https://zielonagora.naszemiasto.pl/p.../ar/c2-1272783

Po paru latach klub żużlowy "Falubaz" zerwał współpracę z "Akademią Piłkarską Falubaz" i podobno zabronił jej używać nazwy Falubaz. To już chyba było po tym jak klub zużlowy zarejestrował w Alicante znak towarowy.
Klub żużlowy Falubaz zaczął współpracę z "Akademia Piłkarska Macieja Murawskiego Falubaz" i to był partner klubu żużlowego Jednak po jakimś czasie z nazwy akademii znikł "Falubaz" i pozostała "Akademia Piłkarska Macieja Murawskiego".

Tu jest ciekawy artykuł z roku 2018
https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/76...jarzonej-z-klu
Polecam przeczytać cały artykuł. I ciekawe cytaty:
Kilka lat temu senator Robert Dowhan, były prezes a obecnie udziałowiec Falubazu Zielona Góra, dogadał się z byłym reprezentantem Polski i eks-graczem Lecha Poznań Piotrem Reissem. Ten utworzył w Zielonej Górze Akademię Piłkarską, która od początku funkcjonowała pod nazwą Falubaz i używała charakterystycznego dla żużlowego klubu logo z Myszką Miki. Wtedy nie było z tym problemu, ale drogi Reissa i Falubazu się rozeszły. Dziś partnerem żużlowej spółki jest AP Falubaz Macieja Murawskiego. Reiss jednak nadal korzysta z nazwy Falubaz i korzysta z Myszki Miki. W zielonogórskim klubie mówią, że czyni to nielegalnie.

Zadzwoniliśmy do Reissa. Stwierdził on, że tak wiele razy komentował temat korzystania z nazwy i logo, że jest już tym zmęczony. - Nie jestem stroną w tej sprawie. Gdy idzie o nazwę, to trzeba dzwonić do zakładu produkcyjnego Falubaz SA. Tam powiedzą, kto ma prawo do nazwy.
"Akademia Piłkarska Falubaz" działa dalej, Akademia Murawskiego usunęła z nazwy "Falubaz".
No i jeszcze widziałem dzieciaki z "Akademii Piłkarskiej Falubaz" biegające w koszulkach z logo spółki Falubaz Polska SA SKA

Czyli możemy przyjąć tezę, że sporo konfliktu rozbiło się o pozażużlowe działa klubu żużlowego Falubaz, w tym głównie o piłkę nożną.

Mnie jako zielonogórzanina cieszy, że mamy w Zielonej Górze żużlowy Falubaz, piłkarską Lechię, i koszykarski Zastal. Czyli historia.

[Mariusz]

Przecież wrzuciłem w tym wątku linki z wypowiedziami przedstawicieli spółki. Ty serio masz problemy ze zrozumieniem tego co jest napisane? Rozszerz trochę horyzonty i pojmij, że jak ktoś walczy o przywrócenie stanu zgodnego z prawem to niekoniecznie musi to robić po to, aby kogoś wydoić z kasy.

To może sam rozszerz horyzonty i załap w końcu, że jakiś konkretny powód docelowy musi być skro mało znana i mało znacząca firma, tak zawzięcie walczy o ten znak aż w Alicante.

Czyli możemy przyjąć tezę, że sporo konfliktu rozbiło się o pozażużlowe działa klubu żużlowego Falubaz, w tym głównie o piłkę nożną.

Rzecz w tym aby nie musieć przyjmować tezy tylko wiedzieć o co chodzi. Napyerdalasz posta tasiemca gdzie udajesz, że wiesz lepiej, wklejasz masę linków, z których tak w zasadzie nic konkretnego nie wynika oprócz tego co już wiemy, czyli, że jest konflikt o ten znak. A na końcu, pisząc, że "możemy przyjąć tezę" potwierdzasz, że dalej nic nie wiemy. I taka z tobą jest gadka. Na zasadzie, że twoja teza jest prawdziwsza od mojej.

[JaacPoz]

jakiś konkretny powód docelowy musi być skro mało znana i mało znacząca firma, tak zawzięcie walczy o ten znak aż w Alicante.

Może taki, że ta jak piszesz "mało znana i mało znacząca firma" jest tego znaku właścicielem i zamierza ten stan utrzymać. ?

[Eneasz]

To może sam rozszerz horyzonty i załap w końcu, że jakiś konkretny powód docelowy musi być skro mało znana i mało znacząca firma, tak zawzięcie walczy o ten znak aż w Alicante.



Rzecz w tym aby nie musieć przyjmować tezy tylko wiedzieć o co chodzi. Napyerdalasz posta tasiemca gdzie udajesz, że wiesz lepiej, wklejasz masę linków, z których tak w zasadzie nic konkretnego nie wynika oprócz tego co już wiemy, czyli, że jest konflikt o ten znak. A na końcu, pisząc, że "możemy przyjąć tezę" potwierdzasz, że dalej nic nie wiemy. I taka z tobą jest gadka. Na zasadzie, że twoja teza jest prawdziwsza od mojej.

No niestety bo jak nie wiadomo o co chodzi, to wiemy o co chodzi

Ale niektorzy widać jeszcze wierzą w gwiazdora, smoki wawelskie i to, ze nie chodzi o pieniądze... taaaaa

A powoływanie się na artykuły to jest metoda jak wikipedia autorytetem naukowym
Pierwszy przykład z brzegu, nawet ostatnio czytam w artykułach różnych, ze rzeczona firma zajmuje się produkcją maszyn włókienniczych. I ta bzdura jest powielana od miesiąca ponad. Gdyby jeden z drugim, pseudodziennikarzyna, sprawdzili to by wiedzieli, że od PRL już się tych zgrzeblarek nie produkuje, od ponad 20 lat robią linie sortownicze do odpadów itp.

Następnie kolejny "ekspert" powołuje się właśnie na takie artykuły i cytaty, a wniosek jest taki, że może nie chodzi wcale o pieniądze Gratulacje.

[kingpin]

Sprawa jest bardzo prosta.
To klub zachowal sie nielojalnie a nie firma.
Domagala chcial wydymac Freda a to Fred wydymal Domagale i jakies jeki mentalnych komuchow tu nic nie zmienia.

[Mariusz]

Może taki, że ta jak piszesz "mało znana i mało znacząca firma" jest tego znaku właścicielem i zamierza ten stan utrzymać. ?

Może, ale wtedy dalej to jest tylko teza. A nie fakt czy wiedza. A jeżeli stawiamy taką tezę, to należałoby zapytać czy to jest docelowy powód czy pośredni ? Bo skąd wiadomo, że firma nie kombinuje w ten sposób, że jak KS Falubaz wypromuje ten znak jeszcze mocniej i nie tylko w żużlu, to wtedy będzie można coś konkretnego na tym zarobić ? Ale wtedy trzeba mieć odpowiednie kwity. I tu rozumowanie firmy mogło być takie, po zarejestrowaniu przez FZG znaku w UE jako zastrzeżonego, firma doszła do wniosku, że jak FZG wypromuje ten znak jeszcze bardziej medialnie i marketingowo i dodatkowo w kopanej, to za kilak lat wartość tego znaku na rynku (używanie go) może mocno wzrosnąć. Więc co robi firma ? Ano pluje się, że za free to FZG może ten znak używać tylko w żużlu (już nie w całym sporcie) i wysyła swoich prawników aby odkręcili temat. To jest dokładnie to o czym wspominał Goliński. Firma dała zgodę na używanie tego znaku w żużlu. Ale to jest tylko umowa którą w każdej chwili można wypowiedzieć. I co będzie wtedy jak za jakiś czas, FZG mocno zbuduje i wypromuje tą nazwę a wtedy ktoś z firmy Falubaz wypowie umowę i powie, że możemy podpisać nową ale płaćcie 10 czy 20% wartości medialnej tego znaku na rynku i będzie OK ? I od tej strony trudno się dziwić FZG, że chciał sobie zabezpieczyć tyły. I to jest ten szczegół którego nie widzą dyletanci twierdząc, ze to klub chciał wykiwać firmę Falubaz. A tu jest sprawa stosunkowo prosta, klub skoro miał już zgodę na używanie znaku w sporcie, chciał mieć pewność, ze jak w tym obszarze uda mu się podnieść wartość marketingową tego znaku, to, że tego wysiłku i owoców pracy nie zabierze mu firma Falubaz. I nie zostaną z ręką w nocniku.

Sprawa jest bardzo prosta.
To klub zachowal sie nielojalnie a nie firma.
Domagala chcial wydymac Freda a to Fred wydymal Domagale i jakies jeki mentalnych komuchow tu nic nie zmienia.

Następny który udaje, ze wie o co chodzi.

Nie Domagała tylko Dowhan jak już, dał się wydymać Fredowi. Bo to on wtedy rządził w klubie. A Domagała był tylko klubowym prawnikiem. Tak naprawdę nie znamy szczegółów umowy jaką zawarł Dowhan z firmą Falubaz. Bo jeśli jest tak jak twierdzi Dowhan, że uzyskał zgodę na używanie tego znaku w obszarze sportu, a nie tylko samego żużla, to nie rozumiem o co ten hałas ?

I w kwestii lojalności. Właśnie w tej kwestii można wiele zarzucić firmie Falubaz. Bo to nie oni wypromowali medialnie i marketingowo ten znak, tylko Klub Sportowy. I dlatego właśnie ja dzisiaj mogę powiedzieć, że to oni są nielojalni, bo wychodzi na to, że chcą/chcieli wykorzystać czyjąś pracę, wykorzystując do tego procedurę formalno-prawną. Innego powodu ich działań niestety ale nie widzę.

[kingpin]

Nie rozumiesz roznicy miedzy uzyskac zgode na korzystanie a probowac przejac prawa do nazwy.
Wbrew pozorom to nie jest trudne.

[Mariusz]

Nie rozumiesz roznicy miedzy uzyskac zgode na korzystanie a probowac przejac prawa do nazwy.
Wbrew pozorom to nie jest trudne.

Nie, to ty nie rozumiesz konkretów tego biznesu. FZG przejął prawa do nazwy w obszarze sportu. Zrobił to po to aby nie musieć dzielić się z firmą Falubaz ewentualnymi profitami. Aby móc prawnie ścigać tych którzy np. sprzedają podróbki na rynku. Po prostu zrobił to aby zabezpieczyć swoje interesy. I tym posunięciem w żaden sposób nie zagrażał firmie Falubaz w jej działalności biznesowej w obszarze w którym ta firma działa. Dlatego działania firmy Falubaz są co najmniej nie zrozumiałe. Bo gadanie typu, że zrobili to bo mieli do tego prawo mnie nie przekonuje.

Czemu dali zgodę na używanie tej nazwy w żużlu ? Ano dlatego, że mieli darmową reklamę. Inne firmy płaca ciężką kasę aby zaistnieć w członie nazwy klubu. Oni mieli to za free. Czemu nie chcą zgodzić się na wyłączność dla klubu sportowego na nazwę i logo ? Bo doskonale wiedze, że może nadejść czas, kiedy na tym będzie można jeszcze zarobić. I tu mnie nie przekonuje żadne tłumaczenie typu "bo FZG naruszył nasze prawa do tego znaku".

Więc co teraz powinie zrobić klub ? Ano musi dogadać się z firmą Falubaz. I albo uzyska od nich zgodę na wyłączność do tej nazwy w obszarze sportu, nawet jak by miał im zapłacić jakąś rozsądną kwotę, albo zmienią nazwę klubu na inną. I zaczną budować wartość nowego znaku od nowa. Tu zgadzam się w 100% z Golińskim. Nie ma sensu budować medialnie i marketingowo nazwy klubu, nie mając tej nazwy na wyłączność. Bo za jakiś czas historia się powtórzy. Klub znowu się napracuje a ewentualne profity będą chcieli zgarnąć inni.

[Eneasz]

Nie rozumiesz roznicy miedzy uzyskac zgode na korzystanie a probowac przejac prawa do nazwy.
Wbrew pozorom to nie jest trudne.

No właśnie widać, że rozumie lepiej niż Ty.
Przecież wytłumaczył, że chcieli przejąć/mieć prawo do tej nazwy w zakresie sportu bo zgoda na korzystanie dziś jest a jutro może jej nie być.

Tak jak nikt nie wkłada wielkiej kasy w nieruchomosc, ktora tylko wynajmuje a nie jest jej wlascicielem, tak klub nie ma interesu inwestowac w nazwe, ktora w kazdej chwili moze im byc zabrana.

A dla wszystkich, ktorzy twierdza, ze nazwa nalezy sie tylko firmie produkcyjnej: to w obszarze sportu i rozpoznawalnosci kto ja wypromowal? Klub sportowy czy zaklad produkcyjny? Czy zaklad mialby czerpac korzysci z pracy klubu i druzyny, to byloby ok?

Falubaz jako nazwa firmy produkcyjnej a Falubaz jako nazwa druzyny sportowej to dwie oddzielne sprawy. Rozna rozpoznawalnosc, historia, obszary dzialania.
Tak samo mozna powiedziec, ze jest w Polsce i na swiecie mnostwo firm o nazwie np. Dragon, sa tez takie druzyny sportowe itd. I co, teraz maja jedni drugim placic za to czy pytac o zgode?
Falubaz w sporcie znaczy zuzel a o tej fabryce i co produkuja obecnie to malo ktory zielonogorzanin wiedział a w Polsce prawie nikt.

Niech zrobia moze osobny znak KS Falubaz, a co innego Falubaz SA SKA i tyle. Przeciez rozni sie to literami.

[Mariusz]

No właśnie widać, że rozumie lepiej niż Ty.
Przecież wytłumaczył, że chcieli przejąć/mieć prawo do tej nazwy w zakresie sportu bo zgoda na korzystanie dziś jest a jutro może jej nie być.

Tak jak nikt nie wkłada wielkiej kasy w nieruchomosc, ktora tylko wynajmuje a nie jest jej wlascicielem, tak klub nie ma interesu inwestowac w nazwe, ktora w kazdej chwili moze im byc zabrana.

A dla wszystkich, ktorzy twierdza, ze nazwa nalezy sie tylko firmie produkcyjnej: to w obszarze sportu i rozpoznawalnosci kto ja wypromowal? Klub sportowy czy zaklad produkcyjny? Czy zaklad mialby czerpac korzysci z pracy klubu i druzyny, to byloby ok?

Falubaz jako nazwa firmy produkcyjnej a Falubaz jako nazwa druzyny sportowej to dwie oddzielne sprawy. Rozna rozpoznawalnosc, historia, obszary dzialania.
Tak samo mozna powiedziec, ze jest w Polsce i na swiecie mnostwo firm o nazwie np. Dragon, sa tez takie druzyny sportowe itd. I co, teraz maja jedni drugim placic za to czy pytac o zgode?
Falubaz w sporcie znaczy zuzel a o tej fabryce i co produkuja obecnie to malo ktory zielonogorzanin wiedział a w Polsce prawie nikt.

Niech zrobia moze osobny znak KS Falubaz, a co innego Falubaz SA SKA i tyle. Przeciez rozni sie to literami.

Otóż to, ja dodam tylko, ze zakład ten pośrednio i tak czerpie korzyści wypracowane przez klub sportowy. Bo przecież nie płaci za nazwę w członie. I nikt spośród zwolenników firmy Falubaz, nie bierze pod uwagę faktu, ze to klub sportowy wywindował jednak medialnie i marketingowo ten znak a nie zakład produkcyjny.

[kingpin]

Ja pierdziele.
To sie nie dzieje.

Zaklad wyrazil zgode na uzywanie jego nazwy przez klub sportowy a nie do produkcji jogurtow.
Wiec co to za argument,ze chcieli za ich plecami przejac nazwe ale tylko w zakresie sportu?
Jak Domagala czy inni nie chca inwestowac w nazwe Falubaz ktora zostala tylko uzyczona a nie sprzedana,
to niech nazwa klub inaczej i inwestuja pod inna nazwa.
Absolutnie nie rozumiem postepowania klubu.
Przeciez do momentu proby przejecia nazwy wszystko bylo ok.
Nie slyszalem aby musieli cos placic Falubazowi za nazwe czy sprzedaz gadzetow.
Chcieli przycwaniakowac a wyszli na zlodziei.

[Piernik]

A może po prostu właściciele firmy Falubaz z jakiegoś powodu nie chcą by nazwa ich firmy była nazwą klubu sportowego. Nie każdy w okolicy musi być fanem żużla przecież.