Ukryta zawartość Ruda wrona orła nie pokona"
Przez fanów Rakowa upadła w Częstochowie siatkówka (popytaj sponsorów), kiepsko było też z Włókniarzem. Póki co biją dzieciaków w szalikach po meczach i to akurat idzie im skutecznie ))
Im szybciej ten rak na tkance sportowej Częstochowy wraz ze swoją patologią z Limanowskiego upadnie tym lepiej dla całego częstochowskiego sportu.
Garfield (02-04-2023)
Kurcze, aż szkoda że nie poszli w zmianę koloru zielonego z kewlarów na ten racing green z tegorocznych kurtek teamowych To aż się o to prosiło od dawna
"Na ręce patrzy mi nie tylko Patrycja, ale tysiące kibiców." Michał Świącik na Sportowefakty.pl, 25.01.2017
Przez Raków upadla siatkówka? Nowe, nie znałem. Swoją drogą od kiedy pojawiły się tam szaliki Żydzewa to dla mnie był koniec. Samozaoranie.
Co do czasów wspólczesnych to na Rakowie widuję kibiców i zawodników Włokniarza. Wczoraj w Warszawie też spotkalem kilku. 1800 osob w klatce i z 1000 poza klatką. Tylko wspomniany zydzew miał podobne liczby.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
muuu (02-04-2023)
Z ciekawosci wszedłem na transfermarkt i ktoś mi powie jak Rakow ktory w ekstraklasie gra kilka lat jest wiecej warty od takich marek jak Lech czy Legia,która jeszcze nie dawno zgarniala z 15 mln euro za LM
Stadiony i infrastruktura należą do miasta i transfermarkt raczej tego nie wycenia.
Tak swoją drogą to budżet Rakowa jest oczywiście kilkakrotnie wyższy niż Włókniarza, a wartość rynkowa zawodników Rakowa jest znacznie wyższa niż wszystkich zawodników jeżdżących na żużlu w Polsce. Żużel zmierza w stronę przepaści i jeszcze przyspiesza. Zero rozgrywek europejskich, zero transferów finansowych i stopniowa agonia.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Nie rozumiem spinki kibiców CKM na Raków. Wiadomo, że skoro w ostatnich latach odnosi sukcesy w najbardziej rozpoznawalnej dyscyplinie sportowej w kraju i na świecie, rośnie zainteresowanie ze strony sympatyków, także rzecz jasna tych letnich kibiców sukcesu. Ale ja nigdy nie miałem z tym problemu, jeździłem na mecze Rakowa jeszcze w latach 90-tych gdy grali w ekstraklasie, zawsze identyfikując się bardziej po stronie biało-zielonych. Teraz szacunek dla szalikowców Rakowa, zebrali się w ponad 1700 osób, zamówili pociąg, autokary i świetnie zaprezentowali się na Łazienkowskiej (siedziałem na sobotnim meczu niedaleko sektora Rakowa).
Sportowo wyszło blado (Legia zdecydowanie lepsza), ale głośny doping był zapewniony przez całe spotkanie, chociaż wiadomo, że przez Żyletę i wypełniony po brzegi stadion szalikowcy nie byli w stanie się przebić. Niektórych ich okrzyków i haseł nie podzielam, ale prawda jest taka, że to jedyna grupa kibicowska oprócz Widzewa, która wypełniła sektor gości w całości. O czymś to jednak świadczy.
Opowieści o przyczynieniu się do upadku AZSu można uznać za komiczne, biorąc pod uwagę jak rozwijały się oba projekty i kiedy de facto upadł czy zaczął się proces upadku AZS zarządzanego przez Pakosza, Lisowskiego, Boska, którzy w całości odpowiadają za degrengoladę klubu. Raków teraz pisze swoją historię, na pewno w kontekście miasta Częstochowy, wyszedł pod względem popularności na pierwszy plan, tyle że nie bardzo ma z kim konkurować. Tak jak napisał Blacktop żużel to sport niszowy, dla pasjonatów, piłka z kolei światowy przemysł sportowo- rozrywkowy. Inne pieniądze, zainteresowanie mediów, co nie znaczy że w żużlu nie są przepalane duże środki i to na potęgę.
Faktem jest natomiast, że już niedługo Raków może mieć poważne problemy ze względu na nędzną infrastrukturę, w kierunku poprawy której nie robi się nic albo bardzo mało. Chodzi oczywiście o władze samorządowe i totalną indolencję miasta, które nie jest nawet w stanie wskazać gruntów, na których można by pobudować nowy stadion - i to od lat. A to Lisiniec, a to tereny po Elaneksie z nieuregulowanym stanem prawnym, słowem żenada. Bez tego klub nie ruszy do przodu, pod względem promocji rozwijanej marki i dźwigni finansowej, zostanie daleko w tyle. Trochę to pachnie prowincją i zaściankiem, ale takie są fakty, że Częstochowa nie dorosła do sukcesów piłkarzy i to wszystko jest ponad stan (niezależnie czy Raków dowiezie to mistrzostwo Polski czy nie).
Ostatnio edytowane przez cures ; 03-04-2023 o 12:37
AZS-CKM the leading polish teams
Choć sam jestem mocno liberalny w temacie klubów częstochowskich i kibicuję każdemu (mniej lub bardziej) to odpowiedź na to pytanie jest prosta. To "kibice" Rakowa mają spinkę do fanów Włókniarza, a nie odwrotnie. Część użytkowników wypowiadających się w tym wątku nie mieszka nawet w Częstochowie, więc może mieć na to inne/mylne spojrzenie, ale faktem jest, że to szalikowcy Rakowa ganiają za 15-latkami w barwach CKM i się na nich wyżywają. Według mnie, obiektywnie, tylko to sprawia, że można mówić o jakiejkolwiek niechęci fanów żużla do fanów czerwono-niebieskich w naszym mieście.
I zanim ktoś mi tu wyjedzie z latami 90-tymi, Widzewem, FC itd., niech zrozumie, że to było 30 lat temu, a ekipy co wtedy wojowały już od lat nie udzielają się ani na Włókniarzu, ani na AZS-ie, więc jakiekolwiek tłumaczenie ataków na młodych łebków jest nie do zaakceptowania. Tylko tyle i aż tyle.
W punkt. Kibice Włókniarza na meczach Rakowa to znaczna część publiki. Ja tego nie neguję. W większości chodzą dopóki sami, lub ich dzieci, kiedyś nie dostaną po twarzy po meczu żużlowym
Kompleks fanów Rakowa na punkcie Włókniarza i kiedyś AZSu, głównie ze względu na frekwencje i zainteresowanie, jest niezmiennie przepotężny.
Wojtasik,
pół żartem, może Ty kiedyś oberwałeś i stąd masz uraz
Wylewasz niechęć do Rakowa na forum, pytanie czemu to ma służyć.
Do klubu, który jeśli chodzi o kategorię "promocja miasta przez sport" wykonuje nieporównywalną robotę w stosunku do pozostałych przedstawicieli Częstochowy w innych czołowych dyscyplinach. Rywalizuje w najbardziej prestiżowym sporcie na najwyższym poziomie z konkurentami z największych ośrodków w Polsce, bogatych metropolii, takich jak Warszawa, Poznań, Wrocław, Kraków itd. co samo w sobie jest fenomenem.
Jeśli chodzi o kompleksy, raczej przez Ciebie przemawia zawiść, że Raków tak mocno poszedł do przodu, Włókniarz tymczasem głównie drepcze w miejscu w dyscyplinie którą bardzo lubimy, ale która zarazem ma swoje oczywiste ograniczenia organizacyjne, finansowe czy nawet geograficzne. Gdzie jest czy raczej nie ma obecnie AZS, wiadomo.
Co do frekwencji, też pobrzmiewają kompleksy czy uprzedzenia. Pamiętam jak w zeszłym roku pisałeś, ze spośród 10 tys. fanów Rakowa, którzy w zorganizowanej grupie pojechali na finał Pucharu Polski do Warszawy, większość to kibice CKM czy coś w tym stylu. Teraz spośród ponad 1700 ludzi którzy wybrali się na Łazienkowską też?
Powiedzmy sobie otwarcie, barierą jest stadion czy właściwie jego brak. Oczywistym jest, że gdyby Raków dysponował obiektem na 15-20 tys. miejsc, na meczach z Legią, Lechem czy Widzewem byłyby komplety. Dość powiedzieć, że nie objęte karnetami bilety na mecz z Widzewem w połowie kwietnia rozeszły się w kilka godzin.
AZS-CKM the leading polish teams
Czytając tu niektóre komentarze, człowiek pomyślałby że kibice Rakowa to jakieś TOP 5/10 w kraju bo raz pojechali w 1700 osób do Warszawy i wypełnili sektory na PP w Warszawie
Różnica jest taka że na Widzewie nie było otwartej sprzedaży na bilety (bilety rozeszły się przez osiedla i FC) Zwykły kibic nie miał możliwości zdobycia biletów na sektor gości, przez co mnóstwo jakiś wynalazków znalazło się na sektorach Legii i dostało w cymbał (i słusznie)
Fajnie że jest piłka na wysokim poziomie (+ Skra na poziomie I-ligowym). Jedynie to brakuje tylko jakiegoś stadionu na 10/12 tysięcy z możliwością grania meczów w europejskich pucharach, jednak coś czuje że szybko się to nie zmieni... a szkoda że takie miasto jak Częstochowa nie posiada obiektu i Raków będzie zmuszony w przypadku awansu grać w Sosnowcu. Co do siatkówki to w tym roku może Norwid awansuje do Elity i jakoś to będzie wyglądać, natomiast każdy z nas wolałbym tam ujrzeć AZS, bo to jednak tradycja, jakaś tam baza kibicowska i wspaniałe sukcesy. Może ktoś kiedyś zdecyduje się ogarnąć ten burdel bo że posiadamy olbrzymi potencjał w tej dyscyplinie to wiemy. Co roku mnóstwo sukcesów w kategoriach juniorskich + masa trenerów i autorytetów siatkarskich mieszkających na codzień w Częstochowie
To, że osoby uważające się za 'kibicow' Włókniarza wypowiadają się pozytywnie o Rakowie świadczy jedynie jak na dzien dzisiejszy wytępiono Włókniarz w Częstochowie.
PATOLOGIA, PATOLOGIA, POLONIA.
Spartan (03-04-2023)
Na finale PP na Narodowym Raków był wspierany przez Lechię Gdańśk i Śląsk Wrocław. Na wyjazdach 5-6 liczby w Polsce w Ekstraklasie. Wyglada to nieżle jak na klub który gra na wysokich obrotach na najwyzszym poziomie od 4 lat. Włókniarz ma jedną z trzech największych publiczności w Polsce ale uważam że kluby żużlowe osiągnęły już swój sufit.
P.s. spartan jest szansa, żebyś znowu poszedł stąd się pomodlić?
Ostatnio edytowane przez blacktop ; 03-04-2023 o 21:09
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Kto choć trochę śledzi temat ten wie że Raków jeśli chodzi o frekwencję wyjazdową to stoi w czubie ligi i zaklinanie rzeczywistości nic tu nie zmieni.
Prawda jest tez taka, że w mieście to do póki nie będzie miał stadionu z prawdziwego zdarzenia frekwencyjnie siłą rzeczy Włókniarza nie dogoni.
Natomiast jeżeli będzie stadion nowoczesny na 10-15tyś a sam klub będzie w czubie ligi to spokojnie te 10-12 tyś na stadionie co mecz się pojawi. Oczywiście w większości będą
to "kibice sukcesu" i efektu nowego stadionu. To że taki efekt występuje widać po Sparcie Wrocław gdzie przed remontem stadionu frekwencja kręciła się wtedy u nich na poziomie 2tyś. Sam mam wielu znajomych z Wrocławia i okolic, którzy regularnie przychodzą na żużel od momentu nowego stadionu. Tylko co warto zauważyć Ci znajomi tak jak 3/4 kibiców we Wrocławiu chodzi nie na Spartę tylko na Betard.
"Dziwna sprawa z tą wódką,
jest to piekielnie ostry napitek,tajemniczy wywar z ziółek,
ktory ma jakiś osobliwy związek z gwiazdami."
Herman Broch
Tylko póki co to jest skutek sukcesu klubu, którego nie było w okolicy od dawna. Przyciąga się na stadion jakieś losowe ludki, które idą "na wydarzenie" a nie kibicować i by zostać wiernymi fanami
Więc pewnie 20k by zapełniło się na hitowe mecze, a tak 5-6k to maximum potrzeb na co dzień.
Ostatnio edytowane przez muuu ; 04-04-2023 o 13:23
"Na ręce patrzy mi nie tylko Patrycja, ale tysiące kibiców." Michał Świącik na Sportowefakty.pl, 25.01.2017
Największa liczba kibiców była na meczu z Koszarawą Żywiec w barażach w nizszych klasach rozgrywkowych.
Po drugie większy i nowoczesny stadion to impuls do pójścia na mecz gdzie masz pewność że znajdziesz wygodne miejsce dla siebie i dzieci i nie będzie ci lał deszcz na głowę i wiało od dołu.
Przespano ten czas w Częstochowie kiedy budowano stadiony. To jest zwyczajna nieudolność w zarządzaniu miastem pomijając już wzajemne animozje.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
"Dziwna sprawa z tą wódką,
jest to piekielnie ostry napitek,tajemniczy wywar z ziółek,
ktory ma jakiś osobliwy związek z gwiazdami."
Herman Broch
Nie zauważyłem tam większych różnic. Nie mówiąc już o przepaści. Jak znajdę chwilę to Wam wrzucę te liczby.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Rozmawiałem kiedyś z ludźmi ponoć zorientowanymi w sportowych tematach cz-wy i nie tylko sportowych i oto wnioski:
Dobrze, że chociaż włókniarz ma gdzie jeździć. Kibice ckm-u mieli to szczęście, że stadion żużlowy wybudowano (i to tylko w "większej połowie") zanim obecna ekipa doszła do władzy, bo znając jej "operatywność" to żużlowcy mogliby się pościgać co najwyżej na rowerach po alejach. Ironią losu jest to, że stadion wybudowany przez przeciwną opcję polityczną wykorzystywany jest m.in. do celów "promocji przez sport" aktualnej władzy, której sztandarową inwestycją (przez kilkanaście lat jej rządów) są miejskie ścieżki rowerowe - tak słyszałem. A zapomniałem, jest też ponoć aquapark o standardzie zbliżonym do stadionu rakowa.
Obecna władza nie widzi żadnego interesu w "inwestowaniu" w raków, na działalność którego nie ma żadnego wpływu a to co robi to absolutne minimum tak aby nie skompromitować się całkowicie przed kibicami w myśl zasady: rzućmy im jakiś ochłap to się odczepią. Poza tym "jest kryzys i miasta nie stać na wydawanie pieniędzy na stadion dla prywatnego klubu".
Parafrazując klasyka o stadionie rakowa można by powiedzieć: "Ten stadion odpowiada żywotnym potrzebom naszego społeczeństwa (lokalnego). To jest stadion na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym stadionem? My otwieramy oczy niedowiarkom (bo rzeczą nie do wiary jest aby tak wyglądał stadion ekstraklasowego klubu w XXI wieku, w ponoć cywilizowanym kraju). Patrzcie - mówimy - to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić ... itd.
I na tym proponuję zakończyć wątek piłkarski .
Ostatnio edytowane przez bartiromo1 ; 05-04-2023 o 19:33
W Częstochowie żużel od dłuższego czasu przyciągał więcej ludzi, więc miło się było pokazać na stadionie i każdy polityk chciał się tu promować. Kiedyś nawet była zadyma, bo stary prezes zgodził się na promocję na stadionie kontr-kandydata wówczas panującego
Ale skracając. W pewnym momencie utworzył się obóz, który "genialnie" uznał że Jasna Góra jest zła, pielgrzymi straszni i nie ma co tego (kury znoszącej złote jaja) finansować z budżetu. Wygrali tymi hasłami wybory i sobie pod szyldem SLD rządzą miastem do spółki z PO/KO (oni wyremontowali stadion) które tańczy jak chce "koalicjant". A przez tą swoją popularność żużel od dawna był mocno powiązany z ludźmi mającymi parcie na szkło i związanymi bezpośrednio lub pośrednio z tą władzą (członkowie rady miasta byli i obecni, jacyś podrzędni pracownicy partii itp), bo kasa, prestiż i jeszcze więcej okazji do zrobienia kasy, to siłą rzeczy jest mocno upolityczniony i sobie w nim robią co chcą.
Raków miał wywalone, bo od nikogo nie potrzebowali nigdy pomocy, to teraz się na nich mszczą robiąc pod górkę ze stadioniem. Skra jakoś ostatnio bliżej PiS, ale to pewnie też przez wybory nadchodzące, bo każdy chce się pokazać i kupić ludzi.
Więc Częstochowa to ****idołek polityczny jak nigdzie indziej.
"Na ręce patrzy mi nie tylko Patrycja, ale tysiące kibiców." Michał Świącik na Sportowefakty.pl, 25.01.2017
Skra to jest na chwilę obecną efemeryda z liczbą 300 kibiców i zerowe zainteresowanie mediów i zerowa karta przetargowa.
Osobiście uważam, że tutaj nie chodzi o to że ktoś komu robi na złość tylko że się nic nie robi.
Żeby ruszyć cokolwiek ze stadionem np Ruchu to musieli poruszyć niebo i ziemię, żeby pinokio obiecał 100 mln podobno.
Tymczasem Raków po raz 3 z rzędu awansowal do Finału PP na Narodowym po 16 spotkaniach z rzędu bez porażki w pucharach.
Ostatnio edytowane przez blacktop ; 05-04-2023 o 23:53
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Tymczasem to Włókniarz pojutrze zainauguruje sezon 2023 Jeśli mecz się odbędzie to GKM przystąpi do meczu bez atutu własnego toru. Oby udało się w końcu przełamać tę grudziądzką niemoc
Ktoś wybiera się do Grudziądza? Dawno tam nie byłem.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Ktoś go kur** musi założyć - Piotr Baron
Spartan (08-04-2023), kobra102 (07-04-2023), never_mind (08-04-2023)
Rzecznik stan umysłu haha https://twitter.com/CKM_Wlokniarz/st..._24HPMMGw&s=19
Już usunięte, ale pewnie to wrzucałes
Takich mamy sędziów i działaczy. Dramat.
Ale jak można czymś takim się w ogóle chwalić? Dramat... Nawet Jarka nie rozumiem jako autora - mógł sobie to zostawić na jakieś wspomnienia na starość na jakąś książkę.
Pamiętna sytuacja, chyba nikt nie miał wątpliwości poza... kibicami z Częstochowy.
Włókniarz w tym magazynie odnosi się do słów Nighta z twittera, i jak mniemam dowodem na to ze to ten sam podmiot co przed bankructwem jest to ze pracownik recepcji nie widzi zmian w swojej pracy.
Poważne pytanie, gdzie to można kupić, zamówić?
Buszmen (08-04-2023)
dockm (08-04-2023)
https://www.google.com/search?q=w%C5...id:OlDdYv-GwCk
tak do wykluczenia - oj znawcy, to samo ten dymek pisze wymyslone bzdety po smierci sedziego zeby podniesc swoje ego. dymek to zwykly utas jak paparuch blackgay
to w grudziadzu tez byles na zleceniu ?! kurde masz zdrowie paparuchu tyle lat doginac w zawodzie ciepłego gościa
Ostatnio edytowane przez Spartan ; 08-04-2023 o 11:18
Uważasz, że Głupek nie upadł tylko i wyłącznie z własnej winy?
Jeszcze święta się nie zaczęły, poczekaj z piciem.
Spartan (08-04-2023)
W takim meczu o takiej wadze nie powinno być mowy o pomroczności jasnej. Bez jaj.
Boże, jaki wstyd Ja rozumiem luźną konwencję w prowadzeniu konta na Twitterze (mimo, że delikatnie mówiąc nie robią tego idealnie), ale to już jest przesada. Tego typu wywody w oficjalnym skarbie kibica klubu? Chyba sodóweczka już uderzyła i zapomnieli, że nie są na Twitterze... Zupełnie bez powodu dorzucamy sobie wtopę wizerunkową. Już nie mówiąc o nawiązaniu do największego trolla z komentarzy na SF, w stylu, którego nie powstydziłby się niejeden trzecioklasista szkoły podstawowej, albo i Mrozek. Dramat
ty chyba zartujesz z tym upadl z wylacznie wlasnej winy. az zal patrzec ze masz dopisek ekspert. na szybkosci przy bandzie, duzej ilosci luznej nawierzchni i braku miejsca kazde odpuszczenie gazu konczy sie dzwonem, on nie mial innego wyjscia jak trzymac gaz. pomine ze takie biegi sie powtarza i to naaprade czesto
spitt22 (08-04-2023)