Kanclerz pewnie chce sobie teraz z milion złotych i mieć spokojna emeryturkę
Aaa i synków wkrecic, bo bez niego by sobie nie poradzili.
Kanclerz pewnie chce sobie teraz z milion złotych i mieć spokojna emeryturkę
Aaa i synków wkrecic, bo bez niego by sobie nie poradzili.
Tego faktu nie neguję, bo to by było zaklinanie rzeczywistości. Patrząc na to, jak daleko idące oszczędności były wówczas w klubie to i tak sukces, że jacykolwiek juniorzy zostali wychowani.
Nie rozumiem i nie szanuję ludzi, którzy są pazerni do granic możliwości. Ja rozumiem, że jakość produktu wzrosła, ale to nie oznacza, że można robić na tym lichwę. W pewnym momencie Kanclerz zyskał niemal status żywej legendy, ale obecnie bezceremonialnie depcze swój wizerunek.
Z tego co pamiętam, to Kanclerz odkupił klub od Władka za +/- 400.000
Dużo, duuużo więcej.
To już na logikę. Kupujesz klub za 0,5 mln w II lidze, słabo obstawiony sponsorsko, szorujacy gdzieś w dolnej części tej ligi z jeszcze małym wąsem długu, żeby teraz go sprzedać za...milion? xD Gdzie byliśmy wtedy a gdzie jesteśmy dzisiaj. Wartość klubu poszybowała bardzo mocno do góry. Druga sprawa to żądać czegoś od przyszłego właściciela to jakieś kuriozum i brzmi jak żart Dogadać się co do ceny i finito, a że będzie trzeba wydać kilka mln to cóż, w biznesie nie ma sentymentów.
I znowu pyerdolisz jak potłuczony te swoje kocopoły. Skoro Kanclerz zainwestował swoje $$$ w ten klub to proszę bardzo, niech kibicom Polonii przedstawi ogólny bilans. I pokaże, ze prze X lat działalności włożył w ten klub tyle to a tyle swojej kasy, za klub dał tyle to a tyle swojej kasy, więc teraz chce tyle a tyle. Wtedy rozumiem, zainwestował swoją kasę, wyprowadził na prostą. I na koniec chciałby na tym zarobić. Ale tutaj mamy chyba do czynienia z inna sytuacją. Klub głównie zarabiał na kasie od sponsorów i kibiców. A jeśli się mylę to niech Kanclerz pokaże ile tam wsadził swoich pieniędzy.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
kitas (16-07-2023)
Typowy komunista!
Dlaczego miałbym przedstawiać kupującemu jakieś kwity na skalę inwestycji, jakie poniosłem w produkt, który chcę sprzedać?
Mogę cokolwiek kupić za 50 zł, zainwestować w to następne 50 zł i próbować sprzedać za 10 000 zł. To moje i mam prawo żądać tyle, ile mi się podoba. Nie ma obowiązku kupowania niczego i od nikogo. Ani sprzedawania.
To jest socjalistyczna mentalność rodem z PRLu, ale co się dziwić w tym przypadku?!
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Jprdl!
To pola golfowe, wesołe miasteczka, baseny, restauracje i uj wie co jeszcze trzeba sprzedawać za tyle, ile się wcześniej zapłaciło!!! No bo te usługi żywią się kasą tych, którzy tam przychodzą. A jeśli właściciel potrafi zainteresować bogatych i uzyskać środki na daną inwestycję, to jest jego dokonanie i jego sprawa, a nie klientów/kibiców i kupującego.
Jeśli jest to zgodne z prawem, to właściciel może w ogóle swoich pieniędzy nie inwestować, a bazować na kasie klientów i sponsorów i nic nikomu do tego. Moze coś kupić za 10 zł i sprzedać za milion, jeśli produkt jest jego i wszelkie operacje finansowe przebiegły zgodnie z prawem.
Co ma do tego ilość kasy klientów/kibiców i pieniądze sponsorów?
Szkoda czasu na tłumaczenie poza tym, bo tłumaczenie ci prawa własności i prawo żądania ceny za posiadaną własność, to strata czasu.
rogal1979 (16-07-2023)
Nie do końca matołku, to to jest właśnie to czego ty i twój rozumek ogarnąć nie potrafisz. Jeśliby Kanclerz najpierw zainwestował swoje pieniądze w ten klub, czyli budżet tworzyłby wyłącznie na swojej kasie, to wtedy miałbyś rację. Wtedy bym powiedział, że taki Kanclerz może zarządać za ten klub tyle ile chce i chuy komu do tego. Rzecz w tym, ze on środki na inwestycję upublicznil, zgarnął od sponsorów, a zyski chce sprywatyzowac do swojej kieszeni.
Jeśli gamoniu otworzysz basen, restauracje czy piekarnie, to ryzykujesz swoim groszem. Który musisz najpierw zainwestować aby zarobić. Kanclerz inwestował czyims groszem nie swoim. Więc jak mu się znudził już żużel to co najwyżej niech sobie doliczy wysokość inflacji do tego co dał za klub i niech dziękuje, że ktoś tyle da.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Kogo to interesuje z czyjej kasy wiodło się klubowi który jest np. twoja własnością?
O czym ty w ogóle belkoczesz?
Jeżeli np.Abramczyk ma w zapisie umowy sponsorskiej dzielenie się pieniędzmi z ewentualnej sprzedaży klubu to wtedy Kanclerz musi mu odpalić tyle ile zapisane w takiej umowie.Jeżeli takiego zapisu nie ma a Kanclerz jest jedynym właścicielem, kasa wędruje do jego kieszeni a klub kosztuje tyle ile ktoś chce za niego zapłacić a nie tyle ile zapłacił Kanclerz.
O ile się nie mylę, na biletach i karnetach też nie jest napisane, że ich kupowanie powoduje obniżenie ceny klubu przy ewentualnej sprzedaży.
Jednak najważniejsza sprawa w tej dyskusji jest to jak wygląda umowa Kanclerza z miastem na podstawie której przejął Polonię.
Jesli jest w niej zapisana cena za którą może on sprzedać klub przejęty za złotówkę, taka cena zobowiązuje.
Jeżeli nie jest to w żadnym punkcie uwarunkowane, Kanclerz może żądać ile chce.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 16-07-2023 o 12:21
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Klub za 1 zł przejął Władysław Gollob.
Późniejsza sprzedaż klubu w ręce Kanclerza opiewała już na kwotę 400-500 tysięcy.
Plotki o których wyżej się pisało to już od dłuższego czasu latają. Dla dobra klubu byłoby żeby ktoś przejął i wniósł nową świeżą energię.
Każdy liczy na pozytywną zmianę. Tylko nie mamy gwarancji, że będzie lepiej.
Widać obecnie ewidentnie, że z obecnym właścicielem klubu doszliśmy do ściany.
Wypowiedzi Bellego z marzeniami o ekstralidze zrobiły mi dzień XD
To niech żąda tyle ile chce. Ale niech się potem nikt nie dziwi, że jest krytykowany przez lokalną społeczność. Ciągle do was nie dociera, że klub sportowy z natury rzeczy jest dobrem wspólnym. To nie jest biznes stricte komercyjny nastawiony na czysty zysk. A wy tu wyjeżdżacie z jakimiś kawiarniami, pływalniami i podobnym biznesem.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Ciężko wycenić wartość klubu, który prawie nie ma majątku (czyli np. praw do zawodników).
Tutaj w zasadzie liczy się wartość marki + ewentualnie pasja potencjalnego kupca.
Źródła przychodu to bilety, sponsorzy i dotacje.
Klub sprzedaje rozrywkę kibicom (bezpośrednio lub przez TV) i marketing sponsorom. I to nie jest tak, że na klub "płacą" sponsorzy czy kibice więc Kanclerz nie ma prawa żądać kasy. To jest normalny biznes. Jedynie dyskusyjne są dotacje z pieniędzy publicznych.
Mam nadzieję, że się dogadają bo alternatywą będzie marazm 1ligowy.
Śmieszna sprawa i przegięcie to syny w pakiecie.
No i trzeba pamiętać że na tym sporcie się raczej nie zarabia, chyba że Abramczyk ( i Sowa?) ma jakichś czarodziei marketingu i szczęście do zawodników. W sumie jest to piec do palenia gotówki.
O czym ty znowu klepiesz?
Czyli jak przejmiesz jakąś piekarnie, basen czy kino za np.zlotowke i utrzymujesz się potem i rozwijasz z pieniędzy z biletów i reklam czy ze sprzedaży chleba i pączków, to i tak nie możesz potem sprzedać kina, basenu czy piekarni za ile chcesz, bo się Ziutek obrazi?
SSP też są dobrem wspólnym a jakoś zawsze bronisz Obsrajtka jak dyma suwerena.
I ja się mogę zgodzić, że klub sportowy można spojrzeć nieco inaczej niż na piekarnie czy nawet kino bądź teatr, ale chodzi o sam mechanizm finansowania i rozwoju.
Jest identyczny.
To na właścicielu spoczywa obowiązek utrzymania klubu.
To właściciel musi sam lub wynająć ludzi którzy ściągną do niego jak najwięcej pieniędzy z różnych źródeł aby opłacić pracowników, media, i.t.d.
Skoro Kanclerz zapłacił za Polonie te 400.000 czy 500.000 i swoją pracą spowodował wzrost wartości klubu a przecież tak jest, bo przejmował 2ligowa Polonię, to w ogóle nie ma o czym mówić.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 16-07-2023 o 15:30
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
A kanclerz nie dał czasem 100 tysięcy ?
Tutaj potrzeba biznesmena, ale z pasją do tego sportu.
Toruń jest takim anty przykładem.
Co z tego, że kasa jest jak szef nie zna sie na żużlu.
Kanclerz ma tą zaletę, że świetnie zna środowisko żużlowcy. To trzeba mu oddać.
A nowa osoba w postaci Abramczyka nie zna zawodników, działaczy.
Znow możemy cofnąć się do czasów Dereisinskiego i innych amatorów.
Ale przyznasz, że on nie jeździ na torze tylko żużlowcy?
Bellego był pewniakiem, że będzie robił 10-11punktow co mecz, z powodu tego, że w Elidze robił po te 5pkt a sezon wcześniej był najskuteczniejszym zawodnikiem 1 ligi bedac u nas.
Bjerre przedłużenie kontraktu-byl najskuteczniejszym zawodnikiem 1 ligi rok temu
Szlauderbach robi swoje uważam.
Lyager kto mógłby pomyśleć, że zrobi tylko 3 męczę z dwucyfrowa po dobrym sezonie w Rybniku?
Przed sezonem na papierze skład dawał spore nadzieję i pewność, że będziemy lepszym zespołem jakim byliśmy rok temu.
I tu Kanclerz wykonał dobra robotę
Żałować można Zengoty, który jedzie bardziej dobry sezon i sam super wspomina pobyt w Bydgoszczy.
Kanclerz tak zna środowisko, że mało który zawodnik chce do Polonii przyjść, a sam przyznaje, że inne kluby nie chcą mu wypożyczać.
Abramczyk z kolei to biznesmen, więc jako biznesmen będzie potrafił zorganizować porządek w klubie, czyt. zatrudni osoby z odpowiednimi kwalifikacjami. Poza tym przy klubie jest nie od dziś, więc jak miał liznąć tematu to miał okazję. Spotkania z drużyną, spotkania z działaczami, sponsorami, władzami miasta. Abramczyk przy wszystkim był.
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
To co może sprzedać Kanclerz, to jest marka produktu i miejsce w rozgrywkach. Nic poza tym. Gość kupił parę lat temu jedną z bardziej rozpoznawalnych marek w polskim żużlu i wyciągnął ją z totalnego niebytu. Za to wielkie brawa. Odbudował wiarygodność i ustabilizował pozycję klubu na rynku. Za to ma pełne prawo do życzenia sobie odpowiedniej kwoty, bo doprowadził do tego swoją pracą. Niemniej jednak w tym wszystkim zapominamy o jednej, dość istotnej rzeczy. Abstrahując od kibiców i sponsorów, bo oni przekazują swoje środki dobrowolnie, to nie można zapomnieć o wkładzie miasta. To nie jest Polonia Kanclerz, tylko Bydgoszcz. Gdyby nie miasto Juras nie miałby najmniejszych szans zbudować marki Polonia. Korzystanie z obiektów jest możliwe dzięki jakiejś tam życzliwości miasta, więc uważam, że miasto też powinno mieć swoje trzy grosze w kwestii decyzyjności co do zmiany właściciela. A tak swoją drogą, to z tego co mi się wydaje to dany produkt jest wart tyle, ile ktoś chce za niego zapłacić. Wiemy, że Kanclerz chce sprzedać klubu. Wiemy też, że jest chętny na jego nabycie. Jednak w tym przypadku wydaje mi się, że to popyt będzie miał decydujące znaczenie na wysokość ceny. Jeżeli cena nie będzie dostosowana do możliwości rynku, to nic z tego nie wyjdzie.
Ostatnio edytowane przez Paweł#21 ; 16-07-2023 o 21:03
Miasto może nakłaniać, ale skoro Jurek ma w ręku wszystkie akcje klubu (albo pakiet większościowy) to on decyduje czy i za ile jest skłonny klub sprzedać, bo to jego własność po prostu. Może nam się podobać lub nie jego działanie, możemy mieć swoje opinie na ten temat, ale może zrobić z klubem co chce.
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
Jeśli nie wygramy w Łodzi to wszystko wskazuje, że w pierwszej rundzie jedziemy z Rybnikiem albo Ostrowem.
Polonia Bydgoszcz
Może też dostać informację, że na przyszły sezon zabraknie środków na finansowanie klubu.
Trzeba będzie płacić z własnej kieszeni za dzierżawę stadionu, oświetlenie i inne media Dodatkowo sponsor - miasto nie da ani zł.
Wiadomo, ze klub jest jego własnością więc może przesieść się gdziekolwiek indziej.
To system naczyń powiązanych. Nie ma tak, że zrobi sam co sobie zechce. To samo gdyby na stadionie nagle zabrakło kibiców - bo zrobiliby protest.
No przecież jak właściciel jest od tego, żeby te fundusze organizować.
Zresztą to miasto nadal daje? Miało przestać po spłacie długu i tym 4 letnim planów dotacji na tę spłatę.
Oczywiście to nie jest takie czego białe, ale na papierze klub jest Jurka i nikt go nie może bezpośrednio zmusić do tego czy tamtego. Może też po prostu go zlikwidować i też mu nikt nie zabroni.
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
Oczywiście, że klub to jego własność i przynajmniej w teorii może z nim zrobić co chce, ale jeżeli miasto wypowie mu umowę na dzierżawę obiektów to on będzie mógł co najwyżej organizować zawody dookoła piaskownicy w Fordonie. Jaka może być wartość klubu bez domowego stadionu? Tak jak wspomniał kitas, tu działa metoda naczyń połączonych. Juras nie zrobi nic bez pomocy miasta, a miasto samo nie jest zainteresowane prowadzeniem klubu, ale jednocześnie chce żeby klub funkcjonował na wysokim poziomie i promował miasto.
Peter Kildemand (17-07-2023), Semen (17-07-2023)
Możemy też im oddac punkty, Kanclerz chyba dobrze zyje z Witoldem i jak PSZ wygra w Landshut to Łódź będzie miała gorąco. Zresztą w naszej formie to nie będzie żadna niespodzianka.
Polonia Bydgoszcz
Wiktor wczoraj niezły występ w IMPie w Pile choć mogło być lepiej. Początek dość drętwy ale ostatnie trzy biegi to już naprawdę na dobrym poziomie w mocnej stawce choć wciąż mu brakuje agresji na torze.
Starty w większości wygrane, nawet ten bieg że Zmarzlikiem ale brak trasy, sprzętowo też odstawał i to pokazuje przepaść między ekstra a 1 liga. Tutaj nikt nie ma do niego podjazdu a z lepszymi zawodnikami różnica jest już widoczna.
Polonia Bydgoszcz
To pokazuje, że ta ELiga jest mu potrzebna, żeby z zawodnikami tego pokroju co wczoraj startował na co dzień, a nie od wielkiego dzwonu, żebyśmy mogli sobie stwierdzać "jeszcze mu dużo brakuje".
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
Wiadomo kiedy Jelen wraca na tor? Ciekawe czy są w klubie w ogóle jakieś rozmowy z Bellego np o zakupie nowych silników, jakieś pomocy. Jak pokazała sytuacja z Bjerre coś można z niego wycisnąć tylko trzeba podstawić dobry silnik. Może telefon do Dudka jak wychodzić z takiego kryzysu?
Polonia Bydgoszcz
Tu filozofii nie ma. Ewidentnie wina sprzętu. Zmienić tunera a jak nie pomoże to mechanika. Przecież nie zapomniał jak się jeździ na żużlu.
W klubie?
Z tego co było słychać o Bjerre to sponsor się ruszył, żeby przekazać silnik. Klub klasycznie niewiele w temacie zrobił.
Od lat słyszy się, że w klubie x pomogli zawodnikowi. To sprzęt kupili to coś podstawili. U nas jakoś tego typu akcje się nie dzieją.
Mamy na miejscu Witka Gromowskiego, który potrafi robić dobre fury. Poprosić go o pomoc...
ja w tym roku się znów łudziłem, że będzie atak szczytowy na ekstra, a jest... jak jest... wymęczone 3 miejsce po rundzie zasadniczej
Bellego na początku sezonu jeszcze jakto tako, ale jak go obserwuje to co się stało to serce płacze, on nawet starty pogorszył, mimo, że nie było to jego najmocniejszą stroną.
marazm nas koledzy czeka (obym się mylił), trzeba poczekać na naszych 3 muszkieterów (Pawełczak - Maroszek - Putkowski), może przy nich odżyje nadzieja
"Mamy 13. wyścig, tor twardy, a szukanie odpowiedniego miejsca startowego przypomina szukanie drzwi do lasu" ... Dołek ...
Ja tak widzę, że toczą się rozmowy na temat walki o utrzymanie i jednym ze scenariuszy jest to, że Orzeł jak przegra u siebie z Polonią, to PSŻ ma szansę się utrzymać.
I abstrahując tu od wszelkich teorii...czy nasza drużyna jest w stanie wygrać w Łodzi? Mam szczere obawy, że jako jedni z nielicznych dostaniemy tam w palnik.
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
https://przegladsportowy.onet.pl/zuz...tabeli/ch3wtmg
Krzysztof już się w ogóle nie wypowiada, czy akurat miał sksy?
Nie wypowiadał się jeszcze Jurek o tym, że najważniejsze są PO, to nie miał Krzysztof po kim powtarzać wypowiedzi. To wysłali do dziennikarzy Jacka, żeby ten coś powiedział.
Mam tylko nadzieję, że Krzysztof jest lepszym wf-istą niż "menadżerem".
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
panowie bawią się w Brukseli https://www.polonia.bydgoszcz.pl/cza...fy-w-brukseli/
nie mają czasu na wywiady
Rodowici Bydgoszczanie